Wilson
-...zaraz...coś mi tu...
Wyciągnął swoje okulary przeciwsłoneczne i kapelusz, a z kabury Colta M1911.
-...czy coś jest z tobą... nie tak... ale wiesz, tak nie tak, że jesteś... nienormalna ? ...czekaj, skądś ciebie znam...
Odkłada swój pistolet.