Właściciel
Największe miasto Unii Europejskiej i trzecie co do wielkości w Europie, kiedyś.
Dzisiaj jest to strefa najbezpieczniejsza z całej Wielkiej Brytanii, większość kraju to tylko ruiny i pustkowia. Z Londynu można się wydostać kanałami, a z kraju tylko drogą morską.
Miasto jest otoczone 10- metrowym płotem, za którymi znajdują się posterunki wojskowe.
Nic w tym dziwnego, miasto pierwotnie służyło jak jedna z pierwszych stref kwarantanny podczas wybuchu zarazy wywołanej przez Wirusa.
Właściciel
Znajdowałeś się na moście, z lewej strony kilkanaście wraków samochodów, a po prawej posterunek wojskowy.
Konto usunięte
Idę w stronę budynku posterunku wojskowego
Właściciel
Po drodze spotkałeś z 5 zombie, w tym jeden wyglądał na martwego żołnierza.
Konto usunięte
//... No dziękuję bardzo. Przypominam że nie zostanę zabity zaraz po akceptacji postaci. Obietnica była //
Sprawdzam czy da się ich wyminąć
Właściciel
Udaje się. Zbliżyłeś się do drzwi od posterunku, wyglądały na nieuszkodzone.
//Dałem ci szanse na jakiś lepszy ekwipunek, nie na śmierć.
Właściciel
Pusto, szafki są otwarte, w środku nic nie ma.
Za to deski podłogowe są dziwnie luźne...
Konto usunięte
Próbuję je oderwać.
//Pytanie jak mogę dostać się na Nową Ziemię?
Właściciel
//Statkiem, samolotem. A jeśli dodatkowo chcesz przeżyć musisz samemu znaleźć sposób, by dostać się do O.H.S.//
Z łatwością się udało.
Znalazłeś tam zwłoki żołnierza w pełnym mundurze (jednak bez broni), miał przestrzeloną głowę.
Właściciel
Amunicja do strzelby, oraz granat dymny.
Mogą się przydać, mundur również.
Konto usunięte
Bierę mundur. Ubieram. Granat i amunicję też bierę
Właściciel
Reszta posterunku była bezużyteczna.
Konto usunięte
Opuszczam. Idę gdzie mnie wzrok poniesie
Właściciel
Czyli nigdzie, mgła ograniczała widoczność, nie widziałeś nawet wyprostowanej ręki.
Konto usunięte
W takim razie wracam do posterunku i próbuję się zabarykadować.
Właściciel
Udało się, posterunek miał piętro, lecz na piętrze było tylko duże pomieszczenie z dużym oknem. Był również materac.
Konto usunięte
Kładę się na materacu.
Sen
Właściciel
Obudziłeś się nazajutrz, nic nie zakłócało ci spokoju.
Konto usunięte
Opuszczam i idę w stronę Francji
Właściciel
Poszedłbyś, jednak zatrzymało cię morze, utonąłbyś, jakbyś chciał płynąć wpław.
Możesz również znaleźć tunel metra.
Właściciel
Nie ma go w tej części miasta.
Właściciel
Doszedłeś do Centrum, pusto i zimno. Jak zawsze, niedługo zacznie padać.
Właściciel
Był budynek.
Kilku piętrowy, dwa pierwsze piętra zrujnowane, jednak 3 wyglądało schludnie.
Właściciel
Brak, a jak już są, to pożal się boże: szczątki.
Właściciel
///._. Raczej możesz, ale czy warto?
Konto usunięte
// Może w środku jest coś wartościowego//
Konto usunięte
Wyrzucam ciało przez okno
Właściciel
//Jakie ciało? szczątki mebli.
Konto usunięte
// Ja pie**ole myślałem że chodzi o ludzkie szczątki ;-;
Właściciel
///Duże, małe, średnie, przeróżne. Największe to połamana ścianka szafy i blat stołu.
Konto usunięte
// Mogę tu zamieszkać na zawsze?
Właściciel
//Możesz, możesz ją również rozbudować.
Właściciel
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie.
- Co to będzie, co to będzie?
Rusza cicho i powoli, skrupulatnie przeczesując teren wzrokiem.
Właściciel
Pusto, jakieś zombie wyjada coś ze śmietnika, zaczyna kropić, Londyn nawet podczas apokalipsy niewiele się zmienia.
Szepcze do siebie.
- Pamiętam... tą pamiętną noc... ja... i Alicja... wieczór, deszcz kropił... nasz pierwszy pocałunek... wszystko... romantycznie było...
Idzie dalej ignorując zombie.