Jak dla mnie balans jest zachowany, nawet mając wyrzutnię rakiet nie da rady siać od tak zniszczenia z tylko jednym okiem.

Maks9o pisze:
Powracał do życia z tysiąc razy a żeby stracił nieśmiertelność musisz zabić patologiczną kobietę która mieszka w kolorado

Po pierwszym zdaniu mówię już o twojej postaci.

Czekaj opiszę to dokładniej

Maks9o pisze:
Powracał do życia z tysiąc razy a żeby stracił nieśmiertelność musisz zabić patologiczną kobietę która mieszka w kolorado

Ok, tego pewni nie jesteśmy bo twórcy SP mają wyje**ne na Kenny'ego od jakichś 3 lat umu
No i jego klątwa dalej nie jest jasna

Kenny jak dla mnie był ok, bo właśnie nie był groźny. Można ją dawać postaciom niegroźnym na start, ale w wypadku takich walczących, to dla mnie mija się trochę z celem...

Zgadzam się z maxem. Postać maksa to maszyna do zabijania z nieśmiertelnością.


(Mogę na waszą dwójkę mówić max 1 i max 2, bo nie chcę mylić?)

Ja mogę być 2
I już trochę zmieniłem umiejętność że na początku nie może się wogóle ruszać i wtedy łatwo mu wyrwać kamień

Albo 9.

Już trochę bardziej wam odpowiada?

Osąd zostawiam Deusowi.

O wielki Deusie przyzywamy cię wyjdź z odmętów piwnicy trzeciej rzeszy i objaw się!

XD kocham ten tekst

-sn*iße! Kto mnie wolał! Berlina Bronimy!
//sprawdzę za chwilę

Spoiler: Niemcy przegrają.

Nie ty Heinrich Himmler spi***alaj do piwnicy

Deus: *prosi o skasowanie znaczącej liczby broni*
Maks: *nie robi tego*

Ehh maks. Możesz mieć tylko 1-2 bronie i 15 amunicji do nich. Zrozumiano?

Ale nóż i dwie bronie palne?

Tak. To nie wolfestein ku*wa mać.

Koteczek_21 pisze:


(Mogę na waszą dwójkę mówić max 1 i max 2, bo nie chcę mylić?)

Max przez x i maks przez ks dla mnie starczy jako różnica.

Jeszcze bardziej rozpisałem się jak to działa i usunąłem rewolwer oraz zmniejszyłem ilość amunicji

CO JA MÓWIŁEM O AMUNICJI 15 AMMO DO OBU MASZ I TYLE!

JUŻ KU*WA NIE KRZYCZ WIĘCEJ!

niemamnietu pisze:
Jak dla mnie balans jest zachowany, nawet mając wyrzutnię rakiet nie da rady siać od tak zniszczenia z tylko jednym okiem

Powiedz to mudżahedinom...

Rastafar pisze:
Powiedz to mudżahedinom...

Mudżahedini to poprostu arabscy partyzanci.
O co ci chodzi?

Zobacz co pogrubił. Wychodzi na to, że jeden z nich dobrze posługiwał się wyrzutnią rakiet, mimo że nie miał jednego oka.

maxmaxi123 pisze:
Zobacz co pogrubił. Wychodzi na to, że jeden z nich dobrze posługiwał się wyrzutnią rakiet, mimo że nie miał jednego oka.

Ale nie wiem co mają do tego wszyscy mudżahedini

Nagle zachciało ci się czepiać słówek? Wpierw sam naucz się pisać. Chociażby znośnie...

Maks9o pisze:
Ale nie wiem co mają do tego wszyscy mudżahedini

Mają do tego, że głównie są rozpoznawalni z używaniem granatnika ręcznego RPG-7. W partyzantce mudżahedinów w Afganistanie brano nawet ludzi, którzy są jednoocy, głusi itp.

Rastafar pisze:
Mają do tego, że głównie są rozpoznawalni z używaniem granatnika ręcznego RPG-7. W partyzantce mudżahedinów w Afganistanie brano nawet ludzi, którzy są jednoocy, głusi itp.

O hu* przeczytałem tylko o Iranie sorry

Mi tam RPG kojarzy się z talibami a z muchadżeinami to stringer tak tylko powiem

Deuslovult pisze:
Mi tam RPG kojarzy się z talibami a z muchadżeinami to stringer tak tylko powiem

To ku*wa akcept czy w piwnicy trzeciej rzeszy mam pytać!

Deuslovult pisze:

Dlaczego? teraz jest 15 amunicji

Jest 30. Chodziło mi że 15 do obu rodzajów broni

Deuslovult pisze:
Jest 30. Chodziło mi że 15 do obu rodzajów broni

Już i mam nadzieje że przynajmniej jeden gm zna się na broni i będzie umiał to jakoś poprowadzić

Imię i nazwisko: Joseph Desaulniers
Przezwisko: Fotograf
Wiek: Formalnie 28 lat, lecz obecnie około 18 lat.
Rasa: Kiedyś człowiek; obecnie człowiek-wilk (Nie wilkołak!)
Wygląd: W świecie rzeczywistym jest cały czarno-biały, a oczy czerwone, natomiast w świecie fotografii wygląda tak jak na arcie poniżej

Miejsce zamieszkania: Świat fotografii
Historia: Joseph Desaulniers urodził się w rodzinie szlacheckiej we Francji, lecz z nieznanych powodów musiał wyjechać z rodzicami do Anglii. Rozpaczał z powodu zostawienia swojego brata we Francji, więc oddał się całkowicie sztuce. Z czasem coraz bardziej zaczął interesować się fotografią. W wieku 17 lat ogłosił, że dzięki swojemu aparatowi może wykonać fotografie innych i uwięzić w ten sposób czyjąś duszę w zdjęciu. Nikt mu nie uwierzył do momentu, kiedy obsługa zaczęła znikać osoba po osobie. W pewnym momencie wybuchła panika. Sam Joseph zniknął. Ci, którzy znaleźli jego pokój z fotografiami nazywali go przeklętym człowiekiem, a osoby na zdjęciach zdawały się obserwować innych....
Moce:
- Świat fotografii: Dzięki swojemu aparatowi (art aparatu wyżej) jest w stanie wytworzyć przejście do świata fotografii, który jest odwzorowaniem świata rzeczywistego z momentu robienia zdjęcia, lecz jest czarno-białym i statycznym. Czas w nim nie upływa. Zbyt długie przebywanie w nim może spowodować stałe zmiany w wyglądzie osoby, która tam jest. Sam świat fotografii niestety ma tendencję do rozpadania się i zmiany w nim dokonane w połowie są narzucane na rzeczywistość np. ktoś się zrani to rana będzie o połowę krótsza i płytsza. Kiedy świat fotografii się rozpadnie, wszyscy wewnątrz niego trafiają do punktu, który w świecie fotografii jest obecnie w rzeczywistości.
- Zdjęcie mym aparatem: Potrafi każde zdjęcie przemienić w aparat fotograficzny i w momencie rozpadu świata fotografii, aparat staje się ponownie zdjęciem.
-Uwięzienie duszy: Podczas robienia zdjęcia innej osobie istnieje ryzyko, że ta osoba zostanie uwięziona w fotografii. Zniszczenie jej uwolni osobę zaklętą w zdjęcie.
Umiejętności:
- Nikt mnie nie prześcignie: będąc w połowie wilkiem potrafi biec bardzo szybko.
- Niezwykła precyzja: W swoich działaniach jest bardzo precyzyjny i rzadko dochodzi do pomyłek.
Charakter: Jest osobą dobrze wychowaną, ma lekką obsesję na punkcie fotografii.
Słabości, lęki itp.:
- Zmęczenie: Przebywanie w świecie fotografii sprawiło, że ma lekkie problemy z oddychaniem i z tego powodu dość szybko się męczy i potrzebuje więcej czasu na odpoczynek.
- Moje oczy!: Widzenie tylko i wyłącznie czarno-białych kolorów spowodował wstręt do innych barw i dlatego w dzień musi nosić swoje okulary (są widoczne na arcie wyżej)
- Obraza: Nienawidzi jak ktoś wytyka mu jego styl ubioru
Dodatkowe
Waga: 75 kg
Wzrost: 1,85 metra
Rodzina:
- Rodzice: Martha i Edmund Desaulniers
- Brat: Carl Desaulniers
Miejsce pochodzenia: Urodzony w Paryżu, zamieszkały w Londynie
Orientacja seksualna: hetero
Ulubiona barwa: czerń i biel
Ulubione zwierzę: Wilk
Znienawidzone zwierzę: Brak
Ulubiony gatunek kwiecia: Tulipan
Ulubiona potrawa: Homar z nadzieniem z grzybów
Znienawidzona potrawa: Kuropatwy
Alergie: Brak
Ekwipunek:
- Ubrania takie jak na arcie
- Laska taka jak na arcie
- 3 fotografie: 1 z momentu ślubu rodziców, pierwsza wykonana przez niego fotografia oraz fotografia wykonana 3 dni przed zniknięciem.
Grupa krwi: A
Zainteresowania: Fotografia oraz malarstwo
Głos: Średnio głęboki, ma brzmienie typowego osiemnastolatka.
Ciekawostki:
- Postać jest wzorowana na łowcy z Identity V, a mianowicie fotografie, a sam wygląd jest skinem do niego o nazwie "Moonlight gentleman".

Podda ktoś ocenie obecny stan postaci maksa oraz mojej?

Masz akcept kotej.

No to zaczynamy. Ogólnie to mam czasem wrażenie, że ten PBF jest coraz bardziej zaniedbywany.

Jestem na wakacjach lol jak ma nie być zaniedbany kiedy chce odpocząć. Filiżanka dopiero wróciła. Maxa nie ma a burger ma bana

Maks9o pisze:
Imię:Günther
Nazwisko:Ebeling
Przezwisko:
Wiek: 17
Rasa:NiemiecCzłowiek
Wygląd:
Bez zbroi i bandaży wygląda praktycznie jak deadpool
Miejsce zamieszkania:Akademik
Historia:W skrócie był dzieciakiem bardzo bogatego faceta ale pewnego dnia wybuchła epidemia zombie od pewnego superbohatera marvela (nie wiem jak nie czytałem tego komiksu od zombie) ojciec dzięki wpływom miał już bunkier. Kilka dni później ciwilizacja upadła nauka normalnych rzeczy nie miała już sensu więc została nauka:surviwalu, walki nożem oraz bronią palną .Ojciec opłacał naukowców nową walutą by pracowali nad lekarstwem po paru latach lekarstwo nie miało już sensu przez zbyt małą populację i zbyt wiele zombie oraz przez to że amunicja się powoli kończyła a jeszcze jacyś ludzie chcieli zabić syna najbogatszego człowieka przez wrzuczenie do kwasu Günther ledwo przeżył (niewiem jak nie pytajcie) Jedynym sposobem było przeniesienie ludzkości na bezbieczne miejsce niestety na ziemi takie już nie istniało a o księżycu nie było mowy. Więc fundował nowe badanie podróż przez wymiary i odnalezienie kamienia duszy który z niewiadomych powodów był akurat w Niemczech kamienia tego chcieli użyć by przywrócić ludzkość .Po wielu latach udało się odnaleźć kamień duszy oraz stworzyć portal
nieudało się jednak przywrócić ludzkości.
Ostatecznie najpierw wysłali Günther'a w jego ekwipunku i kamieniem ale kamień był tak ważny a technologia prototypowa że zdecydowali by wyciąć mu lewe oko i tam dać kamień dusz i połączyć kamień z Günther'em nerwami.
Przeniesienie się udało lecz niewadomo co stało się z resztą
Moce
-Kiedy umrze jego świadomość przenosi się na pierwszą osobę która dotknie jego zwłok jeśli spali się jego zwłoki lub się rozłożą to na pierwszą osobę która dotknie tego dymu lub glebę czy jakąkolwiek inną rzecz co z niego zostanie bądz dotknięcie kamienia.Z niewadomych przyczyn kamień dusz od razu zmienia swoje miejsce na lewy oczodól osoby z świadomością Günthera . Problemem tej umiejętności jest to że na początku trudno mu cokolwiek zrobić przez dopiero rozpoczynanie łączenia nerwowego z kamieniem w którym jest dusza Günthera a problem jest jeszcze większy jeśli przejmie ciało kobiety.Nieśmiertelność może zostać usunięta przez wyrwanie kamienia dusz kiedy Günther jeszcze żyje.Przejęte ciało w ciągu godziny otrzymuje dziwne obrażenia skóry jakby od kwasu.Przejmowanie ciała działa przez ubrania Günthera lecz nie przez ubrania osoby dotykającej jego zwłok więc można się uchronić specjalnym kombinezonem.
Umiejętności:
-Bardzo dobrze korzysta i zna się na broni palnej
-Świetne umiejętności Survivalowe
-Spoko walczy nożem
Charakter:Dosyć opanowany lecz nadal agresywny
Słabości, lęki i inne:
-Zamiast lewego oka ma kamień dusz więc słabiej celuje
-Ma takie przyzwyczajenie że zawsze przeładuje by broń nie była bez amunicji
-Praktycznie nic nie mówi tylko używa prostej gestykulacji
-Nie umie czytać
Dodatkowe*
Waga:bez ekwipunku dość przeciętna
Wzrost:181cm
Rodzina:Stan niewadomy
Miejsce pochodzenia: Niemcy
Orientacja:Hetero
Ulubiona barwa :Czarny i czerwony
Ulubione zwierzę :Wilk
Znienawidzone zwierzę :Koty
Ulubiony gatunek kwiecia :Nie
Ulubiona potrawa :Poprostu mięso
Znienawidzona potrawa:nie
Alergie:nie
Ekwipunek :
-Karabin wyborowy samopowtarzalny MSG90(prędkość nad dźwiękowa od 780m/s do 820m/s)
-Strzelba samopowtarzalna remington 11-87
-7 naboi do 'snajperki' typu .308 winchester w tym 5 naboi już w magazynku
-8 naboi do strzelby w tym 7 w magazynku i 1 załadowany
-Czarny nóż sprężynowy typu leverletto
Grupa krwi : ABRh+
Zainteresowania :
-Dbanie o swoją broń
-Trening walki nożem
Głos: praktycznie nigdy nie mówi tylko używa prostej gestykulacji jeśli ma coś ważnego do powiedzenia to i tak w masce ma coś co zmienia głos na dosyć niski i mroczny
Ciekawostki:
-Wszystkie bronie są czarne z białą czaską

Akcept

Ogólnie też przedtem miałem takie wrażenie. Ciekawe jak będzie po wakacjach. I pewnie będę miał nieprzespane noce z powodu szkoły.

Koteczek_21 pisze:
No to zaczynamy. Ogólnie to mam czasem wrażenie, że ten PBF jest coraz bardziej zaniedbywany.

Masz szczęście, że jeszcze żyje, ciesz się.

Chociaż tyle dobrego. Uważam, że jak miałeś właściciela to były złote czasy. Nie twierdzę, że jest źle, ale za twojego panowania było całkiem spoko.

Łatwiej mi mieć nieprzespane noce bo w roku szkolnym jestem bardziej zmobilizowany ale i tak troszku mniej mnie będzie bo wiadomo szkoła. No i mi jakoś to mniej przeszkadza

Koteczek_21 pisze:
Chociaż tyle dobrego. Uważam, że jak miałeś właściciela to były złote czasy.

Czasy niemamnietu i kamienia to złote czasy były.

Kurczę, przeszedłem do historii...

Ja będę miał technikum, więc zakuwanie do lekcji zawodowych intensywne będzie.

Nie mieszaj mnie w to ja jestem tylko prostym chłopem do wykonywania rozkazów

Ja już nie będę się uczył, heh.