Willa alice i Tanyi, szkocja

Avatar Deuslovult
//chyba nazywa je mamami bez tych mama 1itp. A co sądzą? Nic nie sądzą bo nie obchodzi ich to

Avatar Maks9o
//Mają podwójne żarty twoja stara więc mają profit

Avatar
Filizaneczkaherbaty
//prędzej po imionach. A drugie cóż, Aloise jest pofigistą:)//

Alice
Piecze naleśniki.
- Dobrze. I smacznego. – powiedziała popijając herbatę.

Avatar
niemamnietu
//
Maks9o pisze:
//Mają podwójne żarty twoja stara więc mają profit


W sumie to w naszych czasach już w podstawówce tak żartują chyba, więc w tym świecie już w przedszkolu?//

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
Przegląda dokumenty i listy, wraz z rachunkami, jednocześnie piecząc naleśniki.

Avatar Deuslovult
Tanya
-ala. Może ja się tym zajmę?- wolałaby nie przypiekła naleśników.

Avatar Koteczek_21
Moderator
Alice
Rachunek za prąd, rachunek za wodę, jakieś dziwne listy, oferta bankowa, gazetka. Nic nadzwyczajnego.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
- Um, nie, Wszystko dobrze. – powiedziała odkładając to i dalej piecząc naleśniki.

Avatar Deuslovult
Tanya
Zjadła naleśniki. Co by tu porobić? Zadawała sobie to pytanie. Poćwiczyć? Od jakiegoś czasu jak się wszystko uporządkowało starała się cieszyć spokojem i ciszą ale udawało jej się to tylko na początku. Chciała spowrotem gdzieś pojechać, nocować w namiocie i siedzieć nad ogniskiem. Od ich wyprawy i adopcji aloisa który znaczy dla niej wiele została pozbawiona tego dreszczyku emocji który towarzyszył jej przez długie lata. Czuła że marnuje czas czasami.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
- Tanya, Aloise... Co wy na podróż do Anglii? Mamy tam dom nawet, więc nie trzeba będzie szukać hoteli. – zaproponowała patrząc na Tanyę. Cóż, znała ją bardzo dobrze i akurat to jedna z tych sytuacji.

Avatar Deuslovult
Tanya
-w sumie, czemu nie? Tylko zaplanować trasę. A co ty na sprawdzenie co zostało z naszej dawnej szkoły? I te auto tego doktorka. Sprawdzić czy nadal stoi- upiła łyk herbaty i spojrzała jak tam aloise sobie radzi z naleśnikami

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
- Nie mam nic przeciwko, trzeba tylko spytać Aloisia. – powiedziała podrzucając i przewracając naleśnik.

Avatar Koteczek_21
Moderator
Tanya
Młody właśnie zjadł swojego.

Avatar Deuslovult
Tanya
-Aloise? Co ty na zobaczenie dawnej szkoły alice i mojej?- chyba jak kiedyś się zapytał jak się poznały to mu opowiedziała jak się poznały

Avatar Koteczek_21
Moderator
Tanya
- Chętnie.

Avatar Deuslovult
//ja poproszę o niemamnietu lub raya do tego wątku

Avatar
niemamnietu
//Jestem, jestem.//

Avatar Deuslovult
Tanya
-no to postanowione. Jedziemy jak się spakujemy.-skończyła pić herbatę
-ja pójdę spakować walizki ok?- odwróciła się do alice. To będą dosyć piękne urodziny

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
- Jasne. Zaraz się dołączę. – powiedziała wyłączając kuchenkę i jedząc swoje naleśniki.

Avatar
niemamnietu
Tanya i Alice

- Hura! - krzyknął Aloise szczęśliwy - Mogę się spakować? Mogę, mogę, mogę?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
- Jasne, leć po walizkę. – uśmiechnęła się odstawiając naczynia do zmywarki. Posprzątała w kuchni i według obietnicy poszła do Tanyi.

Avatar
niemamnietu
Alice

Chłopak pobiegł do swojego pokoju z prędkością jaką osiągają tylko takie dzieci.

Avatar Deuslovult
Tanya
-dobrze dobrze- uśmiechnęła się. Poszła do pralni i wyjęła dwie walizki. Zmieszczą się przecież w dwóch bo aloise dużo miejsca nie zabiera prawda? Wróciła do sypialni gdzie w szafkach czekały ją ubrania jej i alice.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
Wybuchła śmiechem i poszła do Aloise'a, patrząc jak się pakuje.

Avatar
niemamnietu
Alice

No dziecko jak to dziecko. Próbuje upchnąć całą szafę do jednej walizki, przy okazji robiąc straszny bałagan.

Tanya

Ależ tak, jeszcze jak.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
- Mogę tobie pomóc, Aloise?

Avatar Deuslovult
Tanya
Złożyła w kostkę dwa szlafroki, trochę koszulek, spodni. Kilka par spodenek, bieliznę, czapki dachówki i dwie książki. W rezydencji w anglii powinno być trochę rzeczy. Przy okazji zmieniła koszulkę na czystą niebieską z krótkim rękawem. Od wielu lat lata zrobiły się upalne i niemal co roku temperatura 40°C jest przebijana. Naprawdę straszne czasy dla zimnolubów

Avatar
niemamnietu
Alice

- No dobrze. - odpowiedział próbując chyba wpakować do torby łóżko

Tanya

A no, ciepło i to jak.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
Ułożyła jego ubrania w kostkę, zaoszczędzając sporo miejsca. Ułożyła tam worek do spania i trochę innych drobiazgów. Zamknęła walizkę.
- Już.

Avatar Deuslovult
Tanya
Zapięła walizkę wyruszyła w kierunku pokoju aloisa.
-już spakowaliście się? Dosyć szybko. Mama musiała pomagać czy nie słoneczko?- zapytała się z uśmiechem aloisa

Avatar
niemamnietu
Tanya i Alice

- Mama pomagała. - powiedział Aloise przytulając się do Alice

Avatar Deuslovult
Tanya
-oooo- rozczuliła się. Ciągle jego zachowanie ją wzruszało

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
Uśmiechnęła się mocno i przytula do chłopca.
- Chodźmy już. – powiedziała, głaszcząc go po głowie.

Avatar Deuslovult
Tanya
-no to ja biorę walizki a ty Młodego?- Wzięła obie walizki i poszła w kierunku garażu.

Avatar
niemamnietu
Tanya

No i już byłaś.

//Ile ten wasz syn ma lat, jeśli można wiedzieć?//

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice:
Wzięła go za rękę i poprowadziła za Tanyą.

Avatar
niemamnietu
Tanya i Alice

No i jesteście wszyscy w trójkę.

Avatar Deuslovult
Tanya
Weszła do garażu i rozejrzała się za autem. No bo chyba jakieś mają

Avatar
niemamnietu
Tanya

No oczywiście, że macie. W innym wypadku nie mielibyście garażu. Multipla stała zaparkowana na środku.

Avatar Deuslovult
Tanya
To że wtedy dała braciom wybrać swój środek transportu to był błąd. Bardzo wielki błąd.
-no cóż. Walizki do bagażnika i jedziemy- zawsze jak widziała to auto to jakoś coś ją łapało by je zrzucić z kanionu. Podeszła do bagażnika i go otworzyła kluczykami.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
Usadziła małego na siedzeniu z tyłu, po czym zamknęła drzwi.
- Kto prowadzi? – spytała unosząc brew.

Avatar Deuslovult
Tanya
-ja. Akurat chyba mam większe umiejętności w jeździe- wsiadła za kierownicę. Doprawdy dziwaczny twór ta multipla.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
- Dobrze. – skinęła głową i usiadła na miejscu pasażera.

Avatar
niemamnietu
Tanya i Alice

- Jedziemy już?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
- Zapiąłeś pasy, Aloisie?

Avatar
niemamnietu
Alice

- Oj już. - odpowiedział i niechętnie zapiął pas

Avatar Deuslovult
Tanya
-Zapnij bo wylecisz przez okno-. Zażartowała. Odpaliła silnik i otworzyła garaż.
-będziesz liczyć ile razy powie ,,ile jeszcze?"- zapytała alice wyjeżdzając z garażu

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice:
- Aloise! Masz wyzwanie od Tanyi. – powiedziała z lekkim śmiechem, otwierając okna.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku