Właściciel
- Jakoś niewiele rzeczy na mnie ostatnio czyha . Zresztą, potrafię walczyć .
Konto usunięte
-Dam przykład. Z początku Pan mnie nie zauważył. Mogłem Pana zabić. I co by było? Śmierć na miejscu. Uwierzcie mi, przyda się dodatkowa ochrona.
Właściciel
- Przepuściła Pana służba i zauważyłem cię . Co powiesz na mały konkurs ? Jak wygrasz ze mną na szable zostaniesz moim ochroniarzem . A jak przegrasz dostanę twój miecz .
Konto usunięte
-Wolę nie ryzykować. Ten miecz jest o wiele bardziej warty od posady ochroniarza. Nie? Niech Pan to poważnie przemysli...
Właściciel
- Mogę nająć kogokolwiek z armii, a tyś jest obcy .
Konto usunięte
-A ja jestem świetnym szermierzem i mam lepszy miecz od całej armii Hekojovii. - Uśmiechnął się.
Właściciel
- W takim wypadku nająłbym kuszników, albo maga i pański miecz nic by nie znaczył .
Konto usunięte
-A zatem żegnam. Niech Pan sam się chroni skoro Pan taki mądry. Phi. - Poczekal na ewentualną odpowiedz i skierowal się do wyjścia.
Właściciel
Nie odpowiedział ci, wyszedłeś więc .
Właściciel
Po prawie tygodniu znowu byłeś na miejscu . Trochę czasu już głodowałeś .
//Zacznij w Sarwie, do miasta wszedłeś w południe///