Kawalerka [Ray]

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

Ray się przebrał, zabrał soniczny śrubokręt i papierek psychoczuły. Wyszedł na miasto.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- no, jesteśmy - zaparkował niedaleko od domu.

Avatar
niemamnietu
//Pytanie, bo nie obserwowałem wątku: robiliście coś z Liamem O'Connorem i tą drugą?//

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
//zostawiłem ich w pizzerii

Avatar
niemamnietu
//eee//

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
//tak mi się przynajmniej wydaje

Avatar
niemamnietu
Ray

- Dobrze, możemy teraz porozmawiać? - powiedział Liam

//dobra tam, rzeczywistość jest względna//

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- ależ oczywiście - podszedł do toi-toia, otworzył go i zaczął coś majstrować przy kokpicie.

//Tak, Ray ma wehikuł czasu, zrobiony z kibelka

Avatar
niemamnietu
Ray

- Tak więc... Może pan nie uwierzyć, ale jesteśmy... Jeźdźcami w Czasie. Naprawiamy błędy i korygujemy linie czasu. Mamy swoją bazę i w ogóle. Potrzebujemy pana pomocy.

Avatar Historyjka
Stella:

Patrzy na nich z tępym uśmiechem.
Bardziej tępo uśmiechać się nie da.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- a więc robicie to co czasomierze - odparł. - Przynajmniej to właśnie mieli robić ale w praktyce wygląda to trochę inaczej... w czym potrzebujecie mojej pomocy? - ustawił manipulację czasoprzestrzeni w kokpicie. To powinno pozwolić na poszerzenie pokoju bez powiększania toi-toia. Czyli "większa w środku niż na zewnątrz"

Avatar
niemamnietu
Ray

- Em, nie wiem czym są czasomierze, więc nie odpowiem. No ale tak, potrzebujemy pana pomocy w schwytaniu pewnego chłopaka. Jest w tych czasach choć nie powinien. Stwierdziliśmy, że należy go odesłać do siebie nim narobi szkód w czasoprzestrzeni.

//Jeśli ktoś nie czytał to polecam: "Time Riders". Fajna seria o podróżach w czasie.//

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

Dokończył swoje i aktywował maszynę. Jeżeli zadziała, pokój w maszynie powinien urosnąć.
- no dobra, dajcie mi pięć minut -

//Daj znać, czy się udało

Avatar
niemamnietu
Ray

Pokój zmalał.

- Czy tak powinno być? - spytał się Liam

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

Ray pacnął się w głowę.
- no jasne! Zapomniałem o odwróconej polaryzacji! - jak powiedział, tak też zrobił. Tym razem to wnętrze toi-toia powinno zmaleć, a pokój wróci do normy.
- chwilka, próbuję zrobić Tardisa -

Avatar
niemamnietu
Ray

- Czym jest Tardis?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

Cały czas próbował odwrócić polaryzację.
- Tardis skrót od Time And Relative Dimension In Space, co po polsku oznacza Czas i relatywne wymiary w przestrzeni. Cwana maszynka, która jest większa w środku niż na zewnątrz, manipuluje czasem oraz przestrzenią i podróżuje między wymiarami. Ten egzemplarz będzie miał dużo pokoi w celach rekreacyjnych. Gdzieś na stole miałem plany konstrukcyjne, możecie sobie pooglądać - upewnił się, że kable są powpinane i ponownie uruchomił manipulację czasoprzestrzeni. (Powiększony pokój)

Avatar
niemamnietu
Ray

Tym razem się udało.

- Czyli coś w stylu wehikułu czasu? - spytał Liam

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- dokładnie! - wszedł do powiększonego pokoju. - spójrzcie na to! I co powiecie?

Rose

Kilka razy obejrzała budkę naokoło, nie mogąc uwierzyć własnym oczom. Nic nie mówiła, jedynie w myślach powtarzała jedno - jest większa w środku -

Avatar
niemamnietu
Ray

Jeźdźcy w Czasie weszli za tobą.

- I tym podróżuje pan w czasie?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- Tak. Jest trochę skomplikowany w obsłudze, ale łatwo można to opanować z instrukcją -

Rose

- Stella, chodź zobacz! To jest niesamowite! -

Avatar
niemamnietu
Ray

- Cóż. My to robimy trochę inaczej. Tak czy siak, zgadza się pan nam pomóc, bo musimy dzisiaj wracać do naszych czasów. - powiedział Liam

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- z wielką chęcią. Cały czas i przestrzeń, wszystko co się wydarzyło lub kiedykolwiek się wydarzy. Gdzie chcecie zacząć? -

Avatar
niemamnietu
Ray

- Ee, bo musimy zabrać tego człowieka do roku 1942, do Polski. - podaje ci zdjęcie:

Zdjęcie użytkownika niemamnietu w temacie Kawalerka [Ray]

- To ten po środku. Z naszych informacji wiemy, że nazywa się Piotr Szczeciński i chodzi do tutejszej szkoły. Nie wiemy jak może się odbić jego obecność na przyszłości. Plan jest taki: Bierzemy go, zabieramy na miejsce powrotu, tam zabieramy go do 1942, zostawiamy i wracamy do naszych czasów.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- niech będzie. Stella chodź! - zaczął ustawiać kurs maszyny na automatyczne namierzenie osoby ze zdjęcia (A.N.O.Z.Z)

//Poczekajmy na historyjkę

Avatar Historyjka
Stella:

A Stella gdzie? Nadal w progu kawalerki!
Albo nie wie jak przejść przez próg albo nie jest pewna czy jej wolno. W końcu próg to linia, a linii się przecież nie przekracza bez pozwolenia! Tak się w ogóle da? Nie da!

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- chodź Stella! Śmiało! - chciał zobaczyć jej reakcję na małą budkę, która jest większa w środku.

Avatar Historyjka
Stella:

- A-Ale tu jest linia! Jak można przekroczyć linię, to w ogóle legalne? - zapytała.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- w porządku, masz moje zezwolenie. Mam ci do dać na piśmie? - zaśmiał się.

Avatar
niemamnietu
Ray

- Dziwni jesteście. - skomentował Liam


//Jeśli ktoś kojarzy serie Time Riders to ostrzegam: nie przeczytałem Proroctwa Majów i dalej, więc dzieje się to wszystko przed tymi wydarzeniami. Jakkolwiek to sobie nie wytłumaczycie...//

Avatar Historyjka
Stella:

- A linia pozwala na przekroczenie jej? ;^;

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- jest z laboratorium, więc pewnie miała jakieś wyznaczone zasady - powiedział Liamowi. - Stella, chodź! Pozwalam ci przekroczyć linię. Mam cię wziąć za rękę? -

Avatar Historyjka
Stella:

- Tak! - wyciągnęła do niego rękę.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- a niech ci tam będzie - wziął ją za rękę i poprowadził do wehikułu.

Rose

Uśmiechnęła się pod nosem.
- dziwny jesteś, doktorku -

Avatar Historyjka
Stella:

Idzie z nim sobie.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- a teraz najlepsze. Jak widzisz, ta budka jest maleńka, prawda? - wskazał na toi-toia.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- a teraz zajrzyj do środka -

Avatar Historyjka
Stella:

- A co jak zajęte?

//No bo toi toi co nie xd

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- otwórz drzwi to zrozumiesz co mam na myśli -

Avatar Historyjka
Stella:

- A-Ale ja nie chcę otwierać drzwi toi toi'a jak nie wiem, czy ktoś akurat nie korzysta! - zarumieniła się mocno - M-Może zapukać?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

Ray sam otworzył drzwi, ukazując duże wnętrze wehikułu.
- i co powiesz? -

Avatar Historyjka
Stella:

- O, czyli jednak był wolny! ^^
Nie zauważyła tego co powinna.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- a nie zauważyłaś czegoś dziwnego? Może rozmiar pokoju? - próbował zasugerować.

Avatar Historyjka
Stella:

- Którego? Tego co jesteśmy czy toi toi'a?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- tego toi-toia. Spójrz, jak to możliwe, że mieści się tam kilka osób? I cały kokpit? - czekał, aż zorientuje się, że pokój w środku jest dużych rozmiarów.

Avatar Historyjka
Stella:

Chwila ciszy. Intensywne myślenie.
- ŁAAAŁ, TO JEST WIĘKSZE W ŚRODKU *^*

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- zawsze czekałem, aż ktoś to powie. Warto było. To co, idziemy na przygodę? -

Avatar Historyjka
Stella:

- TAK, PRZYGODA! ^^
Przytuliła się do niego.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

Ze śmiechem przytulił się do niej.
- no to chodźmy. Mam misję do wykonania -

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku