SLzIG
Chcielibyśmy tylko tu oznajmić, że obecnie Imperium Gryfów nie będzie wspierać walki zarówno z Wiecznym Imperium, jak i Kalifatem czy Upadłymi.
Nie podejmujemy takiej decyzji jednak dlatego, że jesteśmy przeciwni tej walce, albo chcemy oszczędzać. Mamy zwyczajnie własną wojnę, z mniejszą grupą Wampirów, która się zorganizowała przy naszych granicach. Na razie nic nie wskazuje by mieli powiązania z Wiecznym Imperium, więc nie będziemy odciągać innych od walki z większym złem.
Oczywiście, jeśli skończymy nasz lokalny konflikt przed końcem wojny z Imperium Wampirów, to wspomożemy te wysiłki.

CheekiBreekiPL pisze:
Carat Moskoni
Do: Rodos
Witam, Dożo Wassi.
Chcielibyśmy się przyłączyć do waszego Szlaku Handlowego.

Szlak nie należy do Rodos, ale jeżeli do szlaku miałby się przyłączyć Carat, to czemu nie? Jednakże to zależy też od twórcy pomysłu, Etheronu.

Etheron
Oczywiście, zgadzamy się.
//Dzięki, V.//

Do Gorni
Minotaury chcą nietypowy pakt o nieagresji z Gorni na 10 tur. Poza brakiem agresji chcielibyśmy dodatkowy warunek:
- Gorni i Minotaury nie przepuszczą przez swoją granicę wojsk, które w bezpośredni lub pośredni sposób będą zagrażać jednej ze stron paktu,

Gorni ma tylko jednego wroga, którym jest Carat, w związku z czym nie widzi potrzeby dodawania dodatkowej klauzuli do paktu o nieagresję, choć na sam pakt chętnie przystaną.

Wysyłamy krukiem prywatny list, który wedle realiów raczej nie powinienn nigdzie indziej trafić niż tylko do adresata, do Upadłych z propozycją połączenia sił naszych upadłych nacji w jeden nurt chaosu, który zniszczy najpierw elfy, a po tym ruszy na ludzi. Jesteśmy w stanie otworzyć upadłym wrota wymiarowe którymi przejdą do nas o ile zgodzą sie byśmy razem stworzyli jedną nację bez stosunku władca-poddany jednych do drugich lecz jako równorzędni kooperanci, jedyne czego otrzebujemy to aby razem utworzyć nację Chaosu i schematu wrót kompatybilnego z ich armiami.

///Jeżeli coś wpierniczy Kruka po drodze, to oddam Kubie klucze do mojej piwniczki alkoholowej///

Xozhal, heros i faktyczny władca kraju, nie zgadza się na równość, Demony są ponad Nadludźmi, a Nadludzie ponad innymi rasami.

//No to trzeba zmienić nazwę rasy na... Podludzie xD Untermensch//
*Tutaj wstaw żart o gazie*

Xozhalu, rozumiem potęgę twojej rasy jako rasy, sle jako nacja nie macie pozycji by dyktować warunki. Mozemy albo jako dwa oddzielne narody wyginąć, my z rąk przebrzydłych ludzi z prochem, a wy z rąk m.in. paladynów, czy innych ras ludzkich. Razem moglibyśmy stworzyć jedno silne państwo, jednakże ty mimo tak samo albo i jeszcze gorszej sytuacji niż ky próbujesz na siłę wywindować się ponad nas. Wiesz, nasza nacja zawsze była wykorzystywana, zdradzana i robiona w przysłowiowego ch*ja, nie chcemy by to się poraz niewiadomo ktory już powtórzyło. Wasz wybór albo przyłączycie się na naszych warunkach, przeniesuecie sie bramą do nas i razem zbudujemy imperium, albo zginiecie otoczeni przez wrogów jako i my, ale drowy płaszczyć sie przed demonami nie będą.

Jeszcze się okaże, kto tu zginie otoczony przez wrogów.

Do: Minotaurów
Jako przywódca Eshistanu i główna siłą walcząca z demonami na tę chwilę, domagam się o wycofanie wymiany handlowej z Upadłymi. Zastrzyk tak wielkiej ilości gotówki dla nich w tej chwili, sprawi, że zginie znacznie więcej ludzi, niż bez tego złota. Jeśli wasz władca posiada jakikolwiek kodeks moralny, powinien cofnąć ową wymianę

Do Eshistan
Biznes jest biznes. Nie cofniemy wymiany handlowej.

//Jakie cofnięcia wymiany, od razu embargo kutwa//

Cóż władco demonów, obaj zginiemy w podobnych warunkach.... zamiast razem stworzyć coś wielkiego...

Do: Minotaurów
W takim razie zrywamy wszelkie umowy dyplomatyczne z waszym krajem, nakładamy na niego embargo handlowe i dla naszych żołnierzy nie będą już się liczyć konwencje wojenne pod czas walki z wami, jeśli kiedyś dojdzie do wojny między nami, nie liczcie na litość, sczeźniecie w jeszcze większych męczarniach niż Upadli. Każda kropla waszej krwi będzie ucztą dla naszych serc, a każdy kawał waszego mięsa stanie się posiłkiem dla naszych bestii. Lwy lubią wołowinę

Rodos proponuje wprowadzenie embargo na Minotaury do czasu, aż odzyskają rozum.

Do: Eshistan
Nie interesuje mnie co tam sobie Eshistan pokrzyczy, w prawdziwej wojnie minotaury nie okażą litości i na jedno wychodzi czy wróg zrobi tak samo. Z resztą minotaury nie są byle ludźmi, aby nie potrafić obronić swoich rodzin.
Wracając do tematu transakcji, możemy zawierać transakcje z kim chcemy i kiedy chcemy, na tym polega niezależność. Kupujemy technologię, gdyż jest to opłacalne. A co mnie obchodzi, że Eshistanowi przedłuży się walka? To nie jest problem minotaurów.
Embargo jedynie spowoduje, że kraje niepopierające wampirów/demonów zawężą handel, co zmusi Zjednoczone Klany Minotaurów do szukania transakcji w WIW czy Kalifacie. Dopiero wtedy będziecie mogli narzekać, że wspieramy waszych wrogów.

Cesarz chciałbym poinformować Paladynów o tym że mogą oni liczyć oni na pełne wsparcie ze strony Cesarstwa, pierwszy Korpus Ekspedycyjny nie długo wyruszy by dołączyć do walki przeciwko głównemu wrogowi całego Asmain. Cesarz obiecuje także że walka przeciwko Wampirom będzie priorytetem Cesarstwa na tą chwilę.

Tura Siódma

Gremlińskie Imperium Golemów
Krasnoludów Gromowładnych nie zadowala już 400 złota co turę za utrzymanie pokoju, żądają teraz minimum dwa razy więcej co turę, a jeśli nie - wojna.
Snarrl, gdyż tak zwał się zabity Smok, był jednym z największych i najstarszych spośród Drakonidów, przewodnikiem ich rasy, który wielokrotnie im pomagał... W obliczu jego śmierci, Drakonidzi chcą zawieszenia broni na czas rokowań pokojowych.

Skaveńska Hersztokracja
Zakon Złotej Tarczy domaga się od Skavenów zaprzestania militarnego wspierania Zjednoczonych Klanów Minotaurów, podobnie jak Imperium Tuldejskie, Sułtanat A'Hetta i Paladyni Srebrnej Dłoni. Jeśli nie, któryś z tych krajów, tudzież część lub nawet wszystkie, wyciągnie konsekwencje.

Zjednoczone Klany Minotaurów
Zakon Złotej Tarczy, Imperium Tuldejskie, Paladyni Srebrnej Dłoni i Sułtanat A'Hetta zrywają wszelkie umowy dyplomatyczne i handlowe z Minotaurami.

Etheron
Imperium Tuldejskie ma do zaoferowania Etheronowi pewną propozycję, o której nie chce mówić tutaj (czyli napiszę Ci na PW).
Ponadto Łaki informują, że mają gotowe artefakty, które mogą oddać Etheronowi, ale tylko i wyłącznie za konkretne wsparcie militarne w wojnie z Magami, od której Etheron zbyt długo zwlekał, zwłaszcza, że jeśli ten odmówi, wszystkie przedmioty znajdą godziwych nabywców, na przykład pośród Czarnego Słońca, które chętnie wyśle swoje okręty i żołnierzy na pomoc.
Jeśli Etheron sobie tego zażyczy, Szkarłatna Orchidea może oddać wszystkie jednostki etherońskie (poza Mistralami) pod jego ponowne rozkazy, gdyż dobicie Wschodzącego Słońca to tylko formalność, a Orchidea nie planuje żadnych kolejnych wojen w najbliższym czasie.

Poza tym brak ofert dyplomatycznych ze strony botów.

Możecie wydawać rozkazy.

Jak dużego wsparcia przeciwko Etheronowi, chce Un Lagorgh i Gorgoroth? Mogą zaoferować właściwie wiele i jeżeli chcą, można przejść na pw.

Rodos, w obliczu obrzydliwych czynów Minotaurów jest zmuszone wciągnąć się w konflikt pomiędzy oficjalnymi siłami zła, a resztą państw tego świata. Wsparcie we wszelakiej postaci zostanie uzgodnione i/lub zaoferowane wszystkim potrzebującym.

Max:
Złoto, surowce, żołnierze, otworzenie kolejnego frontu... Cokolwiek.
Vader:
Najbardziej potrzebujący jest Sułtanat A'Hetta, jego potrzeby są jak te powyższe.

Do Cesarstwa Karakoo
Wieści głoszą, że na waszych ziemiach rozpętała się mała rewolucja. W dodatku Carat chce wznowić wojnę... strasznie dużo frontów jak na jeden kraj, nie sądzicie? Na szczęście dumne państwo Skvenów ma dla was propozycje. Za cenę którą ustalimy później, proponujemy wam zajęcie się buntem przez nasze jednostki. Większość zbuntowanych lordów to i tak możni którzy kiedyś chcieli pozbycia się naszych wojsk, czyż nie?
Nikt nie lubi wojen domowych, i żaden żołnierz nie chce zabijać swoich dawnych przyjaciół. Z chęcią pozbędziemy się problemu i to w wyjątkowo brutalny i dający buntownikom do myślenia sposób. No chyba że jaśnie wielmożny imperator zechce inaczej. Klient nasz pan, mimo wszystko. Zainteresowani?

Do ZKM
Witajcie drodzy przyjaciele! Znacie nas, kochacie, dlatego mamy dla was propozycje. Możecie wstąpić do Hersztokracji! Oczywiście, na razie nie na równych warunkach, na razie, ale dostaniecie wszelkie przywileje i możliwości jakie oferuje nasz nowoczesny system! W zamian prosimy o turowy przychód w wysokości pięciu tysięcy sztuk złota w tej turze i w dwóch w następnych oraz dwustu kamienia co turę. Co wy dostaniecie? Zatrzymamy toksyczny układ ze złem tego świata jakim jest Kalifat i Wampiry, oraz zajmiemy się w waszym imieniu przekleństwem tych ziem, czyli Etheronem. Zinteresowani?

Zjednoczone Minotaury
W niepewnych finansowo czasach tylko opieka mądrzejszej rasy może zapewnić minotaurom dobrobyt i przetrwanie. Zgadzamy się wstąpić do Hertoszkracji i złożyć hołd lenny oraz zapłacić wszelkie należne fundusze przysługujące z tytuły seniora Skaveńskiej Hersztokracji.

Hersztokracja dziękuje za zaufanie i przysięga godnie reprezentować interesy dumnej rasy minotaurów <3

Cesarz ma pewną propozycję dla Cara, jeśli ten chciałby by jej wysłuchać.

Cesarz wysyła wiadomość do Buntowników. Brzmi ona tak
"Wielmożni panowie, obywatele Cesarstwa, rozumiem wasze obawy co do walki z Wampirami, jednakże spytać was muszę o jedno: Jak śmiecie się nazywać synami Karkoo? Jak śmiecie się zwać potomkami tych którzy trzysta lat temu pogromili Wampiry? Jak śmiecie zwać się szlachcicami? Jeśli dopuszczcie się czynu haniebnego, przystającego najgorszym z najgorszych, zdardy? Zdradzacie nie tylko mnie ale i także samo Cesrstwo, waszych przodków oraz cały świat i wszystko co jest w nim żywe. Czy nie widzicie ciemnych chmur na horyzoncie? Czy lata spokoju odebrały wam męstwo?! Wampiry muszą być powstrzymane teraz nim urosnął w siłę. Trzeba wesprzeć Paladynów jak tylko możemy, musimy zepchnąć niemarłe plugastwo do czeluści z których wypęzły. Albowiem jest to obowiązek synów Cesarstwa. Dam wam jedną szansę, zapsetańcie tej głupoty, tego szaleństwa, zakończcie to nim cały świat pożauje."

//Ekhem, oferta Hersztokracji

gulasz88 pisze:
//Ekhem, oferta Hersztokracji

// Pomyślę najpierw wyałucham co oni mają do powiedzenia.

Zdrada? Jaka znowu zdrada? Czyż to nie szlachta wzniosła na tron obecnego Cesarza? Cesarza, który obawia się wojny? Który pozbawiony jest zdolności pozwalających mu pokonać Moskonich? Cesarza, który zawarł z nimi pokój, podczas gdy zagrożenie jest daleko, a z powodzeniem mogą zatrzymać je inne, bliższe, kraje na czele z Paladynami Srebrnej Dłoni, którzy są przedstawicielami dobra i sprawiedliwości w Asmian, nie Cesarstwo...? Cesarza, który najchętniej zbratałby się teraz z moskońskim Carem, zapominając o morzu krwi, jaką wylali jego przodkowie oraz ich ówcześni żołnierze i poddani? I kto tu jest zdrajcą?
Skoro szlachta dysponuje mocą niemalże boską, mogącą ustanawiać monarchów na cesarskim tronie, równie dobrze może ich odwołać oraz powołać nowych, bardziej kompetentnych, aby to oni wiedli Cesarstwo tam, gdzie powinno się znajdować.

Kuba1001 pisze:
Zdrada? Jaka znowu zdrada? Czyż to nie szlachta wzniosła na tron obecnego Cesarza? Cesarza, który obawia się wojny? Który pozbawiony jest zdolności pozwalających mu pokonać Moskonich? Cesarza, który zawarł z nimi pokój, podczas gdy zagrożenie jest daleko, a z powodzeniem mogą zatrzymać je inne, bliższe, kraje na czele z Paladynami Srebrnej Dłoni, którzy są przedstawicielami dobra i sprawiedliwości w Asmian, nie Cesarstwo...? Cesarza, który najchętniej zbratałby się teraz z moskońskim Carem, zapominając o morzu krwi, jaką wylali jego przodkowie oraz ich ówcześni żołnierze i poddani? I kto tu jest zdrajcą?
Skoro szlachta dysponuje mocą niemalże boską, mogącą ustanawiać monarchów na cesarskim tronie, równie dobrze może ich odwołać oraz powołać nowych, bardziej kompetentnych, aby to oni wiedli Cesarstwo tam, gdzie powinno się znajdować.

Tu nie chodzi o kompetencje i dobrze i tym wiesz. To ja wygrywałem nam tą wojnę to taktyki jakie wybirałem wygrywały mam bitwy. Wojny się nie obawiam ale głupcem nie jestem i kiedy widzę zagrożenie które trzeba zniszczyć tu i teraz to będę działał. Dobrze wiem czego chcecie, chcecie kogoś kto się przed wami ugnie i powie "Mieliście rację". Jedyny problem z kompetencjami jaki tu widzę jest taki że jestem dla was zbyt kompetetny mości panowie.

To się jeszcze okaże.

gulasz88 pisze:
Do Cesarstwa Karakoo
Wieści głoszą, że na waszych ziemiach rozpętała się mała rewolucja. W dodatku Carat chce wznowić wojnę... strasznie dużo frontów jak na jeden kraj, nie sądzicie? Na szczęście dumne państwo Skvenów ma dla was propozycje. Za cenę którą ustalimy później, proponujemy wam zajęcie się buntem przez nasze jednostki. Większość zbuntowanych lordów to i tak możni którzy kiedyś chcieli pozbycia się naszych wojsk, czyż nie?
Nikt nie lubi wojen domowych, i żaden żołnierz nie chce zabijać swoich dawnych przyjaciół. Z chęcią pozbędziemy się problemu i to w wyjątkowo brutalny i dający buntownikom do myślenia sposób. No chyba że jaśnie wielmożny imperator zechce inaczej. Klient nasz pan, mimo wszystko. Zainteresowani?

Cesarz jest zainteresowany, ale chce zapytać czy Hersztokracja posiada jednostki zdolne do.... działań dyskretnych?

Gulasz chcesz trzeci kraj ?

Uwarzymy dzisiaj plagę ? Dawaj wytrujemy ich...
Tak dawno nie spiskowaliśmy skutecznie
Zdradziłeś mnie, czy co ?
Spiskowaliśmy razem, a teraz nie, dlaczego tak jest, czy wiesz ?
Uwarzymy dzisiaj plagę ?
ale taką co wybije wszystkich oprócz nas...

Carat Moskoni
Cesarzu, niestety dalej musimy toczyć bój. Całe akcje ofensywne jednak nie są z mojego rozkazu, a pewnego jegomościa, który chce się przeciwstawiać władzy Carskiej.

Car Wasyl
Do: Bojarów
Witajcie, drodzy Towarzysze.
W obecnej sytuacji, stoimi pod murem. Wiem,że wojna z Karkoo to nasz obowiązek, lecz zapomnieliście, co to są przygotowania na ofensywę? Zapomnieliście o froncie wschodnim, gdzie mamy lada chwila zwycięstwo? Czy zapomnieliście, że pierwsze chwilę tego konfliktu z Karkoo były srogą porażką taktyczną i zostaliśmy zmuszeni do podpisania niekorzystnego zawieszenia broni?
Panowie, obudźcie się ze swojej zakurzonej od wielu lat fantazji "Moskoni, od Garławii do Gorni" !
Zacznijcie myśleć realistycznie, a nie myślcie prostym schematem, który właśnie nas w tej wojnie zniszczył i prawie, że upokorzył.
Teraz wam chce się ruszać tyłki i prawie chcecie obalać mnie? To dlaczego nie ruszyliście swoich życi od samego początku i nie pomogli w wojnie, gdy nasi ludzie umierali w dużych ilościach !?
No i jeszcze poprawiłem wam gospodarkę rolną, żeby wam zyski były większe, dałem więcej praw, zgodziłem się na możliwość tworzeni prywatnych oddziałów maksymalnie do 1500 żołdaków po głowie każdego bojara, a wy chcecie jakiemuś przypadkowemu chojrakowi-pretendentowi przyklaskiwać, aby znalazł posłuch u mnie?
CZY WY NIE CZUJECIE WSTYDU PRZED SAMYMI SOBĄ !?
Dobra, jeżeli chodzi o żądania tego chojraka, to tak, wyruszam na wznowienie konfliktu, ale mam zastrzeżenie do was: macie wysłać swoje prywatne tysięcznice na front, aby pomóc krajowi, jeżeli nie... zmniejszę wam przywileje oraz specjalnie wam splądruje źródła waszego dochodu,ba nawet zniszczę wasze ukochane prywatne armię.
Mam już was dość Panowie.
Mam jedno pytanie: czy za każdym razem musicie mnie wk*rwiać i doprowadzać do szału ?

Degant321 pisze:
Cesarz jest zainteresowany, ale chce zapytać czy Hersztokracja posiada jednostki zdolne do.... działań dyskretnych?

Posiadamy jednostki wyszkolone w szlachetnej inaczej sztuce sabotażu, oraz żołnierzy którzy są ekspertami w porwaniach winnych i niewinnych. Do tego magowie plagi którzy rozsiewają paskudne choroby, oraz nasz najnowszy wyrób - Latające mutanty! Wachlarz naszych działań jest bardzo szeroki i jaśnie Imperator z pewnością znajdzie coś, co go zadowoli.

Rodos domaga się, żeby kraj odpowiedzialny za zbrodnie wojenne, polegające na wymordowaniu cywili Wschodzącego Słońca, przyjął na siebie odpowiedzialność.W przeciwnym razie taka odpowiedzialność zostanie rozciągnięta na wszystkie powiązane kraje.

Odgórnie zastrzegamy, że odkąd wycofano inżynierów nie mamy nic związanego z etheronem, a nawet jesteśmy w stanie naszą magią wesprzeć prawdopodobną ofensywę na ów kraj w ramach odpowiedzialności karnej za eksterminację Wschodzące Słońca.

Drowy, my również mamy dla was propozycje. Poddajcie się i stańcie się częścią Rodos, a unikniecie dalszej walki. W ten oto sposób unikniecie kolejnych najeźdźców na swoje państwo, a Rodos będzie przychylne temu, żeby odbudować ziemie Drowskie. Jednakże jest jeden oczywisty warunek - przejmujemy wasze ziemie.

gulasz88 pisze:
Posiadamy jednostki wyszkolone w szlachetnej inaczej sztuce sabotażu, oraz żołnierzy którzy są ekspertami w porwaniach winnych i niewinnych. Do tego magowie plagi którzy rozsiewają paskudne choroby, oraz nasz najnowszy wyrób - Latające mutanty! Wachlarz naszych działań jest bardzo szeroki i jaśnie Imperator z pewnością znajdzie coś, co go zadowoli.

Hmmm wezmę Sabotażystów oraz porywaczy. Czy Nadherszt byłby tak miły i mógł wysłać mi cennik?

Etheron
Cześć,
Miał się tutaj pojawić rp, w którym zwracam się do każdego władcy państwa, ale uznałem, że pie**olę.
Widzę kilka opcji w tej sytuacji:
Albo toczę wojnę, na którą nie mogę sobie pozwolić, broniąc wybrzeże Etheronu przed możliwym atakiem Nagów czy innego ch*jststwa, bronię Rzeczypospolitej przed koalicją Gromowładnych z Rafem i Vaderem, itd - coś, na co nie mam środków, chyba, że ktoś chce kupić proch i parę patentów, promocyjna cena! (bo wiecie, korzyść ponad wszystko).
Albo rzucam wszystko co mam na jednego z graczy, walcząc przez kilka tur w morderczym uścisku, niszcząc mu grę.
Więc w myśl zasady, że nie będę siedzieć tam, gdzie mnie nie chcą - wypi***alam z teleturnieju.
No chyba, że zagramy normalnie, tak, jakby sytuacja się nie zdarzyła? Coś, czego zapewne nie chcecie?

Mimo wszystko, dziękuję za grę. Przez jakiś czas było miło. c:

Nie żeby coś, ale ja nie toczę z tobą wojny wbrew pozorom. Flota ocalała, a i środków przeciwko tobie nie pociągnę.

Ether pisze:
Etheron
Więc w myśl zasady, że nie będę siedzieć tam, gdzie mnie nie chcą - wypi***alam z teleturnieju.
No chyba, że zagramy normalnie, tak, jakby sytuacja się nie zdarzyła? Coś, czego zapewne nie chcecie.

Chcę cię przeprosić za moje wyzywanie ciebie i zaproponować wariant z grą dalej jakby tej sytuacji nie było tylko już i tak Kuba mi zapowiedział, że mi się oberwie no i też nieco trudno mi zapomnieć o tej sytuacji. A i musisz się też pogodzić z tym, że sprzedaży Ptaków do Ur Langorgh i Gorgoroth nie przerwę bo mam z tego wydatny zysk (A raczej miałem bo nie wiem jak Kuba mnie chce ukarać).

Vader0PL pisze:


Drowy, my również mamy dla was propozycje. Poddajcie się i stańcie się częścią Rodos, a unikniecie dalszej walki. W ten oto sposób unikniecie kolejnych najeźdźców na swoje państwo, a Rodos będzie przychylne temu, żeby odbudować ziemie Drowskie. Jednakże jest jeden oczywisty warunek - przejmujemy wasze ziemie.

Dla dobra naszej rasy zgadzam się dołączyć do rodos jako rasa zagrożona wyginięciem by oddać ziemie i zostać włączonymi jako obywatele Rodos, dość mam rozlewu krwi moich poddanych i zdrad z każdej strony.

To ten, nakazujemy wam rozwiązanie swojej armii.

Nie mamy armii, msmy kult szykujący rytual zmiany elfow w drowy by przyspożyc wam więcej poddanych

//Ej, dobra strategia. Jako ten zły powiedz, że poddajesz się temu dobremu gościowi z którym walczyłeś, po czym czyń zło w jego imieniu by zrobić mu czarny PR :D//