Wyrok TK ws. tzw. aborcji eugenicznej

Avatar ToxicX
Trybunał Konstytucyjny ogłosił, że przepisy, umożliwiające usunięcie płodu w wypadku stwierdzenia jego ciężkiego uszkodzenia lub nieuleczalnej choroby - są niezgodne z Konstytucją.
Co o tym sądzicie?

Avatar Leishh
Mogę powiedzieć tylko jedno - rządzący sami sobie szkodzą, bo wiadomo, że TK nie jest tak naprawdę samodzielny i prezes maczał tam palce.
Już teraz mało kobiet chce rodzić dzieci, bo opieka zdrowotna w Polsce leży, a teraz jeśli będą miały upośledzone czy zdeformowane dziecko to nie będą mogły jemu i sobie oszczędzić cierpień i go usunąć. Jest to po prostu splunięcie w twarz wszystkim kobietom mieszkającym w Polsce. Chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo. Jestem całym sercem za protestującymi, sama bym pojechała gdyby Warszawa nie była tak daleko ode mnie. Ale zamierzam coś robić w mojej okolicy!
Mam nadzieję, że ludzie się w końcu porządnie wk***ią. Ile można znosić takie traktowanie przez ***...

Avatar um_ok
polska jak zwykle z nienawiścią do kobiet
rozwinęłabym się, ale właściwie co mogłabym tu dodać oprócz tego, że państwo ma pie**olca na punkcie płodności obywatelek i osób z macicą

Avatar maxmaxi123
Boli mnie ta decyzja. Tak po prostu.

Avatar jacek1s
Nie ma się co dziwić.

Avatar ToxicX
Według mnie zabranie prawa do aborcji eugenicznej przez państwo podczas gdy nie wspiera ono w żaden znaczący sposób rodziców z takimi dziećmi to barbarzyństwo, sam fakt rodzenia dzieci z wadami genetycznymi jest niehumanitarny. Polskie społeczeństwo mimo (niedziałających) programów socjalnych typu 500+ ciągle się starzeje, a wyrok TK raczej nie rozwiąże tego problemu. Osoby który zdecydują się na aborcję skorzystają z zagranicznych klinik lub tabletek poronnych. Śmieszne jest, że Konfederacja ciągle mówiąca o wolności i praworządności w całości poparła antywolnościowy wyrok niepraworządnego Trybunału Konstytucyjnego który jest przybudówką PiSu. Nie chcę brzmieć jak foliarz ale być może cały ten wyrok jest tylko zasłoną dymną by odwrócić uwagę ludzi od niezdolności rządu do walki z pandemią. Poprzednie prawo było jedną z niewielu dobrze zrobionych w Polsce rzeczy, dlatego również mnie boli jego zmiana. Nawet w Korei Północnej i Iranie jest łagodniejsze prawo aborcyjne. Pozostaje tylko czekać gdy wprowadzimy model jak w Salwadorze gdzie aborcja jest nielegalna bez względu na okoliczności, a kobiety są skazywane za poronienie.

Avatar
Konto usunięte
takie to jest panstwo
kaze kobietom rodzic dzieci bez szans na przezycie
i zostawia je
patola

Avatar Czekola
Taką tabelkę znalazłam, wydaje się legitnaZdjęcie użytkownika Czekola w temacie Wyrok TK ws. tzw. aborcji eugenicznej

Avatar Czekola
A mój komentarz:
Polski kosciół gdy

gdy ciężko zdeformowany płód przecierpi na tyle długo aby dało się go pokropić wodą święconą przed oczywistym zejściem
Zdjęcie użytkownika Czekola w temacie Wyrok TK ws. tzw. aborcji eugenicznej

Avatar um_ok
^ gdy kobieta po porodzie ciężko zdeformowanego płodu musi oglądać jak jej dziecko cierpi, bez najmniejszych szans na przeżycie

ewentualnie gdy musi donosić martwy już wcześniej płód

Avatar Jastrzab03
Czekola pisze:
A mój komentarz:
Polski kosciół gdy

gdy ciężko zdeformowany płód przecierpi na tyle długo aby dało się go pokropić wodą święconą przed oczywistym zejściem
Zdjęcie użytkownika Jastrzab03 w temacie Wyrok TK ws. tzw. aborcji eugenicznej

gówno wiesz o kościele, pozdrawiam

Avatar
Konto usunięte
ToxicX pisze:
Nawet w Korei Północnej i Iranie jest łagodniejsze prawo aborcyjne. Pozostaje tylko czekać gdy wprowadzimy model jak w Salwadorze gdzie aborcja jest nielegalna bez względu na okoliczności, a kobiety są skazywane za poronienie.

w korei północnej akurat jest akurat legalna na życzenie, nielegalna jest w południowej

Avatar Litops
Moderator
Decyzja była niedemokratyczna i będzie powodować cierpienie owych kobiet i dzieci. Zmniejszy też dzietność, bo ludzie będą obawiali się, że ich dziecko będzie bardzo chore, a oni nie otrzymają żadnej pomocy. Idę dzisiaj zapalić znicz pod siedzibą PiS w Łodzi razem z Młodymi Razemkami. Chcę dialogu na ten temat, normalnego spokojnego dialogu bez nazywania drugich stron mordercami czy zwyrolami, a przepychanie takiego przepisu przez TK jest przejawem sk***ysyńswa bez żadnej okazji do polemiki przez drugą stronę. Niektórzy się oburzyli, że jak to "wypi***alać"? Moja opinia jest taka sama, jak Posła Rozenka: twitter.com/ARozenek/status/1319342958450270208?s=19

Avatar Litops
Moderator
I jeszcze używanie gazu pieprzowego przez policję. Biden miał rację, porównując Polskę do Białorusi.

Avatar wiewiur500kuba
Moderator
Jastrzab03 pisze:
gówno wiesz o kościele, pozdrawiam

I taki komentarz z pewnością wyjaśnia jej sprawy o których nie wie

Avatar Czekola
Jastrzab03 pisze:
gówno wiesz o kościele, pozdrawiam

zapomniałeś :) na końcu

Avatar maxmaxi123
Jastrzab03 pisze:
gówno wiesz o kościele, pozdrawiam

Czekałem na głos drugiej strony. Spodziewałem się bardziej merytorycznego wywodu.

Avatar jacek1s
Gdy wrócę z zajęć to mogę zająć się obroną Kościoła, bo widzę, że nie ma komu.

Avatar Czekola
jacek1s pisze:
Gdy wrócę z zajęć to mogę zająć się obroną Kościoła, bo widzę, że nie ma komu.



Sama mogę coś dodać w sprawie obrony.

Dzieci w ciężkim stanie po porodzie "chrzci się" co jest dosć grubo powiedziane bo po prostu otwiera się inkubator, pokropi się je wodą święconą, i są pozbawione grzechu pierworodnego, tak na wszelki wypadek.

Jeżeli dziecko przeżyje, będzie je czekać prawdziwy chrzest.

Jeżeli natomiast zostanie zabite w łonie matki przez aborcję czy też matka poroni/jest mocno zdeformowane i przestanie wykazywać funkcji życiowych, nie jest pozbawione grzechu pierworodnego, czyli trafia do piekła, w tym przypadku do pierwszego kręgu

Avatar wiewiur500kuba
Moderator
Ja słyszałem że dzieci jak umrą młodo to są pozbawiane grzechów bo nie miały szans na zwykle zmycie go

Avatar Marequel
Uznanie tego by było oznaką szacunku do kobiet a to by była propaganda gender i lgbt

Avatar jacek1s
Więc tak - kościół z reguły przyjmuje strategię ratowania życia i nie ma się im co dziwić. Nawet jeśli to życie miałoby być skrzywdzone chorobą czy mutacją, które przeszkadzałoby mu w funkcjonowaniu.
Jest tak z tego powodu, że kościół opiera swoje nauki na:

,,Nie będziesz zabijał płodu przez przerwanie ciąży ani nie zabijesz nowo narodzonego (Didache, 2, 2; por. Barnaba, Epistula, 19, 5; List do Diogneta, 5, 5; Tertulian, Apologeticus, 9)."

"Bóg… Pan życia, powierzył ludziom wzniosłą posługę strzeżenia życia, którą człowiek powinien wypełniać w sposób godny siebie. Należy więc z największą troską ochraniać życie od samego jego poczęcia; przerwanie ciąży, jak i dzieciobójstwo są okropnymi przestępstwami (Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 51)."

Więc nauki kościoła są jasne i konkretne. Nie ma zgody na zabijanie bezbronnych. Jest natomiast opcja na wybaczenie tego grzechu. Każdy ksiądz dostał pozwolenie na rozgrzeszanie osób, które dokonały aborcji.
Jaki z tego morał? Kościół będzie stał w obronie życia bez względu na wartość tego życia (czy jest pełnosprawne czy nie), będzie słowem potępiał takie zachowanie, ale nie będzie odbierać woli człowiekowi do popełnienia tego grzechu. Kościół jest otwarty na przebaczenie dokonania takiego zabójstwa.

Dlatego doszukiwanie się zakazu aborcji wewnątrz kościoła jest bezsensowne. Oni owszem, będą przeciwni, ale zakazu należy doszukiwać się wśród osób, które budują prawo polskie na podstawie konkretnej religii, bo tak jak prawnie można uznać coś za przestępstwo i umieścić człowieka w więzieniu, bo zabił dziecko. Tak w kościele nikt nie powinien być za tym żeby taki człowiek wylądował w więzieniu.
Gdyby prawo zostało zbudowane na podstawie świeckiej, to kościół nadal mógłby zakazywać słowem, ale żaden człowiek nie poszedłby za to do więzienia, a co najwyżej do piekła. Bo nie każdy człowiek musi być wierzący, więc taki zakaz prawny jest bezsensowny, ale za to bardzo ignorancki i prawdopodobnie krzywdzący.
Więc w mojej opinii obwinianie kościoła za to co robi i jak decyduje rząd, to bezsens.

Avatar Mijak
Właściciel
Zastanawiałem się którym fragmentem konstytucji to uzasadnią, bo konstytucja ogólnie jest napisana do dupy, ma mnóstwo niepotrzebnych zapisów i wymaga zmian.
Ale nie, oni tego nie podpięli pod jakiś dziwny i niepotrzebny fragment konstytucji, tylko po prostu dokonali
skrajnej interpretacji jednej z najbardziej podstawowych zasad, jaką jest zasada o ochronie ludzkiego życia.
A mimo to jakimś cudem pod tę zasadę podpada tak zwana "aborcja eugeniczna" (myląca nazwa, bo nie chodzi o pozbycie się z puli genetycznej przyszłych pokoleń cech uznawanych za wadliwe, tylko o oszczędzenie dzieciom cierpienia), ale aborcja dziecka z gw***** lub stosunku kazirodczego już nie. Więc nie dość że zasada zwyczajnie zła i szkodliwa, to do tego jeszcze niekonsekwentna.

Avatar Myszkapl
um_ok pisze:
ewentualnie gdy musi donosić martwy już wcześniej płód

Gdy płód jest martwy to nie jest aborcja, czytałam o tym. Nawet podczas lekcji katechetka o tym mówiła.
Poza tym, gdy płód jest martwy to wapnieje i staje się zagrożeniem dla matki
Mijak pisze:
tak zwana "aborcja eugeniczna" (myląca nazwa, bo nie chodzi o pozbycie się z puli genetycznej przyszłych pokoleń cech uznawanych za wadliwe, tylko o oszczędzenie dzieciom cierpienia),

Jeśli chodzi o dzieci z Zespołem Downa to to nie są wiecznie cierpiące i mają szansę na w miarę samodzielne życie i posiadanie własnych dzieci
wiewiur500kuba pisze:
Ja słyszałem że dzieci jak umrą młodo to są pozbawiane grzechów bo nie miały szans na zwykle zmycie go

Zdania teologów są na ten temat podzielone

Moja opinia na ten temat? Akceptowałam kompromis aborcyjny, choć trochę bolało mnie to, że dzieci z zespołem Downa nie mają prawa do życia, ale ok. Jednak jestem negatywnie nastawiona do tej sprawy, bo pojawiają się głosy, że przeciw aborcji, jakiejkolwiek w tym tej na życzenie są tylko 'mężczyźni śmiecie' i wtedy okazało się, że trochę jestem 'mężczyzną śmieciem'. Bo moim zdaniem jak naprawdę nie chcesz dziecka żadnego to się zabezpieczasz lub oddajesz do okna życia

Choć po oddaniu dziecka do okna życia, nie powinno się tego ogłaszać, a czasami się to robi... bez sensu - matka i tak się czuje winna.

Nie jestem pewna, czy większym przeżyciem dla kobiety jest patrzenie jak jej dziecko umiera po porodzie niż świadomość, że pozwoliła na jego zabicie w jej ciele - ale nie byłam nigdy w takiej sytuacji, jednak na pewno ten ból po prostu przychodzi wtedy wcześniej i para może się starać o zdrowe dziecko szybciej

Jednak mimo wszystko są przypadki, gdy płód zdiagnozowany jako nieuleczalnie chory rodzi się 100% zdrowy. Nigdy nie masz 100% pewności :(

Ale skoro doszło do tego, że okazuje się, że konstytucja teoretycznie zabrania takich aborcji, to może to jest dobra okazja, by ją zmienić?

Ostatecznie to i tak temat zastępczy, by przyćmić strajki rolników i kryzys covidowy

Ok. koniec rozprawki

Avatar um_ok
Boże, ale kiedy wy zrozumiecie że zespół downa jest najrzadszym powodem aborcji, a królują choroby gdzie płody lub narodzone dzieci nawet nie przypominają ludzi i albo umierają już w macicy albo krótko po przyjściu na świat??????????????

Avatar um_ok
a poród (jak i cała ciąża) to nie jest hop siup, to X godzin bólu, konsekwencji (często na cale życie), połogu i wszystkiego co niesie za sobą stan błogosławiony w tym depresję poporodową 🥰🥰🥰
nom ale łatwiej oddać do okna życia bo w sumie je**ć kobiety right!!!

Avatar um_ok
i nawet z punktu zwykłego humanitaryzmu lepiej usunąć nieczujacy jeszcze bólu płód, który jednak z jakiegoś powodu nie rozwinął ważnych dla przeżycia organów, niż pozwolić mu konać w niewyobrażalnych cierpieniach bo na początku swojej przygody z rozwojem stwierdził że on w sumie nie potrzebuje nerek oraz jelit.

Avatar Myszkapl
um_ok pisze:
Boże, ale kiedy wy zrozumiecie że zespół downa jest najrzadszym powodem aborcji, a królują choroby gdzie płody lub narodzone dzieci nawet nie przypominają ludzi i albo umierają już w macicy albo krótko po przyjściu na świat??????????????

W 2016 Zespół Downa stanowił 37% przyczyn usunięcia płodu. Nie jest najrzadszym powodem, a najczęstszym. Najrzadszym powodem jest, z tego co zauważyłam, czyn zabroniony

I jak mówiłam, martwe płody się usuwa bez dyskusji. Również nikt, dosłownie nikt w tym wątku, nie powiedział, że sprzeciwia się aborcji w przypadku, gdyby dziecko miało umrzeć natychmiast po porodzie

Avatar Mijak
Właściciel
Jeśli zespół Downa nie jest ciężkim upośledzeniem, to wystarczyłoby go wykreślić z listy ciężkich upośledzeń, zamiast stwierdzać, że w sumie życie z ciężkimi upośledzeniami jest spoko.
Choć moim zdaniem nawet zespół Downa powinien się kwalifikować. Ale wiem, że to kontrowersyjny temat i ktoś może się nie zgodzić. Znacznie bardziej boli mnie cierpienie tych dzieci, które są skazane na śmierć w pierwszych godzinach życia.

Avatar jacek1s
um_ok pisze:
a poród (jak i cała ciąża) to nie jest hop siup, to X godzin bólu, konsekwencji (często na cale życie), połogu i wszystkiego co niesie za sobą stan błogosławiony w tym depresję poporodową 🥰🥰🥰
nom ale łatwiej oddać do okna życia bo w sumie je**ć kobiety right!!!


No bo przecież aborcja to już takie hop siup jest? Zabawa w lekarza?
Wspominasz o depresji poporodowej, ale o depresji poaborcyjnej już nie, jak i o tym, że najlepiej dla kobiety byłoby udawać się do psychologa regularnie po dokonaniu aborcji ze względu na jej własne zdrowie. Dokładnie tak samo jak po samym porodzie.
Nie twierdzę, że każda kobieta będzie miała depresję po dokonaniu aborcji, bo ludzie są różni i różne reagują w zależności od ukształtowania psychiki.
Różne są zagrożenia, nie tylko od strony porodu, ale również aborcji, więc wybielanie aborcji tym, że kobieta może mieć depresję poporodową albo że poród to nie jest zabawa, jest kuriozalne.

Avatar jacek1s
um_ok pisze:
i nawet z punktu zwykłego humanitaryzmu lepiej usunąć nieczujacy jeszcze bólu płód, który jednak z jakiegoś powodu nie rozwinął ważnych dla przeżycia organów, niż pozwolić mu konać w niewyobrażalnych cierpieniach bo na początku swojej przygody z rozwojem stwierdził że on w sumie nie potrzebuje nerek oraz jelit.


No tak, bo to przecież jego decyzja, że nie ma nerek czy jelit.
Od strony humanizmu lepiej jest podjąć próbę ratowania życia ludzkiego, bo humanizm opiera się na ochronie życia ludzkiego i wywyższaniu go ponad życie innych stworzeń.

Avatar um_ok
jacek1s pisze:
No bo przecież aborcja to już takie hop siup jest? Zabawa w lekarza?
Wspominasz o depresji poporodowej, ale o depresji poaborcyjnej już nie, jak i o tym, że najlepiej dla kobiety byłoby udawać się do psychologa regularnie po dokonaniu aborcji ze względu na jej własne zdrowie. Dokładnie tak samo jak po samym porodzie.
Nie twierdzę, że każda kobieta będzie miała depresję po dokonaniu aborcji, bo ludzie są różni i różne reagują w zależności od ukształtowania psychiki.
Różne są zagrożenia, nie tylko od strony porodu, ale również aborcji, więc wybielanie aborcji tym, że kobieta może mieć depresję poporodową albo że poród to nie jest zabawa, jest kuriozalne.

nie ma czegoś takiego jak depresja poaborcyjna - jest to mit stworzony przez środowiska anty choice.
i aborcja jest o wiele bezpieczniejsza niż poród

Avatar um_ok
jacek1s pisze:
No tak, bo to przecież jego decyzja, że nie ma nerek czy jelit.
Od strony humanizmu lepiej jest podjąć próbę ratowania życia ludzkiego, bo humanizm opiera się na ochronie życia ludzkiego i wywyższaniu go ponad życie innych stworzeń.

z tą decyzją to był też żart
zresztą chciałabym zobaczyć jak podejmuję się próbę ratowania dziecka z zaawansowaną syrenomelią
plottwist: nie podejmuje się bo takie dziecko nie ma szans na przeżycie

Avatar um_ok
Myszkapl pisze:
W 2016 Zespół Downa stanowił 37% przyczyn usunięcia płodu. Nie jest najrzadszym powodem, a najczęstszym. Najrzadszym powodem jest, z tego co zauważyłam, czyn zabroniony

nie mówię o aborcji jako całości, a aborcji dotyczącej upośledzenia dziecka
down nie był częstą przyczyną, o wiele częściej usuwano płody które nie mogły przeżyć

Avatar jacek1s
um_ok pisze:
nie ma czegoś takiego jak depresja poaborcyjna - jest to mit stworzony przez środowiska anty choice.
i aborcja jest o wiele bezpieczniejsza niż poród


Nie, nie jest to mit.
Ciężko jest obliczyć bezpieczeństwo jednego jak i drugiego, dlatego należy przyjąć, że jedno jak i drugie może nieść za sobą zagrożenie życia czy zdrowia. Gdyby każdy obliczał swoje bezpieczeństwo i przyjął Twoją rację to po cholerę ludzie w ogóle mieliby rodzić dzieci? Kobiety boją się porodu właśnie przez takie demonizowanie tej czynności.

Avatar jacek1s
um_ok pisze:
z tą decyzją to był też żart
zresztą chciałabym zobaczyć jak podejmuję się próbę ratowania dziecka z zaawansowaną syrenomelią
plottwist: nie podejmuje się bo takie dziecko nie ma szans na przeżycie


Nie napisałem, że powinno się ratować dziecko z zaawansowaną syrenomelią, napisałem to w kontekście humanizmu.

Avatar Myszkapl
Gdy ograniczysz się tylko do aborcji eugenicznej to % nie maleje tylko rośnie. To więcej niż. 1/3 przypadków i to "nie jest często"?

Avatar Jastrzab03
maxmaxi123 pisze:
Czekałem na głos drugiej strony. Spodziewałem się bardziej merytorycznego wywodu.

Przykro mi, ale mam już dość robienia merytorycznych wywodów, szczerze wkurza mnie już ten temat, przepraszam że się wkurzam ale mam dość

Avatar Jastrzab03
Czekola pisze:
Sama mogę coś dodać w sprawie obrony.

Dzieci w ciężkim stanie po porodzie "chrzci się" co jest dosć grubo powiedziane bo po prostu otwiera się inkubator, pokropi się je wodą święconą, i są pozbawione grzechu pierworodnego, tak na wszelki wypadek.

Jeżeli dziecko przeżyje, będzie je czekać prawdziwy chrzest.

Jeżeli natomiast zostanie zabite w łonie matki przez aborcję czy też matka poroni/jest mocno zdeformowane i przestanie wykazywać funkcji życiowych, nie jest pozbawione grzechu pierworodnego, czyli trafia do piekła, w tym przypadku do pierwszego kręgu

Kościół nei wierzy w limbo od XIX wieku, obecnie w KKK istnieje coś takeigo jak chrzest krwi, który uczynił kościół wszsytkim ludziom.

Avatar Jastrzab03
um_ok pisze:
i nawet z punktu zwykłego humanitaryzmu lepiej usunąć nieczujacy jeszcze bólu płód, który jednak z jakiegoś powodu nie rozwinął ważnych dla przeżycia organów, niż pozwolić mu konać w niewyobrażalnych cierpieniach bo na początku swojej przygody z rozwojem stwierdził że on w sumie nie potrzebuje nerek oraz jelit.

Nie można mordować by uczynić jakiekolwiek dobro

Avatar RhobarIV
Pod żadnym pozorem nie wolno celowo zabijać bezbronnych dzieci. Wszystko w tym temacie.

Avatar Jastrzab03
TBH bardziej bulwersuje mnie od samego wyroku fakt że Kaczyński wpływa na prawo za pomocą TK

Avatar The_Dark_Side_of_The_Moon
Jastrzab03 pisze:
Nie można mordować by uczynić jakiekolwiek dobro


Powiedz to żołnierzom, policjantom i innym służbom ochrony które czasem do "morderstwa" muszą się odwołać żeby czynić dobro

Avatar Czekola
RhobarIV pisze:
Pod żadnym pozorem nie wolno celowo zabijać bezbronnych dzieci. Wszystko w tym temacie.

dzieci
ok
Zdjęcie użytkownika Czekola w temacie Wyrok TK ws. tzw. aborcji eugenicznej

Avatar Myszkapl
Czekola pisze:
dzieci
ok
Zdjęcie użytkownika Myszkapl w temacie Wyrok TK ws. tzw. aborcji eugenicznej

Że co? Przecież to jest płód psa w 5 tygodniu O_o www.swiatctr.pl/a-hodowla_rozrod_przebieg.html

Nie chcę wysyłać zdjęć płodów, wpiszcie se "płód 12 tydzień" (a można było usunąć nawet do 22 tygodnia ciąży usunąć dziecko), płód wtedy ma już kształt dość ludzki

Avatar Czekola
Myszkapl pisze:
Że co? Przecież to jest płód psa w 5 tygodniu O_o www.swiatctr.pl/a-hodowla_rozrod_przebieg.html

Nie chcę wysyłać zdjęć płodów, wpiszcie se "płód 12 tydzień" (a można było usunąć nawet do 22 tygodnia ciąży usunąć dziecko), płód wtedy ma już kształt dość ludzki


Hm, bardzo wczesne ciąże ssaków rzeczywście wyglądają podobnie

Avatar Myszkapl
Czekola pisze:
Hm, bardzo wczesne ciąże ssaków rzeczywiście wyglądają podobnie

Tak, ale płód się usuwa na późniejszym etapie ciąży

W każdym razie... skąd to zdjęcie? Ktoś Cię próbował czymś takim wprowadzić w błąd? Bo mam nadzieję, że nikt nie rozsyła takich rzeczy celowo, by manipulować ludźmi...

Avatar CWIRRED
Około 90% tych dzieci z "ciężkim uszkodzeniem lub nieuleczalną chorobą płodu" to downy które mogą normalnie żyć i na to życie zasługują. Więc retoryka lewacka że to są jakieś "potworki" jest manipulacją. Troche też jedzie hipokryzją gadanie w dniu downów że się ich popiera, a kiedy indziej walczy się o ich erdykacje za pomocą aborcji. To dobra zmiana w kompromisie aborcyjnym. Brawo Kaczyński. A to że Kaczor rządzi w TK to nic złego. Za PO rządził Tusk a potem Ewa Kopacz. TK zawsze było partyjne. Ta ustawa jeśli przejdzie i będzie prawnie egzekwowana uratuje życie wielu downom. Wiadomo wyrok jest niedoskonały i "potworki" powinny być móc usuwane. Na szczęście mamy teraz chrzest krwi więc aspekt religijny (limbo) odpada. Ale nawet bez możliwości usunięcia "potworków" to uratuje więcej żyć niż zabierze. Więc to zmiana na plus. I tak - płód jest człowiekiem - nauka mówi że to też homo sapiens.

Avatar Czekola
Wracając, granica przyzowitości w tej sprawie jest cieńka.

Działanie w czarnym i białym gdzie jednym jest pozwolenie na wszystkie, a niepozwolenie na żadne jest bestwialstwem.

Granica ciężkiej choroby zaczyna się, gdy płodowi zaczyna brakować narządu do życia, lub jest owy narząd tak upośledzony, iż nie spełni swojej funkcji.

Depresja Poaborcyjna istnieje, i ludzie odczuwają ją na swoje sposoby

A oczekiwanie na poród który ma się nie udać to też kupa stresu, a poronienia związane ze stresem to nie jest coś co nie istnieje

Avatar RhobarIV
Nie ma czegoś takiego jak „potworki”.
Jest człowiek który był człowiekiem jeszcze zanim wstąpił w łono matki.
Porodu może dożyć lub nie dożyć. Z tych czy innych przyczyn. Ale człowiekowi o tym czy dożyje czy nie dożyje nie wolno decydować. Bo człowiek nie jest własnością żadnego człowieka, nawet swojej matki - jest własnością Boga który nie pragnie niczyjej śmierci i który śmierci nie stworzył.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku