Las Lerolga

Avatar Vader0PL
-Klucze, jak to klucze mają w zwyczaju, otwierają różne rzeczy. Skrzynie, drzwi, drogę do skarbu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Widać, że jego znudzenie i niedowierzanie Twoim słowom przerwało dopiero zaciekawienie, gdy wspomniałeś o skarbach, a więc zachęcił Cię gestem, abyś mówił dalej i przede wszystkim więcej na ten temat.

Avatar Vader0PL
-Obecnie szukamy kluczy do tego, a jeden z nich jest w tym Lesie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Co to niby za skarb? I gdzie się znajduje? Gdzie są pozostałe klucze? - wypytywał Elf, którego najwidoczniej bardzo zaciekawiła ta informacja, w końcu mógłby być bogaty... Albo zapewnić złoto swojemu państwu, żeby mogło skuteczniej odpierać ataki Mrocznych Elfów...

Avatar Vader0PL
-Tutaj będzie najprawopodobniej mapa i klucz. Dopóki nie zdobędziemy mapy, to możemy iść tylko do tego punktu, w którym ma się znajdować pierwszy klucz. Klucze są w całym naszym świecie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- W takim razie ruszajcie, a ja i reszta mojego oddziału będziemy Was... eskortować, aby dopilnować, żeby mieszkańcy puszczy zbytnio się Wam nie naprzykrzali. - wyjaśnił i zaraz zniknął z resztą w koronach drzew lub gęstwinie. O tym, że będą z Wami, aby sprawdzić ile w Waszym gadaniu o skarbie jest prawdy, a także czy nie jesteście aby szpiegami wroga, nie mówili, ale to w sumie oczywiste.

Avatar Vader0PL
Ruszył więc dalej.
-Wystarczyła rozmowa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dlaczego mam złe przeczucia co do tego? - zagadnął Krasnolud, aby późnij uściślić: - No wiesz, że nas okradną i zabiją, albo na odwrót, hmmm...?

Avatar Vader0PL
-Nie ma to najmniejszego sensu, gdyż będą mieli tylko jeden klucz, a pozostałe jedenaście będą sami zmuszeni zdobyć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A jak będą nas śledzić, żeby nam odebrać skarb, jak już sami odwalimy robotę z kluczami?

Avatar Vader0PL
-Mamy klucz u Elfów, a pozostała jedenastka może być wszędzie, także u was, Krasnoludzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zamilknął i nie miał żadnych pytań, a Wy trafiliście pod rozłożysty dąb, którego nijak moglibyście objąć w najwęższym miejscu całą trójką, a może nawet i z pomocą Elfów, zaś jego korony kończyły się jakieś kilkadziesiąt, jeśli nie sto, metrów nad ziemią. Jeśli mapa się nie myli, to właśnie w miejscu, gdzie ten rośnie, znajduje się klucz...

Avatar Vader0PL
-Hm. To tutaj.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Gdzie? - zapytał Krasnolud, rozglądając się wokół. - Że we drzewie? - dodał, wskazując na olbrzyma wśród flory.
Hobbit nie mówił nic, zbyt był tym wszystkim urzeczony, co nie zmieniło się właściwie od chwili wejścia do lasu.

Avatar Vader0PL
-Mapa wskazuje bezpośrednio jaskinię, więc jest to pod tym drzewem.
Postarał się przejść naokoło drzewa, szukając czegokolwiek przy jego korzeniach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Znalazłeś trochę trawy i naprawdę wiele mchu... Być może te rośliny pionierskie z czasem pokryły jakieś przyciski lub coś podobnego, co może otworzyć wejście do jaskini pod drzewem?

Avatar Vader0PL
-Jeżeli Elfom przeszkadza to, co zrobię, to proszę informować!
Naruszył przestrzeń osobistą roślin, by sprawdzić czy kryją se krety. Albo sekrety.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ruszenie rozłożystego drzewa na pewno by im przeszkodziło, a Ciebie zabiło, ale na szczęście w kwestii mchu byli bardziej wyrozumiali, więc zdołałeś obedrzeć z niego cały teren wokół drzewa, ukazując cztery odstające przyciski z kamienia. Nacisnąłeś przypadkiem jeden, ale stało się tyle, co nic, podobne rezultaty odnieśli pozostali członkowie drużyny.

Avatar Vader0PL
Przyciski były bez odznaczeń?
-Na ile obstawiacie, że wciśnięcie wszystkich na raz pomoże?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bez, a jeśli jakieś były, to dawno, nim zatarł je czas...
Obaj niskopienni uznali to za dobry pomysł i byli gotowi go wykonać, zapewne licząc, że nic przy okazji nie je**ie albo coś w tym guście.

Avatar Vader0PL
-Em, Panowie Elfy? Przydałby się ochotnik! Nas jest trzech, a przyciski cztery!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skarb i wyjaśnienie zagadki kusiły na tyle, że tylko chwilę czekałeś na ochotnika, którym był dowódca oddziału długouchych.
- Przyciski? - zagadnął, dostrzegając jeden z nich. - Jeśli je wciśniemy to coś się stanie, prawda?

Avatar Vader0PL
-Najprawdopodobniej. Wciskamy jednocześnie na trzy...dwa...jeden!
Nacisnął swój.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pozostali zrobili identycznie, z minimalnym opóźnieniem w wypadku Hobbita. Przez chwilę nic się nie działo, ale nagle grunt pod Wami zadrżał i zaczął opadać w dół, zostawiając jedynie samotny dąb... Wędrowaliście kilka metrów poniżej poziomu gruntu, gdzie kamienna platforma zatrzymała się, ukazując Wam mroczny i wilgotny tunel biegnący między gałęziami drzewa-giganta.

Avatar Vader0PL
-Haha! A jednak się udało!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nikt tego nie skomentował, bo fakt, rzeczywiście się udało. Poza tym wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem, zwłaszcza gdy Hobbit postąpił niepewnie kilka kroków naprzód, a tunel zaczął jaśnieć, gdy na jego ścianach zapalały się pochodnie, acz bez jakiejkolwiek Waszej interwencji.

Avatar Vader0PL
-Gotowi na dalszą wędrówkę?
Nie czekając na odpowiedź, ruszył nowym przejściem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Krasnolud również, z nowym zapałem, widać że pod ziemią czuł się o wiele lepiej i swobodniej niż pośród drzew. Hobbit był chwilę za nim, a Elf ociągał się z tego samego powodu, co Krasnolud przyspieszył kroku.
Po kilkunastu minutach marszu trafiliście na ślepy zaułek, a przynajmniej na taki on wyglądał.

Avatar Vader0PL
Rozejrzał się.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ślepy zaułek, a przynajmniej tyle wypatrzyłeś. Właściwie gdyby nie Krasnolud, Elf już by się wycofał, uznając wyprawę za skończoną i dostając pretekst do opuszczenia przerażających dla niego podziemi.

Avatar Vader0PL
Obmacał ściany.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nic, ale podczas tego procesu natrafiłeś na coś pod swoją stopą... Czyżby kolejny przycisk lub coś w tym guście?

Avatar Vader0PL
Zdjął miecz i przycisnął to miejsce, a następnie powoli usunął z niego stopę, by zachować siłę, jaką włożył w naciśnięcie tego miejsca. Czwarty raz w zapadnię nie wpadnie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Blokująca ślepy dotąd zaułek ściana podniosła się, a ze środka wysypały się dosłownie tysiące owadów i gryzoni, ale nie było to nic złego, choć Hobbit niemalże dostał ataku serca.

Avatar Vader0PL
-Spokojnie, większa część z nich nie wygląda na jadowitą!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Sam ich widok był na swój sposób groźny, w opinii większości przedstawicieli większości ras były to stworzenia złe, brudne i ogółem nielubiane, ale niezbyt groźne, zwłaszcza że odeszły.
- Po tym, co stamtąd wylazło... My mamy tam wejść? - zapytał niepewnie Elf, któremu nie było to w smak, jak możesz się domyślać.
- Nie pie**ol, długouchy. - mruknął Krasnolud, który wpakował się do pomieszczenia jako pierwszy.

Avatar Vader0PL
Ruszył za krasnoludem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Za Wami ruszył Elf, na na końcu Hobbit, niezbyt dobrze, bo obaj maja łatwą drogę ucieczki, ale mówi się trudno, bo ani Ty, ani brodacz nie macie zbytnio jak się wycofać, a i iść dalej ciężko, bo strasznie tu ciemno. Niby moglibyście wrócić się po pochodnie, ale Krasnal i Hobbit zaczęli już rozpalać własne.

Avatar Vader0PL
Przynajmniej będzie światło.

Avatar Kuba1001
Właściciel
O to chodziło. Po ich rozpaleniu, jedną wręczył Elfowi, aby oświetlał drogę Hobbitowi za sobą i sobie samemu, a następnie ruszył przodem, rozświetlając drogę swoją i Twoją.

Avatar Vader0PL
A więc patrzał gałami na to, co widział.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Plecy Krasnoluda, ot co. Dopiero później zrobiło się ciekawie, gdy w plątaninie korzeni ułożonej na ślad wyciągniętej dłoni dostrzegłeś jeden z poszukiwanych przez Ciebie, a tak właściwie to Was, kluczy.

Avatar Vader0PL
Pytanie tylko, gdzie dalsza część mapy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dobre pytanie. Krasnolud również się nad tym zastanowił i postanowił rozwiązać sprawę najprościej jak się da, a więc pociąć korzenie toporami, zakładając, że to właśnie tam jest mapa.

Avatar Vader0PL
Jeżeli się dało, to spróbował zabrać klucz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dało się jak najbardziej, a teraz pytanie jak zareagujesz na to, co zamierza zrobić brodacz?

Avatar Vader0PL
A co zamierzał?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kuba1001 pisze:
Dobre pytanie. Krasnolud również się nad tym zastanowił i postanowił rozwiązać sprawę najprościej jak się da, a więc pociąć korzenie toporami, zakładając, że to właśnie tam jest mapa.

Avatar Vader0PL
Ah, to.
-Może nie tak gwałtownie, krasnoludzie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Masz jakiś lepszy pomysł? - zapytał butnie, choć wstrzymał topór.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]