Czemu Bóg zabił tyle osób w Starym Testamencie?

Avatar Kabaczek15
W tymże filmiku jest odpowiedź na pytanie "Czemu Bóg zabił tyle osób w ST?". Chyba na grupie nikt nie przedstawiał takiego punktu widzenia, więc wstawiam to tutaj. Film w języku polskim.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
XDDDD Kisnę srogo

Bóg torturuję ludzi w akcie miłosierdzia.

Szkoda, że nie wspomniał o tych wszystkich niemowlakach i niewinnych cywilach.

Avatar Kabaczek15
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Bóg torturuje ludzi w akcie miłosierdzia.

Chyba nie zrozumiałeś przesłania

Te twoje "tortury" nie były obowiązkowe i niezbędne. Nie każdy je przechodził. Był to raczej akt łaski. Osoby mogły się nawrócić i osiągnąć zbawienie. Nawet w Ewangelii jest tego przykład - Dobry Łotr umierający przy Jezusie na krzyżu ma czas aby żałować za grzechy i się nawrócić. Opowiada o tym Chrystusowi, a ten mówi mu: "Zaprawdę jeszcze dzisiaj będziesz ze mną w raju".

Na pierwszy rzut oka wydaje się ta metodą dziwna. Ale trzeba myśleć tak jak tamci ludzie, którzy dostali szansę, mimo zła jakie wyrządzili.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Bo (jak zwykle) wszechpotężny Bóg nie potrafi czegokolwiek rozegrać pokojowo. Było inwestować w retorykę, bo chyba idzie tylko pod obrażenia :v

Oczywiście możemy uznać jak w tym filmie, że życie na ziemi nie ma żadnego sensu i Bóg ma je gdzieś, no ale wtedy też słabo, bo życie nie ma sensu i Bóg przestaję być potrzebny by zapełnić tą wewnętrzna pustkę która go stworzyła.

Avatar Kabaczek15
Po pierwsze - Bóg mógł pokojowo ale było by to mało efektywne
Po drugie - nie chodzi o to że nie ma sensu, tylko że jest mniej ważne

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Czyli zaprzeczasz temu, że Bóg jest absolutem?

Poza tym w firmie było jasno powiedziane, że życie jest praktycznie bezwartościowe. (Właśnie dlatego religia to opium dla ludu)

Avatar Kabaczek15
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Czyli zaprzeczasz temu, że Bóg jest absolutem?

Nie, przecież mówię że Bóg mógł ale wybrał inny sposób, bo istnieje wolna wola i ludzie są czasem głupi

A jak człowiek chce to może nadać sens swojemu życiu. Według własnego uznania, jednak należy pamiętać o wartości tego wszystkiego. Bezwartościowe =/= bezsensowne

Avatar Anielka999
A może tak: Bóg może osiągnąć wszystko, ale nie na każdy sposób. Czyli może sprawić, żeby ludzie w niego wierzyli czy byli dobrzy, ale naruszając wolną wolę.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Dla absolutu nie ma czegoś takiego jak nieefektywne i niemożliwe, więc no xD

Avatar darcus
No co ty, Bóg jest tajemniczy i niepoznany.

Avatar MrChleb48
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Dla absolutu nie ma czegoś takiego jak nieefektywne i niemożliwe, więc no xD


Chyba że absolut obiecuję ograniczyć swoje moce w jakimś stopniu.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Najwyraźniej Bóg postanowił, że zabijanie jest priorytetem jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów xD

Całe szczeście, że są na świecie prawdziwie dobrzy ludzie jak np Hitler, Stalin, czy Mao, bo sprawiali ludziom cierpienie i ich mordowali, a przecież to ich umacniało w wierzę i wysyłało autostradą do nieba.

Avatar darcus
Plan Hitlera wymaga śmierci niewinnych dzieci - zło
Plan Boga wymaga śmierci niewinnych dzieci - dobro
Czego nie rozumiesz?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Co ty. Hitler był wysłannikiem Boga który miał przekonać żydów, że Chrystus był jego synem.

Avatar MrChleb48
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Najwyraźniej Bóg postanowił, że zabijanie jest priorytetem jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów xD


Niby mówi się jak to Bóg nie był okrótny a Żydzi i tak mówili o nim że jest Bogiem łagodnym xd bo zamiast zabić odrazu daje czas na nawrócenie.
Zapoznajcie się w końcu z terminem "socjologia" i że krytyka starych kultur przez pryzmat swojej kultury jest po prostu głupie xd.
Uważamy czyny Boga za złe tylko dlatego że tak nas ukształtowała nasza kultura w której uważamy że jest to właśnie złe.
Gdybyś się tam urodził nie uważał byś inaczej.
W sumie to były czasy kiedy Rzym niszczył całe narody więc Bóg faktycznie mógł wydawać się bardzo miłośierny.
W dodatku Izrael oblegał wrogie miasta i do potyczek dochodziło kiedy oblegane miasto nie chciało się poddać

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ale ja nie mówię, że Rzymianie zrobili źle, albo to że Żydzi mordowali jakieś tam mniejszości bo to był taki standard tamtych czasów. Wtedy to byłeś wzorem cnót jak uwolniłeś niewolnika po 8 latach służby i ludzie brali cię za prawdziwego altruiste który żyje tylko dla innych.

Problem w tym, że Bóg to robił razem z nimi, a jego moralność powinna być od początku w najdalszym stadium rozwoju. Boga można (a nawet trzeba) oceniać według jak najnowszej moralności bo w teorii powiniśmy do niej dążyć samoczynnie przez zwykły rozwój społeczeństwa.

Avatar Anielka999
Ja dzielę sobie treści ze Starego Testamentu na trzy kategorie. Jedną z nich są opowieści, czyli wszystko typu stworzenie świata, potop, czy postacie jak Hiob. Nie musiały mieć miejsca naprawdę. Ich celem było trafienie do dawnych ludów, przekazanie moralności i nakazów. Jest w nich wiele symboliki. Nie należy ich analizować jako wydarzeń faktycznych, a raczej jak opowieść z morałem.

Avatar Kabaczek15
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Problem w tym, że Bóg to robił razem z nimi, a jego moralność powinna być od początku w najdalszym stadium rozwoju. Boga można (a nawet trzeba) oceniać według jak najnowszej moralności bo w teorii powiniśmy do niej dążyć samoczynnie przez zwykły rozwój społeczeństwa.

Tylko jest problem. Gdyby Bóg przeszedł od razu do ostatniego stadium to ludzie by go nie zrozumieli, a to właśnie do nich była kierowana jego moralność. Gdyby w tamtych czasach Bóg kazał np. nie zabijać grożących Izraelowi ludów to tak jakby ktoś kazał ci tańczyć na golasa w parku.

Avatar darcus
A to porównanie skąd?...

Avatar Kabaczek15
Od Baturaja, który pisał to kiedyś pod memem bodajże "Modlitwa sceptyka"

Oczywiście to tylko porównanie. Dla lepszego zrozumienia. Żadna sugestia. Tańczenie na golasa publicznie jest karalne

Avatar darcus
Mało adekwatne to porównanie.

Avatar Kabaczek15
Chodzi tylko o uświadomienie nierozumienia czyjegoś działania. Pierwsze wpadło mi do głowy, chodzi o sens

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
A jak to możliwe, że absolut nie potrafi komuś czegoś dobrze wyjaśnić? :v

Avatar Kabaczek15
Ponieważ jeśli nie da wyboru tylko od razu jest przesądzone że tamta osoba uwierzy to nie ma zachowanej wolnej woli

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Czyli co? Nauczanie to zabieranie wolnej woli? Bóg im przecież nie modyfikuje mózgu za pomocą konsoli wszechświata, tylko używa zwykłego dialogu.

Avatar Anielka999
> Bóg używa metod dostosowanych do jak największej ilości ludzi
> Bóg nie potrafi nauczać nie naruszając wolnej woli
Wybierz jedno

Avatar Kabaczek15
Skoro Bóg używałby dialogu który zawsze by działał. To nie było by swobodnego wyboru

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
No Bóg użył jednej z gorszych metod do przekazania fałszywego przekazu.

Kabaczek15 pisze:
Skoro Bóg używałby dialogu który zawsze by działał. To nie było by swobodnego wyboru


Nie wiedziałem, że stwierdzenie, że ktoś ma rację to utrata wolnej woli xDDD

To w sumie dużo wyjaśnia w przypadku katolików

Avatar Kabaczek15
Chciał zachować wolną wolę i tak wyszło

A każdemu człowiekowi nie dogonisz nigdy nawet jeśli masz rację. Popatrz na nas :)

Avatar Anielka999
Nie chodziło o to, czy oni uwierzą, tylko czy przyjmą Boże prawo. Są osoby, które wierzą w Boga, ale nie stosują jego zasad i nawet nie mówię tu o grzeszeniu, tylko o świadomym ,,wierzę, ale mam to gdzieś".

Avatar darcus
^@UP taka postawa ma nawet swoją nazwę. Wiesz jaką?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Kabaczek15 pisze:
Chciał zachować wolną wolę i tak wyszło

A każdemu człowiekowi nie dogonisz nigdy nawet jeśli masz rację. Popatrz na nas :)


Czyli absolut popełnił błąd.

Avatar Kabaczek15
A w czym widzisz błąd? Chodzi o to żeby człowiek również chciał sam coś zrobić, a nie tylko liczył na to że Bóg wszystko przygotuje. Z perspektywy ludzkiej jest to dziwne, ale Bóg to zaplanował. Gdyby istniała tylko wiara i nie wiedzielibyśmy co to niewiara, to wiara była by bez znaczenia, bez celu i bez wartości

Avatar darcus
Czyli dokładnie tak, jak już jest?

Avatar darcus
Przestańcie mylić wiarę z oddaniem. Wiara sama w sobie to nic dobrego.

Avatar Kabaczek15
Wszystko może być użyte w dobrym celu lub w złym, ale zależy jak to użyjesz

Avatar darcus
Okej. Bomba atomowa.

Avatar Mijak
Bomb atomowych można w przyszłości używać do zmiany toru lotu asteroid zagrażających Ziemi.
Poza tym są dobrym straszakiem chroniącym posiadające je kraje przed wrogą agresją.

Avatar Kabaczek15
Wady - Jest okropna i niszczycielską bronią. Prowadzi do wieloletnich konsekwencji (skażenia terenu)

Zalety - Uspokoiła szaloną Japonię w '45 (Japończycy się poddali) i zakończyła II WŚ na Pacyfiku. Ich detonację mogą się przyczynić do dokładniejszego datowania metodą radiowęgla. Oraz propozycje Mijaka

Avatar Pitop
Z perspektywy wszechwiedzy, jaką posiada Bóg chrześcijański wolna wola zwyczajnie nie istnieje. De facto w momencie, w którym Bóg stwarza człowieka (wszak dzieci są prezentami od niego) skazuje go na wieczne potępienie, bądź zbawienie.

Avatar darcus
De facto skazał go na to już gazylion lat temu* xD

A wracając - a co powiecie na przykład na narzędzia tortur, hmm?

Avatar Kabaczek15
Człowiek sam wybiera decyzję, więc to wina człowieka.

A odnośnie narzędzi tortur:
Wady - raczej wiadome
Zalety - pomagały uzyskać potrzebne informacje np. gdy istniała groźba spisku przeciwko jakiemuś dobrze rządzącemu władcy, którego chciał obalić jakiś despota. I można dzięki tym informacjom nie doprowadzić do obalenia władcy

Avatar darcus
Cel nie uświęca środków, misiu.

Avatar Pitop
Kabaczek15 pisze:
Człowiek sam wybiera decyzję, więc to wina człowieka.

No nie. Człowiek nie wybiera swoich rodziców, genów, kraju, religii w jakiej go wychowują i setki innych rzeczy.
A dwa to z perspektywy wszechwiedzy od samego początku wiadomo, że człowiek będzie zły. Miło byłoby, gdyby Bóg wpadł na pomysł stwarzania samych dobrych ludzi, a nie tworzyć sobie zabawki, które część będzie torturował, a część nie.

Avatar Kabaczek15
Nie wybiera się przy urodzeniu, ale można zmienić (religie). Doszukujemy się problemu w Bogu a nie widzimy siebie i swoich bezsensownych decyzji.

I jeszcze do darcusa:
Czemu nie uświęca? Kto powiedział że ma to być obiektywne dobro? To co dla kogoś jest dobre dla innego jest złe. Po za tym to istnieje takie ciekawe pojęcie jak "intencja".

Avatar darcus
Hitler i Stalin też mieli dobre intencje xD

Avatar RudyRydz
Powiedz to jeszcze raz, tylko powoli...
Nie no, serio. Hitler chciał dobrze dla aryjczyków, Stalin raczej nie chciał dobrze dla nikogo oprócz siebie. A Bóg serio chce dobrze dla wszystkich, ten teges, żeby do Nieba poszli znaczy.

Avatar darcus
Jak widać, dobre chęci to nie wszystko :v

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Baturaj
Właściciel: Baturaj
Grupa posiada 10130 postów, 174 tematów i 165 członków

Opcje grupy Prawdziwi ka...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Prawdziwi katolicy