Wioska plemienia "Texcoco"

Avatar Vader0PL
-Hm. Nie obrażcie się, ale myślę, że spróbowali liczyć wam znacznie mniej, niż jesteście warci, a na koniec nic nie zapłacili. - Wskazał im siedem palców. - Tyle odzyskacie. - Pokazał kolejne siedem palców. Te same, ale wiadomo, o co chodzi. - A tyle dodatkowo wymuszę na tym debilu. Czekacie za długo, więc należy wam się więcej, prawda?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ogólna euforia jaka podniosła się po szeregach Orków i Minotaurów była dość wymowną odpowiedzią, a także taką, na którą liczyłeś.

Avatar Vader0PL
-Cieszy mnie to. Wypłata należy do was, bo to była wasza praca.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gadanie gadaniem, ale teraz Orkowie jedynie czekali, aż wyruszysz po to złoto, aby im je oddać. No i nie masz też gwarancji, że najemnicy zostaną tu z Tobą po otrzymaniu zaległej zapłaty.

Avatar Vader0PL
To już on osobiście załatwi. Odchodząc od ich ogniska rzucił na ochodne.
-Po to idę do miasta. Po cośka, który da wam złoto.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie mieli pytań, ale nie mogłeś wątpić w to, że gdy tylko odejdziesz, zaczną roztrząsać sprawę we własnym gronie. Pozostaje Ci też liczyć, że gdy wrócisz, zastaniesz wioskę i jej mieszkańców w takim stanie, w jakim ich tu pozostawiłeś.

Avatar Vader0PL
Taki żywot orków. Szkoda jedynie, że w takiej sytuacji musiałby ich zabić. Kończąc, pozostało mu tylko coś zjeść i przespać się do rana, by ruszyć po swego cośka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Najedzony i wyspany, właśnie tak czułeś się o świcie, gdy większość wioski jeszcze spała. Tak czy siak, pora ruszać w drogę, prawda?

Avatar Vader0PL
A i owszem, najbliższe miasto?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Chciałem dać Cię do jakiejś oklepanej lokacji, ale na tę okazję wygrzebię z odmętów grupy jakiś nieużywany temat lub dodam nowy, także tam się widzimy.//

Avatar Vader0PL
Borys Duum
Po zrealizowanych zakupach wódz Duum wrócił do swojej wioski. Albo do tego, co z niej zostało. W końcu, z takimi "sojusznikami" nigdy nie wiadomo, czy coś im nie strzeli go łba i nie zwrócą się przeciwko niemu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Fakt, że wioska wciąż stała, a jej mieszkańcy dalej żyli, były dość dużą niespodzianką, biorąc pod uwagę fakt, że wespół ze zwykłymi ludźmi zostawiłeś tu całą bandę Orków i dwa Minotaury. Jednakże dobre wrażenie minęło, gdy znalazłeś pod swoją chatą dwie wbite drzewcami w ziemię włócznie, na których grotach zatknięto głowy nieznanych Ci ludzi.

Avatar Vader0PL
Borys Duum
-Ah, no i zajebiście.
Postawił na ziemi swoje zakupy i rozejrzał się za kimś, kto byłby mu w stanie wyjaśnić, co tu się odwaliło.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ludzie byli w polu, pracowali w obejściach i albo nic nie widzieli, albo nie chcieli widzieć. Szczęśliwie dość szybko wypatrzyłeś jednego z najemnych Orków, który siłą rzeczy albo musiał mieć coś wspólnego z tą sprawą, albo chociaż wiedział cokolwiek na ten temat.

Avatar Vader0PL
Borys Duum
Podszedł więc do niego.
-Możesz mi z łaski swojej odpowiedzieć do ku*wy nędzy, co robią przed moją chatą dwie odcięte ludzkie głowy?!

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To byli tacy... No... Ci... Posłowie tacy, szefo. Przyszli i powiedzieli, że teraz należymy do jakiegoś szlachcica, a nam się to nie spodobało, to odrąbaliśmy im łby, a jednego puściliśmy i kazaliśmy powiedzieć, że tamten szlachcic to nam obciągnąć może, bo my niczyimi poddanymi nie jesteśmy, tylko Twoimi, szefo, a jakiś człowieczek nam giąć karku nie będzie.

Avatar Vader0PL
Borys Duum
Gdyby mógł, to by pewnie dodatkowo pozieleniałby ze złości. Ale już był zielony.
-Wiadomo, z której strony przyszli, lub kim był ten szlachcic?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wiadomo, widzieliśmy, jak tamten śmieszny człowieczek spi***alał tamtędy w podskokach, wyje**ł się jeszcze ze trzy razy przy okazji. - odparł Ork i zaśmiał się, przypominając sobie ten widok. - A żeby szefo widział, jacy oni wtedy hardzi byli. A minuta nie minęła i byli albo martwi, albo zesrani ze strachu.
Choć wesołość Orka mogłaby Ci się udzielić, to jednak miałeś sporo problemów na głowie. Skoro ten jeden przeżył to wróci, a z nim wielu jego uzbrojonych kolegów. Warto się na to przygotować i porozmawiać z doradcą, który powinien wiedzieć coś więcej na temat lokalnej szlachty, skoro masz już w jednym wroga, to może inni spróbują Cię wesprzeć, aby zrobić tamtemu na złość?

Avatar Vader0PL
Borys Duum
-Zwołaj resztę Orków i Centaury pod moją chatę, ja sam idę po doradcę. Mamy do obgadania kilka istotnych spraw.
Nie czekając na odpowiedź ruszył, by znaleźć doradcę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//*Minotaury. To stuprocentowi heteroseksualni drapieżcy ociekający testosteronem, zapomniałeś?//
Odnalazłeś go niedaleko jego chaty, gdzie najwyraźniej odpoczywał na hamaku rozwieszonym pomiędzy dwoma drzewkami owocowymi, choć gdy tylko Cię zobaczył, szedł z niego i wsparł się na swojej lasce, czekając na to, co masz mu do powiedzenia.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku