- Dziękuję Oliverze za oszczędzanie mi powietrza na ten wóz wyjęty z kreskówki. Chęci miał dobre, ale wykonanie takie sobie.
Poklepał Olivera po ramieniu.
- Ale plus za działko jednak jest. Masz może Shelby GT?
Spytał się Olivera.
-ale w twego mclarena zmieścisz sie tylko ty i może kasandra a w mój autobus byśmy sie zmieścili wszyscy i w dodatku byśmy wzięli tamtego gościa i jego ekipe włożyli do bagażnika jako zakładników i jeszcze by sie znalazło miejsce na zestaw do robienia drinków- patrzy na tego mclarena lekko oburzony
-Pytanie, czego ja nie mam...-z góry, na podnośniku zjechał shelby GT o niebieskiej barwie.
-A także sciągnelibyśmy całę wojsko Amerykanskie.
-Gdybym znał dokładną lokalizacji po prostu bym was tam przeniusł. *Przeciąga się* No chyba, że to w innym wymiarze.
pije coś z piersiówki i patrzy na innych
- Do autobusu zaczną strzelać zanim jeszcze będziemy pod budynkiem a pancerz nie wytrzyma tego wszystkiego.
Odpowiedział na argumenty Sansa.
- Kasandro, mogłabyś pojechać ze mną? Mam coś dla ciebie.
-ja tam mogę iść na nich na latającej deskorolce i tak wszystkie ataki przezemnie przenikają-
-pewnie i wystarczy Kas,łatwiej zapamiętać- powiedziała uśmiechając się
-Ja biorę McLarena, a wy-pokazał na Jaracza i inka.-Wy bierzecie tego bydlaka.
Z góry, koło Shelby, zjechał podnośnik z ciężarówką, podobna do takiej,jaką mial optimus prime w Transformers 1, ale o innej barwie-Każde jest opancerzone.
- No to skoro wszyscy gotowi to wsiadać do wozów. Nasz przystanek to Nowy Jork, Matthew zaczął drukować tam pieniądze kilka dni temu.
Otworzył drzwi Kas a następnie sam wszedł do wozu.
-ej ej ej a ja wozu nie dostałem, mam rozumieć że początkowy plan że ujeżdżam chris jest aktualny?-
-Nawet... o tym nie myśl.
-Mam coś dla was...-z dołu wysunął się z pickup na resorach-jedziecie razem.
-to zły pomysł chrys go rozszarpie po drodze - powiedziała żartobliwie
-oooooo to ty prowadzisz chris, ja stoje na pace i wku*wiam snajperów wroga tym że kule przezemnie przenikają-
-Obawiam się, że nie potrafię prowadzić...-oznajmiła.
-No... nauczysz się w drodze, a teraz jedziemy!-zwrócił się do inka-Który wymiar?
-Hm? *Patrzy na niego zdezorjętowny*
-Pochodzę z pewnego au do gry Undertale.
- CF-148
Odpowiedział Oliverowi.
- Przenoś nas zanim zauważy nas na radarze.
-Dobra, Wsiadajcie!-podbiegł do McLarena i wystartował silnik-Error, Wsiadaj do Auta, mamy tylko tam pojechać. Nie ma żadnego strzelania.
Chrys szybko wsiadła do auta i jakby ją oświeciło poczuła, że ma w sobie umiejętności najlepszych kierowców: Baby Driver,a, Vina diesela, itp.
wchodzi na pake trzymając w górze swój rewolwer i trzyma sie jedną ręką za ramę jeepa -ale będzie jazda- jest podekscytowany
- Wsiadaj Kas, nie ma czasu do stracenia.
*Wsiada na miejsce kierowcy. Jest podekscytowany*
póki ma chwile to montuje prostą katapultę na pace
- Nie będzie strzelania...
Parsknął śmiechem.
- Zawsze tak mówi..
Odpalił silnik i wyciągnął pistolet maszynowy MP5K z schowka, podał broń Kas.
- Celuj w głowę, strzelaj seriami.
Katapulta od razu znika.
-Przestań i wsiądź do auta!-krzyknął chłopak i wreszcie poźądnie wystartował auto.
-miałem cudowny plan z tą katapultą T^T- wsiada do auta
bierze broń z lekkim uśmieszkiem
*Zastanawia się czy nie wypić jakiejś farby*
-Jak nazywa się ten świat? Kreskówka, Film, czy gra?-zapytał skwarka.
- Po prostu inna wersja naszego świata.. Naprawdę jeszcze tego nie odkryliście? W D-28 jesteście już między planetarną organizacją.
Wszedł do garażu i szukał forda mondeo trzeciej generacji (tym autem jeździ na codzień)
-Do ciężarówki!-krzyknął w jego kierunku, gdy przechodził Koło jego auta.
-Macie forda mondeo trzeciej generacji?
-Mamy,ale jedziesz w ciężarówce, było się stawić wcześniej-wskazał na pojazd po raz kolejny-szybciej, bo czas ucieka!
Umiem jeździć tylko osobówkami- powiedział
-Ink prowadzi, wiec nie marudz, tylko Wsiadaj-powiedział, lekko tocząc się mclarenem.
To ja idę! Krzyknął i uciekł parkourem
Więc, chyba jadę sam. *Wzrusza ramionami.*
*Zaczyna się śmiać* Jaki on obrażalski.
-Wszystko gotowe?-zA pytał, po czym przed naszymi bohaterami otworzył się wielki portal, w niebieskim kolorze.
I nagle...
Heavy z rękawicą nieskończoności pstryknął
Nie psuj nam zabawy jeśli nie potrafisz się bawisz.
potrafię
i moim zdaniem takie poważne i sensowny roleplay jest nudny gdzie nic się nie dzieje i bezsensowne postacie gadają