Ishi

- Jak na razie czynna wojna niezbyt odpowiada zebranym tu - zawahał się - ludziom. Więc może rzućmy broń, co?

-Właśnie do tego próbujemy dojść, aby nawet nie próbowali- powiedział Zong

Ishi

- Więc nie widzę problemu.

-A ja tak, są dwa obozy, za pokojem jest większy, ale ich to nie obchodzi

Ishi

- Stary Obóz i Nowy Obóz... - śmiechnął

-Nie, obydwa powstały w podobnym okresie- odpowiedział nie wiedząc, że chodzi o Gothica i tak nie wie czym jest Gothic

Ishi

- Dobrze, dobrze. No to ten, coś jeszcze do przedyskutowania zostało?

Wielki robak się odezwał -Tak, powinni nas traktować jako turystów, czy najeźdźców?

Ishi

- Jako potencjalnie nowych obywateli i podatników. Dalej!

-To było ostatnie, ale teraz trzeba uczynić nowe głosowanie, kto jest za, a kto przeciw, pójdę poprosić o kartki- powiedział Zong i wyszedł

Ishi

- To było szybkie.

Wrócił i rozdał -Piszcie to co sądzicie

Ishi

Stwierdził, że nic nie napisze i pozwoli sprawom potoczyć się samym

-Wrzućcie kartki do urny-

Ishi

Wrzucił nawet nie składając

-Przeliczę głosy

Ish

On z kolei zaczął sprawdzać co ma w kieszeniach. Eh, dawskie torebki to przy nich nic...

-Cóż wygląda na to, że tutaj spór zostanie nierozstrzygnięty do następnego spotkania za 5 lat, dziękuję, możecie opuścić salę-

Na co Esh -Nie możecie, sala jest otoczona przez uzbrojonych Ryborów nie myśleliście chyba, że znowu was puszczę wolno, zamkniemy was w naszym więzieniu, a próba ucieczki skończy się śmiercią

Ishi

Jęknął

- I dlaczego ja nie mam śrubokrętu?!

-Śrubokręt? Chciałbyś mu oko wydłu...a nie czekaj, bo wy macie te zaawansowane

Ishi

- Tak! Ale niestety jestem jakąś parodią Doktora i nie mam go! - ztrigerrował się

-Może statek Doktora wykryje niebezpieczeństwo i go tutaj przyprowadzi

Joosar telepatycznie do wszystkich oprócz Esha -Padnij!

Ishi

Pada na ziemię

Mogłem się domyślić, że będą strzelać...

Fala uderzeniowa choć odczuwalna również dla leżących nie rani ich, ale pokazuje, że jest silniejsza niż wcześniej powala on Esha i Ryborów za drzwiami przy okazji niszcząc owe drzwi

Ishi

Wstaje i ucieka w stronę drzwi. A-a-a, jak dobrze, że się zniszczyły to może ucieknie i opuści tą chorą planetę!

Wybiega, a przed drzwiami o dziwo czeka na niego jego maszyna, jak ona się tu znalazła? Chwila jest kartka

//o co chodzi z kartką?//

//Wiadomość\\

Ishi

Czyta co jest na kartce. Chce go zabić, prawda?

,,Witaj, nie podoba mi się kształt twojego statku, ale przynajmniej dzięki temu wiem, że nie jesteś mną, mam dla Ciebie radę, aby naprawić obwód kameleona, należy (tu jest dokładna instrukcja)
Pozdrowienia z przeszłości
~Doktor"
//Tu chodzi o jego 6-tą inkarnację, na wiki przeczytałem, że jako jedyny z Doktorów potrafił to naprawić\\

//Lelz//

Ishi

- Szkoda, że z frustracji wyrzuciłem go w supernowę. - omija maszynę i... w sumie czemu nie wrócić do TARDIS? Dość już tu zabawił. On, obywatel Wszechświata rusza gdzie indziej

Wchodzi do środka TARDIS

Ishi

- Lecimy maluchu. I zapisz mi te kordy jako "Jogurt", z notką, żeby tu nie wracać.

Dźwięki przenoszenia

Ishi

- To co masz dla mnie? Cieplejsze klimaty, zimniejsze? Muszę w ogóle zmieniać ubiór?

Dźwięki, mam dla Ciebie przyszłość

Ishi

- Noise. - wyjrzał na zewnątrz

//Zmiana tematu za jakiś czas teraz napiszę jakiś darcusowi, czy jak mu tam\\

grupy.jeja.pl/topic,73578,stacja-kosmiczna-tymczasowa-ziemia.html