Kamienny Młot

Avatar Kuba1001
Zaczął od obalenia pierwszego kufla, aby później przejść do rzeczy:
- Ano, najlepiej to jakiegoś smażonego mięsiwa, a później to się zobaczy.

Avatar FD_God
Właściciel
-Samo mięso starczy czy chceta jeszcze do tego jakieś tłuczone kartofle z sosem?- Spytał przecierając jeszcze kufel, który zostawił chwilę temu inny klient.

Avatar Kuba1001
- Mogą być te kartofle z sosidłem. I piwa. - powiedział, a dla potwierdzenia swych ostatnich słów uderzył lekko kuflem o ladę.

Avatar FD_God
Właściciel
-No to postanowione.- Powiedział zaśmiawszy się i rzucił w stronę kuchni. Specjał żołnierza razy pięć!- Powiedział, a następnie schylił się jeszcze pod ladę, by zabrać stamtąd dzban z piwem, którego część przelał do twojego kufla. Po nalewki proszę się zgłaszać.- Dodał jeszcze, a wtedy już mogłeś wrócić do całej ekipy przy stole.

Avatar Kuba1001
I tak też zrobił, bowiem picie samemu było jak sranie w towarzystwie.

Avatar FD_God
Właściciel
Po drodze jeszcze zauważyłeś typowe zazdrosne spojrzenia krasnoludów jakbyś się czegoś dorobił, zaraz potem usiadłeś i mogłeś cieszyć się piciem z ferajną.

Avatar Kuba1001
A niech im gały zbieleją, on miał to gdzieś, teraz trzeba odpocząć po ciężkim dniu roboty.

Avatar FD_God
Właściciel
Taki ciężki to ten dzień nie był, ale picie i dobre żarło zawsze jest mile widziane.

Avatar Kuba1001
No to pili i żarli, Buenor zaś tylko czekał na okazję, żeby komuś po pijaku przypie**olić lub zrobić coś głupiego.

Avatar FD_God
Właściciel
No niestety na to jeszcze było za wcześnie i chlania za mało i żołądki zbyt puste. Dopiero po kilku minutach karczmarz zaczął usadzać wam zaraz pod brodą spore talerze z tłuczonymi ziemniakami polanymi sosem, a na to jeszcze zarzuconymi żeberkami.

Avatar Kuba1001
W takim razie pora zabrać się za suto zakrapiane piwem jedzenie.

Avatar FD_God
Właściciel
Lało się i piwo i rześkie rozmowy przy spożywaniu tak zacnego posiłku. No, ale ten wkrótce się skończył, a wy mieliście pełne brzuchy, zależy czy też warto doprowadzać do jakichś reakcji z dalszym piciem.

Avatar Kuba1001
Najpierw to postarał się o uzupełnienie kufla, potem rozejrzał się po karczmie, a właściwie to po jej bywalcach.

Avatar FD_God
Właściciel
Przede wszystkim na dobrą sprawę wszystkie stoliki poza jednym zajmowały krasnoludy, ci zaś byli różnymi osobami takimi jak handlarze, mieszczanie czy też zwyczajna straż, byliście tu chyba jedyną najemniczą bandą. No i zostali jeszcze ludzie, ci zaś byli odziani w skórę i futra oraz mieli różnoraką broń zarówno białą jak i dystansową.

Avatar Kuba1001
Ich ubranie, wygląd, ekwipunek lub coś w ten deseń pozwala określić przynależność do jakiejś organizacji lub rodu?

Avatar FD_God
Właściciel
Ich ubrania, czyli skóry były wyjątkowo ciemne, podobnie z futrami. Można tylko zarzucić, że do Bandery należą, ale człowiek prędzej da się pokroić, niż zbrata się z elfem. Broń też zwyczajna, bez żadnych zdobień czy innych dupereli. Jeden to nawet tej broni nie miał.

Avatar Kuba1001
Mag pewnie, albo jakiś dyplomata. Czy coś. No cóż, skoro tak wygląda sytuacja, to nie pozostaje im wiele, jak tylko dalej jeść i pić, aby później udać się spać.

Avatar FD_God
Właściciel
Mogłeś jeszcze ukradkiem dostrzec, że ci na stole mieli wyciągniętą mapę i coś tam gadali między sobą. Wam zaś się już skończyło jedzenie, wypada teraz tylko pić do pewnego momentu i możliwe iść bezpiecznie spać.

Avatar Kuba1001
No to pili, Beunor dodatkowo nadstawił swe ciekawie uchie.

Avatar FD_God
Właściciel
Wiele nie dało się wyłapać poprzez gwar zagłuszający całą karczmę, ale usłyszałeś kilka ciekawych słów, to jest: Bestia, góry oraz jutro.

Avatar Kuba1001
No, to już było ciekawe, także dopił piwko i podszedł do nich.

Avatar FD_God
Właściciel
Piwo dopiłeś szybko, a ci dalej nie zwinęli swojej mapy.
-Czego?- Spytał jeden z nich w dosyć prosty sposób.

Avatar Kuba1001
- Tak siem składa, że żem przypadkiem usłyszoł Waszą rozmowę, chłopy. No i siem tak zastanawiam, czy Wam pomóc w utrupieniu tej bestyi w górach się nie przyda, bo ja i moje chłopaki zawsze chętnie.

Avatar FD_God
Właściciel
-Nie licz na złoto, my tutaj bardziej po chwałę i wyjątkowe rzeczy z samej bestii... Także już teraz powiedz czy część z tego cię zadowala.

Avatar Kuba1001
- Wyjątkowe rzeczy, ta...?

Avatar FD_God
Właściciel
-Smocze łuski, niezwykle drogi materiał jak i ognioodporny pancerz. Kawał czasu stąd żyje jeden, więc wypada go ukatrupić.

Avatar Kuba1001
- Ku*wa, że je**ny Smok? Wy macie chociaż sprzęt do polowania na te łuskowate sku*wysyny?

Avatar FD_God
Właściciel
-A czego tu trzeba, w dodatku nie jest on jakiś wielki. Straty wyrządzone przez niego są znacznie mniejsze w porównaniu z takim Aznogiem, który to zniszczył jeden z zamków Talmarów, zabijając w środku prawie każdego... Ciężko się przygotować na to starcie, a tak samo najpewniej je przeżyć, ale chyba warto zaryzykować.

Avatar Kuba1001
- Ta... To kiedy ruszamy?

Avatar FD_God
Właściciel
-To proste, jutro. Wyprawa zajmie kilka dni, a do tego trzeba zgromadzić zapasy na drogę. Macie tam chyba swoje, nie?

Avatar Kuba1001
- Coś jest, resztie siem skombinuje.

Avatar FD_God
Właściciel
-No to lepiej się szykujcie, bo może to być droga, z której nie wrócicie.

Avatar Kuba1001
W odpowiedzi Buenor się zaśmiał i poklepał młot wiszący u pasa.
- Chyba, ku*wa, Wy.

Avatar FD_God
Właściciel
Jedynie ten, z którym rozmawiałeś wzruszył ramionami, a potem cała grupka przy stole się zaśmiała.
-No, ale serio. Było nas więcej, a nie jest to nasze pierwsze polowanie na taką zwierzynę.

Avatar Kuba1001
- Czyli ile żeście już gadów utrupili?

Avatar FD_God
Właściciel
-Była z nas kiedyś spora kompania, to jeszcze wtedy zajmowaliśmy się dorosłymi smokami, niezbyt dobrze dobraliśmy sobie przeciwnika i okazało się, że ten miał jeszcze kilka młodych, wtedy nas nieźle pokiereszowało, a teraz jedynie po długim zwiadzie zaczynamy załatwianie takich młodzików.

Avatar Kuba1001
- Ku*wa, ch*jnia w sumie... Ale tak to znacie się na rzeczy i w ogóle?

Avatar FD_God
Właściciel
-Drugich takich nie znajdziesz, to na pewno. Jeżeli jesteś tam jakimś magiem wody to przydasz się najbardziej, co prawda smoczego ognia nie zatrzymasz, ale lepiej przyjąć osłabiony, mamy nadal płaszcze ze smoczej łuski to one zajmą się resztą.- Powiedział, a następnie ukazał ci część swojego płaszcza, na którym były właśnie one.

Avatar Kuba1001
- Panie, ja to tylko pierunami napi**dolić potrafię, i nic więcej.

Avatar FD_God
Właściciel
-Trochę słabo, ale może przyniesie to jakiś efekt krótkiego szoku na smoku, a to się najbardziej przyda, bo będzie trzeba go jakoś przyczepić do ziemi. Mamy też swoją przenośną balistę, więc wypada tylko trafić...

Avatar Kuba1001
- Je**niutcy profesjonaliści. - powiedział pod nosem i splunął na połogie.

Avatar FD_God
Właściciel
-Jak już mówiłem, to nie pierwsze polowanie. Pamiętajcie też, że staramy się w pełni wykorzystać tego smoka. To jest zęby, łuski, pazury, krew, kości, jak będzie szczęście to nawet smocze jaja.

Avatar Kuba1001
- No pewnie, im więcej smoka zabierzem, tym więcej złociszy na piwerko będzie.

Avatar FD_God
Właściciel
-No chociażby, dlatego będzie trzeba się też uczciwie podzielić.

Avatar Kuba1001
- Dej Ty spokój, ja uczciwy, chociaż sku*wiel.

Avatar FD_God
Właściciel
-Zobaczymy pierw jak nam w ogóle pójdzie, no i kto wyjdzie z tego żywy.

Avatar Kuba1001
Pokiwał głową, bowiem liczył na to, że jak najmniej, bo i wtedy łup okazały.
- To ten... Wszystko?

Avatar FD_God
Właściciel
-Ta, możecie się udać spać czy tam pić, może będzie to wasza ostatnia szansa... Zaczekamy na was z rana lub wy na nas.

Avatar Kuba1001
Machnął na to ręką i wrócił do chłopaków, żeby powiedzieć im co i jak.

Avatar FD_God
Właściciel
-No to lepiej szefunciu, by wszystko poszło gładziutko. Słyszał żem kiedyś ile to warta jest smocza krew i co idzie z niej zrobić!

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku