[MIASTO] Bar "Koszmar z kniei"

Avatar Psychopata_
- Cóż przechadzając się po mieście natrafiłem na główny plac. Spojrzałem na tablicę opisująca posąg, odwróciłem wzrok a gdy znów na nią spojrzałem był taki oto napis - pokazał mu notatkę - Cóż pewnie był w to nie uwierzył ale już kilka razy spotkałem się z czymś czego nie można objąć rozumem. -Powiedział dopijając do końca kieliszek. Tak naprawdę to zaczynał myśleć, że to był zwid - Nie rozumiem tylko tej cyfry.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Noc potrafi płatać figle, pewnie rzeczywiście ci się przewidziało. - Powiedział wymijająco, nieco zmieszany. - Ale znam te cyfry. To częstotliwość Neverhill Night Radio. -

Avatar Psychopata_
Noc przestała go zabawiać swoimi niewinnymi żartami już dawno... Nieraz chodził już po zmroku. Cóż ale zawsze mógł jej wrócić na to humor. Przez chwilę zastanawiał się nad następnym kieliszekiem. Jednak zostawił ten pomysł. Spojrzał na zegarek.
- Będę się zbierał. Ile płacę?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Dolara. - Powiedział stary barman. W barze, jak w to miejscu rozrywki, nie było zegara. Jakby był, to ktoś mógłby zobaczyć jak późna jest godzina i zachcieć wrócić do domu, co nie jest opłacalne dla baru.

Avatar Psychopata_
//On nosi zegarek... Znaczy chyba nie zapomniałem wpisać tego do karty //

Zapłacił.
- Powiedziałbym do zobaczenia ale jakbym potwierdził pewną legendę to możemy się nie spotkać. - Wyszedł z baru.

Avatar gulasz88
Właściciel
Pesymista. Zmiana Tematu!

Avatar gulasz88
Właściciel
Kiedy wszedłeś do baru barman powitał cię słowami: - Zaraz zamykamy, więc mam nadzieje że szybko pijesz. -

Avatar
Konto usunięte
//Uznałem że jest to skierowane do mojej postaci mimo "wszedłeś"
- Oh, cóż, tak naprawdę nie przyszłam tu żeby się napić. Wie pan, jestem turystką, przyjechałam późnym wieczorem i tak naprawdę nic nie wiem o tej miejscowości, chciałam tylko zdobyć trochę informacji. Ale skoro już pan zamyka, to nie będę panu zajmowała czasu, miłej nocy.
Skierowała się w stronę wyjścia

Avatar gulasz88
Właściciel
No to sobie popiłaś. Zmiana Tematu!

Avatar gulasz88
Właściciel
Podjechałaś pod znajomy, może nawet zbyt znajomy bar. O tej godzinie nie było jeszcze znajomego ochroniarza, pewnie dlatego że niewiele osób pije po jedenastej rano.

Avatar
Konto usunięte
Wyciągnęła kluczyki ze stacyjki podekscytowana nieodległą libacją alkholową, i wyszła z samochodu zatrzaskując za sobą drzwi. Pewnym krokiem ruszyła do baru nieco gotując się w środku na myśl o jak najszybszym upiciu się. Wchodząc do baru przywitała się jak to przystało.
- Co jest kuźwa, nie spodziewaliście się mnie tak wcześnie.

Avatar gulasz88
Właściciel
Nikt cie nie powitał. Za barem nikogo nie było, podobnie jak w całym lokalu.

Avatar
Konto usunięte
Postanowiła rozejrzeć się po lokalu zaczynając od lady, przy okazji nawołując swojego kochanego barmana.
- Gdzie jesteś patałachu?! Sama mam sobie nalać?! - pytała donośnym głosem pogłębiając się w alkoholowym głodzie.

Avatar gulasz88
Właściciel
Z zaplecza wyszedł syn Starego Roba, Franky. Nigdy się nie lubiliście. - Otwieramy za trzy godziny, [u]przyjdź[/b] później. -

Avatar
Konto usunięte
Spojrzała na syna Starego Roba i z migającą powieką, najwidoczniej na granicy głodu alkoholowego, wybuchła.
- Spieprzaj młody, ku*asie. Żyje w wolnym kraju i korzystam z baru kiedy mam na to ochotę - wskazała kciuk na siebie z zaciśniętą resztą palców. - Sama sobie naleje... - Przeszła przez ladę, pokonując przeszkodzę jak to przystało na parkurowca, po czym zaczęła się zastanawiać jaki alkohol wybrać.

Avatar gulasz88
Właściciel
Bar był świeżo umyty, więc poślizgnęłaś się i wylądowałaś na twarzy. Chłopak patrzył na to z satysfakcją, i przykucnął nad tobą. - Nie zmuszaj mnie bym cię stąd wyrzucił. Znowu. -

Avatar
Konto usunięte
Na drodze ku alkoholowemu ukojeniu zawsze stoją przeszkody, solidny orzeł na twarz wcale nie zmieni podejścia twardej Amandy.
- Zapomnij, że się stąd ruszę choćby na krok, ku*asie. Abraham Lincoln przewraca się w grobie na myśl o takich komunistach jak ty. - ścięła wstając z podłogi z wyraźnym uśmieszkiem na twarzy.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Powiedziała dziewczyna, która jest wręcz definicją Południa. - Skomentował twoje zachowanie. - Zabieraj się stąd, byle szybko. Jak raz bądź dobrym alkoholikiem i kup sobie wódę w sklepie, by w domu zalać się na śmierć. -

Avatar
Konto usunięte
Teraz Franky pozwolił sobie na zbyt wiele, Amanda stanęła jak wryta z beznamiętną miną.
- To jest wasz nowy dom. Możecie już ze mnie zejść - zwróciła się do robaków łażących po jej ciele. W tym do mrowiska zamieszkującego portfel.
- Wy też możecie wyjść z ukrycia. - powiedziała do innych robaków ukrytych w pobliżu lub w lokalu, szkoda że najpewniej przypominała teraz obłąkaną mówiąca samą do siebie.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Ugh... - Jęknął zniesmaczony, widząc jak złażą z ciebie robale, a z okolicznych dziur wychodzą małe grupki karaluchów. - Niesmaczne.... - Powoli wyszedł zza baru, kierując się w stronę drzwi.

Avatar
Konto usunięte
Prędko postanowiła zastawić "uciekającemu" mężczyźnie drogę swoją posturą.
- Taki z Ciebie mężczyzna? Zobaczyłeś kilka karaluchów i od razu uciekasz? Jesteś taki sam jak reszta. - zmieniła ton głosu na przedszkolaka. - Ło niee, zobaczyłem robaki i sięm strasznie bojem. Wlezo mi w dupe.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Co jest z tobą? - Zapytał, dostrzegając zapewne, że robaki słuchają się twoich rozkazów.

Avatar
Konto usunięte
- Szkoda mi na Ciebie czasu, a i tak mi nie uwierzysz - rzuciła pogardliwie na pożegnanie i skierowała się ku wyjściu, zwracając się na koniec ku robalom, by się rozeszły. - Idźcie sobie, oni nas tutaj nie chcą. - Skierowała się powolnym krokiem do swojego samochodu, najwidoczniej będzie musiała kupić sobie przyjaciela Jacka u Eldersona.

Avatar gulasz88
Właściciel
Ładne przestawienie, doprawdy. Zmiana Tematu!

Avatar gulasz88
Właściciel
Na pierwszy rzut oka w środku było pusto. Ale nie na pierwszy rzut twojego oka.

Avatar Dark_Dante
Przysiadł przy pierwszym wolnym stole, niby nic, i odpalił papierosa. Chwilę bawił się zapalniczką, jakby nie mógł odpalić, ale tak naprawdę spoglądał na wszystko dookoła.

Avatar gulasz88
Właściciel
Byłeś tu nie raz, nie dwa, więc dobrze znałeś to miejsce. Po chwili załapałeś, że ta pustota może wynikać z faktu zamknięcia owego lokalu. Bar otwiera się o siedemnastej, a jeszcze nie było szesnastej.

Avatar Dark_Dante
Rozpoczął rozglądanie się za śladami, które wskazywałyby na obecność tajemniczego cienia z ulicy.

Avatar gulasz88
Właściciel
Po użyciu mocy, cieni było wiele. Najbliższym był jednak ten stojący na zapleczu baru.

Avatar Dark_Dante
Sprawdził, czy wraz z nowymi zdolnościami wzroku, nabył także dobry słuch, coby podsłuchać podejrzanego.

Avatar gulasz88
Właściciel
Niestety nic nie wskazywało, że twoje uszy pracują w jakiś nadnaturalny sposób.

Avatar Dark_Dante
Czekał więc spokojnie na okazję, by jakoś zdobyć nowe informacje. W tym cholernym mieście nawet nie można się przejść do sklepu, by nie zostać wplątanym w nową intrygę.

Avatar gulasz88
Właściciel
Ruchy cienia sugerowały, że...myje ręce. Po chwili udał się do wyjścia z zaplecza, a gdy tylko wyszedł zza ściany pojawił się syn Starego Boba, Franky. - O, witaj Matt. Wybacz, ale otwieramy za godzinę.

Avatar Dark_Dante
Zwiesił głowę tak, by cień skrywał twarz, a widoczne były same białka oczu. Starał się wyglądać na przerażającego. Odpowiedział głuchym, grobowym głosem.
- I tak nie mam co robić.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Ech, zawszę zapomnę zamknąć. Już mi raz wlazła ta cholerna alkoholiczka, Amanda. - Pokręcił głową zniechęcony.

Avatar Dark_Dante
- Nie jestem alkoholikiem - Strzepnął popiół z papierosa do popielniczki na stole - I nie mam zamiaru sprawiać kłopotów. Już nie...

Avatar gulasz88
Właściciel
- No chociaż ty. - Prychnął zmęczony i wrócił na zaplecze.

Avatar Dark_Dante
Rozsiadł się wygodniej i mocno zaciągnął się dymem.
- Scott Hackett, starszy kapral, H.S., 8722503117, A(II)+, ateista... - Westchnął głośno, przypominając sobie dane z nieśmiertelnika brata. Pamiętał wszystkie, każdego, kto wtedy zginął z jego winy.

Avatar gulasz88
Właściciel
Zadręczenie się wspomnieniami nie miało teraz zastosowania, choć... poczułeś jakieś tajemnicze mrowienie w swojej prawej dłoni.

Avatar Dark_Dante
Przesunął językiem peta w kącik ust i spojrzał na swoją dłoń. Uniósł ją wyżej, by spadło na nią trochę światła z okna.

Avatar gulasz88
Właściciel
Złe wspomnienia odkryły nową umiejętność, otóż z twoich knykci wysunęły się niewielkie kolce. Ich układ był nieco chaotyczny, spełniały bardziej rolę kastetu niż ostrza.

Avatar Dark_Dante
Szybko wsunął dłoń pod stół, żeby ktoś przypadkiem nie zauważył, gdyby wszedł. Kilka razy mocno zaciągnął się dymem i postarał jakoś uspokoić.

Avatar gulasz88
Właściciel
Żeby je schować, wystarczyło rozprostować dłoń. Na szczęście bar był pusty, więc nikt nie zauważył twojej nowej zdolności.

Avatar Dark_Dante
Odetchnął z ulgą, i zanotował sobie w pamięci, żeby panować nad sobą. W miejscu publicznym narobiłby zbyt dużego zamieszania.

Avatar gulasz88
Właściciel
Najdłuższe kolce miały jedynie dwa centymetry, więc jest szansa, że nikt by nie zauważył. Gorzej, że twoje moce dopiero zaczną się formować. Kto wie, co jeszcze wyjdzie z twojego ciała.

Avatar Dark_Dante
Dopalił papierosa do samego końca i rzucił peta. Zacisnął pięści, podszedł do lady i powiedział w stronę zaplecza.
- Masz tu radio?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Tak, stoi na półce. - Usłyszałeś głos zza zaplecza i stukanie szkła.

Avatar Dark_Dante
Wziął je więc ze sobą i wrócił do stolika. Zaczął szukać stacji radiowej, która "miała być tą właściwą".

Avatar gulasz88
Właściciel
Znalazłaś radiostacje, której nazwa odpowiadała tej podanej przez rodzeństwo. Niestety było to radio nocne, pierwsza audycja będzie koło godziny dwudziestej.

Avatar Dark_Dante
Wyłączył radio i wbił wzrok w sufit. Nie miał co ze sobą zrobić, a do domu nie chciał wracać. Jest zdecydowanie zbyt pusty.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar gulasz88
Właściciel: gulasz88
Grupa posiada 5228 postów, 51 tematów i 23 członków

Opcje grupy Przypadki z ...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Przypadki z Vasira Lake [PBF]