Gospoda pod Feniksem

Avatar Angel_Kubixarius
zmienił się w swoją standardową postać
-Twoja historia jest pełna smutku i goryczy spowodowanej utratą przyjaciół i dziewczyn, nie wiem jak mógłbym ci pomóc, ale chciałbym to jakoś zrobić. Jestem Vandalf czarny , jestem umbramantą, może mógłbym coś dla ciebie zrobić wiedźminie?

Avatar Skwarek218
Moderator
-Nie masz Vandalfie jak mi pomóc.
Powiedział przybity

Avatar Angel_Kubixarius
Skwarek218 pisze:
-Nie masz Vandalfie jak mi pomóc.
Powiedział przybity

-Skoro jesteś tak przybity, to może chociaż dołączę do twojej "ekipy", co by pilnować abyś samobójstwa nie popełnił...

Avatar Skwarek218
Moderator
-Nie popełnie samobójstwa i tak.Ale dzięki,że chcesz mi pomóc.
Powiedział bardziej zadowolony.

Avatar Angel_Kubixarius
-Nie ma za co, po prostu lubię patrzeć na zmagania rasy ludzkiej i każdej jej mutacji, czy zmiany z trudnościami losu, po za tym później będę miał do ciebie pytanie...

Avatar Skwarek218
Moderator
-To pytaj teraz Vandalfie.
Spytał ciekawy Edward który nie wiedział jakiegoż to może być pytanie owego Vandalfa.Już był bardziej zadowolony więc nie był przybity.

Avatar
Michaelpl03
Wlazł do pokoju.
- Ktoś mnie wołał?
Powiedział. Miał nadzieję pomóc ;-;

Avatar Angel_Kubixarius
wbił w podłogę ostrze takie, jakie miał Voxal
-Co wiesz o tym ostrzu, po za tym, iż jest elfickiej roboty i potrafi opętać tego, kto go nadużywa ?

Avatar Skwarek218
Moderator
-Miał go duch który został "ożywiony" razem z duszą elfa.Byli ze sobą zjednoczeni.Ostrze potrafiało zabić każdego.

Avatar Angel_Kubixarius
-Rozumiem... czy to był twój kompan ? Jeżeli tak, to zamierzam wskoczyć na jego miejsce.

Avatar Skwarek218
Moderator
-Tak nazywał się Voxal.
Był zdziwiony czemu Vandalf był tak bardzo zaciekawiony historią elfickiego ostrza które miał Voxal.

Avatar Angel_Kubixarius
- Ten o którym mówiłeś... Rozumiem już wszystko, a co do wiedzy na temat tego ostrza, potrzebuje jej by dostosować ostrze do moich wymogów i zdjąć klątwę opętania właściciela. Elfickie ostrza są trudne do przeróbki bez wiedzy o zastosowaniu, cechach i przeszłości tego ostrza. Na szczęście elfickie łatwo przerabia się na mroczno elfickie... dziękuję za tę cenną wiedzę Edwardzie.

Avatar Skwarek218
Moderator
-Proszę bardzo.
Próbował usnąć.

Avatar
Konto usunięte
Uśmiechnął się przeciągle.
-Dam znać, spokojnie.
Zabujał się na krześle, odwrócił się w stronę schodów i skrzywił się brzydko. Pokiwał palcem.
-Nie ładnie. Moją nieobecność...zastępują marnymi istotami.
//Te Majkel, to o tobie. Huehuehue.

Avatar
Michaelpl03
// My od innych bogow ;-;

Avatar
Konto usunięte
//Bożyszcze, co to za kraina, gdzie każdy może sobie bogów ustalać? Wiem, że od innych, ale innych z tej samej religii. Musimy jakąś ustalić, prawda? Ty se tam możesz być jakimś pomocnikiem bogów, a ja jestem posłańcem; istotą nienawidzącą wszystkiego co pochodzi z góry ;-;

Avatar Rafiki_4
Właścicielka
-Michał- powiedziała Sal wciąż siedząc koło Kergerika. - Pomógł byś? Znasz się na czarach, ktore przywróciły by mu sprawność w tym co stracił?

-Więc tymczasowo nie musimy nic robić?
Kobieta po patrzyła niepewnie. Myślała, że od razu zaczną działać.

Avatar
Michaelpl03
// Mam przeczucie, ze chcesz doprowadzic do sytuacji, zebym chcac "przywrocic" jego organy plciowe, przykladajac do nich reke ;-; A posta z fabuly ni ma bo za wczesnie.

Avatar
Konto usunięte
Do karczmy przyszedł brudny mężczyzna z poszarpaną szatą i kapturem na głowie, rozglądając się po okolicznych pijakach. Usiadł gdzieś w rogu gospody.
//Sory że nie pisałem :P Nauka

Avatar
Michaelpl03
- Znaczy... Potrafię leczyć rany, i to nawet dość poważne, ale o przywracaniu części ciała raczej mogę na razie tylko pomarzyć.
Powiedział. Był w tej sprawie raczej bezsilny.
// Sorka za brak posta od takiego czasu, ale zapomniałem, że teraz ja mam coś napisać ;-;

Avatar Skwarek218
Moderator
Ale nie mógł zasnąć więc poszedł zdenerwowany do łazienki i zamknął drzwi.Był zdenerwowany i to naprawdę bardzo.

Avatar
Michaelpl03
// Sa krutgi pozd.

Avatar Skwarek218
Moderator
-Michał możemy porozmawiać? Sami ponieważ to jest całkiem prywatna sprawa.Uwierz mi przyjacielu,że to prywatna sprawa więc możemy porozmawiać?

Avatar
Michaelpl03
- Tak, ale... O co chodzi?
Był lekko zmieszany. O cóż mu mogło chodzić?

Avatar Skwarek218
Moderator
-Musimy porozmawiać.Chodzi o mnie i czas kiedy cię nie było.Kiedy popłynąłem z Dudu po łzy które były składnikiem pewnego miecza więc chodź...
Powiedział Edward i wyszedł razem z Michałem a potem usiadł na krześle.

Avatar
Michaelpl03
Postanowił nie korzystać z takich luksusów jak krzesło, więc po prostu oparł się o ścianę i skrzyżował ręce.
- No więc, o co chodzi?

Avatar Skwarek218
Moderator
-Nie znasz całej prawdy.Ja wcześniej odszedłem z armii Cintry dla pewnej elfki.Wiem,że chcesz mi przyfasolić ale zostałeś mi ty,Sal i ten Vandalf.Jesteś dla mnie jak brat który zawsze mógł mi pomóc.Zrozumiem jeśli nie przyjmiesz moich przeprosin ale przepraszam za wszystko.Za to,że Ci wcześniej nie powiedziałem prawdy.

Avatar
Michaelpl03
- Wybaczam.
Powiedział ze stoickim spokojem. Jakby to wszystko już wiedział.

Avatar Skwarek218
Moderator
Wrócił do pokoju.
-Coś się dowiedziałaś?

Avatar
Michaelpl03
// Sa krudki pozd ;-;
Także tak postąpił.
- Co teraz?
Zapytał wszystkich. Zaczynał się nudzić, więc zaczął bawić się ogniem. Znaczy, ten, "wyczarował" sobie ognik i nim się bawił ;-;

Avatar Skwarek218
Moderator
-Musimy dalej szukać.No i musimy spotkać się ze strażnikami o północy przy głównej bramie.Życie jest bardzo,ale to bardzo ciężkie...

Avatar
Michaelpl03
- Tego... Człowieczka podobnego do Ciebie?
Zamyślił się. Jak niby mieli to zrobić? Znaleźć jednego człowieka, który nie wiadomo gdzie jest?

Avatar Skwarek218
Moderator
-Tak tego Stega czy jak on tam się nazywa.Zacznijmy szukać w Gospodzie chyba,że ktoś ma inny pomysł? Jeśli nie to zaczynajmy ponieważ im szybciej zaczniemy tym szybciej skończymy...

Avatar
Michaelpl03
// Weź, dajmy Rafiki pograć. Nie chcę,żeby spotkało ją to samo co mnie w "Anime life (któreśtam)", "Życie", i "Schron". Jeśli nie odezwie się w ciągu kilku dni, improwizujemy.

Avatar
Michaelpl03
- Stek? Poszukałbym w spiżarni.
// "Badum tss"
- A tak na poważnie, to kim on był? Opowiedz mi wszystko od samego początku.

Avatar Angel_Kubixarius
Pojawił się
-Jeżeli mogę to powiem tyle. Był on zleceniodawcą złodziei klejnotów królewskich i trucicieli Sal, jest podejrzenie, że jest on wiedźminem jak ten tu obecny Edward.

Avatar
Michaelpl03
- Aha. Czyli proponowałbym popytać ludzi w gospodzie i sprawdzić, czy pod miastem nie rozciągają się jakieś tunele. Mam pewne przeżycia z "podziemną" gildią złodziei.

Avatar Rafiki_4
Właścicielka
-Tak, to dość możliwe. Jednak mi się wydaje, że nie będą siedzieć w kanałach. Równie dobrze mogli by zająć pokoje w kilku różnych gospodach czy spać w lesie.
Sal wstała patrząc na nich. Wahała się chwilę, aż w końcu odezwała.
-Ja przeczuwam, że wkrótce stanie się coś niedobrego i to nie tylko tutaj, ale na całym świecie. Mam takie dziwne uczucie.

Avatar
Michaelpl03
Zamknął na chwilę oczy.
- Dziwne. Ja tego nie czuję.
// Dat optimism.
- W takim razie, rozdzielmy się i sprawdźmy wszystkie lokacje.

Avatar Skwarek218
Moderator
-Ja poszukam w gospodzie.A wy się rozdzielcie i szukajcie na przykład w Głównym Mieście.Powodzenia i do zobaczenia.
Edward wyszedł na dół,żeby poszukać Stega.

Avatar
Michaelpl03
- Więc... Kto idzie do lasu?
Zapytał Sal. Po chwili dodał.
- Wolałbym, żebym to raczej ja przeszukał miasto. Z góry więcej widać, a w lesie lot raczej nie pomoże.

Avatar Rafiki_4
Właścicielka
//Ale niech ich nie znajdą. Niech będzie ciekawie i Panna kkaku też sobie pogra :)

-Ok, ja mogę iść tylko co jeśli ich znajdziemy? Jak będą całą grupą to raczej nie damy rady.
Sal pomyślała, że ona, wytrawna wojowniczka mogła by sobie poradzić z przeciwnikami o dużej przewadze liczebnej, ale też bez przesady. Każdy ma ograniczenia

Avatar Skwarek218
Moderator
-Vandalf pomoże mi w Gospodzie.Więc tak to Michał ma miasto Sal obejmuje Las a ja i Vandalf przeszukujemy Gospodę.Więc wszyscy wiedzą co i jak tak?
Edward niby wyszedł ale wcześniej powiedział to.

Avatar
Michaelpl03
- Będziemy się porozumiewać telepatycznie. Mam nadzieję, że opanowałaś telepatię?
Był niemalże przekonany, że opanowała ;-;

Avatar Rafiki_4
Właścicielka
-Edward, po co w gospodzie dwie osoby? Raczej jeśli w ogóle tutaj będą to kilku. Nie ma sensu nawet tu szukać. Ja bym raczej proponowała, abyście ty i Van poszli jednak do miasta. Co do telepatii to nie bardzo, posługuję się tylko czarami, które mogą mi pomóc w walce.

Avatar
Michaelpl03
- Wiesz, telepatia jest bardzo pomocna w walce. Można odwrócić czyjąś uwagę, jak i powiedzieć coś do kogoś bez ujawniania swoich zamiarów nieprzyjacielowi.
- Więc, jak to w końcu ma wyglądać?

Avatar Skwarek218
Moderator
-Van przeszuka gospodę a ja i Michał pójdziemy do miasta a ty Sal do lasu.Wszyscy gotowi? Jeśli tak to zaczynajmy inaczej nam jeszcze on zwieje.

Avatar Rafiki_4
Właścicielka
-Dam sobie radę.
Ucięła krótko Sal. Nienawidziła, gdy ktoś jej mówił co powinna umieć, bo coś tam.
-To zaczynajmy.
Powiedziała i zapakowała do plecaka kilka rzeczy.

Avatar Angel_Kubixarius
- Dobrze poszukam tutaj jakichś śladów lub samego Stega, ale wątpię by chowali się tak blisko karczmy... jakby co odpowiadajcie telepatycznie na szepty wychodzące z cienia, do zobaczenia.
Zniknął w cieniu i jako cień poprłznął na dół, gdzie szukał Stega, ale iż nie było go w lokalu postanowił poszukać jakichś śladów jego obecności lub wskazówek gdzie mógłby być.

Avatar
Michaelpl03
Odprowadził Vandalfa (Dobrze napisałem? Vandalf?) wzrokiem.
Mam złe przeczucia co do niego...
- Dobra. Idziemy?
// On nie mówił, co POWINNA umieć, tylko że to przydatne.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku