CWIRRED pisze:
Zmieniłem zdanie. Jednak uważam że aborcja powinna być całkiem zakazana. Bo nie wiem czy chrzest krwi zadziała jak dziecko ma szanse się urodzić i dostać standardowy chrzest. Zamiast aborcji lepiej założyć gume na Georga.
CWIRRED pisze:
Zmieniłem zdanie. Jednak uważam że aborcja powinna być całkiem zakazana. Bo nie wiem czy chrzest krwi zadziała jak dziecko ma szanse się urodzić i dostać standardowy chrzest.
Wormy pisze:
Czyli wolność dziecka nas nie obchodzi tak długo jak zaspokajamy w pełni wolność rodziców?
jacek1s pisze:
Nie. Jeżeli dziecko nie ma wpływu na własną wolność, to o niej decydują jego rodzice.
CWIRRED pisze:
Dziecko w prawie jest równe jeśli chodzi np. o morderstwo.
RhobarIV pisze:
Nie wolno zabijać dzieci bo tego Pan Bóg zakazał - lepsze jest przyjęcie takiej prawdy bez głębszej refleksji niż uporczywe trwanie w opacznych wnioskach.
maxmaxi123 pisze:
Oj Rhobarku. Inaczej byś gadał gdybyś był kobietą.
RhobarIV pisze:
.. bo tego Pan Bóg zakazał - lepsze jest przyjęcie takiej prawdy bez głębszej refleksji niż uporczywe trwanie w opacznych wnioskach.
Marequel pisze:
Jak uwierzyć w cokolwiek jednym prostym trikiem
jacek1s pisze:
Tak, nie wiem co to zmienia, ale tak.
CWIRRED pisze:
Zmienia to to że dziecko jest w 1 kolejności obywatelem a w 2 własnością rodziców. Dlatego aborcja co jest morderstwem. To morderstwo na dziecku.
maxmaxi123 pisze:
Nie potrzebuję boga, żeby wiedzieć że zabijanie i kradzież są złe. Ty naprawdę bez boga byś tego nie wiedział?
Mijak pisze:
Zastanawiałem się którym fragmentem konstytucji to uzasadnią, bo konstytucja ogólnie jest napisana do dupy, ma mnóstwo niepotrzebnych zapisów i wymaga zmian.
Ale nie, oni tego nie podpięli pod jakiś dziwny i niepotrzebny fragment konstytucji, tylko po prostu dokonali
skrajnej interpretacji jednej z najbardziej podstawowych zasad, jaką jest zasada o ochronie ludzkiego życia.
A mimo to jakimś cudem pod tę zasadę podpada tak zwana "aborcja eugeniczna" (myląca nazwa, bo nie chodzi o pozbycie się z puli genetycznej przyszłych pokoleń cech uznawanych za wadliwe, tylko o oszczędzenie dzieciom cierpienia), ale aborcja dziecka z gw***** lub stosunku kazirodczego już nie. Więc nie dość że zasada zwyczajnie zła i szkodliwa, to do tego jeszcze niekonsekwentna.
jacek1s pisze:
Tylko żeby zostać obywatelem to trzeba się urodzić. To jest podstawowe zadanie jakie należy spełnić, urodzić się.
CWIRRED pisze:
Na nienarodzone dziecko możba przepisać majątek. Więc jest obywatelem.
Litops pisze:
Decyzja była niedemokratyczna i będzie powodować cierpienie owych kobiet i dzieci. Zmniejszy też dzietność, bo ludzie będą obawiali się, że ich dziecko będzie bardzo chore, a oni nie otrzymają żadnej pomocy. Idę dzisiaj zapalić znicz pod siedzibą PiS w Łodzi razem z Młodymi Razemkami. Chcę dialogu na ten temat, normalnego spokojnego dialogu bez nazywania drugich stron mordercami czy zwyrolami, a przepychanie takiego przepisu przez TK jest przejawem sk***ysyńswa bez żadnej okazji do polemiki przez drugą stronę. Niektórzy się oburzyli, że jak to "wypi***alać"? Moja opinia jest taka sama, jak Posła Rozenka: twitter.com/ARozenek/status/1319342958450270208?s=19
Ameron pisze:OD kiedy państwo się chcę nazywać demokratycznym
Jak niedemokratyczna? To wyroki sądów i trybunałów muszą być demokratyczne? Od kiedy?
Tak, każda kobieta przed stosunkiem zastanawia się czy jeśli zajdzie w ciąże to jej dziecko będzie zdrowe czy nie i czy warto ryzykować. Oczywiście.Gdyby w ciążę dało się zajść tylko w wyniku przemyślanej odpowiedzialnej decyzji, i zawsze przebiegała bez komplikacji to by nawet nie było o czym mówić
Z jakiej racji miały by otrzymywać jakąś pomoc? To nie państwowe dziecko tylko rodziców. No chyba że pomoc z innej strony, to proszę bardzo. A poseł Rozenek jak widać reprezentuje wysoki poziom, wypowiada się elokwentnie i z umiarem dobiera słowa.Ale służba zdrowia jest państwowa, więc jak urodzi się wrak genetyczny to dociągnięcie go aż sam zdechnie będzie kosztować fortunę a jak nfz działa to wszyscy wiedzą.
Naprawdę? Przeczytałem całą dyskusję i natknąłem się tylko na dywagacje czy dziecko to od tego tygodnia jest człowiekiem czy nie, czy czuje, czy z takimi wadami to się może urodzić czy jednak nie zasługuje na to. A nikogo nie obchodzi że ten wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest w zgodzie z konstytucją, której jeszcze niedawno tak niektórzy zaciekle bronili. A teraz? A teraz jak coś jest nie po ich myśli to każą wypi***alać. To jest poziom dyskusji. Jeśli jest inaczej niżbym chciał to sobie poprzeklinam, powandalizuje, pochwale się tym na necie i wszystko będzie super. A gdzie asertywność ? w przekonaniach? Jak bronić konstytucji to bronić konstytucji. I jakieś gadanie że trybunał jest upolityczniony nie ma najmniejszego sensu, bo tak było zawsze. Zawsze TK był mniej lub bardziej upolityczniony, obsadzony "swoimi ludźmi". Więc jeśli teraz ci sami ludzie którzy wcześniej krzyczeli "KONSTYTUCJA" nie zgadzają się z wyrokiem trybunału, są po prostu albo fałszywi, albo zidiociali :)
Wormy pisze:
Rhobar
Czy Izaak był martwy jeszcze przed tym, jak upadł na niego nóż Abrahama, który, jeśli nieprawdopodobnie niepowstrzymany, zabiłby go?
jacek1s pisze:Tylko na obywatela można coś przepisać.
Nie, nie jest. Dziecko nienarodzone może otrzymać majątek o ile urodzi się żywe. Obywatelem zostanie dopiero przy narodzinach i wtedy zostaje mu przypisany majątek, bo dopiero w tym momencie staje się obywatelem.
CWIRRED pisze:
Tylko na obywatela można coś przepisać.
CWIRRED pisze:
Zmieniłem trochę poglądy. Według mnie nie powinno być możliwości usunięcia dziecka niepełnosprawnego ale Jezus nie skazywałby na cierpienie dzieci z wadą letalną. Dla takich dzieci należy zrobić chrzest krwi. Dlaczego ono i matka ma się męczyć? stronazycia.pl/w-danii-coraz-mniej-dzieci-z-zespolem-downa/
Czekola pisze:Zmniejszmy podatki i będzie im lepiej. To lepsze niż socjal.
W 2018 roku Niepełnosprawni i ich opiekunowie protestowali w sejmie, chcieli większego socjalu bo ich zwyczajnie nie stać.
Rząd dał niewielką część tego co było potrzebne. Nie stać ich.
Tymczasem w 2020 roku rząd zakazuje Aborcji.
Nagle stać ich na utrzymywanie przy życiu tego co sami separowali kotarami od zgromadzeń NATO?
Marequel pisze:
O nie ci źli aborcjoniści pozwalają na to żeby tylko ludzie uważający się za wystarczająco kompetentnych do bycia obciążonym dzieckiem które nigdy nie będzie miało normalnego życia byli tak obciążeni, bez zmuszania nikogo do niczego ani w jedną ani w drugą stronę. Co za źli ludzie skoro nie zmuszają do czegoś czego najwyraźniej nikt nie chce, a za co jedyną korzyścią dla tej osoby i dla całego społeczeństwa jest poklepanie po plecach
RhobarIV pisze:Masz racje wszędzie tam gdzie się nie odniosę. Ale to mniejsze zło zabić dziecko z wadą letalną mniej boleśnie lub bezbolesnie (we wczesnym stadium rozwoju) niż zabijać je brutalnie gdy się już urodzi. ZABIJAĆ bo skazywanie dziecka na brutalną śmierć jest według mnie zabójstwem. Lepiej wybrać mniejsze zło. A dla aborcjonistek i aborcjonistów mam pytanie: Tak ciężko brać tabletki antykoncepcyjne (panie) i nałożyć gumkę na George’a (panowie) żeby uniknąć tej niechcianej ciąży?
Nie skazywałby. I jestem pewien że nie skazał na cierpienie żadnego dziecka z wadą letalną - nigdy w historii. A jeśli nawet to kilkumiesięczne cierpienie miało miejsce, to przecież teraz te dzieci WSZYSTKIE znajdują się w Niebie, w jedności z Bogiem, orędując za nami jako ŚWIĘTE.
Jakiekolwiek byśmy decyzji nie podjęli, dary Boga dla tych dzieci przyćmią wszystkie nasze starania. I dlatego nie nam „robić chrzest krwi” (co jest wręcz bluźnierczym określeniem, bo ten chrzest wypływa nie inaczej jak z ofiary Syna Bożego na Krzyżu i dotyczy każdego człowieka od Adama po Sąd Ostateczny), ale czynić to co nakazał Bóg - miłować - jak również strzec się tego co zakazał - zabijać.
CWIRRED pisze:
Ale to mniejsze zło zabić dziecko z wadą letalną mniej boleśnie lub bezbolesnie (we wczesnym stadium rozwoju) niż zabijać je brutalnie gdy się już urodzi. ZABIJAĆ bo skazywanie dziecka na brutalną śmierć jest według mnie zabójstwem. Lepiej wybrać mniejsze zło.
RhobarIV pisze:Masz racje.
Lepiej wybrać większe dobro.
Po pierwsze: Cierpienie tak małego dziecka, zakładając że ono rzeczywiście występuje, samo w sobie nie jest żadnym złem bo nie jest winą grzechu ludzkiego. Bóg dał, Bóg wziął. Bóg zła nie czyni.
Po drugie: Nie jest niczym brutalnym opieka nad ciężko chorym, wcześnie wezwanym do Nieba dzieckiem. Nie jest niczym brutalnym okazanie mu miłości. Brutalne jest za to pozbywanie się go jak pasożyta, podczas gdy jest w nim dusza podobna naszej i duch wielokroć potężniejszy.
RhobarIV pisze:
Lepiej wybrać większe dobro.
Po pierwsze: Cierpienie tak małego dziecka, zakładając że ono rzeczywiście występuje, samo w sobie nie jest żadnym złem bo nie jest winą grzechu ludzkiego. Bóg dał, Bóg wziął. Bóg zła nie czyni.
Po drugie: Nie jest niczym brutalnym opieka nad ciężko chorym, wcześnie wezwanym do Nieba dzieckiem. Nie jest niczym brutalnym okazanie mu miłości. Brutalne jest za to pozbywanie się go jak pasożyta, podczas gdy jest w nim dusza podobna naszej i duch wielokroć potężniejszy.
jacek1s pisze:
Większe dobro jest względne. Nie dla każdego większym dobrem jest opieka nad warzywem. Dla wielu ludzi większym dobrem będzie ukrócenie jego cierpienia.
A co do pierwszej argumentacji, to fakt nie bycia grzechem ludzkim wcale nie umniejsza temu, że cierpienie małego dziecka jest złe. Bo to, że cierpienie samo w sobie złe być powinno jest narzucone przez podświadomość automatycznie u większości ludzi. Nie potrzebne jest do tego przeglądanie jakiegoś wyimaginowanego spisu grzechów ludzkich.
Druga argumentacja jest równie względna co większe dobro, więc nie podlega dyskusji.
CWIRRED pisze:
Tak ciężko brać tabletki antykoncepcyjne (panie) i nałożyć gumkę na George’a (panowie) żeby uniknąć tej niechcianej ciąży?