Filizaneczkaherbaty
Zoe
Ona spała, więc nowe zwróciła na to większej uwagi.
Moderator
Juliet
Wyszła spod prysznica i się ubrała. Podeszła do Zoe i nią lekko potrząsnęła
Filizaneczkaherbaty
Jęknęła przeciągle.
- Fhego mmmo? – spytała nieprzytomnie przez sen
Moderator
Juliet
-mamy gdzieś iść. Na salę gimnastyczną, tak każe X.-i tak będzie zmuszona ją zanieść.
Filizaneczkaherbaty
Otworzyła nagle oczy, a zanim to się stało, powiedziała cichutko
- Mamo?
Spojrzała na Juliet.
- Co, X? X? Kiefy? Gdzie? Dlaczego? Chwila? Która godzina? – zastopowała z zadawaniem pytań.
Moderator
Juliet
-6:50, X, taka babka od dyrektorki, zarząda uczniami, dlaczego? Nie wiem,- oparła się o ścianę
Filizaneczkaherbaty
Zoe
Przewróciła oczami.
- Dopiero 6:50? Ludzie, dajcie pospać. – zaszyła się pod kołdrę, ale minutę później wstała, czemu towarzyszył mocny wku*w i jęknięcie złości. Zoe wstała i zaczęła czesać włosy. – OD-PIER-DOL-CIE SIĘ! – krzyknęła do lustra rozczesując włosy. Widocznie to o dyrekcji. Chyba...
Moderator
Juliet
- nie moja wina, ja też wolę dłużej spać-ziewnęła przeciągle
Filizaneczkaherbaty
Zoe spojrzała na nią wciąż czesząc włosy i zgrzytając zębami.
- To chamstwo.
Filizaneczkaherbaty
Zoe
Rozczesała włosy.
Zebrała z nich dwa warkocze i gdy skończyła, poczekała na Juliet, umywając zęby przy okazji.
Moderator
Juliet
Poszła umyć zęby i włosy uczesać bo zapomniała, potem stanęła przy drzwiach i zapytała zoe
-idziemy?
Filizaneczkaherbaty
- Jasien pień. Chodźmy już. – wyszła biorąc klucze i dowiązując obuwie na obcasach.
Moderator
Juliet
Wyszła za nią, w czerwonych tenisówkach.
//dalej na korytarzu//
Ivo wstał, stary wstał. Zaczął sprawdzać co sie działo jak spał i czy nikt go nie oje**ł z hajsu