Zoe
Teraz sytuacja się zmieniła. Cały czas patrzy gdzie indziej, jakby dostrzegła na pustym podwórzu coś żywego. Jakby było tam kilkanaście osób, które coś robią. Zawiesza wzrok na niektórych pustych fragmentach, lub na powietrzu.
Zoe
Wpatruje się w powietrze. Jakby mooocno zaciekawiona tym, co się dzieje. W sumie, dziwnie jest patrzeć na osobę, która ma rozanielone spojrzenie, gdy patrzy za okno, gdzie jest pusto.
Zoe
-Nie wiem. - wzruszyła ramionami. - A ty, Ivo... Jak...Jak-Jakie ma-masz moc-moce? Nie je-jestem-m ciekawska chc-chcę wiedzie-wiedzieć... Cze-cze-czego...nie ro-robić...? - spytała, lecz szybko obróciła głowę, ponieważ drzwi pokoju trochę się uchyliły. Wstała, spojrzała na Ivo przepraszająco. Podeszła do drzwi i je trochę przyotworzyła, może to jakaś dyrektorka, czy coś...
(Deus)
Zoe
Upada, bo nie oczekiwała. Na szczęście nic sobie nie skręciła, upadła na kolana.
Wstaje szybko otrzepuje ubrania.
-Wszy-Wszy-wszystko ok? - spytała, pomagając chłopakowi wstać.
Zoe
Kiwa głową na pierwsze pytanie.
-Zo -Zo-Zoe... - powiedziała, nadal otrzepując ubrania. W końcu skończyła, poprawiła warkocz i spojrzała na Kastiana.
-To...może...pó-pójdzie-pójdziesz...już? Czy-czy ch-chcia-chciałeś kogoś po-po-poznać?
Zoe
Odwraca się. Patrzy Ivo w oczy. Mocno, intensywnie. Spojrzenie jest dziwne, za sprawą oczu, które nie mają tęczówki. Gapi się po prostu na Ivo, a na jej twarzy pojawia się uśmiech. Ukazuje błyszczące zęby, ale teraz patrzy tam, gdzie jest serce. No i się tam gapi.
Zoe
-Fhan-Fhancja. - dla żartu wyjmuje beret, bagietkę i paletę farb. Zakłada na swoją głowę beret, w jednej ręce trzyma paletę farb, a w drugiej bagietkę którą sobie je.
Zaraz. To jest czosnkowa? Nawet nie wiesz co zrobiłaś *chowa sie*
*zza ściany od strony pokoju diabeła dobiega krzyk "POLICE! OUVRE LA PORTE!" po czym ładunek wyrażający na ścianie wybucha a do środka wpada oddział GIGN drąc mordę. Po chwili wyrwali resztki bagietki Zoe, rzucili ją na ziemię i zaczeli do niej strzelać. Gdy skończyła im sie amunicja sprzątneli bałagan, położyli dywan na dziury w podłodze i się wynieśli zostawiając dziurę w ścianie. Po chwili Ivo wychodzi i rozgląda sie po pokoju szczególnie przyglądając sie dziurze w ścianie*
Zoe
Wzruszenie ramion. Wstaje sama, otrzepuje ubrania. Westchnęła. Opiera się plecami o ścianę i się patrzy na chłopaków.
-Ponoć to ja jes-jeste-jestem tu dziwna.
Kastian: wedle mojego byłego nauczyciela to jestem poje**ny.
A co tam jestem jaki jestem i lubie się.
*wzrusza ramionami*
Ciekawe kto mieszka za tą ścianą
*pokazuje w kierunku dziury w ścianie*
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.