Willa Winchester'ów

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- hm, czyli dlatego tak zareagowałeś gdy pierwszy raz cię spotkałam - westchnęła. - przepraszam cię za to. Nie wiem co ja ci wtedy zrobiłam ale chciałabym ci to jakoś wynagrodzić.

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Głównie to ja powinienem ciebie przeprosić. Starałem się cię zabić kilkukrotnie i nazwałem cię wynaturzeniem. Szczególnie, że wtedy byłaś furry

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- czyli jesteśmy kwita... Zaraz, jakim znowu furry?

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Wilkiem na ludzkich nogach, tułowiu i rękach

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- dobrze, że tego nie pamiętam...

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Jup. A co zamierzamy teraz zrobić. Niby jestem twoim zwierzakiem. Trochę też dziwnie się czuję kiedy bawię się w śniegu z dorosłą kobietą

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- hej wy! - dzieciak prosi o więcej bólu. - wyzywam was na walkę pokemon! - Blue spojrzała na chłopaka który patrzył na was zza płotu po czym spojrzała na ciebie.
- to pewnie będzie szybka walka. Pytanie, czy masz na nią ochotę?

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Czy teraz mogę go zagryźć?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- będziesz mógł zagryźć jego pokemona - odparła. - w końcu walki pokemonów nie są zakazane. Nie to co w przypadku atakowania dzieci...

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Czemu nie mogę zabić tego gówniaka! Zwykła selekcja naturalna.
Mruknął pod nosem
-Ale niech mu będzie

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- no dobra! - odparła Blue w kierunku dzieciaka.
- gdzie ten twój pokemon? I jaki on właściwie jest?
- to potężny legendarny pokemon! - zaśmiał się chłopak. - niepokonany Rayquaza!
- niedobrze - Blue zwróciła się do ciebie.
- jeżeli mówi prawdę to już po nas.

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Najpierw go pokaż. Później zdecyduje czy mi się chce

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- hahaha! Jesteś tchórzem! Rayquaza pokaż mu! - no i przez dziurę w płocie wybiegł furret.Zdjęcie użytkownika RayGuy_Player w temacie Willa Winchester'ów
Przynajmniej ma jakieś przebranie.

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Nadal mogę go zagryźć? Czy jednak zmiękłaś?

Avatar Mega_Groudon
Moderator
//Pozwolę sobie przywłaszczyć tego Furreta na użytek własny//

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- a stanowi on dla nas jakiekolwiek zagro- furret wbiegł w brzuch Blue i uderzył ze sporym impetem.

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Sama to określ
Wyciągnął swoje pazury i Postarał się przygnieść delikatnie acz stanowczo tego upierdliwego pokemona do ziemi

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

Pokemon w zamian ugryzł cię w skrzydło.
- weź go zdmuchnij! - krzyknęła Blue.

Avatar Mega_Groudon
Moderator
//Wiecie, że w pokemon snakewood Linoon ewoluuje w Rayquazę? A przynajmniej jego normalną wersję//

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Dobra odwołaj dzieciaku tego potężnego Rayquazę, albo zgniotę go
Przycisnął furreta do ziemi mocniej.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- tak jest! Furret, wracaj! - chłopak wyciągnął pokeballa i furret zniknął, wciągnięty przez kulę.
- trochę się przechwalałem... Nie macie mi tego za złe?

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Nie, nie mam ci tego za złe... Nadal jednak mamy ci za złe, że rzucałeś w nas swoim moczem i zakłócałeś nasz spokój

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- wybaczcie, to był mój brat bliźniak ale już ja go ustawię do pionu! - uderzył się w pierś. - gdyby jeszcze coś się działo to śmiało możecie porozmawiać z naszymi rodzicami, oni dobrze wiedzą co robić

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Jasne...

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

Chłopak kiwnął głową i wrócił do domu.
- zapomniałam ci o tym wspomnieć - uśmiechnęła się Blue. - jest ich trójka. To był Charlie. Ta wredota od śnieżek to Charles, a ich siostra to Charlotte. Nawet ona jest do nich uderzająco podobna...

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Cóż. Wydaje mi się, że to nie jest najważniejsza informacja, ale i tak dzięki. Będę w razie czego wiedział z którym dzieciakiem będę robił sobie surówkę. Ale tak z innej beczki. Zabieramy się za iglo czy już zmarzłaś na tyle, że jednak straciłaś ochotę?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- ja już zamarzam, a ty? - uśmiechnęła się. - zmokły mi rękawiczki

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-U mnie podobnie. Powiedzmy, że udało mi się udoskonalić do perfekcji umiejętność nie pokazywania uczuć, więc nie trzęsę się, ale jest mi cholernie zimno. Podobnie było jak przebiłaś mi ogon szpilką

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- to był hycel a nie ja! - oburzyła się. - ja bym nawet muchy nie skrzywdziła!

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Klasycznie! Ja kilka razy zwaliłem winę na moją schizofremię kiedy Chruszczowa wezwał mnie do siebie w sprawie tego incydentu z Mac Arturem, dwoma japonkami i klonem Hitlera

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- miałeś ciekawe przygody. Zastanawiałeś się nad napisaniem ksią... Czekaj, czy ty właśnie uznałeś, że mam schizofrenię?

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Jup. A moje życie to byłaby książka fantasy oraz przedewszystkim komedia.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- twierdzisz, że mam schizofrenię! - strzeliła focha.

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-No tak bo zwalasz winę na "hycla" mimo, że byłaś to ty i byliśmy sami. Hycel to twoja schizofremia czy alter ego. Albo bóg wie co nie jestem psychologiem

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- ja nawet nie noszę obcasów!

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Ty nie, ale twoje alter-ego pewnie tak
Mlasknął, Ziewnął i Położył się na śniegu

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- nie mam żadnego Alter ego! - pisnęła i zaczęła przeciągać cię po śniegu w kierunku willi.
- dzień dobry panienko Blue - odezwał się ogrodnik który przycinał krzewy.
- cześć - odparła Blue.
- witam, panie Rohan.

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Witam witam ku*wa witam
Podrapał się po karku gdyż go lekko swędział.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

Ogrodnik zaśmiał się pod nosem.
- sami swoi - Blue nagle się zatrzymała.
- h-hej wujaszku...

Avatar
GrandAutismo
Rohan
Odwrócił się w stronę rozmówcy Blue by zobaczyć z kim mają do czynienia. Na pewno z jakimś wujkiem.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

Pamiętasz gościa, który podawał się za diabła? Nawet ma to samo mordercze spojrzenie.
- Noivern? Moja droga, stać cię na coś lepszego - skomentował z pogardą w głosie, stukając twój ogon laską. - tak nieposłuszny potwór powinien być w schronisku, tam gdzie jego miejsce.

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Spoko. Ja natomiast chętnie bym zobaczył ciebie w Gułagu mojego pomysłu.
Ziewnął przeciągle drugi raz i rozciągnął się

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- Blue, radzę ci nauczyć swojego stwora nieco dyscypliny - odparł po czym odszedł w kierunku willi. Blue położyła się bezradnie na ziemi.
- ten koleś jest jakiś nienormalny...

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Chętnie bym strzelił mu kilka serii w plecy.
Mruknął

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- normalnie nie krzywdzę innych ale on stanowi wyjątek. Mama mówiła mi, że kiedy się urodziłam, on próbował odłączyć prąd w inkubatorze.

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Odłączanie prądu w inkubatorach zawsze mnie śmie.... Znaczy! Co za bydlak z niego. Jak śmiał.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- chciał także zamiast szczepionki podać mi wirusa polio.

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-To akurat jest zbyt skomplikowane.... No i zbyt złe. Tak. Tak. O to mi chodzi.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Rohan

- bawi cię to ale ukrywasz ten fakt aby mnie nie zranić?

Avatar
GrandAutismo
Rohan
-Trafiłaś w sedno. Cóż. Wybacz..

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar RayGuy_Player
Właściciel: RayGuy_Player
Grupa posiada 13478 postów, 67 tematów i 16 członków

Opcje grupy AM: Zero [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie AM: Zero [PBF]