//To może ja ci przypomnę, że w tym temacie offtop ciągnie się dłużej, niż faktyczny wątek. Czepiasz się o wszystko, więc pewnie jakichś błędów w karcie też byś się czepiał//
//Dobra! Spróbuję, specjalnie dla ciebie postaram się podejść do tego inaczej, pomimo, że gdy kiedyś próbowałem to nie wyszło z tego nic!//
Nova!
Obudziłaś się. Musiałaś stracić przytomność przy uderzeniu. Siedziałaś na ławce w statku kosmicznym
- O, wreszcie się obudziłaś. - odezwał się daleki głos przed tobą. Wszystkie zmysły masz jakieś przyćmione, wzrok nieostry, słuch przytłumiony. Nawet ślina w ustach jest ledwo wyczuwalna - Masz szczęście, że cię znaleźli, bo dostałaś ciężkich obrażeń głowy. W pobliżu był podobo znak ograniczenia prędkości, więc wnioskuję, że w niego uderzyłaś. Samobója chciałaś strzelić czy co?
///W zupełności. Dziękuję ^^///
- Ostatnio jak sprawdzałam to nie była twoja sprawa... - Nova usiłowała się podnieść, ale sądząc z jej stanu, niewiele z tego wyszło.
- Nie wysilaj się, przywiązali cię jak każdego z nas. A sądząc po twoim niebieskim kolorze wnioskuję, że nie masz sił, aby się rozpalić. Zresztą, w kosmosie tym bardziej się nie rozpalisz.
///Tylko mała poprawka - Nova nie robi się niebieska gdy jej słabo, tylko gdy jest smutna. Jak jest słaba, to... jest słaba ,-,///
- Miej trochę wiary... - Ognista włożyła tyle skupienia ile mogła w rozpalenie się.
- Ty... - Jej oczy zapłonęły nową złością. Szarpnęła się, próbując się wyrwać, a jej gniew osiągnął punkt w którym w normalnych warunkach wywołałby zapłon.
- Posłuchaj, właśnie uratowałem cię przed wpadnięciem w próżnię i śmiercią, może chociaż podziękuj, co?! To przez ciebie tu jesteśmy, jakbyś nie pamiętała!
I tak oto utknęłaś w niewygodnej pozycji, bo w miejscu, gdzie mogłaś siedzieć jest dziura, a łańcuchy niespecjalnie pozwalają na odejście gdzieś dalej. O, teraz widzisz, że obok ciebie jest klatka z trójką takich ptaszorów:
Nova niewiele myśląc rzuciła kulą ognia w ptaszory, chcąc odrobinę wyładować frustrację. Niewygodna pozycja jej nie przeszkadzała. Raczej niewola i obecność tajemniczego adwersarza.
Niestety twoje ręce są skute łańcuchami, więc o rzucaniu nie ma mowy. Ale za to ogień się fajnie przeniósł na wcześniej wspomniane łańcuchy, przepalił je, przez co ostateczne wpadłaś do dziury, w próżnię. Gratulacje. Jedyne co widzisz to oddalający się statek nad sobą i jakąś planetę pod. A planeta była o tyle dziwna, że była cała otoczona jakąś barierą. A, no i z powietrzem też niezbyt
Okej. Załóżmy, że w słabym stanie nie pomyślała o tym, by się złapać krawędzi, czy coś. W tej sytuacji płomień Novy zgasł, ale pozostało ciepło wewnątrz, więc niewiele straciła. Za to jej gniew zmalał, bo poczuła ulgę, że oddala się od irytującego, plującego wodą kawału kryształu. Spróbowała przyjrzeć się planecie, do której się zbliżała.
Wygląda jakby była w trakcie aktywnej wojny. Zresztą, nabierasz prędkości, planeta musi mieć spore przyciąganie. Zauważasz, że spadasz prosto w jakąś osadę. A, i płoniesz. Wchodzisz w atmosferę i płoniesz. To tarcie o powietrze boli
Z krzewów wyjechał na lewitującej desce młody Metanozjanin w brązowych spodniach i koszuli z tkaniny, plus pas z bronią palną, granatami oraz rękawem na przedramieniu
- Spokojnie, nikt ci nic nie chce zrobić. Chodź, zapoznam cię z resztą.
- Mówiąc w skrócie chodzi o obrażanie mnie ze względu na mój gatunek. Nie denerwuj się tak! Jakby nie patrzeć dzielimy z sobą pewne cechy. - odparł radosnym głosem. O, jakaś wioska przed wami
- Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że nie dość, że gadający krzak, to jeszcze produkuje ogień? - Nova tym razem była blisko roześmiania się. Rozejrzała się po wiosce.
Pierwsze co zobaczyłaś to kowala, a raczej budynek z szyldem "KOWAL". Gdybyś ogarniała minecrafta to pewnie mogłabyś uznać, że to dobra wioska, ale że nie znasz to raczej wyciągniesz inne wnioski, ale co ja tam, gupi mistrz gry wiem? Dalej jakiś sklepik i dużo mieszkań. Wszystko wykonane z drewna i słomy
- Tak, żebyś wiedziała. - wyciągnął prawą rękę do przodu i... na dłoni zapłonął ogień. W dodatku nie spalał on użytkownika - Nadal masz mnie tylko za gadającego krzaka?
- Słuchaj, na tej planecie życie pustelnika nie jest długie, więc lepiej trzymać się razem. - odpowiedział niechętnie, gasząc ogień - Po co ty tu w ogóle przyleciałaś? Sondy 24/7 nadają sygnał, że planeta jest poddana kwarantannie i nie wolno się zbliżać!
- Chociażby dlatego, że wirus wyniszcza organizm, a my mamy na to leki. No i generator prywatnego pola grawitacyjnego nie działa na dłuższe odległości. - zaczynają cię boleć nogi
- Ale na grawitację już nie. Najpierw bolą nogi, potem głowa, żeby potem zacząć być przyciąganym do ziemi. Kolonia ma bardzo silne pole grawitacyjne, więc radzę sobie wczepić osobiste pole grawitacyjne. A raczej anty-grawitacyjne, ale tamto lepiej brzmi.
- To patrz na to. - Rzekłszy to Nova włączyła niematerialność i uniosła się wysoko nad ziemię, by potem znów zlecieć. - Będziesz potrzebował więcej, żeby kupić sobie moje przywiązanie. - Stwierdziła poważnie.
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.