Rurkowo

Avatar Koteczek_21
Marta
- Ojej.

W pośpiechu się przebiera.

Avatar
niemamnietu
Marta

No już. Drzwi nadal są zablokowane i ktoś w nie wali.

Avatar Koteczek_21
Marta
Bierze ubrania w ręce i ocenia wysokość między końcem drzwi, a sufitem

Avatar
niemamnietu
Marta

Tak ze pół metra. Hałas z drugiej strony ucichł.

Avatar Koteczek_21
Marta
Próbuje przeskoczyć przez drzwi schylając się.

Avatar
niemamnietu
Marta

No to po kolei:

1. Schylona uderzasz się głową o drzwi.
2. Dolna część ciebie dalej leci w górę, podczas, gdy górna spada.
3. Zwinnie kończysz całą akrobację lądując głową w kiblu.

Avatar Koteczek_21
Marta
Wyciąga głowę z klozetu

- Ble. Teraz mam problem z wyjściem stąd.

Avatar
niemamnietu
Matra

A kto powiedział, że wyciągnęłaś? Na pewno nie ja. Utknęłaś.

Avatar Koteczek_21
Marta
No to próbuje nadal wyciągnąć głowę z klopa

Avatar
niemamnietu
Marta

Co po dłuższym czasie ci się udało. Gwałtowny ruch głowy przy jej wyciąganiu zatrzymały drzwi.

Avatar Koteczek_21
Marta
Łapie się za tył głowy

- Ała! Jak boli!

Avatar
niemamnietu
Marta

Boli, a w dodatku cała jesteś teraz mokra.

Avatar
niemamnietu
Marta

- Wy też coś słyszycie?
- Ale co?
- Ktoś o pomoc woła.
- Gdzie?
- Też nie słyszę.
- Chyba musiało mi się przesłyszeć.

Avatar Koteczek_21
Marta
Jeszcze głośniej krzyczy

- POMOCY! DRZWI SĄ ZABLOKOWANE!

Avatar
niemamnietu
Marta

Nikt nie odpowiedział.

Avatar Koteczek_21
Marta
Uderza w drzwi

Avatar
niemamnietu
Marta

Drzwi wypadły, a ty upadłaś na plecy, bo się na tychże drzwiach opierałaś.

Avatar Koteczek_21
Marta
Wstaje

- Ała!

Bierze swoje ciuchy i idzie do pokoju.

Avatar
niemamnietu
Marta

W pokoju była już przebrana Mirr.

- Co tak długo? Chyba nie było długiej kolejki.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Miałam wypadek gabinie i jestem cała obolała z tego powodu.

Avatar maxmaxi123
Koteczek_21 pisze:
//Angielski to łatwizna.\\

//No. Dla mnie przynajmniej.

Avatar
niemamnietu
Marta

- Co się stało? - Mirr podała ci biały ręcznik z szafy

Avatar Koteczek_21
Marta
- Najpierw zostałam zaskoczona tym, że elf otworzył drzwi kabiny, bo nie zobaczyłam zamka, potem ten zamek się zerwał, potem próbując przeskoczyć drzwi wpadłam do klozetu, a potem się drzwi przewróciły.

Avatar
niemamnietu
Marta

- Dobra, ale weź ręcznik, bo się przeziębisz, a najbliższa apteka jest w Segmencie Cyberpunkowym.

Avatar Koteczek_21
Marta
Przeszukuje szafę w poszukiwaniu ręczników

Avatar
niemamnietu
Marta

Były dwa białe ręczniki.

Avatar Koteczek_21
Marta
Bierze jeden i się przeciera nim mając piżamę.

Avatar
niemamnietu
Marta

No i jako tako się wytarłaś, ale górna część piżamy jest nadal mokra.

Avatar Koteczek_21
Marta
- Cóż, trudno. Już nie raz mokłam podczas życia na ulicy.

Avatar
niemamnietu
Marta

- To smutne, że musiałaś żyć na ulicy. - ktoś zapukał do drzwi. Mirr otworzyła. To był katering! Przyniósł wam kolację

Avatar Koteczek_21
Marta
- Już kolacja?

Avatar
niemamnietu
Marta

- Jest już dwudziesta druga. Trochę późno jak na kolację. - odpowiedziała Mirr, a katering odszedł zostawiając stół zastawiony jedzeniem

Avatar Koteczek_21
Marta
Patrzy co dostali na kolacje.

Avatar
niemamnietu
Marta

Widzisz talerze z serem gołda, wędliną, chleb jasny i ciemny w wiklinowych koszyczkach, dwie miski sałatki warzywnej, dużą kostkę m masła i dwa duże kawałki sernika. Na dodatek dzbanek z herbatą. Po dwóch stronach stołu są dwa talerzyki i po jednym widelczyku do sałatki i drugim do sernika. Są też serwetki.

- Full wypas. - podsumowała Mirr

Avatar Koteczek_21
Marta
- Takiej obsługi się nie spodziewałam.

Avatar
niemamnietu
Marta

- Mówiłam, to najlepszy hotel. - anielica siada przy stole i szykuje sobie kanapkę

Avatar Koteczek_21
Marta
Również zasiada do stołu i zaczyna robić kanapkę z gołdą i wędliną bez masła.

Avatar
niemamnietu
Marta

Nie jest to skomplikowana czynność, kanapka była gotowa szybciej, niż powiedziałabyś "onomatopeja" 10 razy. Mirr zaś jadła już swoją kanapkę z gołdą, wędliną i masłem.

Avatar Koteczek_21
Marta
Zjada swoją kanapkę w sposób dla niej standardowy.

Avatar
niemamnietu
Marta

Nawet smaku nie poczułaś.

- Zawsze tak jesz? - zapytała Mirr, kiedy zjadła swoją kanapkę, nakładając sobie sałatki

Avatar Koteczek_21
Marta
- Nie. Zazwyczaj kiedy mam trudniejszy dzień to w taki sposób jem.

Również nakłada sobie sałatki.

Avatar
niemamnietu
Marta

- Aha. - odpowiedziała tylko i zaczęła jeść

Avatar Koteczek_21
Marta
Również je, ale w bardziej normalny sposób.

Avatar
niemamnietu
Marta

No bardzo smaczna sałatka.

- Chcesz mój sernik? - spytała Mirr, gdy skończyła swoją porcję, dokładając sobie

Avatar Koteczek_21
Marta
- Nie, dzięki.

Nakłada na talerz swoją porcję sernika.

Avatar
niemamnietu
Marta

- No trudno, ja zjem jeszcze sałatkę i jestem pełna.

Avatar Koteczek_21
Marta
Zjada swój kawałek sernika.

Avatar
niemamnietu
Marta

Dobry. Pomarańczowy. A Mirr powoli dojada sałatkę.

Avatar Koteczek_21
Marta
Nabiera sobie sałatki.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku