Jupiter
-Ciekawe dlaczego-

Lunatic
- Mnie też to dziwi...

Jupiter
Siada obok Lunatic i ogląda z nią

Lunatic
ogląda romansidła

Jupiter
-Nie ma nic lepszego?

Lunatic
Dała mu pilota

Jupiter
W sumie nie wie, na co przełączyć, oddał pilota Lunatic -Dobra, jak chcesz to niech leci-

Lunatic
- To jest świetne!

Jupiter
-Fabuła jest przewidywalna, a historie nieprawdziwe. Taki po prostu awans przyjaźni do związku? Do tego potrzeba iskry, czegoś, żeby to zainicjować. A tak po prostu-

Lunatic
- Myśl, co chcesz... Hm.. Jupiter, moge Cie o cos spytać?

Jupiter
Położył się na kanapie kładąc nogi na kolana Lunatic -Nie wiem, co Ty w tym widzisz. Pytaj-

Lunatic
- Ehh... dziewczyny sa troszkę inne niż chłopacy. Usiądziesz?

Jupiter
-Nie da się ukryć- usiadł

Lunatic
- A co bys zrobił, jak bym Ci zrobila tak..?

Jupiter
-Zrobiła jak?-

Lunatic
- Tak. - Odsłoniła mu usta i go pocałowala.

// Po pierwszym dniu zmian: da sie odsłonic usta
Po drugim dniu zmian: Da sie odsłonić twarz, ale nie zdjac maske
Po ostatnim dniu: da się calkowicie zdjąć maskę

Jupiter
Maska zasłaniała jego czerwoną twarz -Nie wiem. Przez ten cały czas widziałem Cię jako przyjaciółkę...-

Lunatic
- Nawet uroczy jesteś - zaśmiała się

Jupiter
Zaśmiał się nerwowo

Lunatic
Pogłaskała go

Jupiter
Próbuje się rozluźnić

Lunatic
- To, co czułeś w trakcie pocałunku?

Jupiter
-Natłok myśli, sprzeczne odczucia...-

Lunatic
- jakie?

Jupiter
-Bo ja przez ten cały czas widziałem Cię jako przyjaciółkę, nie chcę tego stracić, choć z drugiej strony ta perspektywa nie wydaje się być jakaś zła-

Lunatic
- Możemy być parą, a jak sie nie uda, to znow bedziemy przyjaciółmi.

Jupiter
-Dobry pomysł- chwila zastanowienia -Co robią pary?-

Lunatic
Włączyla romansidło

Jupiter
Zaśmiał się ,-Ale przysięgnij mi, że jeśli to nie wypali, to dalej będziesz moją przyjaciółką-

Lunatic
- Jasne.

Jupiter
Przytulił Lunatic

Lunatic
Też go tuli

Jupiter
-To co teraz?-

Lunatic
- Ja nie mam pojęcia.. poczekamy z nadzieją, że jutro bedziesz mógł ściągnąć maskę..


// Time skip?

//Chętnie
Jupiter
Poszedł zanotować coś w zeszycie

<< W NOCY>>

Maska Pieczętuje to tak, że hipnoza już Nigdy go nie zmieni, i nie bedzie potrzebna. Maska namieszała w jego umyśle, więc Jupiter będzie robił to wszystko dobrowolnie. Nie bedzie widać, że kiedykolwiek byl hipnotyzowany. Maska zmieniła mu wspomnienia i charakter. Teraz on zostanie taki na zawsze. Już nic go nie uratuje. Stał sie odporny na hipnozy. Maska sie odczepiła od jego twarzy

Jupiter
Zdjął maskę i poszedł dalej czytać i pisać

Lunatic
Zapukała do niego

Jupiter
-Wejdź, proszę- zamknął zeszyty i obrócił się w stronę drzwi

Lunatic
Weszła
- Maska sie odczepiła?

Jupiter
-Jak widać-

Lunatic
- Łał... moja siedziała na twarzy przez 2 miesiące... - pocałowała go

Jupiter
-Mamy szczęście-

Lunatic
Uśmiechnęła się

Jupiter
-Jakieś plany na dzisiaj?-

Lunatic
- Jeszcze noc.

Jupiter
-Ale już niedługo-

Władca
Puka

Jupiter
-Wejdź-

Władca
- Mam dla was niepodziankę! - krzyknął zza drzwi