Pustka

Avatar FD_God
-Czyli znaczy, że jeszcze żyje, tak to byłoby cicho... Pozostaje zatem nam tylko czekać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dokładnie. A właściwie to co mamy teraz robić? Jak nas gonili do Pustki to przecież nie po jakąś pierdołę...

Avatar FD_God
-Mamy się dostać do zamku tych całych stalaków, który jest gdzieś na Głazograbach, a stamtąd mamy wziąć im jakiś artefakcik i go tutaj przynieść, o ile wejście tam samemu byłoby niezbyt mądrym pomysłem to demony zorganizują jakąś dywersję co ułatwi nam wejście...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Świetny plan.
- Nie będziemy się nudzić.
- Kiedy ruszamy?
Mówili Twoi ludzie dość zainteresowani nowym zadaniem.

Avatar FD_God
-No jak Thrall tutaj przyjdzie... Lub jak go tutaj wyniosą. No i przy okazji mamy sprowadzić tu z tych Głazograbów jakichś smokoludziów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Smoko Ludzie? A na co to Demonom?

Avatar FD_God
-A ch*j go wie, mówią, że chcą to ja nie wnikam po co, mogą nawet im tu kazać się płodzić czy co, nie mój problem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- W sumie racja.
- Ruszamy po przemianie Thralla czy mamy chwilę przerwy?

Avatar FD_God
-W sumie mamy wyruszyć w przeciągu dwóch dni, to jak tam chcecie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Im szybciej tym lepiej, nie?

Avatar FD_God
-No tak, ale i tak nie ruszamy bez Thralla.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Chyba gotowe. Albo nie przeżył. - powiedział jeden z Twojej ekipy po tym jak Thrall przestał się drzeć.

Avatar FD_God
-Jak nie przeżył to trupa sprowadzą, więc pozostaje nam czekać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po chwili podszedł do Ciebie Herold Pustki.
- Przemiana... zakończona. - powiedział głębokim, gardłowym głosem.

Avatar FD_God
-No to mamy kolejnego w drużynie, chłopy!- Rzekł głośniej patrząc na swoich, po czym wrócił wzrokiem na tego całego Herolda. No, a gdzie Thrall?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wybiera... Broń. - odparł krótko odchodząc.

Avatar FD_God
-No to czekamy, pany.- Rzekł do swoich czekając aż w końcu ujrzy wychodzącego Thralla, czekał jak ten ojciec na porodówce.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i w końcu się pojawił. I wyglądał imponująco.
Ubrany był w czerwoną zbroję płytową z czarnymi obrazami przedstawiającymi czaszki, nietoperze i inne budzące grozę rysunki. Na plecach przypiętą miał tarczę, w prawej ręce dzierżył topór, a w lewej miecz. Oba rodzaje oręża promieniowały czerwoną aurą.
Na głowie miał hełm z kitą jakiegoś włosia i imponującymi rogami. Spiralnie zakręconymi, ale ostrymi.

Avatar FD_God
-No Thrallu, jestem dumny! To teraz jeszcze trzeba ci załatwić ogara, który pomoże z całym transportem i ruszymy wykonać naszą kolejną misję.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Thrall zagwizdał cicho, a po chwili obok niego pojawił się ogar. Niemal identyczny jak te, która miała reszta drużyny.

Avatar FD_God
-No i pięknie, to teraz ruszamy na ten zameczek stalaków.- Oznajmił, po czym udał się po swojego ogara i najpewniej zebrał się z całą resztą drużyny już na wierzchowcach, nie przedłużając wyruszyli już w stronę głazograbów.

Avatar
Konto usunięte
Lajla jako wytrawny demon szła na audiencje u swego jakże wspaniałego, mocarnego i wszechpotężnego lorda, który wyraził chęć rozmowy z nią.
- Och, Keir. - stwierdziła podekscytowa do chochlika, zaciskając pięści i przyśpieszając chodu. - Myślisz, że nasz wspaniały lord chce się ze mną pobawić? Czy, że chce się pobawić a potem kazać mi coś zrobić albo, kazać coś zrobić, zaś później pobawić? Bo ja myślę, że jest za duży na zabawę ze mną.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- On zmieniać postać. Wiele Demonów zmieniać postać. - powiedział z pewną urazą, dlatego że Chochlików to nie dotyczy.

Avatar
Konto usunięte
Sukkuba stawiała kolejne kroki w stronę rzekomego miejsca audiencji, młócąc swymi kopytami o podłoże i wydając charakterystyczny dźwięk chodu.
- To wiele wyjaśnia. Czyli, że najpierw będę musiała coś zrobić, a potem się mną pobawi. - zwróciła się do Keira umiejscawiając swoje dłonie wzdłuż ciała i nieznacznie przyśpieszyła, im szybciej dotrze tym szybciej będzie miała okazję zrobić swoje.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Idąc tak mijałaś różnego rodzaju Demony i Chochliki, ale te szybko usuwały Ci się z drogi. Na monotonnym horyzoncie widać tron Lorda Demonów i jego asystę.

Avatar
Konto usunięte
Nie przyśpieszając ani nie zwalniając tempa, podążała określonym kierunkiem w ciszy, przyglądając się to czasem jakiemuś chochlikowi bądź demonowi. Kiedy przystało jej się znaleźć na miejscu, ukłoniła się, opuszczając przy tym swoje skrzydła w dół, zaś następnie uniosła swą posturę i spytała.
- Wszechpotężny panie, czemu zawdzięczam ten zaszczyt?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Demony wyglądały zawsze tak samo. Ale Lordowie Pustki różnili się od siebie. Lord będący Twoim panem był nienaturalnie wysoki i odziany w pancerz płytowy i hełm, które zdawały się przyrastać do jego ciała. U pasa dzierżył wielki miecz i buławę, a równie wielki topór miał na plecach. Posiadał też skrzydła, ale dość małe i imponujący ogon.

Avatar
Konto usunięte
Looty pisze:

- Wszechpotężny panie, czemu zawdzięczam ten zaszczyt?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Wiem, wiem. Nie zdążyłem edytować.//
- Mam dla Ciebie misję. - powiedział krótko swym basowym i nieco chrapliwym głosem.

Avatar
Konto usunięte
Lajla skrzyżowała swoje dłonie na klatce piersiowej i spytała zaskoczony tonem głosu.
- Ależ czego może od swego skromnego sukkuba chcieć Lord?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Infiltracja. Twoja rasa jest w tym dobra. I nie tylko w tym.

Avatar
Konto usunięte
Dała sobie chwilę, aby przetworzyć wypowiedziane słowa, zaś następnie odpowiedziała.
- Co konkretnie miałabym zrobić? - dopowiedziała po chwili dla uzupełniania dialogu. - Jeśli lord pragnie, mogę w każdej chwili zademonstrować tę dobroć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie teraz. - powiedział stanowczo, lecz łagodnie. - Musisz wybrać się do Wymiaru Śmiertelników.

Avatar
Konto usunięte
- Oczywiście, mój drogi lordzie. - stwierdziła na pierwszą część zdania, po czym odpowiedziała na drugą wypowiedź lorda.
- Do wymiaru śmiertelników? - spytała. - Kogo miałabym niby tam infiltrować?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Argent. - powiedział krótko. - Krzyżowcy Argentu urośli w siłę i podobno planują wyprawę na Demony razem ze Stalowymi Ludźmi z Imperium Gryfów.

Avatar
Konto usunięte
- Czyli, że ja - wskazała dłonią na swoją osobę. - Mam przekroczyć granicę wymiarów, udać się do tych całych krzyżowców i ich infiltrować? - spytała retorycznie, przechodząc do prawdziwych pytań. - Mogę znać więcej szczegółów, mój,drogi lordzie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Przemień się w ludzką kobietę i wejdź do miasta. Poszukaj ich wojowników i uwiedź jednego z nich. Potem wyciągnij z niego informacje. Nic trudnego.

Avatar
Konto usunięte
- Nic trudnego. - stwierdziła sukkuba i założyła swoją prawicę na lewicę, zaś następnie spojrzała po lordzie. - To wszystko? Mój drogi lordzie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Tak. To wszystko. Oczekuję Twego szybkiego powrotu. Zadanie nie powinno sprawić Ci trudności.

Avatar
Konto usunięte
- Oczywiście, mój lordzie. Wrócę z pożądanymi informacji jak najszybciej. - stwierdziła wprost, po czym ukłoniła się na pożegnanie i odwróciwszy się, skierowała swoje kopyta w kierunku portalu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W Pustce było trzynaście portali: sześć do Plugawego Wymiaru, sześć do Wymiaru Śmiertelników i jeden, którym mogli podróżować wyłącznie Lordowie.

Avatar
Konto usunięte
Nareszcie! Coś więcej niż tylko demony! Misja godne mnie!
Skierowała się do jednego z portali do wymiaru śmiertelników, rzecz jasna do tego który był najbliżej. Cała podekscytowana stawiała kolejne, ciężkie kroki, w końcu przyjdzie jej zabawić się z czymś więcej niż demonem i opuścić Pustke.

Avatar Kuba1001
Właściciel
To była pierwsza ważna misja poza Pustką, więc miała się czym ekscytować.

Avatar
Konto usunięte
W epicki sposób przeszła przez portal i zawstydziła tym bogów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Portale Demonów było jakże epicko dokładne, więc wylądowałaś w pobliżu miasta.
//Zmiana tematu. Ja zaczynam.//

Avatar Bilolus1
Aedwinda może mnie nadal pamiętać.. pomogłem jej kiedyś.. chyba . No cóż, pora o sobie przypomnieć..

Powolnym krokiem zbliżając się do pustki rozmyślał nad demonami które mogły nadal go pamiętać i dać mu jakąś pracę .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Demony nie przywiązywały się do Nadludzi czy innych Demonów, więc większość będzie Cię miała gdzieś. Do czasu.

Avatar Bilolus1
Skierował się do miejsca w którym kiedyś urzędowała jego pani i dalej z pamięci ruszył do Aedwindy, jedynej demonicy którą pamiętał .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tron może i kiedyś był, ale teraz nie. Albo został przeniesiony, albo Twoja pani została zabita.

Avatar Bilolus1
- Hmm .- rozejrzał się za jakimiś sługusami lub nadludźmi -.

//Ja zbieram materiały żeby ożywić demonicę która zajmowała się Farnurem .------.//

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku