Właściciel
Bilo:
- Mag Lodu, mówisz? - zapytał zmieniając temat. - Słyszałeś o Karak"Akes? - zapytał nie dając Ci szans na odpowiedź.
Bóbr:
- Kiwnął kilka razy głową i zwinął szyję.
- Owszem, wielkie lodowe pustkowie .
Konto usunięte
-W takim razie... Przyjmuje lord moją ofertę?
Właściciel
Bóbr:
- Jeśli nie ma nikogo innego... - powiedział z żalem w głosie, ale mogłeś uznać to za zgodę.
Bilo:
- Wcale nie pustkowie. - poprawił Lord.
Konto usunięte
-Raczej nie... Nie będzie lord zawiedziony, będę starał się jak najbardziej.
- Zakładam że rzecz która zmienia nazwę tamtego miejsca z pustkowia będzie moim celem ?
Właściciel
Bilo:
- Nie rzecz. Człowiek. - powiedział Wennis.
Bóbr:
- Jeśli się nie mylę Lord Wennis szuka ochotników na wyprawę. Idź do niego i powiedz, że przysyła Cię Errtu.
Konto usunięte
-Oczywiście, udam się do niego... W którą to stronę?
Właściciel
Bóbr:
Wskazał pazurzastą łapą na peryferie Pustki.
Bilo:
- Tak.
- Zgaduję że Lodu, zna inne dziedziny ? I gdzie mogę go znaleźć ?
Właściciel
Bilo:
- Słyszałeś o Crystal Tilith?
Konto usunięte
-Dziękuję, lordzie. - Udał się tam gdzie wskazał Errtu.
Właściciel
Bóbr:
Podróż była dość długa, ale w końcu zauważyłeś tron, kilkadziesiąt metrów przed Tobą.
Konto usunięte
Podszedł do tronu, spojrzał na lorda i ukłonił się.
-Witaj, lordzie. Przysyla mnie Errtu.
- Niestety, nie słyszałem .
Właściciel
Bilo:
Zanim Lord Ci odpowiedział wtrącił się inny Nadczłowiek.
Bóbr:
- Witaj, śmiałku. Przyjrzyj się drugiemu Nadczłowiekowi. Będziecie ze sobą związani na kilka miesięcy. - stwierdził i zaśmiał się, ale bardziej przypominało to duszący kaszel.
Farnur zmierzył wzrokiem drugiego Nadczłowieka . Nie lubił towarzystwa, swoich ostatnich towarzyszy a sługów jego pani musiał wyrżnąć w pień .
- Tak więc, lordzie . Czymże jest to miejsce ?- stwierdził żeby przerwać cisze -.
Konto usunięte
Spojrzał na nadczlowieka.
-Gdzie idziemy?
Właściciel
- Crystal Tilith to wieża w Karak"Akes, w miejscu zwanym Doliną Lodowego Wichru. Tam się udacie. Musicie nawiązać kontakt z Magiem, który tam mieszka i pomóc mu w jego planach.
- Tak jest, mogę już ruszać ?- stwierdził czekając na potwierdzenie, miał zamiar wdrożyć w życie pewien plan -.
Konto usunięte
Spojrzał na Farnura z pogardą, czekając na odpowiedz Wennisa.
Właściciel
Bilo:
- Wyruszacie obaj i najlepiej jeśli wrócicie obaj. - odpowiedział jednocześnie nie udzielając odpowiedzi na Twoje pytanie.
Westchnął z lekka i stwierdził
- Tak jest, Lordzie . Postaram się utrzymać go przy życiu .- podszedł kilka kroków w stronę drugiego nadczłowieka -. Możemy ruszać ?
Właściciel
Bilo:
- Podjedź. - powiedział Lord wyciągając długą, kościstą i szponiastą łapę. Wyprostował jeden z placów zakończonych długim paznokciem.
Właściciel
Gdy znalazłeś się wystarczająco blisko Demon stuknął Cię paznokciem w czoło. Początkowo poczułeś lekkie zawroty głowy, ale nagle w Twojej głowie pojawiły się wyraźne obrazy: Wieża wykonana z czerwonego kryształu, kontrastująca z otaczającym ją śniegiem, dziewięć miast położonych nad trzema jeziorami, góry z jaskiniami zamieszkanymi przez Gobliny, Ogry, Orków, Trolle, Centaury i Cyklopów.
- To Wasza misja. Udajcie się do Maga zamieszkującego wieżę, Akara Kessella. Wykonujcie jego polecenia. Niech będzie ufny w to, że przysłał Was Errtu, często odwiedzający Wymiar Śmiertelników Demon. Macie pomóc mu w podbiciu tych miast. Uważajcie na zamieszkujące tundrę plemiona barbarzyńców. Jeśli Mag będzie sprawiał większe kłopoty zabijcie go. Pamiętajcie jednak o jego broni. Artefakcie zwanym Kryształowym Reliktem. Zwiększa jego umiejętności, wyostrza zmysły i przedłuża życie. Relikt ma trafić do mnie. Nie wracajcie bez niego, lub bez Maga z nim. To wszystko. Ruszajcie niezwłocznie.
//Ale ja noszę metalową maskę osłaniającą całą głowę ;v//
- Tak jest, Lordzie .- spojrzał na nadczłowieka po czym stwierdził -. Jesteś gotowy ?
Właściciel
//To jest Lord Pustki. Maska go raczej nie powstrzyma.//
Konto usunięte
-Tak. - Odpowiedział krótko.
Wolał nie ryzykować skoku aż do Wieży Maga więc teleportował ich do jedynego znanego mu miejsca blisko Karak'a'Kes w którymś kogoś znał . Do wioski "Podmrozy" .
Właściciel
Teleportowałeś się wraz ze swym towarzyszem.
//Zmiana tematu. Zacznij.//
Właściciel
FD_God:
Trafiłeś w końcu na miejsce, wraz z artefaktem i swą drużyną.
-Ach, stare śmieci.- Powiedział śmiejąc się na widok zarówno tego charakterystycznego krajobrazu jak i demonów. No to teraz tylko znaleźć tego naszego Lorda Jaruxx'a...- Rozejrzał się i zaczął z całą resztą przemieszczać się w miejsce gdzie to ostatnio go widział.
Właściciel
Był w tym samym miejscu, siedział na swym tronie bębnią nerwowo palcami.
-Oto i mamy ten cały artefakcik, Lordzie. Tę oto piramidkę, o to było tyle zachodu?- Powiedział wystawiając dłoń z artefaktem ku Jaraxx'owi.
Właściciel
Artefakt zaczął lewitować i trafił w wyciągniętą rękę Lorda.
- Dobrze się spisałeś. Czy jednak jesteś gotów na coś więcej?
-W sumie nic lepszego do roboty to nie mam, najwyżej przydałyby się jakieś ulepszenia czy to do pancerza czy do broni.
Właściciel
- Słyszałeś o Pakcie Trzech? - zapytał Lord nie zwracając uwagi na Twoje prośby.
-Coś się obije o uszy.- Powiedział krzyżując ręce na piersi.
Właściciel
- Idź do nich. Masz za zadanie przekonać ich do naszej sprawy lub nakłonić do posłuszeństwa.
-A jaka jest ta "Nasza sprawa"?
Właściciel
- A dlaczego niby Demony miałaby nawiązać jakikolwiek kontakt z tymi żałosnymi istotami? - odpowiedział pytaniem na pytanie.
-Ja tu tylko pytam o to w jakim celu mam ich przekonać do naszej sprawy? Co my, atak szykujemy?
Właściciel
- Nie powinno Cię to interesować. - rzekł, a po chwili przed Tobą zmaterializowała się mała skrzynka. - Daj im ją. Sam nie otwieraj. Tylko tyle.
-No dobra, dobra... Jest tu gdzieś też jakaś zbrojownia?- Spytał patrząc się na skrzynkę.
Właściciel
- Poszukaj Wojownika zwanego Rookiem. Zajmuje się uzbrojeniem naszej armii.
-Doskonale, zabiorę tam ze sobą chłopaków i przygotujemy się na misję.- Powiedział, po czym skinął głową i udał się w poszukiwaniu Rooka.
Właściciel
Ciężko byłoby przegapić Wojownika Demonów, ale takich w okolicy brak.