Morannon - Graul

Temat edytowany przez Kuba1001 - 21 czerwca 2017, 22:54

Avatar Kuba1001
Zaśmiał się, pożegnał i wrócił do siebie.

Avatar FD_God
Właściciel
No i wróciłeś, wargi na szczęście nadal spały.

Avatar Kuba1001
On także zdjął rynsztunek, zjadł coś i położył się spać.

Avatar FD_God
Właściciel
No i wreszcie nastał czas poranka, poza słońcem przywitał cię tylko nieprzyjemny smród.

Avatar Kuba1001
Wiedział, skąd się wziął, więc zaraz poszedł wyeliminować jego źródło.

Avatar FD_God
Właściciel
Niestety przy opuszczeniu łóżka wdepnąłeś w źródło.

Avatar Kuba1001
Zaklął siarczyście i rozejrzał się za czymś, co pomoże usunąć mu to gówno.

Avatar FD_God
Właściciel
Na pomoc przyszła jakże szara szmata.

Avatar Kuba1001
No to wytarł gówno z buta, a później usunął je z podłogi i wyniósł jak najdalej od domu.

Avatar FD_God
Właściciel
No, przynajmniej już tak nie śmierdzi, ale twój but nadal zostawia pojedynczy ślad, trzeba coś z tym zrobić.

Avatar Kuba1001
No to spróbował czymś go wyczyścić.

Avatar FD_God
Właściciel
Najlepszym sposobem było chyba wytarcie go o jakąś kępę trawy, no ale udało się to takim czy innym sposobem. To teraz tylko co zamierza on zrobić dalej.

Avatar Kuba1001
Wrócił do siebie, by poszukać młodych.

Avatar FD_God
Właściciel
Nie spały, nie jadły, nie piły i nie robiły dalszych smrodów, za to teraz wyjątkowo wzięło im się na rozrabianie. Wskoczyły ci na łóżko i zaczęły gryźć zębami skóry się na nim znajdujące.

Avatar Kuba1001
Wziął jedną z wierzchnich skór i rzucił na podłogę, a później dał tam Wargi, aby pobawiły się tam, a nie na jego łóżku.

Avatar FD_God
Właściciel
W odpowiedzi zaczęły ją szarpać swoimi zębami i tak jak sam chciałeś, bawiły się na niej.

Avatar Kuba1001
No i fajnie. Dał im jeszcze wody i trochę mięsa, aby później miały co żreć, a sam wyszedł ze swej kwatery.

Avatar FD_God
Właściciel
Zaraz po wyjściu widziałeś krzątających się orków, którzy rozchodzili się do swoich zawodów.

Avatar Kuba1001
On natomiast skierował swe kroki do szamana.

Avatar FD_God
Właściciel
Jak tak podchodziłeś to słyszałeś dźwięki rozmowy z środka.

Avatar Kuba1001
To ciekawe, bo szamano rzadko kiedy miał gości, a jeśli już to był nim przeważnie sam Graul... Mógł zawsze zdziwaczeć i gadać do Wku*wa, niemniej szedł dalej słuchając przy okazji.

Avatar FD_God
Właściciel
W sumie takie słowa jak "siad" czy "turlaj się" nie za bardzo może prowadzić z innym orkiem, więc już wiadomym było co robił, później dochodziły tylko do tego wszelakie "nie" oraz "ku*wa".

Avatar Kuba1001
Parsknął śmiechem i zapukał.

Avatar FD_God
Właściciel
Ten jedynie nieco zakłopotany odpowiedział.
-Eee... Chwila!- Powiedział, a następnie ciszej gadał do Wku*wa czego już nie zrozumiałeś. Tej, wejść!- Dodał zaraz po chwili.

Avatar Kuba1001
W takim razie wszedł.

Avatar FD_God
Właściciel
Tamten zaś od razu się na ciebie patrzył z uśmieszkiem kogoś zażenowanego.
-Tak, o co chodzi, szefie?

Avatar Kuba1001
- Ano poszedłem sprawdzić co u Ciebie i zasięgnąć rady. - odparł, starając się sprawiać wrażenie jakby nic nie widział, nic nie słyszał i nic nie zrozumiał z tych wszystkich komend i w ogóle.
//Kurde, wczoraj to ja jeszcze pamiętał, o jaką radę chodziło, a teraz to nie mogę sobie przypomnieć ;-;//

Avatar FD_God
Właściciel
-Rad mam wiele, ale co mam ci je wszystkie opowiedzieć? Na to mi nawet dnia nie starczy.- Powiedział zaśmiawszy się lekko, najwidoczniej dobrze poszła ci zmiana tematu.

Avatar Kuba1001
- Więc ograniczmy się najpierw do kilku. Nie wiesz aby czy w okolicy nie ma innych plemion Orków?

Avatar FD_God
Właściciel
-Niestety Graul, nic mi o tym nie wiadomo. Jak ktoś miałby wiedzieć na ten temat cokolwiek to musiałby to być myśliwy, najwięcej tutaj zwiedza.

Avatar Kuba1001
- Później do niego pójdę. A co wiesz o tych całych Tajemniczych Ruinach?

Avatar FD_God
Właściciel
-Poza tym, że są tajemnicze to niewiele. Jak wiadomo były już tutaj przed nami, więc najpewniej ktoś tam sobie żył, ale coś się spie**oliło i już nikt tam nie żyje.

Avatar Kuba1001
- Korci mnie, żeby się tam kiedyś wybrać.

Avatar FD_God
Właściciel
-To najlepiej zrobić to za dnia...

Avatar Kuba1001
- A w nocy to co? Jakieś złe siły się tam pałętają czy po prostu łatwiej się wyrżnąć i wpaść do jakiegoś dołu?

Avatar FD_God
Właściciel
-Chłopcy mówili, że nocą tam wycie słychać i nie da się spać. Teraz tylko myśleć czy to rzeczywiście jakieś zjawy czy też zwyczajnie wilki.

Avatar Kuba1001
- No dobra, dzięki za rady. Najpierw pójdę do myśliwego, później może znajdę jakichś odważnych, co by się ze mną wybrali do Ruin.

Avatar FD_God
Właściciel
-Tak jak mówiłem, lepiej się tam nie zabierać nocą. Bywaj.- Powiedział jeszcze skoro miałeś już iść.

Avatar Kuba1001
Również się pożegnał i zajrzał do Wargów. Jeśli wszystko było w porządku to ruszył od razu do myśliwego.

Avatar FD_God
Właściciel
Wargi miały pod dostatkiem zabawy i jedzenia, więc u nich wszystko dobrze. No to teraz ruszyłeś do myśliwego, a tego jak zwykle nie było.

Avatar Kuba1001
Siadł na jakimś kamieniu, tudzież na ziemi z braku takowego, i czekał.

Avatar FD_God
Właściciel
Myśliwy miał tu ekskluzywnie nawet taboret ze skórą na nim, więc mogłeś nawet i tego użyć. Na niego zeszło ci się czekać, minęły dwie godziny, ale w końcu powrócił i ze sobą ciągnął po ziemi dwie martwe gazele.

Avatar Kuba1001
//Czyli na tych stepach mogą występować typowo afrykańskie zwierzęta?//
Zaczekał więc aż podjedzie i odłoży je, a później zadał pytanie:
- Wiele podróżujesz za zwierzyną, okolicę znasz najlepiej. Nie wiesz aby gdzie mieszkają jacyś inni Orkowie, Gobliny, ludzie czy ktokolwiek inny?

Avatar FD_God
Właściciel
//Ciężko mieć faunę złożoną z samych drapieżników :v//
-Szefie, będę szczery i powiem, że widziałem tylko centaury, a z nimi lepiej nie gadać i się nie zbliżać do nich, więc spi***alałem przed nimi.

Avatar Kuba1001
//Bardziej chodziło o to, że czytając o gazeli wyobrażam sobie, że mieszkają tu jakieś gnu, żyrafy, słonie i tym podobne.//
- Aż takie groźne i nietowarzyskie?

Avatar FD_God
Właściciel
//Może i żyją, gdzieś :v//
-Jak to hołota, która nawet po jakiemuś wspólnemu nie umie gadać. Mają jakiś swój język i atakują każdego kogo zauważą.

Avatar Kuba1001
- To ch*jnia, że nie rozumieją po naszemu, tak to można by było się z nimi jakoś dogadać albo chociaż spróbować.

Avatar FD_God
Właściciel
-Prędzej Wku*wowi szamana skrzydła wyrosną, nie istnieje taka możliwość co skłoni te bestie do myślenia.

Avatar Kuba1001
- No dobra, dzięki za tyle. Jakbyś kiedyś spotkał kogoś poza Centaurami to wiesz, do kogo masz iść. - powiedział i pożegnał się, a następnie skierował swe kroki z powrotem do wsi, pora zebrać bandę i ruszyć do tych Ruin.

Avatar FD_God
Właściciel
-Się wie, szefie.- Powiedział, a następnie wyjął swój nożyk i przystąpił do skórowania gazel zaraz po tym jak wyszedłeś. Ty zaś wróciłeś do osady i już mogłeś się zabrać za zbieranie chłopaków.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku