Czekam na jakiekolwiek zgłoszenia. Oddziały pancerne Gungan, chciałbym to zobaczyć...

No i jest film z pierwszej akcji bojowej. Na Pantorze.

"Co oni tam gurwa robią?"
Czekam na zgłoszenia próbując zrobić ze spinaczy biurowych model kanonierki (da się, testowane)

No i ci wyszedł... Zajebisty Prom Nu. Co do zgłoszenia... Niewłaściwe parkowanie, a że wszyscy są zajęci...

No w końcu coś się dzieje, wychodzę, zgarniam potrzebne rzeczy i lecę na skuterze na miejsce popełnienia najgorszego możliwego przestępstwa. Czyli ch*jowego parkowania.

Kojarzysz tych gości z małym ptakiem? To ten jest wyjątkowo mały. Action VI dłuższy o 15 metrów z wchuj działek, dwie wieże trubolaerowe, hangar, taran, wyrzutnie rakiet, zaczepy dodatkowe i magnetyczne... Czujesz siętaki mały...... W skrócie, burdelu tylko brakuje.

Mandat i przyklejony do włazu.

Nie dosięgasz za Felucję. To jest na poiomie 5 metrów.

No i ch*j. Przyklejam gdzie kolwiek. A jak nie zobaczy właściciel to trudno, ja przykleiłem.

No na nodze... A z baru obok wyskakuje banda... Z 5 Wookie, 6 Trandoshan oraz kilku IG-100. TEgo ubezpieczenie nie pokryje...

Przyklejone to odlatuje na skuterze. Lepiej im nie będę zawracał głowy.

Ledwo im uciekłeś... Teraz to zmartwienie 41.

Wracam na posterunek.

Na posterunku... Normalnie, choć za cicho... Zawet ten sławetny twi'lekańskie weteran gdzieś zniknął.

Idę do swojego biurka.

A tam... KAnclerz Palpatine i grupa reporterów, wtym Kate Lockwell... Nikt nie lubi tej baby.

Wat

I jesteś tak wryty... Na szczęście sekretarka Cię zaciągnęła do siebie.
-Oszalałeś? Wyglądasz jak ostatnia świnia!

//Możesz po "polskiemu" wyjaśnić co tu się odwaliło? Co kanclerz robi w zwykłej komendzie?//

//Inspekcja, jak sobie chłopcy radzą. Taka niezapowiedziana.... W stylu Sidiousa.

*cicho* to gdzie ja mam niby iść?

-A bo ja wiem? Idź stąd...

Wychodzę, idę na skuter i jadę na patrol.

Na patrolu normalnie... Jeśli nie liczyć żołnierzy 410 LEgionu. Po dezercji 40% składu każdy się im uważnie przygląda.

Dalej patroluje, sprawy wojskowe niech zostaną w wojsku. Ja bez odpowiednich rozkazów nie będę się w nie mieszał.

No i widzisz sławetne oddziałypancerne Gungan. Spoufalają się z pozostałościami 501 na Coruscant oraz elementami 41.

Gałganie nigdy nie byli za mądrzy....
Jadę dalej.

A dalej widzisz starcie Kibicy FC Naboo i CKS-u (Corusanckiego Klubu Sportowego). Jutro mecz.

"Może uda się że nie będzie zleceń to się obejrzy w Holonecie"
Ale cóż, trzeba zainterweniować. Podlatuje do nich.

W ruch już poszły blastery. Jest nieprzyjemnie.

W ruch już poszły blastery. Jest nieprzyjemnie.

W ruch już poszły blastery. Jest nieprzyjemnie.

Wyjmuje komunikator.
-Będzie potrzebne wsparcie. Pseudo kibicie FC Naboo się mocno awanturują, w ruch poszły blastery.

-To już nawet nie na głowy CSB... Wysyłamy wsparcie wojskowe.

-Róg ulicy Ciekawej z Czerwoną.

-Chwila...-usłyszałeś dźwięk kanonierki LAAT lecącej w twoją stronę.

Patrzę w stronę źródła odgłosu.

Prawie Cię staranowała LAAT.

Patrzę co będzie się działo.