[S2]Pogorzelisko Folwarku Mercurius

Avatar korobov
Moderator
Z jednej strony... A, postanowił spraedzić, co się stało z Czerniezią. Co najwyżej wyrzucą go albo ucieknie.

Avatar Dzzwiedziu
- Jak zaczynacie jakąś robotę to przynajmniej zróbcie ją porządnie!
Wrzasnął do odjeżdżającego powozu
- Ale kreatywności odmówić im nie można.
Powiedział już bardziej do siebie i zaszarżował na ostatniego 'żywego' ghula.
- Wracaj do piekieł

Avatar Dzzwiedziu
21 na 52 i 1 na 10

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Perspektywa Mera:
na nowo zbliżył się do tego samego pięknego umagicznionego miasta, które teraz okazało się być wysoce wypełnione niestabilnymi żywiołakami wędrującymi pomiędzy zamkniętymi domami niekiedy elektryzując niektóre drzwi domów, nie było już magicznych kruków, a właśnie, twój magiczny kruk też gdzieś zniknął przez te lata, choć być może gdy zginąłeś wrócił do swojego pierwotnego właściciela... jak zawsze ani śladu żywej duszy, co gorsza nawet stara kaplica zaczęła popadać w ruinę, jej dach powoli się zawalał. Co robisz ?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Perspektywa Kuroi'a:
szczuroludź olał sprawę i jechał kołem zagłady dalej, TY zaś mimo pięknie wykonanej szarży nie zrobiłeś mu dużej krzywdy, lecz jedynie uderzywszy płazem noża jedynie obalając ghula na jego plecy.

Avatar korobov
Moderator
-A więc tak... Nie mam wystarczającej mocy, przyjaciele... Przysięgam wam... Wrócę i odnowię to miasto. Jak jest mój honor... - po czym zaczął zawracać na powierzchnię, do krucyfiksu. Musi się z kimś rozmówić.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
P.Mera:
Masz ów krucyfiks przy sobie.

Avatar Dzzwiedziu
Wykonuje wybicie w górę i a następnie wykorzystując całą masę swojego ciała celuje w ghula pod nim

Avatar korobov
Moderator
Chwycił zatem krucyfiks, kleknął, przeżegnał i się i zaczął się modlić:
-O Krwawa Pani, patronko nasz, z której krwi powstlaiśmy, w której krwii odradzamy się i w której krwii żyjemy aż po wieków kres. O tyś, która chronisz nas ode złego, pilnujesz nas i dbasz o nas, któraś wskazała na dwójkę zakochanych, o Pani, w świętej twojej krwii żyli i żyć będą. Pani, któraś wskazała na zagrożenie ze swych wyrodnych dzieci i pokazywała, by przeciw nim się zwrócić, inaczej wszystkie inne dziecie twe w proch pod ogniem się obrócą, w grobie uścianym srebrem co do jednego, wysłuchaj słów swego pokornego dziecięcia i zdejmij z niego zaraza toczącą go. Byłem, jaki byłem i nie zmienię tego. Co uczyniłem, uczyniłem, z kim przystwałem, przystawałem. Jestem tylko śmiertelnikiem, długowiecznym, jednak z twej woli i w twej woli jest ile pożyje. O Krwawy Aniele, matko Wampirów, Krwawa Pania na tronie niebiańskim proszę, wysłuchaj mej prośby o Val'Ris.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
P.Kuroi'a:
Za sam dość ładnie opisany cios dodam ci te 2 dmg, ale nie więcej, a więc zadajesz mu ostatecznie obrażenia wartości 6 pż raniąc dość dotkliwie jego tors lecz nic mu nie odcinając.
On zaś po chwili zaczął cię kiereszować, lecz z powodu tego, że drapał po torsie, jedynie uszkodził twój pancerz, a co za tym idzie będzie trzeba go naprawić u kowala, co więcej otrzymałeś 6 punktów obrażeń. Krew dalej czysta.





Mer:
Za ładną modlitwę i pierwsze próby swoistej litanii do krwawej damy dostjesz +3 % szans
Za modlitwie na krucyfiksie aurelii wyświęconym mocą wampirycznej bogini dostajesz kolejne +1%
Za bycie wampirem +1%
Za słuszny cel modlitwy, to jest oczyszczenie krwi (czyli coś co podchodzi pod jej domenę) +1%
Za swoiste bycie naznaczonym przez jej męża (szabla Hellisa) +1%
Za walkę przeciw uzurpatorom jej rasy +1%
Za bycie demonem (niestety nie jej bo byłoby z tego więcej) +1%
i bazowe 2% z przyhylności....
Czyli 11% szans na błogo, które oczyści twoją krew z trucizny i może da coś jeszcze. Całkiem sporo.

Avatar korobov
Moderator
Rzucone 2.

Avatar Dzzwiedziu
Widząc, że ghul wciąż się wije wykonuje cięcie w górę tak by rozciąć jego czaszkę na pół.
35 na 52 i 5

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Nagle poczułeś jak wzrok twojej patronki dotyka cię ze wszystkich stron, twoja szabla zaczęła się sama delikatnie ząbkować w sposób odpadania drobnych kawałków z ostrza, samo ono zaczęło lekko szkarłatnieć i połyskiwać, ty zaś poczułeś jak twoje mięśnie zyskują na wytrzymałości i sile. Kiedy jednak poczułeś/aś przypływ tej fizycznej potęgi nagle coś ją skrępowało, była to zbroja, co ciekawe kiedy tylko pomyślałeś, to owa krwistej barwy zbroja zmieniła swój kształt tak iż owe miejsce gdzie krępowała ruch znów było odsłonięte... kiedy owa zbroja pokrywała twoją pierś czułeś/aś pieszczotę ręko samej krwawej damy, tak samo od pasa w duł przez partie intymne, uda, łydki, aż po stopy, które chwilę temu były obolałe od stania w miejscu, teraz zaś dzięki owej przyjemności czuły komfort, luz i wypoczynek. Twoja krew zaś stała się oczyszczona zgodnie z modlitwą oczyszczona z toksyn i trucizn, niestety jednak nie z demonicznej krwi sukkuba shalladara. Mimo to jednak, powoli przez owy komfort i błogą przyjemność zaczynało owo ciało ci nawet nie przeszkadzać aż tak bardzo. Czułeś/aś jak łaska bogini spływa po całym twoim ciele, wraz z błogosławieństwem i siłą, aż całkowicie zespoiła się z twoją aurą. Jedyne co pozostało to determinacja i nienawiść do Carsteinów. Jednakże jak wtedy chwytając szablę poczułeś czysty zapiekły gniew, tak teraz gdy łączyłeś/aś w sobie wolę boskich małżonków destrukcji czułeś/aś się kompletny/a.



Tymczasem Kuroi w podmieście wykonał kolejne cięcie, które celne było i choć nie zabiło alghula, to przynajmniej rozcięły mu szczękę tak iż nie mógł gryźć. Co więcej był obecnie obezwładniony, więc to chyba kwestia dobicia by zakończyć jego nieumarły byt.

Avatar korobov
Moderator
-Dzięki Ci, o pani. Twa dobroć nieprzebrana, a twoja wola się stanie. Casteinowie zapłacą za krzywdy przyszłe i przeszłe. Tak mi dopomóż z Hellisem. Amen. - powiedział to, jednak w pewnym znaczeniu był rozmarzony.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Nagle poczułeś w swoim kontuszu jakby coś zalegało w twoim rękawie.

Avatar korobov
Moderator
A zatem sprawdził, co się tam dzieje.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Po chwili wymacałeś stamtąd pierścień zwieńczony Szkarłatną Łzą.
Nie wiesz czym on jest, ale czujesz, że da ci wolność.

( mechanicznie ten pierścień ma spory potencjał fabularny na przyszłość, lecz póki co daje on zdolność odporności na zatrucie oraz modyfikator +30 do testów siły woli w ramach oddziaływania Złej Krwi, ty takowej jak dotychczas w sobie nie masz, ale warto pamiętać, że pewna osoba bliska sercu Mera jest lub była przetrzymywana przez Carsteinów i nie wiadomo, w jakim obecnie jest stanie. )

Avatar korobov
Moderator
Założył zatem ten pierścień.
-Rządź nami po wieków wiek i niech Carsteinom stanie się sprawiedliwość za krzywdy na nas i innych rasach.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Czułeś tylko swoistą matczyną miłość bogini nad sobą. Jednakże dość tych pięknych słów do twojej nowej matki, czas działać.

Avatar korobov
Moderator
Faktycznie, czas działać. Czas też zbierać się z tego miejsca. Gdy pozostanie opuszczone, nikt nie dowie się jego sekretów. Udał się na górę, musi zabrać pieniądze, mofą się przydać. I parę innych drobiazgów. O ile jest noc.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Tak się składa, że gdy Mer wyszedł z tuneli, owszem był już wieczór, a na niebie błyskały zewsząd piękne fajerwerki i magiczne ognie na niebie. Być może to nieco ironiczne, ale Mer zawsze musi trafić w nie taką zwykłą noc, tym razem było to święto imperialne zwane Nocą Smoków, na cześć smoczej części dynastii imperialnej, a także jako świętowanie nowego roku kalendarza imperialnego.

Avatar korobov
Moderator
Westchnął tylko. Kiedy trafił do ziemi, była pora żniw. Potem było blisko przednówka... To w tę noc oświadczył się Reu, nieświadomy, iż ta noc ma wielkie znaczenie dla Nordów.
-Zdrowie, Imperatorze. Pomyślności Reu, gdziekolwiek jesteś. Bądź błogosławiony Vergil. I niech was piekło pochłonie chciwi urzędnicy. - sam chciał wystrzelić, jednak to zdradziłoby jego pozycję. Uronił łzę i pozwolił jej opadać. Zaczął szukać tych pieniędzy, zanim go złapie nostalgia.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Cóż, rzuć sobie na przeszukiwanie, gdyż sporo się zmieniło w twoim dworku odkąd popadł w ruinę i został rozgrabiony przez ... no właśnie.. przez kogo ?

Avatar korobov
Moderator
-Pieprzone hieny cmentarne... Nie uszanują... - i zaczął szukać tych pieniędzy. Co jwst...

Avatar korobov
Moderator
37. Mam sztukę przetrwania, widzenie w ciemności i szczęście.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
szczęście to akurat nie do tego, ale reszta powiedzmy, że ci nieco ułatwia, więc masz to +20, powinno wejść, weszło ?

Avatar korobov
Moderator
Weszło.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
No to znajdujesz swoją zakurzoną sakwę, nie wiesz jakim cudem nikt jej nie zrabował, ale była na swoim miejscu.

Avatar korobov
Moderator
Uśmiechnął się.
-No, z pieniędzmi nie musimy się martwić. - po czym ją wziął, a sam zaczął się jeszcze rozglądać, a dokładniej obserwować fajerwerki. Zawsze miło sobie popatrzeć.

Avatar Dzzwiedziu
Dobił szybko ghula (jak jeszcze raz mam go zaatakować to mów bo z poprzedniego wpisu sądzę, że nie trzeba) po czym skierował swoje kroki w stronę wyjścia z miasta skavenów.
Jeszcze jedzenie dla nich i mogę opuścić to miejsce... Ciekawe jak tamten demon sobie poradził?
Po krótkim pozbieraniu się sprawdził stan swojego ekwipunku i niezadowolony z pęknięć na swoim pancerzu przyspieszył lekko kroku.
Do niej też mam kilka pytań

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Blaskowi fajerwerków dorównywały tylko dwa inne źródła światła, pierwszym była twoja krwisto czerwona szabla, drugim Krwista łuna znad lasu.



Ghul padł. Ty bez problemu dostałeś się do tunelów i nimi wróciłeś do zniszczonej posiadłości. W pomieszczeniu gdzie stał demon leżały dwa zmasakrowane ciała alghuli, on sam musiał wyjść na co wskazywały ślady i to, że poczułeś jego kusicielski zapach z zewnątrz. W sumie to na prawdę piękny zapach.

Poproszę rzut na siłę woli -30 do statu testowanego bo to na prawdę kuszące wonności.

Avatar korobov
Moderator
-Hm... To nie może być dobre. - powiedział na głos i zarzucił szablę na ramię. Spojrzał się w kierunku łuny, może coś zauważy.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Percepcja korb

Avatar korobov
Moderator
Żadnych minusów, plusów?

Avatar korobov
Moderator
35 na 20, ale mam widzenie w ciemności.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Meh tylko łuna i księżyc odbijający nieco nadmiernie świetlistą otoczką promienie światła.

Avatar korobov
Moderator
Rqcja... Zdezaktywował szablę, usiadł na ziemi i obserwował fajerwerki. Co ten robi...

Avatar Dzzwiedziu
88 na -16... Gnoju

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Urok pięknej, patrzącej w rozgwieżdżone i pokryte blaskiem fajerwerków niebo sprawił, że nawet jako wampir byłeś głęboko dotknięty jej słodkością iwdziękiem. Do tego ten śliczny zapach muskający twe nozdrza delikatnie wprawiał cię w dziwny nadnaturalny stan podniecenia. W twojej głowie zaczęły się kłębić wysoce wulgarne myśli i wyobrażania związane z ową demonicą, po prostu nie mogłeś się już od niej oderwać, chciałeś jej bliskości.

Avatar Dzzwiedziu
Ja pizgam, ale bym jej nóż w mordę wbił
Uczucie miłości, czy raczej to jak ją odczuwał Kuroi było dość... inne. Szczerze darzył demonicę, czy cokolwiek to było za stworzenie, całkiem silnym uczuciem tylko, no, ten, zboczenie zawodowe. Wyciągnął swoją listę i doskrobał coś na jej końcu. Niemniej jednak jego silne poczucie misji dało o sobie co nieco znać i gdy już miał zamiar zabrać się do "nadprogramowego przystanku" uznał, że można to odłożyć na później. Szybki skręt i kilka sekund później był przy wyjściu gotowy na dokończenie tego co zaczął w szczurzym mieście. Na pożegnanie pokazał swojej piękności, że jej dni są policzone przez proste przejechanie palcem po gardle i wyszedł mrucząc wesołą melodię pod nosem.
- słońce świeci, ptaszek kwili, może byśmy coś zabili
Co prawda ciemno jak w dupie, a okoliczne ptactwo pewnie zjadły tamte wampiry w lesie, ale ostatnia część się zgadza

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Widziałeś rozległe pustkowia gdzie już nawet ghuli zaczynało brakować, po prostu swoista zona nieurodzaju stanowiąca jedno wielkie pobojowisko... kto wie, być może gdzieś tu jeszcze ą jakieś nie zatarte ślady Alamara, ale jest to raczej mało prawdopodobne.


Mer miał okazję tylko zaobserwować to co zrobił zabójca.

Avatar korobov
Moderator
-Eh... Mogę się spytać, co Ci takiego zrobiłem? Nic, zupełnie nic, a ty już planujesz mnie do ziemi strącić, skąd wszyscy powstaliśmy.

Avatar Dzzwiedziu
-OWSZEM i jak wszedłem do tej sali to postanowiłem, że to zrobię.
rzucił za siebie i wybrał się do najbliższej puszczy na łowy. Wyjął swój nóż i rzucił się biegiem po najbliższych śladach zwierzyny.

Avatar korobov
Moderator
Wzniósł tylko oczy do góry.
-I widzicie, choć pewnie u was się to tak nie różni... - po czym wstał i udał się spokojnie na skraj puszczy z wyciągniętą szablą.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Kuroi
Rzuć sobie na percepcję +10 do statystyki lub -10 do wyniku rzutu jak wolisz.


Tym czasem Mer zauważył jak w puszczy wilki i nietoperze omijały go szerokim łukiem.

Avatar korobov
Moderator
-Hm... A to ciekawe. Co z wami jest? Boicie się mnie czy tego, co za mną kroczy? - i dalej szedł, szukając tego idioty, ale raczej patrząc za naruszuną ściółką.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
No nie znalazłeś żadnej zwierzyny, co gorsza zostałeś znaleziony przez tą cholerną demonicę, od której odszedłeś

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel: Angel_Kubixarius
Grupa posiada 9859 postów, 44 tematów i 23 członków

Opcje grupy Karczma "Pod...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Karczma "Pod Zaklętym Krukiem" [RPG]