Tanya
-no to idziemy- złapała aloisa za rękę i poprowadziła w kierunku stacji.
niemamnietu
Tanya
No i jesteście.
Alice
Spam, spam, spam, spam, coś o jakimś naukowcu ze smoczą nogą, spam, spam, spam.
Filizaneczkaherbaty
Alicia
Przeczytała o naukowcu ze smoczą nogą.
niemamnietu
Alicia
W okolicach wieżowca zauważono tajemniczego mężczyznę. Był ubrany w naukowy kitel oraz jego lewa noga była pokryta czarnymi łuskami. Wszelkich świadków prosimy o zgłoszenie się do odpowiednich służb, mężczyzna podejrzany jest o podkładanie ładunków wybuchowych w celu dokonania zamachu.
Tanya
-okej to ty pójdziesz do damskiej łazienki i jakby co wołaj- poczeka przed. Woli tak bo jeszcze ktoś jej go ukradnie lub sobie coś zrobi. Chwila czy nie jest nadopiekuńcza? Chyba nie.
niemamnietu
Tanya
- Dobrze. - no i poszedł. Na telewizorze pod sufitem leciały wiadomości:
Breaking News!
W centrum miasta doszło do morderstwa na jednym z funkcjonariuszy. Wysłane zostały już odpowiednie służby aby uchwycić przestępcę. Podejrzewa się, że jest on wspólnikiem naukowca o smoczej nodze i planuje przeprowadzić akcję na szeroką skalę.
Tanya
No i pięknie. Morderca w centrum miasta. Ale na szczęście jadą do anglii co się może stać?
niemamnietu
Tanya
Co racja to racja. Aloise wyszedł już z damskiej łazienki i podszedł do ciebie.
- Już.
Tanya
No to świetnie ja rozprostuje nogi i chyba możemy jechać.
-chodź- powiedziała do aloisa
Podeszła do alice która ciągle siedziała w samochodzie.
-idziemy rozprostować nogi?
//nmmt ja ci wyśle pomysł na wątek który wysłałem rayowi Też.
niemamnietu
Tanya
Aloise pobiegł i był nawet prędzej od ciebie.
Filizaneczkaherbaty
Alice:
Skinęła głową z lekkim uśmiechem. Włożyła telefon do kieszeni i zamknęła auto. Poszła z Tamtą i synem.
Tanya
Nie spieszy jej się nigdzie. Machnęła na to ręka. Ważne że wszystko jest w porządku pewnym. Ciekawe gdzie są jej bracia. Pewnie w niebie lub na imprezce u lucka. Szła powoli obok alice
niemamnietu
Tanya i Alise
Widzicie plakat wywieszony nieopodal:
Inverness, nowy park rozrywki otwarty!
Zabierz swoje pociech do nowego Disneylandu już dziś! Pierwszych stu gości ma wstęp gratis!
Cały plakat był kolorowy i wypełniony wesołymi postaciami. Chyba nie muszę mówić, że Aloise się w niego zapatrzył?
Filizaneczkaherbaty
Alice
Inverness?
Wewnętrznie wybuchła z ekscytacji.
Przecież to taka fajna, historyczna mieścina dbająca o tradycję.
- Chcesz tam pójść, Aloise? – spytała.
Tanya
Hmmm. Inverness. Piękne miasteczko. Chwila. Jakiś czas temu oglądała serial z Alą o tym miejscu. outlander? Czy jakoś tak. Śmieszne. Parki rozrywki brrr... wszędzie pełno ludzi i bardzo głośno. Nie lubi ich specjalnie
niemamnietu
Alise
- Tak!!! Możemy? - odpowiedział równie podekscytowany
Filizaneczkaherbaty
Alice
Skinęła głową.
- Oczywiście, o ile mama nie będzie przeciw – powiedziała, patrząc na Tanyę.
Tanya
-w sumie? Czemu nie? Ja sobie pójdę zobaczyć jeszcze stare miasto .- podeszła do alice i cicho powiedziała
-wiesz że od dawna tu nie byłam i mnie ciekawi jak się zmieniło miasto więc ja pozwiedzam. No i nie lubię takich atrakcji. Chyba że będę czekała na dole- nie przepadała za tymi wszystkimi kolejkami górskimi czy innymi.
niemamnietu
Tanya i Alice
- Dziękuję! Kocham was! - i się do was przytulił słodziak
Tanya
-wiemy skarbeńku. My ciebie też kochamy- i poglaskała go po głowie
Filizaneczkaherbaty
Alice
Uśmiechnęła się lekko.
- Tanya, błagam, przynajmniej cokolwiek jednego z Aloisem. – szepnęła do niej cicho.
Tanya
-dobrze. Ale żadnych kolejek górskich ok?- nie przepadała za nimi bo nie lubiła tego typu rzeczy. Ale kto wie? Może coś się jej spodoba?
Filizaneczkaherbaty
Alice
- Jasne – skinęła głową.
- Chodźmy, w takim razie jedziemy do Inverness i dopiero potem do mojego domciu.
niemamnietu
Alice i Tanya
Aloise już biegł do samochodu.
Tanya
-no. I może sobie trochę anglii pozwiedzamy? Wiesz ta moja dawna posiadłość zobaczymy czy gościu któremu ją sprzedałam zadbał o nią. I czy coś zostało z naszej szkoły. Może ktoś poza nami tam będzie? Pamiętasz febrione? Zoe? Raya? Czy tego z kocimi uszami?
Filizaneczkaherbaty
Alice
- Zoe... Ta z czerwonymi włosami? Febra, to ta wampirzyca z srebrnymi włosami, Ray to ten... Trochę nienormalny, a ten z kocimi uszami to chyba Marek. – powiedziała, kierując się do auta, jakie otworzyła. Wkrótce usiadła na miejscu kierowcy i zapięła pasy.
Tanya
Ona usiadła po stronie pasażera i Też zapięła pasy. Trzeba dawać przykład. Spojrzała czy aloise siedzi na tyle i czy jest zapięty
niemamnietu
Tanya
Siedział i męczył się z zapięciem.
Tanya
-dasz radę czy pomóc?- jakoś musiała zapytać. No po prostu musiała
niemamnietu
Tanya
- Dam... radę... - i zapiął
Tanya
No i Świetnie. Oparła się o o fotel i zaczęła obserwować okolice
niemamnietu
Tanya
Zwykła droga. Jest kilka bilbordów, taki na przykład reklamujący eksplodującą pizze.
Tanya
Nudy nudy nudy. Są owieczki?
niemamnietu
Tanya
Są. Skaczą sobie przez płotek.
- Daleko jeszcze? - o, przed postojem spytał się o to już 15 razy
Filizaneczkaherbaty
Alice
- Szesnaście. – mruknęła do Tanyi, wyjeżdżając z parkingu z lekkim uśmiechem. Chwilę potem spojrzała na tablicę z ograniczeniem prędkości
niemamnietu
Alice
Było ograniczenie do 5 km/h.
Filizaneczkaherbaty
Alice:
- Kto stawia takie ograniczenia? – spytała ze śmiechem. Jechała pięć kilometrów na godzinę. No super.
niemamnietu
Alice
Jadąc z tą jakże zawrotną prędkością dostrzegasz boczną polną ścieżkę ze znakiem ograniczenia prędkości do 1000 km/h.
Filizaneczkaherbaty
Alice
Zmarszczyła brwi, ale pojechała szybciej, z prędkością 60km/h.
niemamnietu
Alice
No i tak jedziesz, aż nagle jedzie za tobą radiowóz.
Filizaneczkaherbaty
Alice
Podała Tanyi Telefon.
- Zrób proszę zdjęcie tablicy. – mruknęła do niej. Była jeszcze w zasięgu wzroku.
Tanya
Przekręciła się na tył i włączyła aparat. Ustabilizowała obraz i zrobiła zdjęcie tablicy radiowozu
-już- oddała alice telefon.
niemamnietu
Alice i Tanya
- Daleko jeszcze?
Tanya
-dobijemy do setki?- zapytała z ciekawością
Filizaneczkaherbaty
Alice:
- Nie mam pojęcia. – zaśmiała się.
Tanya
-ja tam też nie mam.- wyjęła książkę
-ja sobie poczytam a ty poprowadzisz i się zmienimy za dwie godziny tak?- otworzyła na stronie z zakładką
Filizaneczkaherbaty
Alice:
- Wskazuje, że to godzina stąd. Dotrę. – powiedziała spokojnie.
Tanya
-ale do anglii czy robimy nocleg? - dopiero co wyjechały. Nie mogą się zatrzymywać w każdym ciekawym miejscu bo w takim tempie nie dotrą przed 40