Ban dla jacka1s

Avatar Wormy
jacek1s pisze:
Argumentowałem już we wcześniejszym temacie, że murzyni z dzielnic biednych mają kradzież we krwi. To jest rzeczą oczywistą i nie ma nic wspólnego z kolorem skóry, a po prostu z rasą. Murzyni w USA nie są najbogatszą rasą. To samo tyczy się cyganów.

I tu

Avatar jacek1s
Wormy pisze:
Na przykład tutaj.


Muzycy, aktorzy czy sportowcy nie zarabiają mało.

Avatar jacek1s
Wormy pisze:
I tu


To czysta prawda. Murzyni nie są najbogatszą rasą w USA.

Avatar Wormy
Chodzi o to że uogólniasz tam, gdzie uogólniać nie można.

Avatar jacek1s
Wormy pisze:
A to jest dopiero ciekawe.

Za każdym razem jak używasz słowa 'murzyn' twoja wiadomość albo brzmi rasistowsko albo tłumaczy inną rasistowsko brzmiącą wiadomość. Ktoś mógłby pomyśleć, że nauczyłbyś się w końcu wyrażać swoje myśli w wrażliwy i uprzejmy dla wszystkich sposób, chociażby tylko żeby zaoszczędzić nasz czas.

Albo nie tłumaczyć się w ogóle, ty śmierdzący kaloszu.


Mówisz o uprzejmości kończąc tak wiadomość? Wymagasz ode mnie reguły, której sam nie przestrzegasz. Ty śmierdzący hipokryto.

Poza tym jak mam być jeszcze bardziej uprzejmy pisząc suche fakty? Mam zmiękczać murzyn na murzynek czy o co Ci chodzi? Z resztą dla skrajnej lewicy samo określenie murzyna murzynem jest rasistowskie, więc po co czaszkować i się pół godziny zastanawiać czy czasami nie urazi się czyichś cennych uczuć jak skrajny lewak zawsze znajdzie coś dla siebie.

Avatar jacek1s
Wormy pisze:
Chodzi o to że uogólniasz tam, gdzie uogólniać nie można.


Ze względu na co?

Avatar Wormy
jacek1s pisze:
Mówisz o uprzejmości kończąc tak wiadomość? Wymagasz ode mnie reguły, której sam nie przestrzegasz. Ty śmierdzący hipokryto.

Każde subtelnie to dla ciebie zbyt subtelnie, czyż nie?

Avatar Wormy
jacek1s pisze:
Ze względu na co?

Bredzisz. Wymyśl lepsze pytanie.

Avatar jacek1s
Wormy pisze:
Każde subtelnie to dla ciebie zbyt subtelnie, czyż nie?


Nie, moje wypowiedzi są neutralne. Przecież nie będę się przymilał żeby mnie ktoś od rasisty nie wyzwał, przestań xd

Avatar jacek1s
Wormy pisze:
Bredzisz. Wymyśl lepsze pytanie.


Najwyraźniej poprzednie było zbyt ciężkie żeby udzielić odpowiedzi?

Avatar Marequel
jacek1s pisze:
Nie, moje wypowiedzi są neutralne. Przecież nie będę się przymilał żeby mnie ktoś od rasisty nie wyzwał, przestań xd

tylko że dobór słownicstwa zmienia wydźwięk i kontekst

Avatar Wormy
jacek1s pisze:
Nie, moje wypowiedzi są neutralne. Przecież nie będę się przymilał żeby mnie ktoś od rasisty nie wyzwał, przestań xd

I tak właśnie ustaliliśmy, że nie tylko twoim wypowiedziom brak subtelności, ale też że nie dostrzegasz jej w moich.

Avatar Wormy
jacek1s pisze:
Najwyraźniej poprzednie było zbyt ciężkie żeby udzielić odpowiedzi?

Tak, odczuwam dyskomfort odpowiadając na głupie pytania i niechęć do ludzi je zadających.

Avatar jacek1s
Marequel pisze:
tylko że dobór słownicstwa zmienia wydźwięk i kontekst


W zasadzie to jak chcesz odczytać tekst i jakie nastawienie przybierzesz ma większe znaczenie niż to jak ja ubiorę słowa. Właściwie to dominujące. Więc po co mam się silić, jak mogę w neutralny sposób napisać wypowiedź i mieć to z głowy. A o to czy skrajna lewica przyjmie postawę atakująca i wyzwie mnie od rasistów - cóż, taka przypadłość skrajnej lewicy.

Avatar jacek1s
Wormy pisze:
Tak, odczuwam dyskomfort odpowiadając na głupie pytania i niechęć do ludzi je zadających.


To w takim razie problem leży w Tobie.

Avatar jacek1s
Wormy pisze:
I tak właśnie ustaliliśmy, że nie tylko twoim wypowiedziom brak subtelności, ale też że nie dostrzegasz jej w moich.


Jeśli subtelnością określasz wyzywanie drugiego człowieka to muszę Cię zmartwić...

Avatar Wormy
jacek1s pisze:
Jeśli subtelnością określasz wyzywanie drugiego człowieka to muszę Cię zmartwić...
To trochę jak patrzenie na niepełnosprawne dziecko - pewne rzeczy zawsze będą poza twoim zasięgiem jacku.

Avatar Wormy
jacek1s pisze:
To w takim razie problem leży w Tobie.

I jak dziecko wciąż zachowujesz tą dziecięcą naiwność.

Avatar Marequel
jacek1s pisze:
W zasadzie to jak chcesz odczytać tekst i jakie nastawienie przybierzesz ma większe znaczenie niż to jak ja ubiorę słowa. Właściwie to dominujące. Więc po co mam się silić, jak mogę w neutralny sposób napisać wypowiedź i mieć to z głowy. A o to czy skrajna lewica przyjmie postawę atakująca i wyzwie mnie od rasistów - cóż, taka przypadłość skrajnej lewicy.

No wiesz ale to działa tylko jeśli faktycznie piszesz coś w sposób neutralny i np unikasz słownicstwa które jest uznane przez polonistów za rasistowskie i nie bawisz się w cherrypicking

Avatar Marequel
Aż boje się pomyśleć jaka wyglądała by twoja wypowiedź gdyby była rasistowska specjalnie a nie przez całkowity brak wyczucia xd

Avatar Bejz_
gacek2sex pisze:
Białym Amerykanom jest o wiele łatwiej ze względu na to, że mają wykształcenie i pomimo ciężkiego początku łatwo jest im się wybić gdzieś wyżej żeby zarabiać lepiej. Murzyn jak nie kończy jako kurier, magazynier, kelner czy w innym zawodzie nieco mniej ambitnym z powodu na wykształcenie, to jednak kończy na czarnym rynku. Nie oznacza to też, że murzyn nie może uprawiać sportu, bo to jedna z łatwiejszych dróg (zaraz obok aktorstwa czy muzyki) dla murzynów na odcięcie się od świata przestępczego - koszykówka, football amerykański itd. to są sporty dla których murzyni są stworzeni i w których radzą sobie o wiele lepiej niż inne rasy.

xDDDDDDDDDDDD

Avatar jacek1s
Marequel pisze:
No wiesz ale to działa tylko jeśli faktycznie piszesz coś w sposób neutralny i np unikasz słownicstwa które jest uznane przez polonistów za rasistowskie i nie bawisz się w cherrypicking


Dokładnie tak jest.

Avatar Marequel
więc sie stosuj kek

Avatar Mijak
Właściciel
Cueusso pisze:
Zastanawia mnie, dlaczego chłop określa się mianem jakiegoś centrysty, skoro jest zdecydowanie prawakiem. Chociaż nie ma znaczenia, czy myśli, że jest jakimś centrystą, ale na pewno nie nazwałbym go tak, ponieważ nie ratuje go to przed byciem rasistą. A rasistą jest. Używanie obelżywych słów na M i C w połączeniu z jawnym generalizowaniem grup etnicznych to rasizm. Koniec z wymówkami, Mijak.

Jacek ma styl wypowiedzi wskazujący na rasizm, ale jego poglądy rasistowskie nie są. Owszem, używa obraźliwych określeń i stereotypów, ale robi to wobec wszystkich grup, nie tylko etnicznych. I także do tych, do których sam należy. To by było dziwne, gdyby wszędzie zachowywał taki styl wypowiedzi, a tylko w przypadku kwestii związanych z rasą wypowiadał się inaczej, żeby uniknąć oskarżeń o rasizm. Rasistą byłby gdyby specjalnie zmieniał swój styl wypowiedzi, by podkreślić niechęć wobec konkretnych grup etnicznych.
W takim razie możesz powiedzieć że jego styl wypowiedzi jest obraźliwy i Jacek powinien go zmienić, nie ze względu na mniejszości etniczne, a ze względu na wszystkich których w ten sposób obraża. Problem w tym, że nie tak łatwo zmienić styl wypowiedzi, wykształcony przez wiele lat wychowania wokół ludzi prezentujących podobny styl i reagujących na niego aprobatą. To nie tylko trudne, ale i pod wieloma względami niepraktyczne.
Praktyczne jest za to patrzenie ponad powierzchowność i próba zrozumienia co ktoś naprawdę ma na myśli, zamiast uparcie doszukiwać się wrogości tam gdzie jej nie ma.

Avatar Wormy
Mijak, zostało ci jeszcze popkornu czy co?

Avatar jacek1s
Nie rozumiem co wy widzicie obraźliwego w moim stylu pisania.

Avatar Cueusso
Mijak pisze:
Jacek ma styl wypowiedzi wskazujący na rasizm, ale jego poglądy rasistowskie nie są. Owszem, używa obraźliwych określeń i stereotypów, ale robi to wobec wszystkich grup, nie tylko etnicznych. I także do tych, do których sam należy. To by było dziwne, gdyby wszędzie zachowywał taki styl wypowiedzi, a tylko w przypadku kwestii związanych z rasą wypowiadał się inaczej, żeby uniknąć oskarżeń o rasizm. Rasistą byłby gdyby specjalnie zmieniał swój styl wypowiedzi, by podkreślić niechęć wobec konkretnych grup etnicznych.
W takim razie możesz powiedzieć że jego styl wypowiedzi jest obraźliwy i Jacek powinien go zmienić, nie ze względu na mniejszości etniczne, a ze względu na wszystkich których w ten sposób obraża. Problem w tym, że nie tak łatwo zmienić styl wypowiedzi, wykształcony przez wiele lat wychowania wokół ludzi prezentujących podobny styl i reagujących na niego aprobatą. To nie tylko trudne, ale i pod wieloma względami niepraktyczne.
Praktyczne jest za to patrzenie ponad powierzchowność i próba zrozumienia co ktoś naprawdę ma na myśli, zamiast uparcie doszukiwać się wrogości tam gdzie jej nie ma.

To, co właśnie opisałeś, to rasizm zinternalizowany przez środowisko. To wciąż rasizm, nie można go wykluczyć, bo stoi za tym jakiś powód, bo każdy rasizm ma za sobą powód.

Avatar jacek1s
Nie widzę powodu w byciu rasistą, bo nikt nie ma wpływu na to jakiej rasy się urodził, a co za tym idzie jaki ma kolor skóry. Ja lubię murzynów, nawet byłbym skłonny powiedzieć, że ładna murzynka jest kilkukrotnie atrakcyjniejsza od ładnej białej kobiety w mojej ocenie. Problem polega na tym, że nie potraficie rozróżnić neutralnego rzucenia faktów i dopisania własnej myśli od rasizmu. I jeszcze jak mógłbym się zgodzić z określeniem mnie transfobem, ponieważ według definicji może to być zarówno dyskomfort jak i niechęć w stosunku do takich ludzi, to tu mógłbym się zgodzić, ponieważ przykro się patrzy na ludzi z takimi objawami zaburzeń psychicznych i chyba tu się łapie te takie współczucie im, tak rasistą nigdy w życiu bym się nie określił. Chociaż ja ogólnie nie lubię takiego szufladkowania, bo jednego dnia wstanie się lewą nogą, a drugiego prawą, więc w zasadzie różnie bywa, ale do rasisty mi daleko.
Dodatkowo mój styl wypowiedzi nie jest obraźliwy, akurat mój styl wypowiedzi jest najbardziej neutralny i pozbawiony wszelkich aktów niezdrowej dyskusji w odróżnieniu od niektórych użytkowników, którzy nie potrafią się powstrzymać i bezsensownie wyzywają. Przykładów nie trzeba daleko szukać, bo nawet w tym temacie przewinęło się kilku takich. Owszem, użyłem raz obraźliwego stylu, ale w stosunku do działań podjętych względem nazizmu opisując działania nazistowskie jako bestialstwo. Nie mogłem w tym przypadku użyć neutralnego określenia, ponieważ jest to zbyt charakterystyczne wydarzenie żeby je łagodzić, a nie można zapomnieć o tym jak poważnego przestępstwa podjęła się III Rzesza w tym czasie. Na pewno w przeszłości zdarzały mi się również takie akty, ale w ostatnim czasie raczej nie przypominam sobie, aby takie rzeczy miały miejsce. Co najwyżej gdzieś tam w odpowiedzi na nienawistny komentarz odpowiedziałem tym samym, ale żeby z mojej strony coś takiego wypłynęło, to raczej nie.

Avatar Marequel
Jacuś ale to ty tutaj generalizujesz w ten sam sposób co rasiści i używasz słownictwa nacechowanego rasistowsko. No i nie wiem jak można na raz w pełni świadomie i celowo używać słownisctwa uznawanego przez RJP za nacechowane rasizmem, znając przy okazji faktycznie neutralne określenia które nie mają żadnego ładunku emocjonalnego i sugerującego twoją opinię na temat tych osób.
Nie oskarzam cię o nienawiść rasową ale argumenty, sposób i konkekst w jakim je podajesz są już jak najbardziej rasistowskie i to z tym jest problem.

No i dalej nie podzieliłeś się tym co rozumiesz przez rasę skoro kolor skóry nie jest dla ciebie rasą mimo że cały czas rzucasz określeniami odnoszącymi się do koloru skóry jako określenie rasy

Avatar Wormy
jacek1s pisze:
Przykładów nie trzeba daleko szukać, bo nawet w tym temacie przewinęło się kilku takich.

Czuję się jak wywołany do tablicy.

Avatar jacek1s
Marequel pisze:
Jacuś ale to ty tutaj generalizujesz w ten sam sposób co rasiści i używasz słownictwa nacechowanego rasistowsko. No i nie wiem jak można na raz w pełni świadomie i celowo używać słownisctwa uznawanego przez RJP za nacechowane rasizmem, znając przy okazji faktycznie neutralne określenia które nie mają żadnego ładunku emocjonalnego i sugerującego twoją opinię na temat tych osób.
Nie oskarzam cię o nienawiść rasową ale argumenty, sposób i konkekst w jakim je podajesz są już jak najbardziej rasistowskie i to z tym jest problem.


Mógłbyś podać przykład takiej generalizacji? Bo nie przypominam sobie żebym generalizował, a na pewno nie w sposób krzywdzący. Bo jeśli chodzi o lenistwo, to chodzi o to, że każdy człowiek z natury jest leniwy niezależnie od rasy. A jeśli o coś innego to napisz o co.
Jeśli chodzi o Radę Języka Polskiego, to ten temat już przerabialiśmy. Jedni ludzie znajdujący się w tej organizacji mówią tak, a drudzy inaczej. Osobiście uważam, że jeśli nie używa się słowa murzyn w obraźliwy sposób to w żaden sposób nie jest ono nacechowane rasizmem. Podobnie jak z Żydem, Polakiem i Grekiem, które to przykłady podawałem już poprzednio. Może jest jakiś sposób żeby uniknąć niedomowień poprzez pisanie Murzyn z dużej litery, ale z drugiej strony z inuitami się tak chyba też nie robi... może ja czegoś nie wiem i może pisze się Murzyn zamiast murzyn żeby było wiadomo, że nie jest to określenie negatywne, nie wiem.


Edit: Poczytałem trochę i faktycznie pisze się dużą literą. Z tego co się dowiedziałem Inuitów też pisze się dużą literą. Więc wydaje mi się, że łatwiej będzie uniknąć niedomówień. Nie wiedziałem, że określenia rasowe pisze się dużą literą, fajnie się dowiedzieć po tylu wiadomościach odnośnie ras xD

Marequel pisze:

No i dalej nie podzieliłeś się tym co rozumiesz przez rasę skoro kolor skóry nie jest dla ciebie rasą mimo że cały czas rzucasz określeniami odnoszącymi się do koloru skóry jako określenie rasy


Kolor skóry to jedna z cech danej rasy, ale określając rasę nie mam na myśli koloru skóry. Nie wiem na ile jest to zrozumiałe, ale tak jest.
Rasy różnią się wieloma innymi rzeczami niż samym kolorem skóry żeby to tak upłycać. A odnoszę się do koloru skóry, bo nie wiem jak napisać biały człowiek w odniesieniu do Ameryki, bo przecież nie napiszę rasa europejska czy europeidzi skoro nie mówimy o Europie. No chyba, że określenie europeidzi na mieszkańców Ameryki to nie jest błąd, to w takim razie miałem błędne przeświadczenie przez wydźwięk tego słowa.

Avatar Marequel
jacek1s pisze:
Mógłbyś podać przykład takiej generalizacji? Bo nie przypominam sobie żebym generalizował, a na pewno nie w sposób krzywdzący. Bo jeśli chodzi o lenistwo, to chodzi o to, że każdy człowiek z natury jest leniwy niezależnie od rasy. A jeśli o coś innego to napisz o co.


Zdjęcie użytkownika Marequel w temacie Ban dla jacka1sZdjęcie użytkownika Marequel w temacie Ban dla jacka1s
Jeśli chodzi o Radę Języka Polskiego, to ten temat już przerabialiśmy. Jedni ludzie znajdujący się w tej organizacji mówią tak, a drudzy inaczej. Osobiście uważam, że jeśli nie używa się słowa murzyn w obraźliwy sposób to w żaden sposób nie jest ono nacechowane rasizmem. Podobnie jak z Żydem, Polakiem i Grekiem, które to przykłady podawałem już poprzednio. Może jest jakiś sposób żeby uniknąć niedomowień poprzez pisanie Murzyn z dużej litery, ale z drugiej strony z inuitami się tak chyba też nie robi... może ja czegoś nie wiem i może pisze się Murzyn zamiast murzyn żeby było wiadomo, że nie jest to określenie negatywne, nie wiem.


Edit: Poczytałem trochę i faktycznie pisze się dużą literą. Z tego co się dowiedziałem Inuitów też pisze się dużą literą. Więc wydaje mi się, że łatwiej będzie uniknąć niedomówień. Nie wiedziałem, że określenia rasowe pisze się dużą literą, fajnie się dowiedzieć po tylu wiadomościach odnośnie ras xD
Jacuś człowiek czarnoskóry, albo Afrykańczyk. Nie wiem czemu się tak tego słowa uczepiłeś. Poza tym język służy przede wszystkim do przekazywania zrozumiałych informacji do innych osób a to wymaga zgody odnośnie znaczenia słów. Jeśli wiesz że jesteś w miejszości ogółem, i jedynym który używa jakiegoś słowa w danym kontekście w danej dyskusji, wiesz o tym, i mimo to ignorujesz to że słownictwem wprowadzasz w błąd to to jest twój problem a nie całej reszty. No i wiem że nie każdy się zgadza z tą decyzją, ale właśnie po to jest RJP żeby decydować kiedy nie ma całkowitej zgody odnośnie jakejś kwestii. Jeśli nie masz dobrych powodów, a nie oszukujmy się, nie masz, do pisania wbrew powszechnie ustalonym konwencjom języka to decyzja ogółu jest bardziej istotna niż pojedyńcze decyzje członków rady. TAKI JEST JEJ CEL.
Kolor skóry to jedna z cech danej rasy, ale określając rasę nie mam na myśli koloru skóry. Nie wiem na ile jest to zrozumiałe, ale tak jest.
Więc jakie znasz rasy skoro jest coś poza kolorem skóry. Ja słyszałem tylko o białej czarnej i żółtej, pomijając wszystkie kombinacje i latynosów którzy są wpisywani oddzielnie w statystykach mimo że to jest określenie zbiorcze na ludzi z ameryki z innych krajów niż kanada i usa niezależnie od faktycznej rasy

Rasy różnią się wieloma innymi rzeczami niż samym kolorem skóry żeby to tak upłycać. A odnoszę się do koloru skóry, bo nie wiem jak napisać biały człowiek w odniesieniu do Ameryki, bo przecież nie napiszę rasa europejska czy europeidzi skoro nie mówimy o Europie. No chyba, że określenie europeidzi na mieszkańców Ameryki to nie jest błąd, to w takim razie miałem błędne przeświadczenie przez wydźwięk tego słowa.
Możesz napisać po prostu biały człowiek. To nie jest takie trudne, wiem dwa słowa zamiast jednego ale jednak. No i jeśli już musisz się uprzeć to tak, biali amerykanie to genetycznie w większości po prostu europejczycy

Avatar jacek1s
Marequel pisze:
Zdjęcie użytkownika jacek1s w temacie Ban dla jacka1sZdjęcie użytkownika jacek1s w temacie Ban dla jacka1s


Co do pierwszego podkreślenia, to odnosiło się to do sytuacji politycznej w USA gdzie to Murzyni wyszli na ulice i niefortunnie się złożyło, że zaczęli okradać sklepy. Są na to dowody, jeśli wymagasz to mogę podesłać kilka filmików, ale faktycznie można to pod generalizację podciągnąć. Nie pamiętam dokładnie w jakim stanie emocjonalnym to pisałem, ale być może to niedopatrzenie wynikło ze zdenerwowania spowodowanego niesprawiedliwością w Ameryce lub ze zmęczenia ciągnącym się wątkiem. Oczywiście nie każdy Murzyn jest złodziejem i powinienem inaczej sformułować tę wypowiedź.

Co do drugiego podkreślenia to odniosę się do tekstu zakończonego kropką, bo krew mamy wyjaśnioną.
Ostatnio wpadłem na pomysł (długo po tym jak napisałem tę wypowiedź) odnośnie możliwości zakończenia takiego przestępczego życia w Ameryce i być może są jakieś sposoby na to żeby zmniejszyć ten procent przestępstw - nie mówię, że zakończyć całkowicie, bo umówmy się, że jest to niemożliwe - ale na pewno dałoby radę wymyślić sposób, który zdecydowanie zmniejszyłby procent przestępstw. Z racji, że i tak te wyjaśnienia będą długie, to pominę tłumaczenie mojego pomysłu. A co do tych ważniejszych problemów, to nie pamiętam czy na pewno, ale chyba tłumaczyłem jakie to problemy, więc do tego też nie będę wracał, ale przyznaję, że w mojej opinii są o wiele bardziej palące problemy z rasizmem, które niestety od kilku lat wymagają palącej interwencji, a ta interwencja nie nadciąga.
Nie wydaje mi się żeby w tym fragmencie było jakiekolwiek uogólnienie.

Co do agresji, to jest to udowodnione naukowo i nie ma z czym tu dyskutować.
Badania zostały przeprowadzono między Latynosami i Murzynami, czyli tak ogólnie populacjami uważanymi za te najbardziej agresywne przez społeczeństwa w wielu regionach świata, tutaj masz poglądową tabelkę:
Zdjęcie użytkownika jacek1s w temacie Ban dla jacka1s
A tutaj masz link to całego artykułu, którego raczej nie będzie Ci się chciało czytać, ale nie chcę być gołosłowny: www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3383599/
Co do Polek, to pisałem o nich bardziej żartobliwie, ale raczej nikt nie powie, że Polki nie są charakterne.

Co do kolejnego podkreślonego tekstu to w zasadzie jest tam to samo co w w/w tekście.
A co do większości przestępczej to nie jest to uogólnienie, bo nie piszę o iluś tam procentach jak o każdym, tak jak można byłoby to odczytać w pierwszym podkreślonym tekście.

Co do wykształcenia w ostatnim podkreślonym tekście, to nie jest tak źle jak z Latynosami, ale mogłoby być o wiele lepiej gdyby nie bardzo wysoki procent samotnie wychowujących matek:

Zdjęcie użytkownika jacek1s w temacie Ban dla jacka1s

Może gdybym podał w jakim miejscu stoi edukacja różnych ras w USA, to byłoby to jaśniejsze na czym się stoi. Bo faktycznie bez podłogi i sufitu wygląda to dosyć niepokojąco, ale w tamtym etapie dyskusji ilość komentarzy była już tak duża, że w zasadzie nie chciało mi się podawać linków i dowodów, a po prostu pisałem to co wiedziałem i być może faktycznie wyglądało to tak jakby edukacja Murzynów była podrzędna, a jest mówiąc ogólnie średnia lub biorąc pod uwagę ich liczebność i to, że prawie 40% populacji jest słabo rozwinięta to można uznać to za słaby wynik, ale nie jest to rynsztok w porównaniu z Latynosami, których również nie jest mało w USA. Więc jasno mówię, że Murzyni nie są najsłabiej wykształconym społeczeństwem w USA, są nimi Latynosi i jakiś skrótowiec obok, który nie wiem co oznacza, ale też nie mają czym się pochwalić.

Więc na tyle podkreślonego tekstu mogę zgodzić się jedynie z tym, że faktycznie pierwszy podkreślony tekst można odczytać jako krzywdzące uogólnienie. A co do reszty to w ostatnim podkreśleniu zabrakło dowodu w postaci statystyki czy jakiegoś linku żeby można było porównać ich wykształcenie z resztą, bo przez brak takiego punktu zaczepienia nie wiadomo na czym się stoi i faktycznie ktoś mógł wywnioskować, że Murzyni są najgorzej wykształconymi Amerykanami.

Marequel pisze:

Jacuś człowiek czarnoskóry, albo Afrykańczyk. Nie wiem czemu się tak tego słowa uczepiłeś. Poza tym język służy przede wszystkim do przekazywania zrozumiałych informacji do innych osób a to wymaga zgody odnośnie znaczenia słów. Jeśli wiesz że jesteś w miejszości ogółem, i jedynym który używa jakiegoś słowa w danym kontekście w danej dyskusji, wiesz o tym, i mimo to ignorujesz to że słownictwem wprowadzasz w błąd to to jest twój problem a nie całej reszty. No i wiem że nie każdy się zgadza z tą decyzją, ale właśnie po to jest RJP żeby decydować kiedy nie ma całkowitej zgody odnośnie jakejś kwestii. Jeśli nie masz dobrych powodów, a nie oszukujmy się, nie masz, do pisania wbrew powszechnie ustalonym konwencjom języka to decyzja ogółu jest bardziej istotna niż pojedyńcze decyzje członków rady. TAKI JEST JEJ CEL.


To wszystko to są synonimy, nie ma znaczenia czy napiszę Murzyn, czarnoskóry czy Afrykańczyk jeśli wiadomo o co chodzi. Nie uczepiłem się słowa, po prostu jest to naturalne nazwać osobę czarnoskórą Murzynem, a synonimów używam głównie po to żeby nie robić powtórzeń i nie pisać zbyt często tego samego słowa w jednym zdaniu. Jak słowo Murzyn może wprowadzać w błąd? Przecież to słowo ma jedno odniesienie, nie jest w żadnym wypadku homonimem, który mógłby wprowadzać w błąd. Na negatywne nastawienie nic nie poradzę, bo sam wiesz, że użytkownicy tej grupy to w większości bardzo ortodoksyjni lewicowcy, którzy lubią sobie dodawać. Właściwie to nie ma sensu używać innych określeń niż chce się używać, bo są naturalne, tylko dlatego żeby przypodobać się skrajnie położonym użytkownikom. Nie ważne czy lewicowo, czy prawicowo - jednej i drugiej skrajności nie lubię tak samo i nie mam zamiaru specjalnie wygładzać swoich wypowiedzi żeby były przyjaźniejsze dla nich. Moje wypowiedzi są neutralne lub ewentualnie sporadycznie zdarzy się, że specjalnie napiszę wypowiedź, która ma zagrać im na nosie - taka sytuacja miała miejsce w temacie o antycyganiźmie kiedy to wysłałem towarzyszowi komuniście piosenkę "My Cyganie". W zdecydowanej większości moich wypowiedzi jestem neutralny albo przynajmniej taki staram się być, bo gdybym miał oderwać się z tej ramy neutralnych wiadomości to poruszałbym zbyt wiele wątków jednocześnie co doprowadziłoby do tego, że nikomu nie chciałoby się tego czytać i mało kto połapałby się w tym co przeczytał, a ja mam dosyć tłumaczenia swoich wiadomości kilkukrotnie, więc piszę "suchy tekst" bez mojej głębszej wylewności poglądowej. Co do Rady, to oni nie mają mocy sprawczej żeby zakazywać słów, nie mogą dać bana na słowo XYZ, oni zalecają żeby używać innego słowa albo żeby używać takich słów w najbliższym gronie, ale w żadnym wypadku nie mówią nic o tym, że używanie słowa XYZ jest karygodne i niedozwolone czy cokolwiek takiego. Ja nie czuję problemu ze słowami, ale jeśli byłbym w towarzystwie czarnoskórego, a ten uznałby, że nie chce aby w jego obecności używać słowa Murzyn, to z wiadomych względów starałbym się jego nie używać.

Marequel pisze:

Więc jakie znasz rasy skoro jest coś poza kolorem skóry. Ja słyszałem tylko o białej czarnej i żółtej, pomijając wszystkie kombinacje i latynosów którzy są wpisywani oddzielnie w statystykach mimo że to jest określenie zbiorcze na ludzi z ameryki z innych krajów niż kanada i usa niezależnie od faktycznej rasy


Wymieniłeś wszystkie rasy. Problem polega na tym, że chyba nie do końca zrozumiałeś moją wypowiedź. Tu nie chodzi o to, że ogólnie nie istnieje podział na kolor skóry, bo istnieje i jest on dobry, bo jest prosty, a to co jest proste jest fajne dla człowieka, bo jak już wiemy człowiek jest z natury leniwy i lubi sobie rzeczy upraszczać, chodzi tutaj o to, że ja osobiście tego tak nie widzę. U mnie kiedy mówisz o rasie azjatyckiej na przykład, to nie pojawia mi się żółta skóra przed oczami, a lokalizacja geograficzna w której przebywa "żółta rasa". Moje jedne z pierwszych skojarzeń odnośnie Azjatów to fałda mongolska, proste czarne włosy i gdzieś dopiero później jest kolor skóry. W przypadku Murzynów wygląda to podobnie.

Marequel pisze:

Możesz napisać po prostu biały człowiek. To nie jest takie trudne, wiem dwa słowa zamiast jednego ale jednak. No i jeśli już musisz się uprzeć to tak, biali amerykanie to genetycznie w większości po prostu europejczycy


Nie pomaga mi to zbytnio w lenistwie, ale całe szczęście rzadko kiedy muszę pisać o białym człowieku, więc w zasadzie jakoś to przeżyję używając tak długiego określenia.

Wiem, że napisałem ścianę tekstu, ale jakoś musiałem się do wszystkiego ustosunkować, więc daj sobie czas na przetrawienie wszystkiego i postaraj się nie odpisywać po przeczytaniu pobieżnie kilku zdań z każdej odpowiedzi, bo tłumaczenie tego po raz kolejny sprawi, że tekstu będzie jeszcze więcej, a ani ja nie mam ochoty pisać tego w dłuższej formie, ani Ty nie masz ochoty czytać ścian tekstu xD

Avatar Marequel
jacek1s pisze:
Co do pierwszego podkreślenia, to odnosiło się to do sytuacji politycznej w USA gdzie to Murzyni wyszli na ulice i niefortunnie się złożyło, że zaczęli okradać sklepy. Są na to dowody, jeśli wymagasz to mogę podesłać kilka filmików, ale faktycznie można to pod generalizację podciągnąć. Nie pamiętam dokładnie w jakim stanie emocjonalnym to pisałem, ale być może to niedopatrzenie wynikło ze zdenerwowania spowodowanego niesprawiedliwością w Ameryce lub ze zmęczenia ciągnącym się wątkiem. Oczywiście nie każdy Murzyn jest złodziejem i powinienem inaczej sformułować tę wypowiedź.
okej rigcz detected, argument accepted
Co do drugiego podkreślenia to odniosę się do tekstu zakończonego kropką, bo krew mamy wyjaśnioną.
/// co nie zmienia faktu że pod względem uogólniania to przykład jest całkiem potężny///
Ostatnio wpadłem na pomysł (długo po tym jak napisałem tę wypowiedź) odnośnie możliwości zakończenia takiego przestępczego życia w Ameryce i być może są jakieś sposoby na to żeby zmniejszyć ten procent przestępstw - nie mówię, że zakończyć całkowicie, bo umówmy się, że jest to niemożliwe - ale na pewno dałoby radę wymyślić sposób, który zdecydowanie zmniejszyłby procent przestępstw. Z racji, że i tak te wyjaśnienia będą długie, to pominę tłumaczenie mojego pomysłu. A co do tych ważniejszych problemów, to nie pamiętam czy na pewno, ale chyba tłumaczyłem jakie to problemy, więc do tego też nie będę wracał, ale przyznaję, że w mojej opinii są o wiele bardziej palące problemy z rasizmem, które niestety od kilku lat wymagają palącej interwencji, a ta interwencja nie nadciąga.
Nie wydaje mi się żeby w tym fragmencie było jakiekolwiek uogólnienie.
No jest sposób. Wprowadzenie mniej rasistowskiego systemu który utrudnia wyjście z dna. Jeśli chcesz to możesz założyć nowy temat na twoją propozycje rozwiązania, nie krępuj się
Co do agresji, to jest to udowodnione naukowo i nie ma z czym tu dyskutować.
Badania zostały przeprowadzono między Latynosami i Murzynami, czyli tak ogólnie populacjami uważanymi za te najbardziej agresywne przez społeczeństwa w wielu regionach świata, tutaj masz poglądową tabelkę:
Zdjęcie użytkownika Marequel w temacie Ban dla jacka1s
A tutaj masz link to całego artykułu, którego raczej nie będzie Ci się chciało czytać, ale nie chcę być gołosłowny: www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3383599/
Co do Polek, to pisałem o nich bardziej żartobliwie, ale raczej nikt nie powie, że Polki nie są charakterne.
Jacuś słuchaj chciało mi się i za grosz nie uwierze że tobie też. To nie jest międzynarowe badanie agresji wśród ludzi danej rasy. Wystarczyło by żebyś przeczytał chociażby podpisy przy wykresie. To jest charakterystyka dzieci w wieku 11-14 wychowane w rodzinach alkocholików w Chicago. Jedyna gorsza próbka statystyczna jaką znam to była wtedy kiedy Kaja Godek chciała przekonywać że geje to pedofile na bazie badania więźniów skazanych za pedofilie, w którym wyszło że większość pedofili nie patrzy na płeć przy wyborze ofiary
Co do kolejnego podkreślonego tekstu to w zasadzie jest tam to samo co w w/w tekście.
A co do większości przestępczej to nie jest to uogólnienie, bo nie piszę o iluś tam procentach jak o każdym, tak jak można byłoby to odczytać w pierwszym podkreślonym tekście.
Ale za to miałeś przed oczami statystykę że przestępcy większością nie są
Co do wykształcenia w ostatnim podkreślonym tekście, to nie jest tak źle jak z Latynosami, ale mogłoby być o wiele lepiej gdyby nie bardzo wysoki procent samotnie wychowujących matek:
///mmmm zwalanie skomplikowanego problemu na jeden czynnik który też jest zależny od kilkudziesięciu innych czynników. najs///
Zdjęcie użytkownika Marequel w temacie Ban dla jacka1s

Może gdybym podał w jakim miejscu stoi edukacja różnych ras w USA, to byłoby to jaśniejsze na czym się stoi. Bo faktycznie bez podłogi i sufitu wygląda to dosyć niepokojąco, ale w tamtym etapie dyskusji ilość komentarzy była już tak duża, że w zasadzie nie chciało mi się podawać linków i dowodów, a po prostu pisałem to co wiedziałem i być może faktycznie wyglądało to tak jakby edukacja Murzynów była podrzędna, a jest mówiąc ogólnie średnia lub biorąc pod uwagę ich liczebność i to, że prawie 40% populacji jest słabo rozwinięta to można uznać to za słaby wynik, ale nie jest to rynsztok w porównaniu z Latynosami, których również nie jest mało w USA.
Tylko że nie mowa tu o jednej populacji jednego pochodzenia w jednym kraju tylko o rasie jako ogół. Mówiłem, kraj który jest w skali cywilizacyjnej świerzo po niewolnictwie i nie rozwiazał jeszcze do końca problemów rasowych to jest to próbka statystyczna która mówi bardziej o systemie edukacji niż o rasie samej w sobie.
Nawet pominę to że to nawet nie jest ta statystyka co trzeba. To jest poziom wykształcenia matki w momencie narodzin dziecka, a nie poziom wykształcenia populacji. Tabelka mówi tylko o tym że wybierając losowego latynosa masz więcej niż 50% szans że jego matka nie ma wykształcenia ponad liceum. O wykształceniu danej grupy etnicznej nie mówi to nic. Może statystyki się pokrywają? Może nie i po prostu kobiety w tych grupach są gorzej wykształcone przez model rodziny jaki tam dominuje? Może po prostu osoby gorzej wykształcone robią dzieci na zapas? A może wręcz przeciwnie, tylko 1% ma porobione licencjaty ale mnorzą się jak króliki? Nie dowiemy się, nie mamy danych xd
Więc jasno mówię, że Murzyni nie są najsłabiej wykształconym społeczeństwem w USA, są nimi Latynosi i jakiś skrótowiec obok, który nie wiem co oznacza, ale też nie mają czym się pochwalić.
Jak powiedzieć że ciągniesz tabelki z googla bez czytania kontekstu bez mówienai że ciągniesz tabelki z googla. Jakbyś coś takiego napisał w pracy naukowej to by ci ją w redakcji wyj...li do kosza bez czytanai reszty
To wszystko to są synonimy, nie ma znaczenia czy napiszę Murzyn, czarnoskóry czy Afrykańczyk jeśli wiadomo o co chodzi. Nie uczepiłem się słowa, po prostu jest to naturalne nazwać osobę czarnoskórą Murzynem, a synonimów używam głównie po to żeby nie robić powtórzeń i nie pisać zbyt często tego samego słowa w jednym zdaniu. Jak słowo Murzyn może wprowadzać w błąd? Przecież to słowo ma jedno odniesienie, nie jest w żadnym wypadku homonimem, który mógłby wprowadzać w błąd. Na negatywne nastawienie nic nie poradzę, bo sam wiesz, że użytkownicy tej grupy to w większości bardzo ortodoksyjni lewicowcy, którzy lubią sobie dodawać. Właściwie to nie ma sensu używać innych określeń niż chce się używać, bo są naturalne, tylko dlatego żeby przypodobać się skrajnie położonym użytkownikom. Nie ważne czy lewicowo, czy prawicowo - jednej i drugiej skrajności nie lubię tak samo i nie mam zamiaru specjalnie wygładzać swoich wypowiedzi żeby były przyjaźniejsze dla nich. Moje wypowiedzi są neutralne lub ewentualnie sporadycznie zdarzy się, że specjalnie napiszę wypowiedź, która ma zagrać im na nosie - taka sytuacja miała miejsce w temacie o antycyganiźmie kiedy to wysłałem towarzyszowi komuniście piosenkę "My Cyganie". W zdecydowanej większości moich wypowiedzi jestem neutralny albo przynajmniej taki staram się być, bo gdybym miał oderwać się z tej ramy neutralnych wiadomości to poruszałbym zbyt wiele wątków jednocześnie co doprowadziłoby do tego, że nikomu nie chciałoby się tego czytać i mało kto połapałby się w tym co przeczytał, a ja mam dosyć tłumaczenia swoich wiadomości kilkukrotnie, więc piszę "suchy tekst" bez mojej głębszej wylewności poglądowej. Co do Rady, to oni nie mają mocy sprawczej żeby zakazywać słów, nie mogą dać bana na słowo XYZ, oni zalecają żeby używać innego słowa albo żeby używać takich słów w najbliższym gronie, ale w żadnym wypadku nie mówią nic o tym, że używanie słowa XYZ jest karygodne i niedozwolone czy cokolwiek takiego. Ja nie czuję problemu ze słowami, ale jeśli byłbym w towarzystwie czarnoskórego, a ten uznałby, że nie chce aby w jego obecności używać słowa Murzyn, to z wiadomych względów starałbym się jego nie używać.
Komuch j...ny też może być uznany za synonim słowa bolszewik ale chyba nie muszę ci tłumaczyć dlaczego jedno może być jak najbardziej uznane za neutralne a drugiego nie da się w żaden sposób uznać za takie. To że słowa to synonimy nie znaczy że są całkowicie identyczne, nie znaczy że mają ten sam ładunek i powiązania, i nie znaczy że niezależnie od tego co gdzie i do kogo piszesz możesz zawsze zamienić dowolne słowo na jego dowolny synonim bez wpływu na znaczenie i ładunek emocjonalny wypowiedzi. Więc nie, sam fakt tego że jakieś słowo odnosi się do kogoś raczej precyzyjnie nie znaczy że nie niesie za sobą jakiegoś ładunku emocjonalnego w stosunku do tej osoby, a jeśli słowo ma jakiś ładunek emocjonalny to nie jest równie neutralne co jego synonimy
Wymieniłeś wszystkie rasy. Problem polega na tym, że chyba nie do końca zrozumiałeś moją wypowiedź. Tu nie chodzi o to, że ogólnie nie istnieje podział na kolor skóry, bo istnieje i jest on dobry, bo jest prosty, a to co jest proste jest fajne dla człowieka, bo jak już wiemy człowiek jest z natury leniwy i lubi sobie rzeczy upraszczać, chodzi tutaj o to, że ja osobiście tego tak nie widzę. U mnie kiedy mówisz o rasie azjatyckiej na przykład, to nie pojawia mi się żółta skóra przed oczami, a lokalizacja geograficzna w której przebywa "żółta rasa". Moje jedne z pierwszych skojarzeń odnośnie Azjatów to fałda mongolska, proste czarne włosy i gdzieś dopiero później jest kolor skóry. W przypadku Murzynów wygląda to podobnie.
Fajnie, więc powiedzmy że mamy definicje, szkoda że ta definicja jest używana tylko przez ciebie więc jakiekolwiek odwoływanie się do jakichkolwiek opracowań będzie mijać się z celem bo korzystając z drastycznie innej definicji rasy niż wszyscy inni ucinasz sobie ilość źródeł na które możesz się powołać o solidne kilka zer

Avatar jacek1s
Marequel pisze:
No jest sposób. Wprowadzenie mniej rasistowskiego systemu który utrudnia wyjście z dna. Jeśli chcesz to możesz założyć nowy temat na twoją propozycje rozwiązania, nie krępuj się Jacuś


Co w obecnym systemie jest rasistowskie? Mogę napisać na czym to miałoby polegać, ale nie chce mi się zakładać tematu, który by dotykał ten problem, bo żeby go rozbudować musiałbym poznać sytuację z różnych stanów gdzie bieda to 20% całej społeczności Afroamerykanów, a jest tego tak wiele, że po prostu mi się nie chce. Drugi problem to taki, że musiałbym poznać sytuację socjalną dla Murzynów w USA, bo być może taki plan już istnieje.
Więc powierzchownie rzecz ujmując - myślę, że problem z wybieraniem drogi przestępczej można zmniejszyć przez dofinansowanie samotnie wychowujących matek i wysyłanie ich dzieci do lepszych szkół w starszym wieku na koszt budżetu państwa, a same dzieci powinno kształcić się na bardzo moralne żeby bały się podejmować drogę przestępczą. Dodatkowo myślę, że powinno wspierać się pełne rodziny wśród Murzynów żeby z punktu finansowego opłacało im się zostawać w związku, ale tylko i wyłącznie pod warunkiem zawarcia związku małżeńskiego. Wynika to z tego, że małżeństwo jest łatwiej kontrolować niż luźny związek i w przypadku gdyby taki związek był sztucznie tworzony tylko dla pieniędzy, to łatwiej można byłoby ukarać taki pomysł. To tak w skrócie.

Marequel pisze:

słuchaj chciało mi się i za grosz nie uwierze że tobie też. To nie jest międzynarowe badanie agresji wśród ludzi danej rasy. Wystarczyło by żebyś przeczytał chociażby podpisy przy wykresie. To jest charakterystyka dzieci w wieku 11-14 wychowane w rodzinach alkocholików w Chicago. Jedyna gorsza próbka statystyczna jaką znam to była wtedy kiedy Kaja Godek chciała przekonywać że geje to pedofile na bazie badania więźniów skazanych za pedofilie, w którym wyszło że większość pedofili nie patrzy na płeć przy wyborze ofiary


Wszystko się zgadza. W tym badaniu masz też informacje o starszych dzieciakach lub porównaniu tych młodszych do starszych? Nie do końca wiem jak to działa, ale wnioski są takie, że Murzyni są agresywni, a właściwie przynajmniej agresywniejsi od innych ras:

Racial/ethnic differences in the prevalence of aggression have been identified. For example, Williams et al. found that self-reported violence initiation was higher for African Americans compared to Whites for major delinquency, aggression, and juvenile justice involvement. Additionally, Williams et al. reported African Americans’ higher rates of violence when compared to Whites. McNulty and Bellair found that African Americans, Hispanics, and Native Americans have higher involvement in serious aggression compared to White adolescents at ages 15 to 16.

Jeśli teraz połączysz te wątki - samotnie wychowujących matek, które mają problem zapanować w większości nad swoim dzieckiem i w/w dzieci, które są agresywne i być może dlatego wchodzą na drogę przestępczą od najmłodszych lat, to wychodzi Ci problem, który przez ten cały czas poruszam, ale nie w całości, bo powodów dla których matki są samotne jest całkiem sporo.
A przykład z Miami to niecałe 20% (dokładnie to chyba było 19,8%) biednych Afroamerykanów z Florydy.
Dodatkowo to źródło jest bardzo dobre, wątpię żebyś znalazł lepsze, być może aktualniejsze. I nie, nie jest to międzynarodowe badanie agresji wśród ludzi danej rasy, bo nie mówimy o różnych narodowościach, skupiamy się tylko na Ameryce.
Jeśli chcesz oceniać przemoc na równi z agresją, to znalazłem tylko takie coś z 2021 roku:
worldpopulationreview.com/country-rankings/most-violent-countries
Mało to mówi o Murzynach w Ameryce, ale całkiem sporo krajów z wysokim wskaźnikiem przemocy to kraje Afrykańskie gdzie większość rasowa to Murzyni, ale nic to nam nie mówi, bo tam braków jest tyle, że ciężko spodziewać się po nich cywilizowanych sposobów radzenia sobie z problemami jak i również ciężko uważać za tożsame korelacje Murzynów Afrykańskich z Amerykańskimi.

Marequel pisze:

Ale za to miałeś przed oczami statystykę że przestępcy większością nie są


Nie chce mi się wracać do tych statystyk, bo jestem zbyt zmęczony, ale 52% przestępczości była powodowana przez Murzynów w którejś tam "dziedzinie" przestępczej. Nie wiem w której statystyce to było, ale utkwiło mi w pamięci. Może źle coś odczytałem z diagramów albo nie zrozumiałem treści napisanej po angielsku.
Więc uznajmy, że masz rację, bo jak myślę o tym, że miałbym na nowo przestudiować te źródła, to mi się odechciewa, uznajmy to za mój błąd interpretacyjny i wynikające z niego dalsze błędy dedukcyjne, więc ten fragment z wcześniejszej wypowiedzi o 52% można całkowicie przekreślić jako nieważny.

Marequel pisze:

Tylko że nie mowa tu o jednej populacji jednego pochodzenia w jednym kraju tylko o rasie jako ogół. Mówiłem, kraj który jest w skali cywilizacyjnej świerzo po niewolnictwie i nie rozwiazał jeszcze do końca problemów rasowych to jest to próbka statystyczna która mówi bardziej o systemie edukacji niż o rasie samej w sobie.


Ale ja nie mówię o rasie jako o ogóle, a o Ameryce. Więc w kwestii ameryki mogę Ci powiedzieć tyle, że to nie jest świeży problem, to rzecz, która miała miejsce około 100 lat temu. Przez ten czas Polska zdążyła wrócić do w miarę normalnego funkcjonowania, a była grabiona i zrównana z ziemią jak żaden inny kraj. Dlaczego uważasz, że te same ramy czasowe w stosunku do Amerykańskich Murzynów są jakkolwiek zbyt małe? Ile czasu uważasz za wystarczająco dużo żeby można było mówić o normalności? Jeśli 100 lat to świeży temat, to w takim razie z 200-300 lat?
System edukacji powinien być tak skonstruowany w Ameryce, że każde dziecko powinno wychodzić ze szkoły i podnosić papierek po cukierku, iść z nim ileś tam metrów i wyrzucić do najbliższego śmietnika. Dzieci powinno wychowywać się w zasadzie tak jak w Azji, ale bez mundurków. Nie wiem jak to określić, ale raczej zauważyłeś, że Azjaci są grzeczni i mądrzy, taka sama mentalność powinna obowiązywać każdą inną rasę.

Marequel pisze:

Komuch j...ny też może być uznany za synonim słowa bolszewik ale chyba nie muszę ci tłumaczyć dlaczego jedno może być jak najbardziej uznane za neutralne a drugiego nie da się w żaden sposób uznać za takie. To że słowa to synonimy nie znaczy że są całkowicie identyczne, nie znaczy że mają ten sam ładunek i powiązania, i nie znaczy że niezależnie od tego co gdzie i do kogo piszesz możesz zawsze zamienić dowolne słowo na jego dowolny synonim bez wpływu na znaczenie i ładunek emocjonalny wypowiedzi. Więc nie, sam fakt tego że jakieś słowo odnosi się do kogoś raczej precyzyjnie nie znaczy że nie niesie za sobą jakiegoś ładunku emocjonalnego w stosunku do tej osoby, a jeśli słowo ma jakiś ładunek emocjonalny to nie jest równie neutralne co jego synonimy


Są słowa, które są ewidentnie obraźliwe i są słowa, które mogą być obraźliwe pod warunkiem odpowiedniego użycia tych słów. Nie mówię, że słowa obraźliwe nie są synonimem normalnych wariantów, bo garnuch przez cz jest ewidentnie obraźliwym słowem. Słowo Murzyn takie nie jest, ono może być neutralne lub obraźliwe. Dokładnie tak samo jak zdecydowana większość innych słów. Ładunek emocjonalny nadaje się poprzez formowanie, jeśli ja po prostu napiszę Murzyn to nie ma to żadnego ładunku, jeśli napiszę Murzynek to ma pieszczotliwą formę, być może dla niektórych ciepły ładunek emocjonalny, ale jeśli napiszę m____n j...ny to ma to ładunek negatywny.

Marequel pisze:

Fajnie, więc powiedzmy że mamy definicje, szkoda że ta definicja jest używana tylko przez ciebie więc jakiekolwiek odwoływanie się do jakichkolwiek opracowań będzie mijać się z celem bo korzystając z drastycznie innej definicji rasy niż wszyscy inni ucinasz sobie ilość źródeł na które możesz się powołać o solidne kilka zer


Ale to nie jest definicja. To jest moje odczucie, definicja jest taka jaką za poprawną uznaje większość co już tłumaczyłem, że rozumiem dlaczego tak jest, ale osobiście nie mam takich samych odczuć.

Avatar Marequel
Jacuś ale to tak nie działa że niepełna rodzina = gówniak przestępca a pełna rodzina = grzeczny gówniak. Dużo większym problemem jest to że szkoły są finansowane na bazie budżetów rodzinnych dzieci które do niech chodzą więc im biedniejsza dzielnica tym gorzej dofinansowana szkoła, gorszy poziom nauczania, gorsze efekty edukacji i trudniej o dobrze płatną pracę i wyprowadzkę do bogatszej dzielnicy z lepszą edukacją dla własnych dzieci. Poza tym całkowicie ignorujesz to że na nic się nie zda taki system w momencie w którym matka wychowuje dziecko sama bo ojciec nei żyje, siedzi w więzieniu albo był deportowany jak to się często dzieje szcegółnie w przypadku latynosów
Wszystko się zgadza. W tym badaniu masz też informacje o starszych dzieciakach lub porównaniu tych młodszych do starszych? Nie do końca wiem jak to działa, ale wnioski są takie, że Murzyni są agresywni, a właściwie przynajmniej agresywniejsi od innych ras:

Racial/ethnic differences in the prevalence of aggression have been identified. For example, Williams et al. found that self-reported violence initiation was higher for African Americans compared to Whites for major delinquency, aggression, and juvenile justice involvement. Additionally, Williams et al. reported African Americans’ higher rates of violence when compared to Whites. McNulty and Bellair found that African Americans, Hispanics, and Native Americans have higher involvement in serious aggression compared to White adolescents at ages 15 to 16.

Jeśli teraz połączysz te wątki - samotnie wychowujących matek, które mają problem zapanować w większości nad swoim dzieckiem i w/w dzieci, które są agresywne i być może dlatego wchodzą na drogę przestępczą od najmłodszych lat, to wychodzi Ci problem, który przez ten cały czas poruszam, ale nie w całości, bo powodów dla których matki są samotne jest całkiem sporo.
A przykład z Miami to niecałe 20% (dokładnie to chyba było 19,8%) biednych Afroamerykanów z Florydy.
Dodatkowo to źródło jest bardzo dobre, wątpię żebyś znalazł lepsze, być może aktualniejsze. I nie, nie jest to międzynarodowe badanie agresji wśród ludzi danej rasy, bo nie mówimy o różnych narodowościach, skupiamy się tylko na Ameryce.
Jeśli chcesz oceniać przemoc na równi z agresją, to znalazłem tylko takie coś z 2021 roku:
worldpopulationreview.com/country-rankings/most-violent-countries
Mało to mówi o Murzynach w Ameryce, ale całkiem sporo krajów z wysokim wskaźnikiem przemocy to kraje Afrykańskie gdzie większość rasowa to Murzyni, ale nic to nam nie mówi, bo tam braków jest tyle, że ciężko spodziewać się po nich cywilizowanych sposobów radzenia sobie z problemami jak i również ciężko uważać za tożsame korelacje Murzynów Afrykańskich z Amerykańskimi.
Jacuś mówimy tu o rodzinach alkocholików. Dalej nie rozmawiamy o statystycznie przeciętnych osobach danej rasy. Dalej ma to tyle związku z logiką co wnioskowanie na temat całej polski na przykladzie naj...nego seby w gimnazjum. Nie wnioskuje się na temat całej populacji na bazie marginesu społecznego
Nie chce mi się wracać do tych statystyk, bo jestem zbyt zmęczony, ale 52% przestępczości była powodowana przez Murzynów w którejś tam "dziedzinie" przestępczej. Nie wiem w której statystyce to było, ale utkwiło mi w pamięci. Może źle coś odczytałem z diagramów albo nie zrozumiałem treści napisanej po angielsku.
To prawda liczba się zgadza ale to że więcej niz połowa przestępst była powodowana przez osoby czarnoskóre nie oznacza że większość czarnoskórych to przestępcy, tak samo jak to że większość pieniędzy na świecie jest w kieszeniach multimiliarderów nie sprawia że większość osób na świecie to multimiliarderzy.
I swoją drogą bardzo cieszy mnie to że zauważyłeś zależność w ostatnim zdaniu, że ludzie żyjących na obszarach na których trudniej żyć w sposób cywilizowany częsiciej zachowują się niecywilizowanie. Gorzej z tym że wydajesz się to ignowrować kiedy przychodzi do tematu rasy jako ogół. To że dużo częściej osoby o danym kolorze skóry żyją z róźnych powodów w gorszej sytuacji nie jest cechą osób rej rasy. Mówiłem, to mówi dużó więcej o systemie politycznym niż o charakterystyce populacji
Ale ja nie mówię o rasie jako o ogóle, a o Ameryce. Więc w kwestii ameryki mogę Ci powiedzieć tyle, że to nie jest świeży problem, to rzecz, która miała miejsce około 100 lat temu. Przez ten czas Polska zdążyła wrócić do w miarę normalnego funkcjonowania, a była grabiona i zrównana z ziemią jak żaden inny kraj. Dlaczego uważasz, że te same ramy czasowe w stosunku do Amerykańskich Murzynów są jakkolwiek zbyt małe? Ile czasu uważasz za wystarczająco dużo żeby można było mówić o normalności? Jeśli 100 lat to świeży temat, to w takim razie z 200-300 lat?
System edukacji powinien być tak skonstruowany w Ameryce, że każde dziecko powinno wychodzić ze szkoły i podnosić papierek po cukierku, iść z nim ileś tam metrów i wyrzucić do najbliższego śmietnika. Dzieci powinno wychowywać się w zasadzie tak jak w Azji, ale bez mundurków. Nie wiem jak to określić, ale raczej zauważyłeś, że Azjaci są grzeczni i mądrzy, taka sama mentalność powinna obowiązywać każdą inną rasę.
Jacuś ale to nie jest 100 lat, otwarta segregacja rasowa trwała do lat 60, ludzie w wieku 65+ to w zeszłym roku prawie 17% populacji [link] więc nawet dzisiaj co 7 osoba żyła w czasach w których to się działo. I to nie jest kwestia okupacji gdzie po upadku komuny wszyscy się poklepali po pleckach i poszli razem do roboty próbując ogarnąć kraj. Tutaj mowa o powolnym procesie wywalania pojedyńczo problemów, a nie "dobra prawnie nie mogę już trzymać tego typa jako niewolnika, od dzisiaj uważam go za równego sobie i postawie mu dom obok mojego żebym się z nim mijał codziennie w drodze do sklepu". To sytuacja bardziej podobna do tego co Naziści planowali zrobić se słowanami po drugiej wojnie światowej, czytaj niech se chodzą ale niech nie przeszkadzają bo i tak nie nauczą się więcej niż się podpisać i nie wpadać pod niemieckie samochody
Są słowa, które są ewidentnie obraźliwe i są słowa, które mogą być obraźliwe pod warunkiem odpowiedniego użycia tych słów. Nie mówię, że słowa obraźliwe nie są synonimem normalnych wariantów, bo garnuch przez cz jest ewidentnie obraźliwym słowem. Słowo Murzyn takie nie jest, ono może być neutralne lub obraźliwe. Dokładnie tak samo jak zdecydowana większość innych słów. Ładunek emocjonalny nadaje się poprzez formowanie, jeśli ja po prostu napiszę Murzyn to nie ma to żadnego ładunku, jeśli napiszę Murzynek to ma pieszczotliwą formę, być może dla niektórych ciepły ładunek emocjonalny, ale jeśli napiszę m____n j...ny to ma to ładunek negatywny.
No tak, ale nie zmienia to tego że jest ono uznawane za raczej negatywne a nie raczej neutralne
Ale to nie jest definicja. To jest moje odczucie, definicja jest taka jaką za poprawną uznaje większość co już tłumaczyłem, że rozumiem dlaczego tak jest, ale osobiście nie mam takich samych odczuć.
No cóż ty nie masz ale definicje i podziały jakie obowiązują to inna sprawa. Moim odczuciem na przykład jest to że podziału na rasy w ogóle byc nie powinno bo nie ma on sensu ale w przestrzeni publicznej i w statystykach on występuje. Jeśli muszę po coś zajrzeć w statystyki w których taki podział występuje to nie ma znaczenia czy mi się on podoba czy nie, numerek jest przypisany do grupy ludzi, jeśli grupa do której przypisano numerek się nie pokrywa z tym czego potrzebuje to ten numerek też mi nic nie pomaga

Avatar jacek1s
Marequel pisze:
Jacuś ale to tak nie działa że niepełna rodzina = gówniak przestępca a pełna rodzina = grzeczny gówniak. Dużo większym problemem jest to że szkoły są finansowane na bazie budżetów rodzinnych dzieci które do niech chodzą więc im biedniejsza dzielnica tym gorzej dofinansowana szkoła, gorszy poziom nauczania, gorsze efekty edukacji i trudniej o dobrze płatną pracę i wyprowadzkę do bogatszej dzielnicy z lepszą edukacją dla własnych dzieci. Poza tym całkowicie ignorujesz to że na nic się nie zda taki system w momencie w którym matka wychowuje dziecko sama bo ojciec nei żyje, siedzi w więzieniu albo był deportowany jak to się często dzieje szcegółnie w przypadku latynosów


Ja mówię o większości przypadków konkretnej sytuacji, a nie o tym, że każda samotna matka wychowuje przestępcę. Każde miejsce na Ziemi musi mieć swoje slumsy, ale myślę, że powinna być jakaś możliwość nadana przez państwo na możliwość opuszczenia tego środowiska. Dlatego ten pomysł, który Ci przedstawiłem odnosi się do dofinansowania ludzi i pomocy w edukacji. Ciężko wymyślić plan, który zadowoli każdego tak samo, różne są przypadki i w przypadku gdy ojciec nie żyje to żona powinna dostać pieniądze, które się nazbierały na emeryturę męża, ale który jej nie dostanie z oczywistego względu, więc przejmuje te pieniądze żona.

Marequel pisze:

Jacuś mówimy tu o rodzinach alkocholików. Dalej nie rozmawiamy o statystycznie przeciętnych osobach danej rasy. Dalej ma to tyle związku z logiką co wnioskowanie na temat całej polski na przykladzie naj...nego seby w gimnazjum. Nie wnioskuje się na temat całej populacji na bazie marginesu społecznego


Bo nie mówimy o przeciętnych osobach danej rasy. Przeciętny Murzyn w Ameryce wygląda tak, że idzie sobie rano do szkoły, później wraca do domu i gra w Fortnite lub idzie pograć z kolegami w kosza. Z resztą tak samo jak przeciętny biały chłopak tylko oni chyba wolą w baseball. Nie wnioskuje na temat całej populacji, a na temat tej konkretnej części populacji.

Marequel pisze:

To prawda liczba się zgadza ale to że więcej niz połowa przestępst była powodowana przez osoby czarnoskóre nie oznacza że większość czarnoskórych to przestępcy, tak samo jak to że większość pieniędzy na świecie jest w kieszeniach multimiliarderów nie sprawia że większość osób na świecie to multimiliarderzy.


Właśnie to wyjaśniałem w swojej wypowiedzi.

Marequel pisze:

Jacuś ale to nie jest 100 lat, otwarta segregacja rasowa trwała do lat 60, ludzie w wieku 65+ to w zeszłym roku prawie 17% populacji [link] więc nawet dzisiaj co 7 osoba żyła w czasach w których to się działo. I to nie jest kwestia okupacji gdzie po upadku komuny wszyscy się poklepali po pleckach i poszli razem do roboty próbując ogarnąć kraj. Tutaj mowa o powolnym procesie wywalania pojedyńczo problemów, a nie "dobra prawnie nie mogę już trzymać tego typa jako niewolnika, od dzisiaj uważam go za równego sobie i postawie mu dom obok mojego żebym się z nim mijał codziennie w drodze do sklepu". To sytuacja bardziej podobna do tego co Naziści planowali zrobić se słowanami po drugiej wojnie światowej, czytaj niech se chodzą ale niech nie przeszkadzają bo i tak nie nauczą się więcej niż się podpisać i nie wpadać pod niemieckie samochody


Rasizm był, jest i będzie, ale obecnie losowy gość z ulicy nie szufladkuje Murzynów jako gorszych, wiec sytuacja jest o wiele różna niż np. 40 lat temu.

Marequel pisze:

No tak, ale nie zmienia to tego że jest ono uznawane za raczej negatywne a nie raczej neutralne


W zasadzie to ilu ludzi tyle opinii, zależy w jakim towarzystwie się obracasz. Osobiście nie uważam go za negatywne, ale jeśli obracałbym się w towarzystwie z czarnoskórymi i uznaliby, że to negatywne określenie to bym go nie używał w ich otoczeniu.

Marequel pisze:

No cóż ty nie masz ale definicje i podziały jakie obowiązują to inna sprawa. Moim odczuciem na przykład jest to że podziału na rasy w ogóle byc nie powinno bo nie ma on sensu ale w przestrzeni publicznej i w statystykach on występuje. Jeśli muszę po coś zajrzeć w statystyki w których taki podział występuje to nie ma znaczenia czy mi się on podoba czy nie, numerek jest przypisany do grupy ludzi, jeśli grupa do której przypisano numerek się nie pokrywa z tym czego potrzebuje to ten numerek też mi nic nie pomaga


Statystyka dzieli się na drobne, więc również i na rasy. Rasy są również potrzebne w biologii i różnych naukach. Ale w codziennym życiu raczej podział na rasy się nie przydaje.

Avatar Marequel
jacek1s pisze:
Ja mówię o większości przypadków konkretnej sytuacji, a nie o tym, że każda samotna matka wychowuje przestępcę. Każde miejsce na Ziemi musi mieć swoje slumsy, ale myślę, że powinna być jakaś możliwość nadana przez państwo na możliwość opuszczenia tego środowiska. Dlatego ten pomysł, który Ci przedstawiłem odnosi się do dofinansowania ludzi i pomocy w edukacji. Ciężko wymyślić plan, który zadowoli każdego tak samo, różne są przypadki i w przypadku gdy ojciec nie żyje to żona powinna dostać pieniądze, które się nazbierały na emeryturę męża, ale który jej nie dostanie z oczywistego względu, więc przejmuje te pieniądze żona.
Marequel pisze:
///mmmm zwalanie skomplikowanego problemu na jeden czynnik który też jest zależny od kilkudziesięciu innych czynników. najs///
Bo nie mówimy o przeciętnych osobach danej rasy. Przeciętny Murzyn w Ameryce wygląda tak, że idzie sobie rano do szkoły, później wraca do domu i gra w Fortnite lub idzie pograć z kolegami w kosza. Z resztą tak samo jak przeciętny biały chłopak tylko oni chyba wolą w baseball. Nie wnioskuje na temat całej populacji, a na temat tej konkretnej części populacji.
Nie Jacuś, ty mówisz. Używasz słownictewa które wskazuje na czarnoskórych jako ogól, rozmawiamy czy twoje wypowiedzi są rasistowskie czy nie, i jakie znaczenie ma to w kontekście rasy. Słowo na które wszyscy poza tobą narzekają zgodnie z ogólnie przyjętą definicją opisuje osobę czarnoskórą z afryki. Na osoby czarnoskóre z ameryki jest określenie, konkretnie 'afroamerykanin", ty stosując określenie na inną grupę ludzi niż masz na myśli wprowadzasz w błąd. To tak jakgdybyś mówił o marginesie społecznym wśród białych amerykan "angole" bo przecież z tamtąt większość się wywodzi i dla ciebie to jest naturalne, no a co człowiek to opinia więc ja wolę tak i jak nie rozumiesz to twój problem czy coś.
Rasizm był, jest i będzie, ale obecnie losowy gość z ulicy nie szufladkuje Murzynów jako gorszych, wiec sytuacja jest o wiele różna niż np. 40 lat temu.
To jest argument at sąsiad ma gorzej czy zmiana tematu?
W zasadzie to ilu ludzi tyle opinii, zależy w jakim towarzystwie się obracasz. Osobiście nie uważam go za negatywne, ale jeśli obracałbym się w towarzystwie z czarnoskórymi i uznaliby, że to negatywne określenie to bym go nie używał w ich otoczeniu.
Tak, i w tej chwili rozmawiasz w gronie które uważa to określenie za nietaktowne i nieneutralne
Statystyka dzieli się na drobne, więc również i na rasy. Rasy są również potrzebne w biologii i różnych naukach. Ale w codziennym życiu raczej podział na rasy się nie przydaje.

No właśnie biologia wskazuje że podział na rasy jest sztuczny. Poza tym jak to się ma do tego co mówie?

Avatar jacek1s
Marequel pisze:
Słowo na które wszyscy poza tobą narzekają zgodnie z ogólnie przyjętą definicją opisuje osobę czarnoskórą z afryki. Na osoby czarnoskóre z ameryki jest określenie, konkretnie 'afroamerykanin", ty stosując określenie na inną grupę ludzi niż masz na myśli wprowadzasz w błąd.


Nie tylko Afryki. To określenie na ogół czarnoskórych:
Zdjęcie użytkownika jacek1s w temacie Ban dla jacka1s

Marequel pisze:

To jest argument at sąsiad ma gorzej czy zmiana tematu?


Chodzi o to, że rasizm osłabł w znaczący sposób.

Marequel pisze:

Tak, i w tej chwili rozmawiasz w gronie które uważa to określenie za nietaktowne i nieneutralne


Nie znam żadnego czarnoskórego użytkownika na Jeja, więc nie rozumiem co ma do tego obecne grono. Jeśli za obraźliwe uważa to jakiś białoskóry lewicowiec na tej grupie to mnie to nie interesuje, bo nie dotyka go bezpośrednio określenie, które zostało użyte, więc w takim przypadku to już tak nie działa.

Marequel pisze:

No właśnie biologia wskazuje że podział na rasy jest sztuczny.


Nie rozumiem w jaki sposób biologia miałaby wskazywać, że podział jest sztuczny. Biologia wyróżnia wiele różnic między wszystkimi rasami, które są bardziej charakterystyczne dla konkretnych ras.
Sztuczny to jest podział na warzywa i owoce, a nie na rasy.

Avatar Marequel
jacek1s pisze:
Nie tylko Afryki. To określenie na ogół czarnoskórych:
Zdjęcie użytkownika Marequel w temacie Ban dla jacka1s
Dobra niech ci będzie, skoro definicje nie są jednolite to uznam definicje od ciebie. Ale dalej nie zmienia to tego że stosowanie określeń ogólnych bez precyzowania konkretnej podgrupy przy mówieniu o konkretnej grupie to albo generalizacja albo wprowadzanie w błąd.
Chodzi o to, że rasizm osłabł w znaczący sposób.
Osłabł. Nie zanikł. Cegła która upadnie na nogę też jest słabsza niż kowadło które upadnie na nogę, ale to w żadnym stopniu nie zmienia tego że lekarz będzie potrzebny
Nie znam żadnego czarnoskórego użytkownika na Jeja, więc nie rozumiem co ma do tego obecne grono. Jeśli za obraźliwe uważa to jakiś białoskóry lewicowiec na tej grupie to mnie to nie interesuje, bo nie dotyka go bezpośrednio określenie, które zostało użyte, więc w takim przypadku to już tak nie działa.
Ale to nie zmienia tego czy słowo jakiego używasz jest obraźliwe czy nie. Chyba że bronisz polskiej mentalności że obrabiać dupę można byle by za plecami a nie w twarz xd
Nie rozumiem w jaki sposób biologia miałaby wskazywać, że podział jest sztuczny. Biologia wyróżnia wiele różnic między wszystkimi rasami, które są bardziej charakterystyczne dla konkretnych ras.
Sztuczny to jest podział na warzywa i owoce, a nie na rasy.

Rasa jest konceptem występującym w biologii, w dodatku jest to podział zdefiniowany. Problem jest taki że żadna definicja rasy nie uzasadnia podziału na ludzi białych czarnych i żółtych. Znam 4:
podział po podgatunkach odpada bo ludzki genom jest zbyt podobny w całej populacji żeby się na ten temat nawet zająknąć
rasa fenotypowa odpada bo znowu róźnice są za małe a poza tym różnice wewnątrz "ras" są większe niż pomiędzy nimi
rasy ekologiczne to samo bo każda rasa występuje w tym samym biotopie
rasa fenologiczna odpada najbardziej bo cykle biologiczne nie różnią się za grosz między rasami.
Poza tym trochę XD bo akurat podział na owoce i warzywa jest tak samo naturalny jak podział na liście i korzenie. Owoc ma bardzo precyzyjną definicje w botanice, a warzywo to zbiorczy termin na wszystko co jadalne co nie jest owocem

Avatar jacek1s
Marequel pisze:
Dobra niech ci będzie, skoro definicje nie są jednolite to uznam definicje od ciebie. Ale dalej nie zmienia to tego że stosowanie określeń ogólnych bez precyzowania konkretnej podgrupy przy mówieniu o konkretnej grupie to albo generalizacja albo wprowadzanie w błąd.


Wyraźnie była mowa o Ameryce, więc było to wystarczająco precyzyjne. Z resztą sam temat nazywał się Black Lives Matter.

Marequel pisze:

Ale to nie zmienia tego czy słowo jakiego używasz jest obraźliwe czy nie. Chyba że bronisz polskiej mentalności że obrabiać dupę można byle by za plecami a nie w twarz xd


Zmienia. Nie generalizuj xd ja po prostu wychodzę z założenia, że jak chcę chodzić w spodenkach i na krótki rękaw to idę na plażę, a nie do kościoła. W zależności od środowiska dostosowujesz się do niego.

Marequel pisze:

Rasa jest konceptem występującym w biologii, w dodatku jest to podział zdefiniowany. Problem jest taki że żadna definicja rasy nie uzasadnia podziału na ludzi białych czarnych i żółtych. Znam 4:
podział po podgatunkach odpada bo ludzki genom jest zbyt podobny w całej populacji żeby się na ten temat nawet zająknąć
rasa fenotypowa odpada bo znowu róźnice są za małe a poza tym różnice wewnątrz "ras" są większe niż pomiędzy nimi
rasy ekologiczne to samo bo każda rasa występuje w tym samym biotopie
rasa fenologiczna odpada najbardziej bo cykle biologiczne nie różnią się za grosz między rasami.
Poza tym trochę XD bo akurat podział na owoce i warzywa jest tak samo naturalny jak podział na liście i korzenie. Owoc ma bardzo precyzyjną definicje w botanice, a warzywo to zbiorczy termin na wszystko co jadalne co nie jest owocem


Nie będę wypowiadać się na temat ras w tak głębokim pojęciu, ale podział na rasy ma o tyle sens, że różnice są widoczne gołym okiem i na podstawie tych różnic dzielimy rasy.
Co do owoców i warzyw, to wiele owoców leży tam gdzie warzywa, bo... w zasadzie określenie warzywa ma służyć głównie w handlu i nie wiem czy ma to jakieś inne zadanie - no bo jednak nie oszukujmy się, że pomidora, papryki czy ogórka nie będziesz szukać między jabłkami, a bananami, a między marchewką i cebulą, co raczej sensu nie ma, a jednak tak to wygląda. Mało tego grzyby to też warzywo według definicji, ale również według definicji nie są roślinami.

Avatar Marequel
jacek1s pisze:
Wyraźnie była mowa o Ameryce, więc było to wystarczająco precyzyjne. Z resztą sam temat nazywał się Black Lives Matter.
Tylko że to jest taka sama sytuacja jak stwierdzanie że biali to bydło bo polska prawica na marszu równości rzuca cegłami. Nawet jeśli kontekst odnosi się do konkretnej sytuacji to dalej mówienie jak o ogóle populacji wskazuje na ogół populacji
Zmienia. Nie generalizuj xd ja po prostu wychodzę z założenia, że jak chcę chodzić w spodenkach i na krótki rękaw to idę na plażę, a nie do kościoła. W zależności od środowiska dostosowujesz się do niego.
Tak ale bycie na plaży nie sprawia że koszulka i spodenki stają się strojem formalnym. Zmieniają się oczekiwania wobec twojego zachowania a nie to do jakiej kategorii przypada dany strój. Tutaj tak samo. Bycie w rasistowskim środowisku które słowa po prostu obraźliwe rzuca jako te domyśle określenia nie sprawia nagle że te słowa przestają być obraźliwe
Nie będę wypowiadać się na temat ras w tak głębokim pojęciu, ale podział na rasy ma o tyle sens, że różnice są widoczne gołym okiem i na podstawie tych różnic dzielimy rasy.

Zdjęcie użytkownika Marequel w temacie Ban dla jacka1somg jaki ładny pies ciekawe jakiej rasy, szkoda że podpisali tylko tego po lewej
Co do owoców i warzyw, to wiele owoców leży tam gdzie warzywa, bo... w zasadzie określenie warzywa ma służyć głównie w handlu i nie wiem czy ma to jakieś inne zadanie - no bo jednak nie oszukujmy się, że pomidora, papryki czy ogórka nie będziesz szukać między jabłkami, a bananami, a między marchewką i cebulą, co raczej sensu nie ma, a jednak tak to wygląda. Mało tego grzyby to też warzywo według definicji, ale również według definicji nie są roślinami.

Jacuś ale sklep układa produkty po tym jak powinny być przechowywane i z jakimi innymi rzeczami je ludzie kupują, a nie tworzy sobie definicje w locie przy rzucaniu produktów na półke. I nie grzyby to nie warzywa według żadnej definicji

Avatar jacek1s
Marequel pisze:
Tylko że to jest taka sama sytuacja jak stwierdzanie że biali to bydło bo polska prawica na marszu równości rzuca cegłami. Nawet jeśli kontekst odnosi się do konkretnej sytuacji to dalej mówienie jak o ogóle populacji wskazuje na ogół populacji


Tylko, że ja wyraźnie mówię o Murzynach z USA, a nie o Murzynach ogólnie.

Marequel pisze:

Zdjęcie użytkownika jacek1s w temacie Ban dla jacka1somg jaki ładny pies ciekawe jakiej rasy, szkoda że podpisali tylko tego po lewej


Wśród ludzi też występują różne kolory włosów, ale to nie sprawia, że rasa jest inna. Do tego potrzebne jest więcej różnic.

Marequel pisze:

Jacuś ale sklep układa produkty po tym jak powinny być przechowywane i z jakimi innymi rzeczami je ludzie kupują, a nie tworzy sobie definicje w locie przy rzucaniu produktów na półke. I nie grzyby to nie warzywa według żadnej definicji


W formalnej klasyfikacji towarów spożywczych warzywa to grupa produktów roślinnych przeznaczonych do spożycia, obejmująca poza tym co tradycyjnie uznawane jest za warzywa, także jadalne grzyby[...]

Może "definicja" to złe słowo, ale zalicza się grzyby do warzyw.

Avatar Marequel
jacek1s pisze:
Tylko, że ja wyraźnie mówię o Murzynach z USA, a nie o Murzynach ogólnie.
Spoko niech ci będzie ale jeśli byłeś w stanie tak to pomieszać że absolutnie nikt biorący udział w tej dyskusji nie załapał o co ci chodzilo to sporo to mówi o twoich zdolnościach merytorycznych. Ale tak w sumie to rozwiązuje to co najwyżej co trzeci zarzut o generalizowanie, no i nic więcej tak poza tym
Wśród ludzi też występują różne kolory włosów, ale to nie sprawia, że rasa jest inna. Do tego potrzebne jest więcej różnic.
no właśnie Jacuś, więcej różnic. Dużo więcej różnic, dużo więcej innych genów i dużo większą rozbieżność między osobnikami. Jak mówiłlem, żaden podział inny niż "bo mi się tak podoba" nie uzasadnia akurat tego podziału który jest stosowany bo jak mówiłem przy obecnym podziale różnice wewnątrz ras są większe niż pomiędzy
W formalnej klasyfikacji towarów spożywczych warzywa to grupa produktów roślinnych przeznaczonych do spożycia, obejmująca poza tym co tradycyjnie uznawane jest za warzywa, także jadalne grzyby[...]

Może "definicja" to złe słowo, ale zalicza się grzyby do warzyw.
"zalicza się grzyby do warzyw" a nie "grzyb jest warzywem". Upraszczanie systemów podatkowych to jest tylko papierologia a nie zaklinanie rzeczywistości

Avatar jacek1s
Marequel pisze:
Spoko niech ci będzie ale jeśli byłeś w stanie tak to pomieszać że absolutnie nikt biorący udział w tej dyskusji nie załapał o co ci chodzilo to sporo to mówi o twoich zdolnościach merytorycznych. Ale tak w sumie to rozwiązuje to co najwyżej co trzeci zarzut o generalizowanie, no i nic więcej tak poza tym


Jakoś nie odczułem takiego odczytania moich wiadomości poza tym co Ty tu zainicjowałeś.

Marequel pisze:

no właśnie Jacuś, więcej różnic. Dużo więcej różnic, dużo więcej innych genów i dużo większą rozbieżność między osobnikami. Jak mówiłlem, żaden podział inny niż "bo mi się tak podoba" nie uzasadnia akurat tego podziału który jest stosowany bo jak mówiłem przy obecnym podziale różnice wewnątrz ras są większe niż pomiędzy


Tylko, że owczarka od yorka rozpoznasz, że nie są tej samej rasy przez to, że mają między sobą różnice w wyglądzie, a to pies i to pies.

Marequel pisze:

"zalicza się grzyby do warzyw" a nie "grzyb jest warzywem". Upraszczanie systemów podatkowych to jest tylko papierologia a nie zaklinanie rzeczywistości


Jeśli się zalicza do warzyw to jest warzywem, tak jak pomidor. To nie znaczy, że pomidor nie jest owocem.

Avatar Marequel
okej wątki się zamykają więc przechodze na numerki
1 Okej. I co?
2 Okej nie zaprzeczę. Ale widzę że nie jesteś w tym konsekwentny więc zapytam. Na bazie czego wybierasz kiedy formalnie wybrane grupy są czymś czego się powinno przestrzegać a kiedy nie?

Avatar jacek1s
1. Gdyby każdy miał takie wrażenie to bym wyjaśnił to już dawno temu.
2. Nie ja o tym decyduje, to samo przyjdzie naturalnie. Jeśli nie przyjdzie, to znaczy, że jest zbędne.

Avatar Marequel
okej i co odnisiło sie do psów, sorry powinienem doprecyzować

i dobrze rozumiem że twoje rozumowanie za wybieraniem kogo posłuchasz a kogo nie brzmi "tak mi się wydaje więc tak musi być"?

Avatar jacek1s
A o słuchanie kogo chodzi? Bo jeśli coś wychodzi w naturalny sposób to nie muszę decydować kogo słuchać. A jeśli były jakiś wybór, to poszedłbym tam gdzie mi wygodniej.

Avatar Marequel
Zwracam uwagę że nie widzisz problemu w przyjmowaniu bez obiekcji kategoryzowania produktów żywnościowych wynikającego z upraszczania papierologii ale przyjętych konwencji językowych oraz kategoryzowania ras już nie uznajesz. Swoją drogą fajne podejście. Bardzo racjonalne

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów