Tworzę ten temat, ponieważ chcę porozmawiać o tym, dlaczego osoba ultratoksyczna, będąca na full racist mode, potencjalny troll, nie jest jeszcze zbanowana, a zamiast tego próbuje się z nią jakoś jeszcze debatować, a właściciel grupy zupełnie nie reaguje na to, co się dzieje. Chcę również tym tematem przekonać Mijaka do zbanowania jacka1s, a innych członków grupy do poparcia tej sprawy.
Poruszyłem tę kwestię pierwszy raz już pod innym tematem "Black life matters" stworzonym przez Litopsa. Zachowanie jacka1s tam, jak można było się spodziewać, było karygodne. Padały tam chociażby takie zdania jak:
A to tylko wierzchołek góry lodowej. Z oczywistych względów wszystkich rasistowskich wiadomości nie przytoczę, bo jest ich zwyczajnie zbyt wiele. Spodziewajcie się, że będzie próbował wypierać się nawet najbardziej oczywistego rasizmu i usprawiedliwiać go. Tamten temat jest kopalnią rasizmu, każdy kto chce może w niego wejść i samemu przeczytać. Chyba że edytuje on swoje wiadomości zanim to nastąpi, ale w razie czego zrobiłem zapasowe screeny. Tu jest link:
grupy.jeja.pl/topic,74712,black-life-matters.html
Pytanie, które należy sobie zadać, brzmi, dlaczego ta osoba nie została dotychczas zbanowana, biorąc pod uwagę, że jego zachowanie się nie zmieniło i widzimy znowu powtórkę? Być może Mijak nie widział tych wszystkich wiadomości i trzeba go po prostu powiadomić? Cóż, jeśli ktokolwiek tak pomyślał, to jest w poważnym błędzie. Mijak to wszystko widział i tak oto uzasadnił, dlaczego Jacek1s nie dostanie bana (na którą to Mijaka wiadomość teraz odpowiem):
M: Nie wiem jak dokładnie wygląda 4chan i podobne środowisko, w sumie wszystko zależy od tego jak bardzo są zamkniętej i dlaczego.
Bo właśnie największym problemem w nasilaniu się nienawiści jest istnienie ZAMKNIĘTYCH środowisk. Jeśli ktoś odczuwa nienawiść, frustrację i inne negatywne emocje, to raczej nie dlatego że przeczytał w internecie że powinien je odczuwać. Takie przypadki mogą się zdarzać, ale zazwyczaj przyczyna jest inna.
I jeśli wykluczy się ich z dyskusji publicznej, gdzie mogą wyrażać swoją frustrację i konfrontować swoje poglądy z innymi, to wcale nie znikną.
C: Jest właśnie wręcz przeciwnie. Istnieją ludzie, którzy nie są w stanie od razu rozpoznać, że to nonsens, co czyni te przekonania wysoce szkodliwymi. Pozwalanie im na szerzenie swoich poglądów na szeroką skalę prowadzi do jeszcze większej przemocy. Zepchnięcie ich na zaścianek jest dobre, ogranicza ich liczebność, a tym samym ogranicza skalę przemocy. Rasizm jest z natury brutalny, więc im więcej rasistów, tym więcej przemocy. To całkiem proste.
M: I owszem, możesz uważać że staną się mniej groźni, bo będą mieć mniejszy zasięg, ale moim zdaniem to błędne podejście. Staną się właśnie groźniejsi. Zostaną zmuszeni do zamknięcia się w bankach informacyjnych, do których będą dopuszczać wyłącznie osoby o takich samych poglądach - i w takim środowisku będą się coraz bardziej radykalizować. Syndrom oblężonej twierdzy, efekt potwierdzenia - mówi to panu coś, panie Ferdku? No i dla niektórych osób takie poglądy dopiero wtedy staną się atrakcyjne, zyskując otoczkę sekretnej organizacji mającej dostęp do zakazanej wiedzy. Będzie też wzrastać frustracja takich osób, bo w życiu realnym będą musieli ukrywać przed otoczeniem swoją przynależność do takich społeczności. Dopiero wtedy zawrócenie ich z tej złej ścieżki stanie się niemożliwe.
C: Dane pokazują coś innego, deplatforming działa.
www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0363811120300825?via%3Dihub
sci-hub.st/10.1016/j.pubrev.2020.101955
Dlaczego mielibyśmy ryzykować możliwość przyrostu faszyzmu? Systematyczne powstrzymywanie tego rodzaju grup osób jest najlepszym sposobem, aby temu zapobiec. Ludzie są bardzo wadliwi, za pomocą bardzo małych, przekonujących słów, łatwo jest przekonać ludzi do swojej sprawy. Posyp trochę nienawiści tu i tam, mówiąc ludziom, jak pewna grupa ludzi popełnia wszystkie przestępstwa lub przemoc. Widzimy przykład tego, jak to zaowocowało w krajach takich jak Bułgaria, gdzie Romowie są ścigani na ulicach i bici. Co to spowodowało? Dopuszczenie rasistów do głosu i ich dotarcie do obaw i uprzedzeń ludzi.
M: Dyskutując tutaj z takim Jackiem możesz stwierdzić że przekonanie go do czegokolwiek jest niemożliwe, że nie słucha żadnych argumentów - ale to nieprawda. Trzeba się po prostu wykazać cierpliwością, prawdziwa zmiana może zająć całe lata, nawet wiele lat. To nie jest powód żeby się poddawać.
WZP ma być miejscem które daje takim osobom szansę, by wyciągnąć je z ich szkodliwych poglądów.
C: Może gdybym próbował miesiące. Nauczyłem się, że tacy ludzie mają po prostu tak głęboko zakorzenione poglądy, że trudno zmienić ich zdanie. Zwykle karmią swoje umysły propagandą, z której czerpią swoje poglądy. Często podążają za osobami takimi jak Ben Shapiro lub jakimś innym prawicowym ekspertem lub kanałem na YouTube, który rozpowszechnia te nienawistne idee. Oni też są ofiarami, ale są już zbyt pogrążeni we własnym gównie. Oczywiście nie ma rzeczy niemożliwych, ale zajęłoby to zbyt wiele czasu i wysiłku. Prosisz ludzi na grupie o marnowanie jałmużny na dogadzanie skorumpowanemu rasiście, który próbuje usprawiedliwić swój rasizm bez względu na to, co mu powiesz.
M: A jeśli sądzisz że trzymanie ich tu jest zbyt szkodliwe, to powiedz - naprawdę twierdzisz że Jacek kogokolwiek przekona na przykład do ty, że większość murzynów to przestępcy i mają to we krwi? Czy może wręcz przeciwnie, każdy czytający tę dyskusję uzna to za bzdurę?
C: Wiesz zapewne czym jest propaganda? Ideały i ideologie są elastyczne zmieniają się wraz z upływem czasu. Istnieją ludzie, którzy mogą być narażeni po usłyszeniu takiej retoryki. Tak naprawdę nie trzeba było wiele Hitlerowi, aby przekonać kilku ludzi do swojej sprawy, a potem przekonać resztę kraju. To, co próbuję tu przekazać, to to, że takie rzeczy, kiedy pozwolisz im się rozprzestrzeniać, robią to dość szybko, ponieważ ich propaganda ma wpłynąć na twoje emocje. "Twój kraj jest w niebezpieczeństwie, jak możesz patrzeć z boku i pozwolić, aby tak się działo?" Zapewne znasz takie przemówienia. Lub "Ten kraj się rozpada, będzie potrzebował silnego przywódcy". Poza tym nikt nie jest bezpieczny od propagandy, nawet najmądrzejsi ludzie w Niemczech dali się nabrać na nazistowską propagandę.
Potencjalne zastrzeżenie:
Ale to grupa Mijaka, nie musi się ciebie słuchać ani z tobą w ogóle dyskutować. Może sobie robić na niej co chce i prowadzić ją w jaki sposób mu się podoba oraz usuwać kogo chce. Może równie dobrze skasować ten temat i ciebie zbanować. Należy tutaj pamiętać, że grupę tworzą ludzie. Gdyby do tego doszło, każdy z nas może ją opuścić, przenieść się na inną i zostawić Mijaka samemu, żeby dyskutował sobie z Jackiem. Grupa podlega również regulaminowi Jeja, więc można napisać zbiorowo do administracji Jeja z zapytaniem dlaczego na Wielkim Zderzaczu Poglądów tolerowane są takie zachowania, a właściciel postanowił nic nie zrobić pomimo wielu skarg. Zgodnie z §3 Administratorzy mogą odebrać grupę założycielowi niewywiązującego się ze swoich obowiązków, łamiącemu Regulamin lub wykorzystującemu grupę niezgodnie z jej przeznaczeniem. Grupa odebrana założycielowi może zostać skasowana albo przekazana innemu Użytkownikowi.