Gabinet pielęgniarki

Avatar
niemamnietu
Pielęgniarka:
- Słucham?

Avatar kosmiczny_kamien
- Vane dalej się nie obudziła i tamten chłopak, co był tu jeszcze chwilę temu - Wskazał wzrokiem miejsce, w którym Dante stał niecałą minutę temu - ciągle znika i się pojawia

Avatar
niemamnietu
Pielęgniarka:
- Przepraszam, ale nie rozumiem związku pomiędzy teleportującym się chłopakiem, a nieprzytomną dziewczyną.

Avatar kosmiczny_kamien
On też, po prostu sam próbuje sobie coś poukładać w głowie ale nie wychodzi.
- Dobra, mniejsza z chłopakiem ale dziewczyna się nie budzi, to coś poważnego?

Avatar
niemamnietu
Pielęgniarka:
- Najwyraźniej. Cóż, dzwonię na pogotowie. - i sięgnęła po telefon.

Avatar kosmiczny_kamien
Z jednej strony mu ulżyło, bo Vane zajmą się odpowiednie osoby ale z drugiej strony sam fakt, że trzeba dzwonić na pogotowie go przeraża.
Ale musi grać spokojnego bo Elliah pewnie też zejdzie na zawał albo dostanie traumy.
- Spokojnie - Powiedział zwracając się do Ellie - Z Vane będzie dobrze

Avatar Historyjka
Ellie:

- O-Obiecujesz..? - spojrzał na niego.

Avatar kosmiczny_kamien
Jak on ma na to odpowiedzieć? Przecież nie wie. Dziewczyna może równie dobrze umrzeć w tej chwili, nie zna się na tym. Ale z drugiej strony jest po prostu nieprzytomna... Dalej oddycha...
Potem pomodli się do Boga, żeby się zlitował nad nim, i nad Vane.
- Tak - Powiedział i się uśmiechnął.
Ta, totalnie wyjdzie mu to na złe.

Avatar Historyjka
Ellie:

Wtulił się w niego.

Avatar kosmiczny_kamien
- A ty jak się czujesz?

Avatar Historyjka
Ellie:

- L-Lepiej... tylko o Vane się martwię.

Avatar kosmiczny_kamien
- Z nią będzie dobrze, zajmą się nią - Znowu o uspokoił - Musisz zacząć martwić się też o siebie - Dodał i spojrzał na pielęgniarkę - Mogę zabrać Ellie do jej pokoju?

Avatar
niemamnietu
Pielęgniarka:
- Tak, oczywiście.

Avatar kosmiczny_kamien
I znowu odwrócił się do Ellie
- Przyda ci się odpoczynek, wierz mi

Avatar Historyjka
Ellie:

- D-Dobrze...

Dante:

Pojawia się z powrotem.

Avatar
niemamnietu
Dante

Widzisz czarną masę wychodzącą z pomieszczenia.

Avatar kosmiczny_kamien
Ok serio, co jest nie tak z tym chłopakiem.
Ale dobra, je**ć to na razie.
Wstał i pomógł Ellie zrobić to samo.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
Siedzi skulona pod drzwiami przysypiając

Avatar Historyjka
Dante:

...oby serio nie wróciła.
Opuścił w milczeniu pomieszczenie.

Ellie:

Wsparł się o Hansa.
Nadal był nieco osłabiony.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
I śpi.

Królik Alice imieniem Greddy
Nawala łapką w zegarek
Koto-Chmurka Cheshire
Budzi Alice, bijąc ja w ramię ogonem
Alice
Budzi się i wstaje w tempie natychmiastowym. Bierze królika na ręce i go uspokaja.
- Greddy, Spokój... - mruknęła, po czym chwyciła go za uszy i schowała do swojego kapelusza.
Cheshire
Kiwa główką.

Avatar kosmiczny_kamien
Wyszedł razem z Ellie z gabinetu pielęgniarki.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Alice
Wychodzi z Cheshire i Greddy

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray sprawdził oddech.
- puls wrócił. Jest jeszcze nieprzytomna, ale najgorsze mamy za sobą - Wyjął z wewnętrznej kieszeni długopis, skórzany notes i zaczął pisać.
"Dzień 152. Nadal nie mam dziewczyny. Właśnie jakąś uratowałem, mogę mieć szansę na podryw"

Avatar kosmiczny_kamien
RayGuy_Player pisze:

"Dzień 152. Nadal nie mam dziewczyny. Właśnie jakąś uratowałem, mogę mieć szansę na podryw"

//Właśnie znalazłam sobie nowego mentora//

Avatar
niemamnietu
Ray

Do pokoju weszli szeksi panowie wyglądający jak jakieś pogotowie.

- Weźmiemy ją. - odezwał się do ciebie jeden z nich. - Dobrze się nią zajmiemy.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray westchnął z ulgą.
- dzięki, już myślałem, że zwariuje - wstał, po czym wyszedł na korytarz.

Avatar Historyjka
Vane:

Traci oddech. Ciało bez duszy nie może żyć długo. Lada moment ostatecznie umrze.

Avatar Creepy_Family
Franek

Lekko wzruszył ramionami i wyszedł na korytarz. Zerknal na zegarek. Późno już.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray wszedł do pokoju.
- wróciłem! Tym razem przygotowany! Gdzie jest ten pacjent, chciałem się upewnić czy nic jej nie jest? -

Avatar
niemamnietu
Ray

- Spokojnie, spokojnie. Już ją zabieramy, tylko musieliśmy się przygotować. - mówi ten z pogotowia i wychodzą wszyscy, razem z Vane.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray odetchnął z ulgą. Wyszedł z pokoju.

Avatar
GrandAutismo
Xezus

-Noooo, więc tak jakby złamałem sobie nogę. Czy mogłaby pani mi naprawić tą nóżkę ? :3

Avatar
niemamnietu
Xezus

- Pokaż to. - odpowiedziała pielęgniarka.

Avatar
GrandAutismo
No i jej pokazał tą nogę.
-Spadłem z okna. uwu

Avatar
niemamnietu
Xezus

- Ech, niedobrze. Wdało się już zakażenie. Mogę tylko sprawić, że nie umrzesz tak szybko.

Avatar
GrandAutismo
-Ło h*j. Jak zajebiście.

Avatar
niemamnietu
Xezus

- To co? Mam to zrobić?

Avatar
GrandAutismo
-Jak pani chce. I tak i tak zdechnę. heh. Myślałem, że tam słudzy szatana to nie mogą mieć zakażenia, ale co mi to.

Avatar
niemamnietu
Xezus

- Nie to nie. W tym stanie wytrzymasz max tydzień.

Avatar
GrandAutismo
-A z tym znieczuleniem czy czymś ?

Avatar
niemamnietu
Xezus

- Miesiąc.

Avatar
GrandAutismo
-Hmmm. No to i tak zdechnę a nie mam się z kim pożegnać, więc no nie wiem co robić.

Avatar
niemamnietu
Xezus

- Większość istot w takiej sytuacji chciałoby zrobić przynajmniej jakąś listę "rzeczy do zrobienia przed śmiercią". To podobno pomaga z pogodzeniem się z tym, że niby zrobiło się już wszystko co chciało.

Avatar
GrandAutismo
-Szkoda tylko, że i tak moja egzystencja nie ma sensu :v A wszystko co zrobiłem to zrobiłem. No może po za znalezieniem miłości, ale to chyba nie warto. Miesiąc czasu ? Gdzie ja znajdę kogoś kto będzie się chciał zakochać na miesiąc czasu i nie będzie dwulicowy ?

Avatar
niemamnietu
Xezus

- Zawsze pozostaje jeszcze próba bicia się z Jeźdźcami Apokalipsy.

Avatar
GrandAutismo
-Ale po co? Wie pani jestem szurnięty, ale nie głupi.

Avatar
niemamnietu
Xezus

- Oni są. Przynajmniej trójka. Zaraza jest w porządku, ale Głód, Wojna i Śmierć to totalni psychole.

Avatar
GrandAutismo
-Tia... Nie można amputować czy coś?

Avatar Deuslovult
Moderator
//śmierć to nie psychol. Głód to jajcarz lubiący sobie pojeść. I tylko wojna jest je**ięty//

Avatar
niemamnietu
Xezus

- Za późno przyszedłeś. Teraz to tylko pogorszyłoby sprawę.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar RayGuy_Player
Właściciel: RayGuy_Player
Grupa posiada 32203 postów, 155 tematów i 23 członków

Opcje grupy JJ GO! [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie JJ GO! [PBF]