Morannon - Graul

Temat edytowany przez Kuba1001 - 21 czerwca 2017, 22:54

Avatar Kuba1001
No to rzucił.

Avatar FD_God
Właściciel
Szczeniaczki szybko wzięły się do jedzenia, pomimo bycia młodymi zachowywały się nadal prawie jak dorosłe wargi wyrywając sobie wzajemnie mięso.

Avatar Kuba1001
Jak na razie patrzył, czy wszystkie coś jedzą, czy może jeden lub dwa silniejsze odtrącają pozostałe.

Avatar FD_God
Właściciel
Ciężko było znaleźć tutaj dominującego, wszystkie dosyć równo wyrywały sobie wzajemnie po kawałku całego mięsa.

Avatar Kuba1001
To dobrze, przynajmniej nie będzie musiał niańczyć słabszego. Tak więc zaczekał aż zjedzą by rzucić im drugi kawałek, jeśli nadal będą głodne.

Avatar FD_God
Właściciel
Cóż, zjeść na pewno zjedzą, ale lepiej byś potem nie był zły za to co mogą po sobie zostawić.

Avatar Kuba1001
Najpierw niech się nażrą, później będzie się martwić. Właściwie to od razu jak zjadły, wsadził je do ich kuwety.

Avatar FD_God
Właściciel
To był mądry plan, ale ich wyników nie mogłeś w sumie jeszcze się spodziewać.

Avatar Kuba1001
No to czekał.

Avatar FD_God
Właściciel
Doczekałeś się tylko tego, że się obwąchiwały, poszły napić wody i w sumie spać. Takie młode to wiele nie będą robić.

Avatar Kuba1001
No i dobra, mniej kłopotów. Sam wyszedł z katery, by ocenić porę dnia, chciał jeszcze wybrać się do kopalni.

Avatar FD_God
Właściciel
Słońce już powoli zachodziło, a po tym mogłeś spodziewać się powrotu swoich chłopaków z wszelakich prac. No, ale udanie się do kopalni też wchodzi w grę. Górnicy już powoli kończyli wydobywać kruszce stamtąd, strażnicy rzecz jasna pilnowali, by wszystko szło jak po maśle.

Avatar Kuba1001
No to udał się do kopalni, był całkiem ciekaw, co też jego chłopcy dziś wydobyli.

Avatar FD_God
Właściciel
Wiele to i tak do wydobywania poza kamieniami, krzemieniem czy małymi ilościami żelaza to i tak nie mają.

Avatar FD_God
Właściciel
Dokładnej ilości nigdy się nie pozna, bo kto by tam liczył każdą rzecz z osobna. No, ale wyrobili normę, a i sporo było tego wszystkiego w zapasie.

Avatar Kuba1001
No to ruszył jeszcze do kuźni.

Avatar FD_God
Właściciel
//A gdzie ty w ogóle masz tego kowala?//

Avatar Kuba1001
//Łops, nie dodałem go na mapce.
No tak, pamiętam że miałem to zrobić, ale przypomniałem sobie, że nie ma po co dawać kowala, jeśli wydobywam tu głównie krzemień. Więc może zamiast tego ktoś od wyrobu krzemiennej broni we wsi koło kopalni?//

Avatar FD_God
Właściciel
//To chociaż wyznacz do tego osobę :v//

Avatar FD_God
Właściciel
No i tak skierowałeś się do waszego majsterkowicza, który na obecną chwilę jedyne co robił to ostrzył dotychczasową broń.

Avatar Kuba1001
- Witaj. - powiedział i od razu przeszedł do sedna. - Jak idzie wyrób broni? Niczego nie brakuje?

Avatar FD_God
Właściciel
-Jeszcze nie dotarły do mnie surowce z kopalni, więc wyrób idzie wyjątkowo ch*jowo.

Avatar Kuba1001
- A gdy masz wszystkiego pod ręką to ile jesteś w stanie broni na dzień zrobić?

Avatar FD_God
Właściciel
-A to już zależy jaką broń, by szef chciał. Im więcej trzeba w krzemieniu łupać tym dłużej zajmuje wykonanie takiej broni, więc zrobienie takiego tasaka zajmie dłużej, niż toporka.

Avatar Kuba1001
- Mi tam broń nie potrzeba, rób wedle swojego uznania, ale z czasem potrzebne nam będą włócznie, oszczepy i inna broń do walki typowo kawaleryjskiej. Dziś zdobyłem trzy młode Wargi, przy odrobinie szczęścia liczba ta będzie się powiększać, ale na razie nie ma co się ekscytować.

Avatar FD_God
Właściciel
-Trzy wargi to i tak wiele jak na nasze standardy. Jak dorosną to będą żreć więcej od nas.

Avatar Kuba1001
- No i tu jest problem, muszę skąd skombinować im stały dostęp do mięcha, ale może przy odrobinie szczęścia będą same polować, albo i nam w polowaniach pomagać.

Avatar FD_God
Właściciel
-Gorzej jak wtedy nie wrócą z tych własnych polowań, ale jakby je odpowiednio wyszkolić i byłyby przy tym pomocą... Mają lepszego nosa, niż Garthok.- Zaśmiał się jeszcze.

Avatar Kuba1001
- Właśnie jak podrosną to od razu wezmę się za ich szkolenie, szamano i myśliwy mam nadzieję pomogą, będziemy mieć zajebiste Wargi do walki i polowań.

Avatar FD_God
Właściciel
-No to jest ku*wa niewątpliwe. Ale szkolenie takich bydląt może nas kosztować sporo, głównie wykarmienie ich czy zbudowanie im jakiegoś miejsca do spania.

Avatar Kuba1001
- Na razie są małe, więc będziemy się o to martwić później.

Avatar FD_God
Właściciel
-Jak tam wódz mówi, ale lepiej już na przyszłość się zabezpieczyć.

Avatar Kuba1001
- Dopiero dziś je złapałem, jutro się coś pokombunuje, przecież przez noc nie urosną.

Avatar FD_God
Właściciel
-No to jest raczej pewne, ale coś po sobie przez noc na pewno zostawią.

Avatar Kuba1001
- Tym też się jakoś zajmę.

Avatar FD_God
Właściciel
-Sobie niech wódz jakieś zioła weźmie od Szamana, by smród znieść!

Avatar Kuba1001
- Aż tak źle?

Avatar FD_God
Właściciel
-No kupa to raczej nie pachnie.

Avatar Kuba1001
- To najwyżej jak podrosną będę je trzymać poza domem, niech tam srają.

Avatar FD_God
Właściciel
-No i wtedy przyda się jakieś ogrodzenie.

Avatar Kuba1001
- A mamy my drewna na takie?

Avatar FD_God
Właściciel
-No tutaj to drzew ogółem za wiele nie ma, więc to pierwszy problem.

Avatar Kuba1001
- To się walnie coś z kamienia najwyżej, tego już tu pełno.

Avatar FD_God
Właściciel
-Tak w sumie też można.

Avatar Kuba1001
- Ale to dopiero jak podrosną i zadbają o siebie, teraz jak są takie małe to nawet wilk albo jakiś drapieżny ptaszor mógłby się do nich dobrać.

Avatar FD_God
Właściciel
-Czyli będzie musiał szefo smród znosić do tego czasu.

Avatar Kuba1001
- Jak z Wami w jednej osadzie żyję, to i z tym wytrzymam.

Avatar FD_God
Właściciel
-W sumie trochę racji tu szef ma.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku