//Sądziłem, że jest tu ktoś jeszcze.//
- A co z moim laboratorium? Mieszkam dość wysoko, może coś się jeszcze uda odratować...
Właściciel
-To trzeba będzie sprawdzić już po fali. Przykro mi. Nie mamy czasu. Druga fala już prawdopodobnie uderzyła.
- Więc... teraz do Anglii?
Właściciel
-Raczej tak. Raczej nie chcesz oglądać tsunami. I tej wielkości nie zatrzymam. Gdybym próbował zatrzymać fale pierwszą, drugą i trzecią... Prawdopodobnie bym zginął
Właściciel
-I tak pewnie się pojawią w wiadomościach że przeze mnie zginęło kilka milionów ludzi, głównie bezdomnych i samobójców którzy wolą zostać w domu, ale w ten sposób w przyszłości w takiej sytuacji też będę mógł ich uratować.
- Czemu akurat przez ciebie? I mimo tego, co mówią w wiadomościach, to jednak dalej do nich należysz? Wiesz, bardziej chodzi mi o, czy Ci wyżej się tym przejmują?
Właściciel
-Kto wyżej? Hawk? Fury? Avengers? Każdy ma coś na sumieniu. Avengers mają na sumieniu całe miasto. Fury ma na sumieniu ofiary zamachów Hydry których nie zdążył z TARCZĄ powstrzymać. Nikt, nawet na górze nie jest czysty.
- A obywatele, mimo opinii mediów, co o was sądzą?
Właściciel
-Cóż, to jest bardzo ciężka sprawa. Jedni cię kochają, drudzy nienawidzą. Do tego stopnia że chyba kilka lat temu jakiś haker włamał się do kamer, wykradł nagrania z sypialń. Zgadnij gdzie się znalazły. Podpowiem że strona z inicjałami PH. Zresztą, musiałeś o tym słyszeć.
- Coś tam kojarzę... raz zrobiłem coś podobnego z jakimś bogatym szejkiem z Arabii na życzenie widza... właśnie sobie uświadomiłem, od kogo wziął ten pomysł... - zamyślił się na chwilę, wspominając tamte dni. Po pewnym czasie znowu przemówił.- To... jesteśmy już w drodze, czy dalej się wynurzamy?
Właściciel
-Jesteśmy w drodze i się wynurzamy
Właściciel
W pewnym momencie widzisz przez szybę że minęło was coś bardzo dużego, coś czego zwykle się w wodzie nie widuje. Mozozaur.
//Ferie?//
- Mozozaura widziałem.
Powiedział zwyczajnym tonem właściwie spodziewał się jakiegoś zagrożenia, więc średnio go zdziwił.
Właściciel
//choroba.//
-Nic nam raczej nie zrobi, czyli jednak ktoś przeżył ten wybuch... Ten mozazaur miał ochraniać bazę. Nie dziwi cię widok dinozaura?
//Czyli prawie jak ferie //
- Niezbyt. Tym bardziej, że dowiedziałem się o wirusie zombie, więc raczej mało co mnie teraz może zdziwić. Jak nakłoniliście go, do ochrony bazy?
Właściciel
-Mam władze nad morskimi stworzeniami. Prawie wszystkimi.
Właściciel
-Prawie. Nie powiem jednak gdzie znajduje się jedno takie zwierzę, bo w ten sposób zdradziłbym za dużo
Właściciel
-Jest ich kilka. Jak najbardziej mam nad nimi kontrolę
Cóż miał robić? Dalej czekał.
Właściciel
I przelatujecie nad Afryką
Właściciel
Po dłuższym czasie jesteście na miejscu
No to wysiadł, aby się rozejrzeć.
Właściciel
I jesteście w hangarze. W środku stoją jeszcze 4 takie same samoloty oraz jeden większy
Właściciel
-Do środka.
Ryba wyszedł z hangaru.
Właściciel
I jesteś na śniegu. Ryba idzie w stronę willi
Idzie za nim, nie znając innych ciekawych miejsc, jak i osób, do których mógłby się udać.
Właściciel
-Więc mówisz że dzwonił do ciebie Fronterin?
- Pracy tutaj. Chociaż... Już nie pamiętam, czy sam się wepchałem, czy jednak nie...
- Tia, coś tam o jakiejś agencji lub czymś podobnym.
Właściciel
Rybę pokrył symbiot.
-Dziwi mnie że ktoś taki jak haker, trzymający się na uboczu chce pracować z symbiotami...
- No, bardziej mam się zajmować bezpieczeństwem, ale badać będę w międzyczasie.
Właściciel
-Zabezpieczenia? W końcu będą działały. Niestety nie będziesz mógł się teraz spotkać z Fronterinem, jest chwilowo na misji.
- E, jeżeli ktoś inny będzie mógł mi wskazać moje stanowisko, to nie robi mi to różnicy. Poza tym, mogę się z nim skontaktować... chyba...
Właściciel
-Nie radzę, jest na misji w której lepiej aby nie zdradzał tożsamości
//Czemu dalej w tajpeju?//
- Nie byłoby to jakoś głośno, nie walnąłbym na swojej twarzy na wielkim bilboardzie, który byłby koło niego, krzycząc "Halo! Fronterin! Gdzie jesteś?!", co bardziej przez, dajmy na to, telefon.
Właściciel
-Serio, to jest BARDZO delikatna misja. Włosi są podejrzliwi...