Miasto Trenten

Avatar Radiotelegrafista
//To czekamy na Kubę.

Avatar
Konto usunięte
// /_(`•€•)| Rozkaz!

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Mam to szczerze gdzieś (w sensie rytm i całą resztę walenia o gar), więc kontynuujcie beze mnie.//

Avatar Radiotelegrafista
- Dobrze, nawet niezgorzej, tylko trochę wprawy trza. Będziesz wystukiwała tak rytm przez cały czas, gdy ja będę grał na miłej mi mandolinie, dobrze? -

Avatar
Konto usunięte
-Ay- zasalutowała sprężyście strzałą

Avatar Radiotelegrafista
Poszedł w jakieś dogodne miejsce, skinął Ghycie i zaczął grać oraz śpiewać dla gości w karczmie:
- Mój karczmarzu, byłeś mi naprawdę miły,
Mój karczmarzu, wiesz, że byłeś mi jak dar
Dałeś mi strawę, dałeś mi pokój
Dałeś mi zagrać, dałeś mi spokój.
Złota nie dałeś, złoto wziąłem sobie sam.
- Rozpoczął śpiewać już głośniej, korzystając z pełni swych umiejętności.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak na razie nie wzbudziliście tym duetem jakiejś szczególnej euforii wśród zgromadzonej klienteli, ale na pewno wzbudziliście jej zainteresowanie, w końcu byliście pierwszymi muzykami tutaj zatrudnionymi od lat, jeśli nie od początku istnienia tego przybytku.

Avatar Radiotelegrafista
- Mój karczmarzu, przyszedłem do Cię z biedy
Nakarmiłeś, byłeś mi miły niczym dar.
Dałeś mi strawę, dałeś mi pokój
Dałeś mi zagrać, dałeś mi spokój.
Złota nie dałeś, złoto wziąłem sobie sam.
- Śpiewał dalej, w rytm kotła Ghyty.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Teraz słuchali Was, w mniejszym lub większym stopniu, wszyscy bywalcy karczmy, ale jak na razie nie przemawia do nich to na tyle, aby ciskać Wam złoto pod nogi.

Avatar
Konto usunięte
Ghyta, nie zmieniając bicia, syknęła - Oni chcą się bawić, a nie takie smęty, coś skocznego, zabawnego i może trochę sprośnego!

Avatar Radiotelegrafista
Spojrzał na nią z błyskiem w oku i uśmiechnął się enigmatycznie:
- Niech tak i będzie. - Po czym przerwał pieśń i zaśpiewał głośną i żwawą, naprędce wymyśloną piosenkę:

-Co w tej karczmie tak cicho, nudno i smutno?
Bez muzyki przez życie to trudno!
Hej ha, hej ha, hej ha!
Bez muzyki przez życie trudno!

My ten przybytek rozbujamy,
Do tańca i zabawy ochoty damy!
Hej ha, hej ha, hej ha!
Do tańca i zabawy ochoty damy!

Co tu smęt i milczenie w około!
Bawmy się wszyscy, tańczmy w koło!
Hej ha, hej ha, hej ha!
Bawmy się wszyscy, tańczmy w koło! -


Śpiewając, energicznie podskakiwał i tupał nogą. Przy okazji, zrzucił swój kapelusz przed siebie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//A to czyje?//
Podziałało, wzbudziliście ogólną wesołość w karczmie, objawiającą się nuceniem pod nosem, stukaniem butami lub palcami o blat stołu do rytmu czy też prostym uśmiechem na twarzy.

Avatar Radiotelegrafista
// Sam wymyśliłem//

- Panie karczmarzu, lej Pan wina!
Na to wino cieknie ślina!
Hej ha, hej ha, hej ha!
Na to wino cieknie ślina!
- Zaczął tańczyć między stołami, lawirując wraz z swoją mandoliną.

- Piwa też nie żałuj, polewaj i lej!
A kto pijany, temu jeszcze dej!
Hej ha, hej ha, hej ha!
A kto pijany, temu jeszcze dej!
-

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ponownie zdobyłeś serca klientów, którzy chyba naprawdę liczyli, że dzięki tej prostej iw padającej w ucho przyśpiewce dostaną darmowe piwo, wino lub inny alkohol.

Avatar Radiotelegrafista
- A wy, klientela, skąpaczyny!
Dajcie złota dla karczmarza-biedaczyny!
Hej ha, hej ha, hej ha!
Dla karczmarza biedaczyny!

Chodźcie ze mną w tan, damy i dziewczyny!
Poskaczemy, całą noc tu przetańczymy!
Hej ha, hej ha, hej ha!
Całą noc tu przetańczymy!
- Doskoczył do jakiejkolwiek dziewczyny i zakręcił się przed nią wdzięczne z mandoliną.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Miałeś szczęście trafić na Zefirkę, której się to spodobało, w sumie kilku co bardziej spitych klientów także postanowiło zatańczyć, co w ich stanie wyglądało bardziej niż komicznie.

Avatar Radiotelegrafista
//Wiater, piszesz, czy czekasz, aż ja tutaj wszystko podokańczam? //

Avatar
Konto usunięte
//Ja tam bębnię i się dobrze bawię. Jak będę coś chciał napisać to napiszę

Avatar Radiotelegrafista
- I pląsajmy wszyscy razem wkoło,
W kole będzie nam wesoło!
Hej ha, hej ha, hej ha!
W kole będzie nam wesoło!
- Na te słowa, wraz z zefirką zaczął formować taneczne koło, zapraszając do niego między innymi pijanych już gości.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie miałeś zbyt wiele miejsca, ale kilku klientów coś na to poradziło, odciągając na bok krzesła i stoliki. Cóż, w kółeczku wszyscy dobrze się bawili, zwłaszcza ci spici, a od czasu do czasu dołączyła się jakaś inna osoba.

Avatar
Konto usunięte
Ghyta porzuciła bębnienie, niewiele zmieniające w gwarze dookoła, i dołączyła do koła, urokiem osobistym, który dla niej zawsze wydawał się tym samym co pewność siebie, starała się wciągać do tańca kolejne osoby, bawiąc się wspaniale

Avatar Radiotelegrafista
Bawił się w tym tanecznym korowodzie, cały czas tańcząc, śpiewając i przygrywając, starając się zachęcić całą karczmę do zabawy. Położył też swój kapelusz w widocznym miejscu, by co hojniejsi wrzucili tam nieco złota.

Avatar
Konto usunięte
Jako człowiek ufny i łagodny jak baranek, ale także twardo stąpający po ziemi, starała się tańczyć tańczyć względnie blisko kapelusza by kulturalnie i uprzejmie połamać palce osobnika który próbowałby go sobie przywłaszczyć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jedyna aktywność wokół kapelusza opiewała na wrzucanie doń monet. Po jakimś kwadransie kółko ostatecznie się wykruszyło i zostaliście tylko we dwójkę, wraz z kapeluszem ze złotem.

Avatar Radiotelegrafista
//Mogę napisać dosyć oglnikowy post? Bom wypalił się nieco, jeśli chodzi o tańce i piosnki. //

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Pewnie.//

Avatar Radiotelegrafista
I tańczył i śpiewał i zabawiał, aż większość towarzystwa rozeszła się bądź zmęczyła. Wtedy on, utrudzony, rozstarł zdrętwiałe dłonie i usiadł do stołu, licząc monety w kapeluszu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po całym dniu pracy, bo za oknami już zmierzchało, miałeś kapelusz wypełniony monetami o łącznej wartości czterdziestu pięciu sztuk złota, czyli całkiem nieźle. A wręcz wybornie, jeśli doliczyć do tego czekający na Ciebie na ladzie ciepły posiłek, kufel zimnego piwa i kluczyk do pokoju.

Avatar Radiotelegrafista
Podszedł do posiłków, z przyjemnością napawając się ich smakiem i zapachem. Kiedy już brał naczynia, zatrzymał się na moment i powiedział do barmana:
- Jeszcze jedno piwo, jak można. - Podsunął na ladzie odpowiednią sumę monet.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jako iż zapłaciłeś, to jak najbardziej można, więc otrzymałeś dolewkę do swojego kufla.

Avatar Radiotelegrafista
- Nie o to mi chodziło, ale jak najbardziej może być. Podaj jeszcze jedno, karczmarzu złoty, ale w drugim kuflu. - Podsunął na ladzie trzy monety.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zgarnął złoto i napełnił drugi kufel piwem, w końcu miał go pełno, a złoto to złoto.

Avatar Radiotelegrafista
Tak, nie inaczej. Wziął swój talerz i dwa kufle, kluczyki schował do kieszeni, po czym wziął wszystko i usiadł koło Ghyty, podając jej piwo.
- Dzięki za przygrywanie, Ghyto. Było naprawdę nieźle. - Uśmiechnął się i pociągnął łyk z kufla.

Avatar
Konto usunięte
Oczywiście chętnie się napiła- Ja dziękuję, to była dobra zabawa, nawet jeśli trochę mnie opóźni

Avatar Radiotelegrafista
- Opóźni? - Podniósł wzrok znad talerza. - A dokąd to zmierzasz w swej podróży? -

Avatar
Konto usunięte
-Do mądrości i siły płynącej z doświadczenia. Do poprawienia świata. Ale na razie do zdobycia informacji o jakiejś przygodzie, która by mnie do tego wszystkiego skierowała.

Avatar Radiotelegrafista
- Szczytne masz cele w tej podróży. - Oparł się na krześle. - I chcesz je osiągnąć po przez przygodę. Jakiż wspaniały byłby z tego epos! - Klasnął w dłonie. - Tylko przygoda to kapryśna panna. Znajduje tych, którzy jej nie pragną, a omija tych, co jej szukają. -

Avatar
Konto usunięte
-Ano prawda. Dlatego na razie jadę przed siebie bez geograficznego celu i pytam o zajęcia po karczmach. Właśnie, grajkiem jesteś, wy zawsze macie najnowsze informacje, wiesz o czym ciekawym?

Avatar Radiotelegrafista
Rozłożył bezradnie dłonie.
- Przykro mi Cię zawodzić, ale ostatnie czasy spędziłem pośród leśnych i polnych traktków, wędrując mozolnie po utracie mojej wiernej oślicy. Mogę powiedzieć, żem zalegam z plotkami i ploteczkami. -

Avatar
Konto usunięte
-Cholera!- Ghyta sączyła chwilę piwo - Miałam marzenie...Mam plan, żeby zebrać grupę doświadczonych osób, by zastąpić paladynów, by bronić niewinnych i szkolić chętnych. I nijak się do tego przez ostatnie lata nie przybliżam! Czasem... czasem myślę, że lepiej zrezygnować. Jak ja mam w ogóle ludzi do tego zachęcać? Jak na razie mam marzenie, mieczyk, książkę i konia i nic więcej? Kto pójdzie za kobietą pół syrikiem a pół drowim pomiotem? Co ja mogę? Może lepiej zrezygnować od razu

Avatar Radiotelegrafista
Odłożył powoli piwo na stół.
- Posłuchaj. Kiedyś, pewien człowiek powiedział mi, że nigdy nie zarobię grosza z muzyki. Mimo to, grałem. Kolejnego dnia, powiedział mi, że w życiu nie nauczę się grać. Mimo to - gram. I ten człowiek dzień w dzień powtarzał mi to samo. Dzisiaj, gram gdzie popadnie, zarabiam na tym. - Pociągnął kolejny łyk.
- Nie możesz się poddać! Czy ta karczma stałaby, gdyby budujący ją się poddał? Nie! Musisz dążyć do celu, choćb świat rzucał w Ciebie deszczem z toporów! -

Avatar Kuba1001
Właściciel
Radiotelegrafista pisze:
Rozłożył bezradnie dłonie.
- Przykro mi Cię zawodzić, ale ostatnie czasy spędziłem pośród leśnych traktów, wędrując mozolnie po utracie mojej wiernej oślicy. Mogę powiedzieć, żem zalegam z plotkami i ploteczkami. -

//Najlepszy crossover w dziejach PBF'ów :V
A tam poza to kontynuujcie.//

Avatar Radiotelegrafista
//Poczekaj na ̶H̶i̶t̶l̶e̶r̶a̶ Adolfinusa, wtedy zobaczysz crossover//

Avatar
Konto usunięte
-Nie wiem, czy to głębokie czy pseudomądre. Spójrz na mnie. Co ja mogę sama?

Avatar Radiotelegrafista
- Możesz więcej niż myślisz. - Nasunął kapelusz na czoło i rozsiadł się w krześle.- Mówisz, że chcesz założyć akademię? Jakich wartości chcesz w niej nauczać? -

Avatar
Konto usunięte
-Przede wszystkim wartości wolności i życia. Do tego oczywiście sprawiedliwość, ale również przebaczenie. To znaczy, to bardzo spłycone, zasady organizacji musiałyby na pewno być dużo bardziej skonkretyzowane. Ale to by były 4 podstawowe wartości. 4 filary.

Avatar Radiotelegrafista
-To już jakiś początek, a początek jest lepszy niż pustka. - Odchylił się nieco na krześle i brzdąknął na mandolinie. - A piękno i prostą radość? Cenisz? -

Avatar
Konto usunięte
-A myślisz, że po co chcę świat chronić, nie niszczyć

Avatar Radiotelegrafista
- Bum! - Klepnął pudło rezonansowe mandoliny. - Już nie jesteś sama. -

Avatar
Konto usunięte
Ghyta szczerze się roześmiała u klasnęła w dłonie- Wspaniale, to jest nas już dwójka, zwojujemy ten świat, dajcie no tylko jaką przygodę. Chociaż ty chyba nie wiesz w co się pakujesz. Zawsze możesz się wycofać, lepiej teraz niż na środku pustkowia

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku