//...k?//
Zauważył, jak ktoś macha w jego stronę. Pomyślał, że to do niego i odmachał do tej osoby wolną ręką.
Konto usunięte
Rzucił kanapkę pod rzeźbę.
- BIERZ GO!
I wycelował w rzeźbę jeśli kanapka by nie zadziałała.
Konto usunięte
Podrapał się w głowę i powoli odsunął za osłonę widząc zaistniałą sytuację.
Konto usunięte
//Właściwie to kogo widzę?//
Właściciel
Mudzyn
///Obu widzisz ;-;
Kanapka nie zareagowała, ale możliwe, że ucierpiała jej populacja.
Micharlos
Po przywitaniu się musiałeś się wycofać, ale to chyba spoko. Prawda?
Charlie
Przywitałeś się, a ktoś podrzucił kanapkę pod rzeźbę.
-Co do...?
Podniósł kanapkę i odrzucił ją tam, skąd przybyła.
Konto usunięte
Zabrał kanapkę i odszedł dalej patrząc na obydwu.
Właściciel
Charlie
Odrzuciłeś ją.
Mudzyn
Oddaliłeś się.
Właściciel
Charlie
Oddaliłeś się od nich.
Mudzyn
Teren, gdzie ukryjesz się tylko na leżąco, albo w pobliżu mutan... rzeźby. Kiepskie pole do paintballa.
Konto usunięte
Yhym... Może na stadion pójdziemy?
Konto usunięte
-Ok...?
Wychylił się i spróbował dostrzec czy ktoś z nich został w zasięgu wzroku.
Właściciel
Michalros
Jeden się wycofał, drugi odszedł.
Mudyzn
Odszedłeś i jesteś na drodze do stadionu.
Właściciel
Mudzyn
Odszedłeś i jesteś na drodze do stadionu, twój ostatni post niczego nie wniósł.
Właściciel
Mudzyn
Niczego nie znalazłeś.
Konto usunięte
Postanowił śledzić jednego z nich, tego który był bliżej.
Właściciel
Michalros
Ten udał się w kierunku stadionu.
Konto usunięte
Spróbował wejść do jakiegoś budynku i iść domami, aby nie zostać tak łatwo zauważonym.
Konto usunięte
Jak pusto, to pusto. To może pójdziemy do Biblioteki Uniwersyteckiej?
Właściciel
Michalros
Byłeś już blisko, gdy ten poszedł do Biblioteki Uniwersyteckiej.
Mudzyn
Udałeś się tam.
Konto usunięte
- Chyba już tu kiedyś byłem...
Wszedł i skierował się do piwnic.
Właściciel
Mudzyn
Były puste. Chyba. Ciemno jak diabli.
Konto usunięte
I tym razem mam latarkę czarci ch*ju! Odpalił latarkę i sprawdził co w środku.
Konto usunięte
Udał się za nim, wolnym krokiem.
Właściciel
Mudzyn
Pudła, mnóstwo pudeł.
Michalros
Byłeś już przy wejściu, wystarczyło zejść.
Konto usunięte
Pisząc to rozumiałem, że to zrobię.
Właściciel
Książki, chociaż miejscami znajdowałeś suszoną żywność.
Konto usunięte
Jedzenie zawsze się przyda. I przydałoby się już stąd znikać, więc to właśnie zrobię i wyjdę z budynku.
Właściciel
Mudzyn
Zauważyłeś kogoś., ten sam, co przy zoo.
Michalros
Zauważył cię.
Konto usunięte
Od razu do niego wystrzelił, krótką serią 4 strzałów i rzucił się w bok za coś co mogło stanowić ochronę.
Zawrócił się do rzeźby. Jeśli tamci byli nadal w pobliżu, postanowił ich obserwować.
Właściciel
Charlie
Odeszli
Mudzyn
Czekamy
Konto usunięte
Padł za osłonę i nie chcąc się cackać odpiął zawleczkę od zapalającego granatu. Poczekał chwilę, aby przeciwnik nie zdążył go odkopać i wrzucił do środka celując mniej więcej tam gdzie stał strzelec.
Właściciel
Michalros
Pudło, ale podpaliłeś wejście.
Mudzyn
Nie zabiłeś go, nawet nie trafiłeś. A on jednym granatem uwięził cię w tym pomieszczeniu.
Konto usunięte
//Jak wygląda to pomieszczenie?//
Właściciel
/Ogromna piwnica, ze ścianami z kartonów i kolumnami.
Przeczesał teren za jakimiś przydatnymi rzeczami.
Właściciel
Charlie
Niczego nie znalazłeś, ale w oddali kogoś zauważyłeś. I szybko zrozumiałeś, że osoba przyglądała ci się już od dawna.
Konto usunięte
A więc zalał wroga gradem kul z AKM i przeskoczył za inną osłonę.