CzarnyGoniec pisze:
A poza tym wnoszę o odpięcie podpiętych tematów "zbiór X", ponieważ aktywność jest tam niemal zerowa, a podpiętych tematów i tak jest sporo

Naczelny pisze:
Tak jak chociażby niektóre sojusze w celu przywrócenia Jeja Premium które zamiast zająć się poważnym światem uważają innych za ludzkość gorszego sortu tylko dlatego że nie ściągnęli jakiejś tam aplikacji to strony rozrywkowej.

docRobert pisze:
To samo można powiedzieć o krzesłach i ruchu przeciw nim.

docRobert pisze:
To samo można powiedzieć o krzesłach i ruchu przeciw nim.

Mijak pisze:
Akurat krzesła są spoko, bo wrzucają dużo obrazków do poczekalni.
I buntują się przeciw adminofaszyzmowi, walcząc o dank memy, cenzopapy, czarny humor i inne takie.
Choć ich sposób mówienia o swojej symbolice jest rakowy. Ale ta symbolika istnieje naprawdę.

Naczelny pisze:
Ale po co komu ta symbolika? Jeja nie jest stroną od dram ani stroną koneserów. Memiarstwo nie jest stylem życia większości tutejszych, tak jak to jest wedle tych "krzesłowców". Zamiast szerzyć jakieś rewolucje powinni może po prostu sobie pójść... Co?

Mijak pisze:
Dla mnie Jeja było zawsze bardziej stroną dram, koneserów i memiarstwa, niż nauki i filozofii.
Krzesła wydają mi się tu nawet bardziej na miejscu, niż nasza grupa - więc może to my powinniśmy sobie pójść?
A symbolika jest wyrazem ekspresji artystycznej i młodzieńczego buntu, co wielu osobom jest bardzo potrzebne i dopóki ktoś to robi w nieszkodliwy dla otoczenia sposób, to należy tylko się cieszyć.

Maslana_Maslanka pisze:
A właśnie, o co chodziło z tą symboliką? Bo gdy weszłam ostatnio do poczekalni to było pełno obrazków wyśmiewających tę "symbolikę krzeseł", a chyba się nie załapałam na te wojny w komentarzach.
Domyślam się co się ogólnie działo, ale i tak bym była wdzięczna jakby ktoś bardziej nakreślił sytuację.

Naczelny pisze:
"Dla Ciebie" to słowo klucz. Jeja to portal społecznościowy, a merytoryczne dyskusje napędzają jego rozwój w długiej perspektywie o wiele bardziej, niż jacyś memiarze. Ale wiesz że ten bunt nie ma prawie żadnego sensu w odniesieniu do rzeczywistości?

Naczelny pisze:
Proszę o ostrzeżenie dla Władcy Awarów za propagowanie poglądów faszystowskich. Co jak co, na grupie jest zakaz obrażania dowolnego człowieka, a Władca swoim jednym wpisem obraził jakieś 75% ludności... Ale ze względu na jego wcześniejszą dobrą działalność w rozwoju grupy wnoszę tylko o jakiegoś warna, czy coś.

Naczelny pisze:
Proszę o ostrzeżenie dla Władcy Awarów za propagowanie poglądów faszystowskich.

Mijak pisze:
Gdyby Władca mówił rzeczy typu "ci ludzie to bezużyteczne robactwo i zabiłbym ich z przyjemnością, buahahahaha" to co innego.

MorsZDidgeridoo pisze:
No to wez wielki czerwony guzik i ku*wa miej na sumieniu 3/4 gatunku ludzkiego, kazdy czlowiek z wlasnym zyciem, historia i marzeniami

WladcaAwarow pisze:
Z wielką przyjemnością bym to zrobił. I tak większość istnień jest bezwartościowa

CzarnyGoniec pisze:
Nie "faszystowskich". Władca dehumanizuje ludzi, owszem. Ale nie propaguje ideologii kultu państwa, rasizmu i niczego takiego. Przynajmniej nie w tych fragmentach które przeczytałem.

Mijak pisze:
Jestem przeciwny, w imię wolności słowa. Ale jeśli rozważa tylko, że takie rozwiązanie mogłoby na dłuższą metę być korzystne dla ludzkości, to widzę tu pole do ciekawej dyskusji.
y Władca mówił rzeczy typu "ci ludzie to bezużyteczne robactwo i zabiłbym ich z przyjemnością, buahahahaha" to I taką dyskusją, w przeciwieństwie do grożenia banem, mamy jakieś szanse nakłonić go do zmiany zdania.

Naczelny pisze:
Władca prezentuje ze sobą tak zwany "rasizm filzoficzny" <argumenty>

Naczelny pisze:
Nie przyjmuję w ogóle takiej opcji, że zabranie życia niewinnej istocie z chęcią życia, rodziną, radością, przyjemnością, szczęściem może być korzystne w stosunku do całej ludzkości.

Naczelny pisze:
Wydaje mi się, że prekursorem takich poglądów był Friedrich Wilhelm Nietzsche.

Mijak pisze:
Widzisz, a ja jestem w stanie przynajmniej rozważyć taką opcję.
Bo każda niewinna istota z chęcią do życia, rodziną, radością, przyjemnością i szczęściem zajmuje jakąś przestrzeń życiową i zużywa zasoby, które mogą być potrzebne innej niewinnej istocie z chęcią do życia, rodziną, radością, przyjemnością i szczęściem.
I choć obecnie żyjemy w czasach takiego dobrobytu, że pozbawianie kogokolwiek tych rzeczy dla własnych korzyści jest niepotrzebnym okrucieństwem, to jestem w stanie sobie wyobrazić kilka scenariuszy, w których takie działania byłyby konieczne do przetrwania gatunku.

Naczelny pisze:
Przetrwanie całego gatunku jest równoważne z przetrwaniem jednego człowieka.

Mijak pisze:
No i ten pogląd uważam za jeszcze większy absurd, niż to, co głosi Władca.
I bardziej niebezpieczny.

Naczelny pisze:
Przetrwanie całego gatunku jest równoważne z przetrwaniem jednego człowieka.

Wiatrowiej pisze:
Mam dość

AdvBioSys pisze:
Będzie za kilka lat.

CzarnyGoniec pisze:
Chcesz o tym porozmawiać?
CZY JEST NA SALI PSYCHOLOG??