Domek Richarda

Avatar ThePolishKillerPL
-O ja pie*dole...-zdziwił się niemożebnie.
Sprawdził dowodzik Klauna. Ciekawe jak się nazywa nasz delikwent?

Avatar Abomination
Właścicielka
Nazywał się... Richard Maxington. A zdjęcie na dowodzie... Widziałeś siebie.

Avatar ThePolishKillerPL
-Co do ku*wy? -zdziwił się. Skąd w nie-jego plecaku w nie-jego aucie znalazł się jego dowód?

Avatar Abomination
Właścicielka
Nie miałeś pojęcia. Klaun wcześniej musiał znać twoją tożsamość... Tylko po co był mu potrzebny twój dowód? Ale gdy sprawdziłeś swój portfel, miałeś dokładnie ten sam. No proszę, teraz masz dwa takie same dowody.

Avatar ThePolishKillerPL
Będzie śmiesznie jak się okaże, że gdzieś się na niego zarejestrował. Wziął wszystko z bagażnika (kasę, plecak, torbę z kasą itd.), po czym zamknął bagażnik i udał się do domu. Kiedy wszedł to zablokował drzwi na 3 spusty, udał się do sypialni, schował torbę pod łóżkiem a następnie poszedł w kimono aż do rana tak jak był ubrany.

Avatar Abomination
Właścicielka
Obudziłeś się z dwa, trzy godziny później? Usłyszałeś hałas w łazience.

Avatar ThePolishKillerPL
Przetarł oczy. Chciał już pomyśleć że to kot, ale on przecież nie ma kota. W trybie natychmiastowym zerwał się do pozycji siedzącej, wziął pistolet i tasak położone na szafeczce obok i udał się do łazienki sprawdzić, co to wydaje odgłosy.

Avatar Abomination
Właścicielka
Nikogo tam nie było i już nie słyszałeś hałasu. Natomiast usłyszałeś pukanie w lustrze.

Avatar Abomination
Właścicielka
Mrugnąłeś a wtedy w lustrze nagle pojawił się... Klaun! Zaczął się śmiać bardzo głośno. Pytanie tylko czy to normalne widzieć martwego człowieka w lustrze?
- Cześć, przyjacielu! Co u Ciebie? - Nadal się śmiał.

Avatar ThePolishKillerPL
-A-ale ty...ty nie żyjesz! Dostałeś w szyję! POCIĄŁEM CIĘ!

Avatar Abomination
Właścicielka
- Wiem, wiem! To było bardzo niemiłe. No nic, ja nie żyję. Ale ty żyjesz. Ty... Ty będziesz kontynuował moje dzieło. - Zemdlałeś... Obudziłeś się jakiś czas później. W łóżku. Obok Ciebie leżała martwa prostytutka, poderżnąłeś jej gardło...? Najwyraźniej tak, ręce miałeś zakrwawione a obok leżał tasak.

Avatar ThePolishKillerPL
Przeszukał dz*wkę, a przynajmniej do kogo należała. Jakieś tatuaże itp.

Avatar Abomination
Właścicielka
Nic przy niej nie znalazłeś. Znów usłyszałeś pukanie w lustrze.

Avatar Abomination
Właścicielka
I znowu pojawił się tam Klaun.
- Wreszcie jesteś, przyjacielu. Chyba dobrze się bawiłeś z tamtą panią. Może aż za dobrze... - Zarechotał. - Lubisz kobiety z poderżniętym gardłem? Nieważne. Każdy ma jakieś sekrety. Swoją drogą, ładnie Ci w tych włosach. - Mrugnąłeś a Klaun zniknął. Teraz widziałeś swoje oblicze. Tylko że... Twoje włosy, były zielone. Dokładnie taki sam kolor.

Avatar ThePolishKillerPL
Skąd on u licha ma zielone włosy?
-Słuchaj ku*wa, co ty planujesz ze mną zrobić? Przerobić mnie na swoją kopię?

Avatar Abomination
Właścicielka
- Widzisz, niestety jacyś niemili ludzie postanowili mnie zabić. Nie zrobiłem wszystkiego co chciałem w moim życiu! Ale ty możesz dokończyć to, czego nie zdołałem zrobić. Będziesz narzędziem chaosu. Destrukcją. Zniszczeniem. Śmiercią. Prawda? - Zaśmiał się. - Dam Ci trochę czasu na zrozumienie sytuacji . Pa, pa! - Mrugnąłeś, a Klaun zniknął.

Avatar ThePolishKillerPL
-Aha, czyli będę kopią compadre...zaje*iście. -skwitował, a następnie wrócił do dz*wki. Teraz pytanie jak się jej pozbyć?

Avatar Abomination
Właścicielka
Na łóżku obok ciała pojawił się Klaun.
- Może zakop je w ogródku? Ciekawy pomysł, prawda?

Avatar ThePolishKillerPL
-Jakim cudem ty rezydujesz w mojej głowie? Opętałeś mnie czy co? -powiedział, po czym wziął trupa na ręce i skierował się do ogrodu.

Avatar Abomination
Właścicielka
- Nie mam pojęcia. Jesteś szalony! Może dlatego. - Zachichotał. Przeniesienie trupa sprawiło Ci mały kłopot, przez swoją nogę. Trafiłeś do ogrodu z ciałem na ręce.

Avatar ThePolishKillerPL
Położył trupa na podłodze, a następnie pociachał go na kosteczki tasakiem jak swoich rodziców. Gdy to uczynił to wziął łopatę, zrobił odpowiednio głęboki dół, po czym umieścił tam kwadraciki z prostytutki i to zakopał. Proszę roślinki, darmowy nawóz.

Avatar Abomination
Właścicielka
Wszystko się udało i martwa prostytutka leżała głęboko w ziemi, jednak zajęło Ci to trochę czasu. Była noc, a ty nagle poczułeś się zmęczony, może czas iść spać?

Avatar ThePolishKillerPL
Ta.
Udał się do domu, po czym pozbył się wszelakich śladów zabójstwa (zmiana pościeli, zmycie krwi z rąk i tasaka itp.) i udał się spać.

Avatar Abomination
Właścicielka
Obudziłeś się kilkanaście godzin później (!) Naprawdę musiałeś być zmęczony. Kto wie co robiłeś, gdy Klaun przejął kontrolę, czy cokolwiek to było. Właśnie wybiła 16.00

Avatar ThePolishKillerPL
Udał się do łazienki i sprawdził swój stan wyglądu, czy znów coś się nie zmieniło.

Avatar Abomination
Właścicielka
Nic się nie zmieniło. Jeszcze nic. Nadal miałeś zielone włosy. Ale zacząłeś czuć, że gips nie jest ci już potrzebny, tak samo kula. Być może warto udać się do Doktora i zdjąć gips? Chociaż wtedy, musiałbyś używać czegoś do podpierania się, laski na przykład.

Avatar ThePolishKillerPL
Się zapierniczy. Wziął z sypialni 3 stówy w razie czegoś, po czym przebrał się w czerwoną bluzę w kratę na guziki, czarną koszulę z krwisto-czerwonym napisem "Why So Serious?" i uśmieszkiem pod tym, granatowe jeansy oraz czarne buty "Dunki" a następnie wyszedł z domu, wsiadł do auta, odpalił je i pojechał do Doktorka.

Avatar Abomination
Właścicielka
// Zmiana tematu. Zacznę.//

Avatar Abomination
Właścicielka
Killer:
Po kilkunastu minutach dojechałeś do domu.

Avatar ThePolishKillerPL
Zaparkował i zgasił auto ale przed wyjściem przeszukał jego środek. Kto wie, może Klaun coś tu chował?

Avatar Abomination
Właścicielka
Nic takiego nie znalazłeś. Natomiast znów zobaczyłeś swojego przyjaciela na przednim fotelu.
- Co ty chcesz znaleźć, co?

Avatar ThePolishKillerPL
-Cholera wie, chyba zgubiłem coś.

Avatar Abomination
Właścicielka
- W moim samochodzie? Ciekawe, ciekawe. Szukaj dalej. - Zaśmiał się.

Avatar ThePolishKillerPL
-A dajże spokój. -przestał szukać.
-Jaki jest drugi krok upodabniania mnie do ciebie, Klaunie? I wolałbym nie zemdleć.

Avatar Abomination
Właścicielka
- Aż tak bardzo tego chcesz? Ha...Ha. Czemu nie. - Niestety, zemdlałeś. Obudziłeś się jakiś czas później w łazience. Z umywalki lała się woda, wręcz powoli zalewała Ci łazienkę a w lustrze widziałeś rany cięte na swojej twarzy, rozszerzające twoje usta... Trzeba przyznać, że to dosyć bolało. Wypadałoby to zszyć, czy coś.

Avatar ThePolishKillerPL
Zakręcił umywalkę i poszukał w domowej apteczce w łazience szwów, powinien je raczej mieć. Uważał przy tym by się nie wyrąbać.

Avatar Abomination
Właścicielka
Znalazłeś szwy i wodę utlenioną, na szczęście się nie przewróciłeś.

Avatar ThePolishKillerPL
Wodą utlenioną odkaził rany, po czym poszukał za igłą do szwów.

Avatar Abomination
Właścicielka
Znalazłeś ją bez problemu.

Avatar ThePolishKillerPL
Nawlekł na nią szwy i przy lustrze zaczął szyć rany. No, blizna na pewno pozostanie.

Avatar Abomination
Właścicielka
Teraz będziesz mógł opowiadać skąd masz te blizny... Ale w sumie nie wiesz jak je zdobyłeś. Może wymyślisz jakąś historyjkę do straszenia. W każdym razie szycie było bardzo bolesne... Po paru minutach szycia udało Ci się zszyć całość.

Avatar ThePolishKillerPL
Teraz tylko palnąć makijaż, jakieś fioletowe ciuchy i Joker jak się patrzy.
Posprzątał bajzel pozostawiony przez Klauna.

Avatar Abomination
Właścicielka
Naprawdę nie mam pojęcia o kim mówisz, ale po kilkunastu minutach posprzątałeś w łazience.

Avatar ThePolishKillerPL
No to ciekawe, czy to Klaun przejął nad nim chwilowo kontrolę czy to coś innego.
Poszukał z ciekawości w sypialni czy posiada jakąś fioletową marynarkę.

Avatar Abomination
Właścicielka
Nie miałeś takiej. Posiadał taką twój stary przyjaciel, ale ta marynarka zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach.

Avatar ThePolishKillerPL
Eh, kupi się. Poszukał za swoją licencją na broń, przecież jako ochroniarz powinien to raczej mieć.

Avatar Abomination
Właścicielka
Miałeś ją w portfelu.

Avatar ThePolishKillerPL
No...jest git. Ciekawe tylko za ile nie będzie musiał chodzić z tą laską...i czy można kupić tłumik w sklepie z bronią.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku