Wioska plemienia "Texcoco"

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pewnie dlatego, że był przydupasem. Niemniej, trafił w końcu do wioski.

Avatar Vader0PL
Rozejrzał się po niej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kamienny krąg, a wokół niego siedem drewnianych chat krytych strzechą.

Avatar Vader0PL
Uroczo i przytulnie. Rozejrzał się za kimś, kto mógłby pełnić tutaj jakąś władzę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nikt nie wyszedł. Może warto zasygnalizować o swojej obecności?

Avatar Vader0PL
To byłoby głupie. Stał więc, prezentując swoją zaje*istość. Ktoś w końcu go zauważy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stało się to, gdy jakiś odziany w skóry dzikus wyszedł z chaty. Jego dzikie wrzaski natychmiast zaalarmowały resztę.

Avatar Vader0PL
Stał tak dalej, ale był gotów do uniku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po chwili z chat wybiegli uzbrojeni we włócznie i odziani w skórzane przepaski mężczyźni oraz kilka półnagich kobiet. Do tego zauważyłeś też kilka dzieci, które wpatrywały się w Ciebie z wielkim zaciekawieniem.

Avatar Vader0PL
-Czyli tak się wita wojownika? Przybyłem tutaj, by pokazać swoją siłę waszemu wodzowi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Z tłumu wyłonił się najbardziej imponujący z dzikusów, bo odziany w ubrania z wygarbowanej skóry, z prawdziwym sztyletem i mieczem u pasa oraz z wielką włócznią z żelaznym grotem. Miał też hełm i zbroję osłaniającą tułów oraz plecy. Do tego stalowe naramienniki i nagolenniki.
- To ja. - powiedział i wbił grot włóczni w ziemię. - Czego tu szukasz?

Avatar Vader0PL
-Zwycięstwa. Zamierzam coś udowodnić, ale o tym później, na osobności. My dwaj, później. Jak na razie... wybierz kogoś, żeby stawił się do walki ze mną.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skinął głową i odszedł, zapewne by przyprowadzić kandydata na walkę.

Avatar Vader0PL
Czekał więc, sprawdzając przy okazji swoje wyposażenie bojowe.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wszystko sprawne i gotowe do użycia.

Avatar Vader0PL
Czyli ekwipunek, z którym zabił tamtego maga.
///I zaczął grę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kusza, bałty, młot, topór, dwa miecze... Zgadza się, wszystko jest.

Avatar Vader0PL
Kusza to byłoby oszustwo, podobnie dwa miecze z jego zdolnościami. Topór wystarczy do walki, o ile przeciwnik nie wybierze bardziej interesującego oręża.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I wreszcie pojawił się Twój przeciwnik, który przerastał nawet Ciebie. Najlepiej jego wygląd streścić słowami: Wypisz, wymaluj przysadzista góra mięśni. Miał na sobie stalowe naramienniki i nagolenniki oraz buty i spodnie ze skóry. Do tego zbroja z utwardzonej skóry i wzmocniona w najbardziej newralgicznych punktach płytkami żelaza. Przy pasie miał dwa topory jednoręczne, każdy o dwóch ostrzach, w lewej dłoni trzymał wsparty o ziemię dwuręczny topór o długim i zakrzywionym ostrzu, bardziej przypominający broń kata, niż wojownika. Do tego w prawicy dzierżył nabijaną zębami, pazurami i kamieniami maczugę z drewna. O tym, że wiele przeżył, mogą świadczyć jego blizny. Kilka wyglądało nawet na ślady po Magii. Jeśli on to przeżył, to raczej wątpliwe, żeby Mag miał tyle szczęścia...

Avatar Vader0PL
-Dobrze. A teraz wódz zadecyduje, z czym walczymy i jak walczymy. Nie ma łatwo, wojownik potrafi wygrać nawet kamieniem.
///Ja pier*ole.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Na śmierć i życie. Broń dowolna.
//:V//

Avatar Vader0PL
-Zawalczę swoim obecnym ekwipunkiem. Pora walki? Wątpliwe, żebyśmy chcieli walczyć w tym słońcu.
Mówiąc to, oceniał swoje szanse. Znaczy się, jak bardzo ma przeje*ane i dlaczego nienawidzi swojego szefa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Olbrzym pociągnął złamanym nosem powietrze.
- Boisz się. - ocenił, jakby wyczuwał strach. - A ja chcę zabić Cię od razu, tchórzu.
Twoje szanse były małe, ale znacznie wzrosły po tych słowach. W końcu żaden Ork nigdy nie puszcza płazem nazwanie go tchórzem. W walce z nim chyba najlepiej będzie postawić na szybkość i zwinność, bo znacznie przewyższa Cię wzrostem i siłą. Broń też masz lepszą, warto to wykorzystać.

Avatar Vader0PL
-Dobry masz węch. Wykupiłeś go w zamian za inteligencję, czy za długość swojej męskości?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Warknął niczym dziki zwierz, ale nie zrobił najmniejszego ruchu w Twoim kierunku, zapewne dlatego, że powstrzymywał go wódz.

Avatar Vader0PL
-A więc, wodzu? Do ciebie należy ostatnie słowo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Czas na śmierć. - rzucił jedynie i dał Wam znak, że powinniście wejść do owego kamiennego kręgu.

Avatar Vader0PL
Ruszył za swoim przeciwnikiem. Powinni się ustawić najpierw po przeciwnych stronach średnicy, na co liczył.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I tak się stało.

Avatar Vader0PL
Czekał na jego pierwszy ruch, do odparowania jego ataku przygotował topór.

Avatar Kuba1001
Właściciel
On natomiast wybrał maczugę i ruszył powoli ku Tobie, kręcąc nią niemrawe młynki.

Avatar Vader0PL
Uznał, że niewarto dawać mu prowadzenia. Zmarnował jedyny naładowany bełt, by wytrącić mu broń z ręki. Pewnie spodziewałby się strzału w ciało, ale zawsze... na koniec odrzucił swoją broń poza krąg i chycił topór oburącz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie udało się, ponieważ zdołał przejąć maczugą bełt, wyszarpać go z niej i ruszył ku Tobie już szybciej.

Avatar Vader0PL
I dobrze, niech się zmęczy. Starał się utrzymać dobrą dla niego odległość. Niczym zawodnik piłkarski starał się go trollować, że np. Idzie w lewo, ale jednak posuwa się w przeciwną stronę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Szybkość i zwinność nie były głównymi atutami Orków, więc po kilku takich zwodach otrzymałeś cios maczugą prosto w twarz. Poczułeś, jak kilka zębów zaczyna Ci się ruszać. Po chwili dołączył do tego również ból nosa i krew z niego się wylewająca.

Avatar Vader0PL
Poczekał na drugi zamach przeciwnika, by odparować atak, a następnie przeprowadzić kontratak w stopę przeciwnika.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało Ci się sparować maczugę, a także trafić go w stopę, co jedynie wzmogło jego furię. Krąg zaczęła tymczasem otaczać coraz większa grupa ludzi.

Avatar Vader0PL
Je*ać ludzi, nie obchodzą go w ogóle. Obserwował ruchy przeciwnika, by móc odpowiednio zareagować ze sparowaniem jego ataku. Obserwował również styl, w jakim walczył przeciwnik.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Widać, że w jego stylu brakowało finezji, techniki i tym podobnych. Oparł go główni na swej sile i wzroście. Póki co dajesz radę parować jego ataki, ale kto wie, jak długo?

Avatar Vader0PL
Do czasu porażki. Albo dopóki sam nie pokaże swojego stylu. Czekał na kolejne uderzenie maczugi. Jak nastąpi, to zamierza wbić ostrze topora w nią i ruchem obrotowym zaje*ać ją olbrzymowi. Po to, by maczugę wyrzucić poza krąg i się trochę od niego oddalić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało Ci się, a nagrodą za ten wysiłek i rany może być z pewnością jego wyraz twarzy. No, poza tym nie ma broni, jednak dość szybko się tym zajął, gdyż na jego rozkaz ktoś z tłumu rzucił mu jego katowski topór.

Avatar Vader0PL
Żeby złapać topór, musi skupić na tym chociaż trochę uwagi, lub wyciągnąć rękę. Jeżeli wyciągnął rękę, zamachnął się toporem w celu jej odrąbania. Jeżeli nie, to zamachnął się tak samo, ale na nogę. Okolice kolana. A gdyby topór upadł na ziemię, to poczekał, aż się po niego schyli i rąbnął go w jedną nogę, w celu przewrócenia. I najlepiej jeszcze złamania. Pierwszy taki ruch Borysa w tej walce, a zarazem gwałtowny i przemyślany. Teraz pora się przekonać, czy sprzedał węch za długość męskości, czy inteligencję.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Niestety, ten doskonale przemyślany manewr nie miał racji bytu. Czemu? Ponieważ, na własne życzenie, oddaliłeś się wcześniej od niego, przez co dzielił Was dystans wystarczająco duży, by mógł chwycić swą broń.

Avatar Vader0PL
///...
Teraz walczył z olbrzymem z toporem. Na początek starał się wyczaić, jakie manewry tym cudem wykonuje. A palce trzymał przy sobie, przydadzą się jeszcze.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pierwszy manewr to wzniesienie topora nad głowę i potężny cios skierowany w dół.

Avatar Vader0PL
Ufał swojej broni, ale nie był idiotą.
Topór uniósł do góry tak, żeby przyjąć na niego cios, starał się uderzyć trochę poniżej ostrza.
Jednak na tym nie zakończył, gdyż mogły wydarzyć się dwie opcje:
-Uda mu się zahamować topór, wtedy starać się go chwycić za trzonek, wyjąć miecz i nim wykonać pchnięcie w brzuch. Gdyby olbrzym złapał miecz, to musiałby odskoczyć. Ale w końcu miecze są ciut za małe dla goryla.
-Nie uda mu się zahamować topora, bo w końcu to je*any olbrzym i jest to widoczne w ułamku sekundy pierwszego zetknięcia. Wtedy po prostu odskoczył w bok tak, żeby topór przeciwnika ześlizgnął się po jego broni. Wtedy zamach w kolano.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Początkowo zdołałeś zatrzymać ostrze, lecz gdy wziąłeś do dłoni miecz, olbrzym włożył w cios jeszcze więcej siły i jeśli chcesz przeżyć musisz albo wykonać szybki zamach, albo odrzucić miecz i wziąć w dłoń topór, by zatrzymać pędzące ku Tobie ostrze.

Avatar Vader0PL
I wybrał tą drugą opcję, czując już narastający gniew nad tą kupą mięcha. Przy okazji starając się zatrzymać pędzące ostrze starał się również zgarbić, zniżyć tak, by głowa była bezpieczniejsza.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ostatecznie odepchnąłeś jego ostrze, a on cofnął się o kilka kroków.

Avatar Vader0PL
Wyciągnął drugi miecz do lewej dłoni i ważąc go w ręku czekał na ruch olbrzyma, by móc go potraktować rzutem i ciosem z topora.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]