Ishi

- Super.

-To ta sala- wchodzą

Ishi

- Hai wszystkim. - patrzy kto tu właściwie jest

-Czekamy na jeszcze jedną istotę

Ishi

- Y-K-H-PFYYYYYyyy... - ledwo zdusił śmiech na widok pierwszej istoty. Człowiek-stożek XDDD

-Lepiej siedź cicho jeśli chodzi o jego głowę- //Nie wiem jak na to reagowali w filmie ,,Stożkogłowi", ale tutaj jest to zupełnie inny kosmita niż tam\\

Ishi

- Mogłeś chociaż powiedzieć, to bym się przygotował.

-A co miałem powiedzieć?

Ishi

- Na przykład, że macie Człowieka-Stożka, i żebym się nie śmiał. - powiedział przez zęby, żeby Człowiek-Stożek nie usłyszał

//A tu bach, super-słuch i wszystko leeeeeci!//

//Taki nie będę\\
-Nie wiedziałem jak zareagujesz- Nagle słyszycie -Pokłońcie się przed waszym panem oraz Imperatorem Ygur wielkim Eshem-
Do sali wchodzi on:

[bishi[/b]

Pokłonił się

- No witam, witam.

//mistrzu radzę zmienić avka, w końcu Święta niedługo//

//Tak ino ja czapki dodać nie umiem\\
Wszyscy inni albo siedzą, albo stoją prosto, Zong po cichu -Nie, właśnie od tego próbujemy się ochronić-

Esh siada na swoim miejscu i mówi -Widzieliście tego chłopaka, on jest mądry, wie że Ryborzy rządzą i się kłania, a nie jak wy!

//Masz, sam wkleiłem

//

Ishi

- Dobra, jeżeli jest coś co powinienem jeszcze wiedzieć to powiedz mi to teraz, dobrze? - powiedział z pretensją do Zonga

//Dziękować\\
-Na razie siadaj- zajmuje swoje miejsce

Ishi

Siada na pierwszym wolnym miejscu, licząc na to, że nie zrobi tym samym czegoś nieodpowiedniego

Na szczęście udało mu się wybrać odpowiednie miejsce. Zong mówi -Teraz o przedstawienie regulaminu poprosimy pana Joosara- wstaje człowiek stożek -Cieszę się iż w tym roku to mnie przypada zaszczyt przedstawienia go, mam nadzieję iż wszyscy będą uważnie słuchać i nie zrobią niczego przeciwnego do niego. Zacznijmy więc, po pierwsze jeśli ktoś ma broń, powinien ją zdać do pojemnika przy drzwiach. Po drugie każdy powinien mieć przy swoim miejscu kartkę i długopis. Trzecia sprawa jest odnośnie zabudowań na Ygurze, tu przydadzą się właśnie kartka i długopis, ponieważ będzie głosowanie, czy mają być tylko podziemne i podwodne, czy mogą być też na powierzchni. Czwarte to dyskusja na temat biernej wojny, przedstawienie argumentów za i przeciw, argumenty powinny być logiczne i nieagresywne. Piąte to ludy przybywające, powinno się ich traktować jak najeźdźców, czy turystów, także należy podać nieagresywne argumenty. Szósta sprawa jest aby nie obrażać innych ras zebranych tutaj. Siódme, czyli ostatnie, nie wstajemy i nie zabieramy głosu bez pozwolenia, zgłaszamy się przez podniesienie ręki. Mam nadzieję, że zasady są zrozumiałe- siada

Ishi

Sprawdza czy ma w kieszeniach jakąś broń. Głębokie kieszenie, będzie na nie narzekał nie raz

Scyzoryk szwajcarski, czy jego trzeba złożyć?

Ishi

Podniósł rękę

- Czy scyzoryk szwajcarski zaliczamy do broni?

Joosar mówi -Tak, jest to nóż, a noże traktujemy również jako broń jeśli nie są one w kuchni

Ishi

Wstał więc i złożył nóż do pojemnika, a potem ponownie usiadł

Do pojemnika podeszły też osoby z pistoletem i młotkiem

Ishi

- Zaczynamy co mieliśmy zacząć?

Esh -Jako król Ryborów oficjalnie otwieram nasze co pięcioletnie zebranie. Zacznijmy od sprawy zabudowań- wszyscy coś piszą na kartkach najprawdopodobniej ,,woda i podziemie" albo ,,woda, podziemie i powierzchnia"

Ishi

Zapisał na kartce "powietrze"

Zong -Dobrze, teraz zbiorę karteczki- wstaje i podchodzi do każdego zbierając zgięte karteczki

Ishi

Czeka. Ciekawe co TSRDISa?

Esh -Teraz przeliczę głosy- po chwili -Sześć na woda, podziemie i powierzchnia, pięć na woda i podziemie, jeden na powietrze. Ustawa została przeforsowana, nie podoba mi się to-

Ishi

- To się nazywa demokracja, kolego. W niej nikt nigdy nie jest zadowolony.

-Zamilcz! Nie jestem Twoim kolegą!

Ishi

- Ani ja twoim.

-Więc się ucisz gdy mówisz do króla- nagle po sali przeszła wielka, niewidoczna, odpychająca siła

Ishi

Wstał. Co to miało być?

- Powie mi ktoś o co chodzi?

//Co raczej nie? Nikt nie upadł, nikogo nic nie boli, po prostu odpowiedź, wow\\

//Co ci znów nie pasuje?//

//Może to powiedzieć, ale po potraktowaniu falą uderzeniową, tak to w porządku\\

//Poprawioned//

-To była moja funkcja obronna. Miał być spokój i radzę Ci nie drażnij Ryborów- powierdział Joosar

Ishi

- Czy zakaz broni nie miał przypadkiem przeciwdziałać agresji? Ty jesteś agresywny.

-Nie jestem agresywny, to uruchamia się samo gdy mam naprawdę złe przeczucia, a to sprawiało wrażenie, że rzucicie się sobie do gardeł

Ishi

- Wymówki. Kontynuujemy to spotkanie czy nie?

-Nie wymówki, nigdy na żadnym spotkaniu się tak nie stało, dopiero dzisiaj. Oczywiście, że kontynuujemy-
Zong -Teraz czas na temat biernej wojny, każdy się wypowie

Ishi

- A na co w ogóle komu jakakolwiek wojna?

-To próbujemy ustalić, my Kretowianie chcemy pokoju-
Esh -Też jestem przeciwny biernej wojnie, powinna być czynna

Ishi

- Widać, że nie da się z wami dogadać.

-Mam to samo zdanie- powiedziała ta fioletowa z mackami, rogami, czy co to jest na głowie -Ja Ashilla mówię, że nie idzie zwami dojść do porozumienia, byłam tu 5 lat temu i prawie nie doszłam do głosu, mogłam tylko powiedzieć, że jestem za bierną wojną, bo czynna wyniszczyła mój gatunek, a brak jakiejkolwiek mógłby doprowadzić was do zastoju, bo byście nie konkurowali i nie chcieli współpracować. Nie obchodzi mnie to, że nie podniosłam ręki i złamałam regulamin, Gurkowie mają swoje zasady, a do cudzych średnio się stosują

Ishi

- Jestem z nią. - wskazał na Ashillę

-Dziękuję. Kto jeszcze?- Człowiek małpa -Palos nie, Palos za czynną wojną, jak na Mauuuaaa, Mauuuaaa została tak odbita- niebieski z dziwnymi oczami i tymi rurkami -Jestem przeciwny jakiejkolwiek wojnie, może dlatego, że Gromila została tak zniszczona, po koniec 170 letniej wojny Gromilla wybuchła rozsadzona przez ładunki i statek- zielony z czupryną//ten z Kiepskich\\ -Ja to bym rzucił broń i zaczął budować, tylko nie pod czyjąś komendę, pod waszą wspólną, jestem architektem z wykształcenia i robię na swoich budowach- to chyba na razie wszyscy inni nie chcą nic powiedzieć