Ocean

Avatar Zohan666
- No żesz! - Znów warknął i zaczął szukać drzwi na zewnątrz.

Avatar maxmaxi123
Od razu wróciła się do Raya. Uklękła przy nim, wyciągając z torby trochę bandażu, ignorując zgiełk panujący wokół nich
- Ty jesteś ranny. Pokaż mi to - powiedziała cicho, biorąc rękę, aby chwilę po tym ją opatrzyć.
//Wiem, że byle jaki i tak dalej, ale przypomniałem sobie o nim przed chwilą...

Avatar RayGuy_Player
Ray lekko się zaczerwienił
- Dziękuję, ale to raczej nic poważnego. Jesteś pewna, że dasz sobie z tym radę? Na prawdę nie chciałbym sprawiać ci jakichkolwiek problemów czy coś... -

Avatar
niemamnietu
Lukas spróbował otworzyć drzwi.

Avatar Creepy_Family
Iwo starał się jakoś ogarnąć sytuację. Tyle chaosu... Spokojnie postanowił choćby zbliżyć się do drzwi, nie narażając się na żaden naskok ze strony panikującego mężczyzny.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Lukas Smith

Udało Ci się to bez większych trudności. Za drzwiami ujrzałeś pokład statku, którym ty i twoi współzawodnicy mieliście (nie)przyjemność płynąć. Owiała Cię bryza, dookoła widać było bezkres morza...i wyspę! Tak, tą wyspę z tak charakterystyczną górą! Byliście prawie na miejscu, jednak słowo "prawie" określały jakieś 2-3 kilometry wody. Na domiar złego, jacht nie płynął w kierunku wyspy, na równolegle do niej. Do tego mogłeś zauważyć, że podłoga pod twoimi nogami zaczęła delikatnie przechylać się w stronę dzioba, który z każdą sekundą zanurzał się coraz bardziej!

Joseph Standard

Odpowiedzi na twoje pytanie nie uzyskałeś, bo chyba nawet nikt Cię nie zauważył. Trudno im się dziwić, w końcu tonięcie to całkiem poważna sprawa. Niemniej, z twojej wiedzy wynikało, że wszelkie szalupy, kapoty, pontony i tym podobne zazwyczaj znajdują się w takich miejscach, by dało się szybko umieścić je na powierzchni wody. Tak czy siak, raczej jest nikła szansa na to, że są w środku, więc masz kolejny argument, poza wodą sięgającą już kostek, za tym by opuścić wnętrze jachtu. Kolejną ciekawostką był fakt, że z pokoju obok Ciebie ktoś bardzo usilnie chciał wyjść. Na tyle usilnie, że po kilku hukach od wewnątrz, drzwi od kajuty tej osoby były wypukłe i wyglądały, jakby zaraz moment miały rozpaść się na deski. Przez pęknięcia sączyła się woda.

Brock Cooper

Otrzymałeś pakiet 2w1, bo Szalony Makaroniarz właśnie wyszedł z korytarza najbliższym wyjściem! Proszę, jednak potrafi on zadbać o siebie. Dobrze byłoby pójść w jego ślady, bo woda właśnie zalała twoje buty i już sięgała kostek. Co ciekawe, nieco więcej było jej od strony toalety, która była umiejscowiona po przeciwnej stronie korytarza niż wyjście na pokład.

Jannet Johnson

Drzwi nie dawały za wygraną. Pękały, solidnie odgięły się w stronę korytarza, w paru miejscach deski popękały. Problemem okazała się elastyczna listwa z zewnętrznej strony, która spajała poturbowaną konstrukcję w całość. Krzesło było już w kawałkach, zostałaś z jego nogą w dłoni. Jednak silne uderzenie z barka byłoby w stanie wyważyć drzwi, prawdopodobnie.

Adam Young

Wśród krzyków, szarpań i pchnięć udało Ci się otworzyć drzwi, a nawet walnąć nimi kogoś na korytarzu. Dosyć silnie walnąć. Na szczęście facet ten nie stracił przytomności, bo widziałeś, że już po chwili całkiem przytomnie rozglądał się dookoła.

Boris Shalenkovicz

"Prędki pęd" i "rosyjska sprawność" dały Ci tyle, że raz zostałeś niemalże staranowany prze gościa biegnącego do wyjścia, a drugi raz dostałeś w nos nagle otworzonymi drzwiami tak silnie, że już widziałeś jak sam Lenin wyciąga do Ciebie dłoń. Spokojnie, to jeszcze nie czas na śmierć, po chwili odzyskałeś pełnię zmysłów. Miałeś lekki krwotok z nosa od uderzenia, także siedziałeś na ziemi, co było wysoce nieprzyjemne przez wodę sięgającą do kostek. Twój dres i buty są przemoczone.

Corey Struggs

Tak! W twojej kajucie było małe, okrągłe okno. Skądś zapamiętałeś, że nazywa się ono "bulajem". Cokolwiek z tym oknem planujesz, to lepiej się pospiesz, bo woda sięgnęła już kostek, doszczętnie zalewając twoje buty.


Bubbles Colony

Były one całkiem niedaleko, właśnie przeszedł przez nie ten brodacz, który chwilę wcześniej wrzeszczał. Właściwie, dosłownie przed chwilą też krzyczał, ale teraz już wyszedł na pokład. Dobrze byłoby pójść w jego ślady, woda w korytarzu sięgała już do kostek i szybko jej przybywało.

Lily White

Wykonałaś pierwszorzędną robotę z tym opatrunkiem, wyciągając z dłoni większość odłamków , oczyszczając ranę i zakładając na nią bandaż. Teraz na pewno Rayowi-Kowbojowi nie wda się żadne zakażenie! Po dobrze zakończonej robocie musiałaś podjąć jakieś kroki. Sięgająca coraz wyżej woda zmoczyła Ci spodnie podczas klękania, zostawiając po sobie nieprzyjemną wilgoć.

Ray McCloud

Blondwłosa nie odpowiedziała, chyba była bardzo zajęta opatrunkiem. Swoją drogą, wykonała go naprawdę dobrze! Większość odłamków zniknęła, rana trochę zapiekła przy oczyszczaniu, ale finalnie skończyłeś z naprawdę porządnie opatrzoną raną. Teraz jednak wasza dwójka musi podjąć jakieś kroki, po woda sięga coraz wyżej!

Iwo Eliasz

Panikujący mężczyzna nie stanowił obecnie większego zagrożenia, wyszedł na zewnątrz, dzięki czemu doszedłeś do drzwi bezpiecznie i w miarę szybko, prowadziło do nich kilka schodków. Dzięki nim nie sięgała Cię woda, która podniosła się już do poziomu kostek.

Avatar
niemamnietu
Prędko pobiegł przed siebie i patrzył, gdzie tu jest ster.

Avatar MrocznyK
Oh... Wygląda na to, że jedyną rzeczą, która nie będzie mokra w ciągu najbliższych kilku tygodni, bedą sny Brocka. beka w ch*j, bardzo zabawne, Mroczyk.
Oh, Cowboy krwawił, Dziki Rosjanin właśnie krwawi... Jak dobrze, że nie ma hemafobii. Czekając na Panią Healerkę przykucnął przy nim, a następne przyciskając małżowiny nosowe oraz fragment tuż poniżej części kostnej, przechylił jego głowę do przodu (wspomagając się drugą ręką, którą przyłożył do tyłu jego czaszki)
- nieźle przygrzmociłeś w te drzwi. Nic Ci nie jest? - spytał, chcąc upewnić się, czy mężczyzna jest jakkolwiek przytomny.
- ach, radziłbym oddychać chwilowo ustami.
Wziął też leżący nieopodal w wodzie ręcznik, zmoczony w wodzie, który najpewniej wypadł z szafki, podczas gwałtownego "zatrzymania" statku i przyłożył mu do karku, robiąc tym samym zimny okład. Bo woda w oceanie jest zimna, czyż nie?

Avatar Andrzej_Duda
Dobra! Corey jak najszybciej pobiegł do tego... Bubalaja... I spróbowała go otworzyć. Kiedy mu się to udało (lub nie) zaczął się rozglądać za jakimś wiadrem lub cokolwiek w tym stylu.

Avatar Creepy_Family
Rozejrzał się jeszcze po ludziach i stwierdziwszy, że raczej sobie poradzą, wyszedł na zewnątrz, przeklinając cicho pod nosem w swoim ojczystym języku. Sądził że chociaż ten rejs będzie czymś przyjemnym. Od początku do końca, ale najwyraźniej się pomylił.

Avatar RayGuy_Player
Wyciągnąłem rękę w kierunku jasnowłosej.
- chodź, znajdziemy jakieś wyjście. A tak poza tym, dziękuję za pomoc -

Avatar ThePolishKillerPL
-Cука блять... -skwitował stan nosa i dresów, po czym zauważył winowajcę.
-Nie, nos mi dostał miesiączki, wiesz? -odparł kąśliwie, po czym odtrącił jego ręce z siebie i wstał.
-Jakkolwiek cię zwą, radzę najpierw poszukać wyjścia - potem ogarniemy przywitanie. Nie chcesz być chyba topielcem, nie?

Avatar MrocznyK
- zwą mnie Brock, a to, co mówisz brzmi sensownie
Wzruszył ramionami, po czym udał się do drzwi, a następnie wyszedł na pokład. Rozejrzał się za łodziami ratunkowymi, jakimiś wskazówkami co do zadania i położeniem najbliższego lądu

Avatar
niemamnietu
WKOŃCU JESTEŚ WIESZ GDZIETU JEST KIEROWNICA BROCK!!!!325454????/

Avatar MrocznyK
- a sprawdzałeś na mostku?

Avatar
niemamnietu
ALE TU NIE MA MOSTU!! tO STATEK JEST2222

Avatar MrocznyK
Wskazał mu palcem, gdzie jest mostek kapitański.
Oh, wait, to chyba bardzo zły pomysł, żeby Lucas przejął stery statku.

Avatar ThePolishKillerPL
A on, widząc że Brock zmierzył do wyjścia, udał się za nim by zastać info o mostku.
-Tam jest mostek? Dzięki. -odparł, po czym udał się tam prędzej przed panikującym durniem. Sterować powinni prawdziwi, mężni Rosjańscy ludzie komunizmu a nie jakieś panikujące kapitalistyczne pi**y z durszlakami na łbach - na, pewnie nawet nie umie zrobić słowiańskiego przykucu z piętami na podłożu! Niech tylko trafią na ląd a za tą panikę tak mu złoi skórę, że dla niego gułag będzie w takiej sytuacji o niebo lepszy.

Avatar wiewiur500kuba
Jannet postanowiła zaryzykować i wyważyć drzwi z barka, nawet kilka razy. Gdyby i to nie przyniosłoby skutków, poszukała by jakiegoś szybu wentylacyjnego czy czegoś podobnego by spróbować nim wyjść na zewnątrz.

Avatar
niemamnietu
Lukas pobiegł do mostku i SPRÓBOWAŁ otworzyć drzwi, mocno za nie szarpiąc.

Avatar MrocznyK
Brock, będąc w przekonaniu, że Rosjanin poradzi sobie w ewentualnym starciu z Makaroniarzem o ster, wrócił do rozgladania się za pontonami/lodziami ratunkowymi/kamizelkami/czymkolwiek wartym uwagi.

Avatar Creepy_Family
Iwo rozglądał się wraz z nim. - Musi tutaj coś być... Do lądu jest kilka kilometrów, nie wiem czy sam byłbym w stanie się tam dostać.

Avatar MrocznyK
- o ile następne etapy nie są w zaświatach, to masz racje
Ależ on z a b a w n y
Rozgląda się dalej, bo cóż innego ma robić?

Avatar BudowniczyMakaronu
Joseph podszedł do drzwi, które ktoś tak usilnie próbował wyważyć. Zobaczył czy klamka działa, mając nadzieję na najproszte rozwiązanie. Przygotowując się na oczywistość spojrzał w którą stronę się otwierają.

Avatar maxmaxi123
Przyjęła pomoc mężczyzny i wstała. Zaraz po tym wzięła swoje rzeczy, spoglądając w tym czasie za mężczyzną z krwawiącym nosem.
- Może on wie gdzie iść.. - mruknęła ni to do siebie, ni do Raya i ruszyła za Rosjaninem.

Avatar Zohan666
Ochłonął i ruszył w ślady brodacza. Gdy wyszedł na pokład, to spróbował ocenić obecną sytuację.

Avatar RayGuy_Player
- skoro tak mówisz, to prowadź - uśmiechnął się pod nosem

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Brock Cooper oraz Iwo Eliasz

Wasze starania przyniosły efekt, bo na tyłach jachtu znaleźliście schowki. Były tam kanistry z paliwem, zapasowe przewody, woda i charakterystycznie pomarańczowy materiał! To musiały być kamizelki ratunkowe, czy coś w tym stylu! Na pokład wbiegł dosyć wyraźnie skonfundowany chłopak o azjatyckich rysach twarzy.

Boris Shalenkovicz oraz Lukas Smith

Dotarliście do drzwi prowadzących na mostek w tym samym momencie, niemalże równocześnie chwytając za klamkę, co doprowadziło do impasu. Jeżeli jakaś chwila ma zadecydować o tym, kto pierwszy dotrze do wnętrza, to właśnie ta!

Corey Struggs

Otworzyłeś okno bez większych niepowodzeń, wpuszczając do środka przyjemną bryzę morza, które jednak nieprzyjemnie zbliżało się do okna. Nie znalazłeś wiadra, ale w jednej z szafek była miska na płatki śniadaniowe. Cokolwiek kombinujesz, działaj szybko. Woda się podnosi, a podłoga przechyla.

Lily White

Pozostawiając w tyle Raya, wyszłaś na pokład, który stopniowo przechylał się w stronę opadającego w morze dzioba. Kręciło się tu kilka ludzi, dwójka grzebała w jakimś schowku, jeden kręcił się w zdezorientowaniu, a dwóch kolejnych, w tym Rosjanin, zmagało się z drzwiami prowadzącymi na mostek.

Ray McCloud

Blondwłosa piękność najprawdopodobniej zastosowała się do twoich słów, bo szybko wyszła z korytarza, zostawiając Ciebie w podnoszącej się wodzie, która sięgała już połowy łydek.

Jannet Johnson

Drzwi wyglądały, jakby miały poddać się od razu, ale to za drugim podejściem udało Ci się wydostać z pomieszczenia, bo... ktoś otworzył drzwi z drugiej strony. Z impetem poleciałaś na faceta, przewracając się na niego.

Joseph Standard

Klamka okazała się działać, bo gdy nacisnąłeś na nią, pogruchotana drzwi otwarły się, a z pomieszczenia wyleciała z impetem kobieta, upadając na Ciebie i przewracając Cię do wody. Ciecz i wykładzina pod nią załagodziły wasz upadek, nic Cię nie bolało.

Bubbles Colony

Na pokładzie było parę osób, rudzielec i długowłosy chłopak przeszukiwali bakisty (fajniejsze określenie na schowek) na tyłach jachtu, Rosjanin i krzykliwy brodacz trzymali za klamkę od drzwi prowadzących na mostek, ktoś jeszcze rozglądał się. Statek nabierał wody, a dziób coraz bardziej się zanurzał.

Avatar ThePolishKillerPL
Myśląc niezbyt wiele i wiedząc, że ten panikarz przy sterach to zagłada to drugą dłoń ścisnął w pięść I z całej siły wymierzył mu cios między oczy, po czym doprawił to kopniakiem w klatę.

Avatar wiewiur500kuba
Jannet spróbowała szybko podnieść się i podała mężczyźnie rękę pomagając mu wstać.
- Przepraszam - odparła tylko i wróciła do pokoju po swoje rzeczy, by następnie go opuścić i poszukać jakiegoś wyjścia.

Avatar MrocznyK
Fajne te kamizelki, w takim niezbyt zidentyfikowanym kolorze ;^;
Dobrze, że dobry-ziomek-Iwo mu powiedział, co to za szajs, bo po "barwie", by się za Chiny nie domyślił
/a bynajmniej Radio na discordzie powiedział, że Iwo powiedział/
- okej, nasze szanse na potopienie się, trochę spadły, ale to nadal nie jest coś, na czym moglibyśmy uciec, gdyby ten statek jednak postanowił pójść na dno...
Przyjrzał się dokładnie zawartości tego schowka. Jest tu coś jeszcze?

Avatar RayGuy_Player
Przyspieszam kroku, starając się nadążyć za białowłosą

Avatar Creepy_Family
- Masz rację. - podczas gdy Brock przeszukiwał dalej, Iwo wyjmował kamizelki, nie tylko aby je przeliczyć, ale żeby sprawdzić w jakim są stanie.

Avatar BudowniczyMakaronu
Joseph leżąc pomyślał o tym, iż powinien zostawić kobietę zamknięta. Nie chodziło tu tylko o to że okazała się dość... Zimna, ale bardziej o to, że pomagając innym raczej nie wygra tego teleturnieju. Podniósł się, wziął swoje rzeczy i udał się szukać wyjścia

Avatar maxmaxi123
Widząc, co Rosjanin zrobił, zakryła na chwilę usta ręką.
- Czemu? - wyszeptała w jego kierunku po chwili, uwalniając usta.

Avatar ThePolishKillerPL
-Neutralizacja zagrożenia dla innych sposobem wschodu -odparł, jakby to było nic.

Avatar Andrzej_Duda
No i gitara gra! Corey pobiegł do miski na płatki śniadaniowe, a potem tak szybko jak tylko potrafił, zaczął nabierać w nią wodę, a następnie wylewać ją przez okno. Może nie jest zbyt skuteczne, ale na pewno trochę spowolni tonięcie statku!

Avatar
niemamnietu
Lukas spróbował przejąć ster.

Avatar Zohan666
Wrócił do środka i zaczął sprawdzać kajuty, aby sprawdzić czy ktoś został.

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Corey Struggs

Z pewnością! Wylewałeś, wylewałeś i choć różnicy widać nie było, to na pewno coś to dawało! Po chwili woda dotarła do twoich kolan, a ty byłeś porządnie zmachany. Do tego jakiś białas wszedł do twojej kajuty, ale może przekonasz go do tego by pomógł Ci wylewać wodę z statku.

Bubbles Colony

Brodząc w wodzie, która sięgała już kolan, dotarłeś do kajuty gdzie otyły murzyn, którego widziałeś wcześniej na korytarzu, wylewał wodę przez okno przy użyciu małej miski.

Lukas Smith i Boris Shalenkovicz

Lukas spostrzegł uderzenie i zdołał wykorzystać swój atut - ręka Borisa uderzyła metalowy durszlak, który pastafarianin miał na głowie. Dzięki temu Lukas odczuł cios o wiele słabiej, a nasz Rosjanin chyba wybił sobie palca. Do tego Lukas silnie pociągnął za drzwi na mostek, dosłownie wyrywając je pod wpływem emocji i osłaniając się przed kopnięciem. Można ich użyć jako broni w walce o ster, która wciąż się toczyła!

Lily White

Fakt, Rosjanin dosyć ostro potraktował faceta z durszlakiem na głowie, ale na szczęście ten zdołał się obronić, a do tego otwarł drzwi na mostek!

Joseph Standard

Twoja walizka będzie dosyć przemoczona, ale przynajmniej uchronisz ją przed zatonięciem! Wspiąłeś się wraz z nią po coraz to bardziej stromych schodach i dotarłeś na pokład, gdzie kręciło się paru ludzi. Wygląda na to, że ktoś znalazł kamizelki ratunkowe! A, i na mostku ktoś się bił.

Iwo Eliasz oraz Brock Cooper

Kamizelki prezentowały nawet dobry stan, większym problemem było to, że były tam zaledwie cztery... Niemniej, odkryliście, że schowek skrywał w sobie jeszcze kilka rzeczy, w tym nienadmuchany ponton, dwa, prawdziwe koła ratunkowe i trzy sztuki nadmuchanych pływaczków!

Ray McCloud

Trafiłeś na górę, gdzie była już większość osób. Parę osób, w tym twoja białowłosa, kręciło się po pokładzie. Jakiś chłopak o ciemnych włosach nachylał się do wody, prawdopodobnie by sprawdzić jej temperaturę. Dwóch innych badało...sprzęt ratunkowy! Przy mostku kapitańskim znowu bił się facet noszący durszlak na głowie z mężczyzną w przemoczonym dresie, uszatce, bandamie i okularach przeciwsłonecznych.

Jannet Johnson

Wraz z swoimi lekko mokrymi manatkami trafiłaś na pokład, gdzie chyba znajdowała się już większość pasażerów. Ktoś nachylał się do wody, ktoś wyciągał sprzęt ratunkowy, a jeszcze dwóch facetów biło się przy... otwartym mostku kapitańskim! Gdybyś dotarła do steru, mogłabyś skierować statek na wyspę! Musiałabyś jednak być szybka, po jacht wciąż przechylał się do przodu, jak tak dalej pójdzie to płetwy sterowe wynurzą się z wody...

Avatar wiewiur500kuba
W takim razie jak najszybciej pobiegła na mostek, wymijając bijących się mężczyzn.

Avatar MrocznyK
No cóż, nie jest to specjalnie dużo, ale szanse na dostanie się na wyspę stanowczo wzrosły.
C i e k a w e t y l k o c z y w o d a j e s t z i m n a
Ogarnął ponownie schowek wzrokiem i spojrzał głębiej, czy aby na pewno nic się tam jeszcze nie ukryło. Wszystko może się przydać. Chyba.

Avatar
niemamnietu
Lukas pod wpływem emocji wymierzył cios drzwiami.
W imię Latającego Potwora Spaghetti!

Avatar BudowniczyMakaronu
Nie miał najmniejszego zamiaru pakować się w bójki, więc nawet nie podchodził nawet w kierunku jak najbliższym. Ruszył w kierunku kamizelek i poszukał jakiejś wolnej

Avatar ThePolishKillerPL
Korzystając z faktu wyrwanych drzwi, nawiał na mostek nim imbecyl go zaatakował.
-Koleś, spokojnie! Nie rób niczego głupiego, mam to pod kontrolą!

Avatar Creepy_Family
- Mało tego... Trzeba nadmuchać ponton. Ja się za to nie biorę, od razu mówię.

Avatar
niemamnietu
- Ja mam bardziej!

Avatar ThePolishKillerPL
-Wyrwałeś cholerne drzwi! -odparł, po czym powiedział spokojniejszym tonem, który uważał za jak najbardziej adekwatny:
-Dobra, koleś, spokojnie. Panika i krzyki nam nie pomogą. Odłóż te drzwi i poszukaj za czymś przydatnym, a ja przejmę stery. Brzmi git?

Avatar
niemamnietu
- Dobrze.
Idzie odłożyć drzwi i nagle gwałtownym ruchem zamachuje się drzwiami w jego kierunku.
- Nic z tego!

Avatar MrocznyK
- dla kilkorga z nas starczy, wedle zasady kto pierwszy ten lepszy, h e h . . .
Mówiąc to, sam założył jedną z kamizelek, drugą natomiast rzucił do zbliżającego się Josepha, którego zauważył kątem oka.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku