Kara śmierci

Avatar pan_hejter
Więzienie ma być formą kary a nie nagrody...
Nie no tak szczerze wydaje mi się, że jedynym realnym celem więzień jest po prostu trzymanie jednostek groźnych dla społeczeństwa w odosobnieniu. Żeby zdrowy jego członek mógł w spokoju żyć wierząc w iluzje bezpieczeństwa.

Jak dla mnie te całe pieprzenie o resocjalizacji to trochę bullshit. W końcu wciskany nam przez świat system wartości jest wystandaryziwany i to zależy od jednostki jak do tego podejdzie. Całe mówienie "To że zabiłeś człowieka jest złe i nie powinno się tak robić". Jest mało warte, bo morderca (a zwłaszcza seryjny)raczej zdaje sobie z tego sprawę, że to co zrobił jest niemoralne, ale nie daje o to je**nia. Tzn nie widze sensu w resocjalizowaniu takiego Brevika. Bo pewnych ludzi nie wyleczysz, odpowiednia kompinacja socjopatii i agresji jest raczej nie do wyleczenia.

Zwłaszcza że w więzieniach skuteczność resocjalizacji wynosi 40%.

Avatar Mijak
Właściciel
Samo uznawanie, że ludzkie życie już na starcie samo w sobie jest cenne i trzeba je za wszelką cenę chronić - dla mnie jest pewnym uproszczeniem, a traktowanie tego dosłownie to przesada.
Ale nawet jeśli człowiekowi należą się pewne prawa za samo bycie człowiekiem, to nie powinno się myśleć, że te prawa są dane raz na zawsze i nie można ich w żaden sposób stracić. Mordercy, gwa**iciele i inni co gorsi przestępcy swoimi czynami wykazali, że na te prawa nie zasługują.

I nie chodzi mi tu o zemstę. "Moralność oparta na zemście to brak moralności" - zgadzam się z tym. A nawet powiem więcej - moralność oparta na zemście często jest wręcz gorsza od braku moralności.
Nie chodzi też o odstraszanie potencjalnych przestępców. Znaczy, jakaś świadomość kary za przestępstwa jest w społeczeństwie potrzebna - ale nie ma za bardzo znaczenia, czy ta kara jest surowa, bardzo surowa, czy w ch*j surowa.

Zasadniczo uważam, że niezależnie od tego, jak ciężkie przestępstwo ktoś popełnił, to jeśli jest możliwość go złapać, przebadać i poddać resocjalizacji, to jest to lepsze, niż zadawanie mu cierpienia lub śmierci.

Ale są dwie rzeczy, które sprawiają, że jednak jestem za karą śmierci w niektórych przypadkach.

1) Nie może dochodzić do sytuacji, w której przestępca zostaje "ukarany" w taki sposób, że koniec końców popełnienie przestępstwa mu się opłaciło.
Takie przypadki, że bezdomny ukradł albo kogoś zaatakował żeby spędzić zimę w ciepłym więzieniu i mieć co jeść - może stanowią rzadkość, ale prawo nigdy nie powinno do czegoś takiego dopuszczać.

2) Nie może dochodzić do sytuacji, w której ktoś wychodzi na wolność, choć jest pewność, że będzie nadal popełniał przestępstwa.
Żeby argument z resocjalizacją miał sens, prawo musi przestać działać na zasadzie "za takie przestępstwo od tylu do tylu miesięcy lub lat więzienia", tylko "ma siedzieć, aż się poprawi - nieważne ile to zajmie".

3) Goniec mówi, że zło nie podlega transakcyjności, ale ja się z tym nie zgadzam.
Gdyby w karze śmierci chodziło tylko o zemstę, to zgadzałbym się, że jest zła. Ale popieram ją głównie dlatego, że utrzymywanie więźniów kosztuje. Każdy grosz, każdy gram żywności, każda chwila pracy przeznaczonej na utrzymanie mordercy lub gw**ciciela przy życiu w humanitarnych warunkach - mogłaby zostać przeznaczona na jakikolwiek lepszy cel. Na coś pożytecznego lub przyjemnego dla kogoś, kto ma tą przyjemność zasłużył. Dopiero gdy zostaną spełnione wszystkie potrzeby ludzi choć trochę wartościowych (czyli nigdy) lub przynajmniej podstawowe potrzeby najbardziej potrzebujących (czyli też nigdy) - możemy myśleć o marnowaniu środków na tych, którzy się za to w żaden sposób nie odwdzięczą społeczeństwu.

Avatar opliko95
pan_hejter pisze:
Zwłaszcza że w więzieniach skuteczność resocjalizacji wynosi 40%.
Skąd te dane?

Znalazłem ostatnio bardzo ciekawe dane: państwa skupiające się na resocjalizacji niekoniecznie miają mniejszy procent recydywy, ale mają bardzo mało przestępców. Serio.
To są dane z raportu pt. "A Systematic Review of Criminal Recidivism Rates Worldwide: Current Difficulties and Recommendations for Best Practice":
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Kara śmierci
Wnioskiem z tych badań było to, że porównywanie procentu recydywistów między państwami nie ma sensu i to naprawdę widać.
Co z tego, że Szwecja ma 43% recydywy, jeśli oznacza to 67 osób na 100000 obywateli, a w USA 36% oznacza 716 osób na 100000 obywateli? Szwecja jak dla mnie zdecydowanie wygrywa tutaj z USA, nawet jeśli same procenty mówią inaczej.

Zresztą USA jest w ogóle ciekawe. W latach 70' XX wieku zaczęły bowiem przechodzić ze skupienia się na resocjalizacji więźniów do karania ich. Oto dane:
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Kara śmierci
Dla porównania, wzrost populacji:
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Kara śmierci
Jak widać niezbyt się pokrywają.
Na szczęście niektóre stany zaczynają powili wracać do resocjalizacji. Zresztą Teksas, znany wcześniej ze swoich bardzo surowych więzień, miał największą populację więźniów w porównaniu do mieszkańców. W pierwszej dekadzie XXI wieku zaczęli to jednak zmieniać. To statystyki:
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Kara śmierci

Taa... Widać jak świetnie działają "surowe więzienia i kara śmierci"... Naprawdę wolę mieć prawie 800 surowo ukaranych przestępców niż 57, którzy w luksusie się "resocjalizują" za nasze pieniądze, których zresztą wydaje się na nich znacznie mniej! Jak można w ogóle wierzyć w to, że starając się pomóc innym można sprawić, że będą lepszymi ludźmi niż gdybyśmy ich surowo karali! Przecież wiadomo, że lepiej działa kij niż marchewka! W średniowieczu działało!

EDIT: o, znalazłem jeszcze to. Dane z USA, na których widać jak przechodzenie na resocjalizację pomaga.
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Kara śmierci

Avatar pan_hejter
opliko95 pisze:
Co z tego, że Szwecja ma 43% recydywy, jeśli oznacza to 67 osób na 100000 obywateli, a w USA 36% oznacza 716 osób na 100000 obywateli?



Jutro napisze odpowiedź ale chciałbym tylko napisać że nie tak działają procenty.

Avatar opliko95
pan_hejter pisze:
Jutro napisze odpowiedź ale chciałbym tylko napisać że nie tak działają procenty.
Jak najbardziej tak działają...
Tylko ty nie zrozumiałeś co to za dane.
W Szwecji 43% recydywy oznacza, że 67 ze 156 osób wychodzących z więzienia (przypadających na 100000 mieszkańców - bo gdyby nie to to oczywiście że większe państwa = więcej osób. Ale tu jest to proporcjonalnie, czyli ilość recydywistów na 100000 mieszkańców) jest recydywistami.
W USA 36% oznacza, że 716 na 1999 osób wychodzących z więzienia (na 100000 mieszkańców) wraca do przestępstwa.
Więc polecam czytanie ze zrozumieniem zanim zaczniesz narzekać na to, że ktoś inny nie rozumie czegoś :)
EDIT: plus - jutro, czy później dzisiaj? :)

Avatar pan_hejter
Polecam pisanie z sensem bo nie podałeś że na ilość mieszkańców.

Avatar pan_hejter
Po pierwsze, nie jest prawdą że Szwecja jest w lepszej sytuacji bo mimo większej recydywy ma mniejszy poziom więźniów na 100 000 mieszkańców. Bo jedno nie argumentuje drugiego. Powodem niskiej przestępczości może być zarówno szwedzkie prawo, niskie zagęszczenie ludności lub środki prewencyjne a nawet mentalność mieszkańców.

Ale widzimy że istnieje procent ludzi i to dosyć spory których leczenie nie ma sensu. I próby resocjalizacji nie mają sendu oraz powodzenia. Co wskazuje na to, że niektórych ludzi nie da się wyleczyć z ich socjopatii. Przez co Kara śmierci w niektórych skrajnuch przypadkach (seryjni mordercy) Jest słuszna.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Mam wrażenie, że już kilka razy to napisałem

Po co zabijać kogoś kto już jest w więzieniu?

Kara dożywocia ok. Czasami się nie da inaczej, ale po co zabijać? Jak na razie nikt na to sensownie nie odpowiedział.

Avatar gelo1238
Każdy ma prawo do życia.
Prócz żydów.

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Mam wrażenie, że już kilka razy to napisałem

Po co zabijać kogoś kto już jest w więzieniu?

Kara dożywocia ok. Czasami się nie da inaczej, ale po co zabijać? Jak na razie nikt na to sensownie nie odpowiedział.


Nie ma człowieka, nie ma problemu. Marnowanie zasobów na osobę która już wyrządziła spore szkody nie jest dobre.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Zabijanie tym bardziej

Edit

Zresztą przecież uzgodniliśmy, że zabijanie jest droższe

Avatar pan_hejter
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:

Zresztą przecież uzgodniliśmy, że zabijanie jest droższe


Gdzie niby? Mijak tylko napisał że jest droższa i tyle z ustaleń.


Poza tym nie czaje jakie śledztwo o kij chodzi? Taki Breivik, czy naprawde trzeba jakiegoś fchuj śledztwa żeby stwierdzić że to morderca i psychopata i należy mu się kara śmierci?

Avatar opliko95
pan_hejter pisze:
Po pierwsze, nie jest prawdą że Szwecja jest w lepszej sytuacji bo mimo większej recydywy ma mniejszy poziom więźniów na 100 000 mieszkańców. Bo jedno nie argumentuje drugiego. Powodem niskiej przestępczości może być zarówno szwedzkie prawo, niskie zagęszczenie ludności lub środki prewencyjne a nawet mentalność mieszkańców.

Ale widzimy że istnieje procent ludzi i to dosyć spory których leczenie nie ma sensu. I próby resocjalizacji nie mają sendu oraz powodzenia. Co wskazuje na to, że niektórych ludzi nie da się wyleczyć z ich socjopatii. Przez co Kara śmierci w niektórych skrajnuch przypadkach (seryjni mordercy) Jest słuszna.
Ale czy spojrzałeś chociaż na resztę tego co napisałem?,
Całym wnioskiem z tych badań było to, że obecnie porównywanie statystyk recydywy nie ma sensu. Z kilku powodów: trudno znaleźć dane że wszystkimi... Danymi - tj. każde państwo coś wyklucza że statystyk - a z 20 państw z największą populacją więzienną tylko 2 udostępniają takie dane :D
Natomiast jej chodzi o zagęszczanie zenie ludności itp.: dlatego właśnie dałem też dane z USA do cholery! W Teksasie, który obecnie przechodzi z karania na resocjalizację, ilość więźniów dość szybko spada.
Polecam czytać całe posty, a nie tylko ich 1 akapit :)

Avatar opliko95
pan_hejter pisze:
Gdzie niby? Mijak tylko napisał że jest droższa i tyle z ustaleń.


Poza tym nie czaje jakie śledztwo o kij chodzi? Taki Breivik, czy naprawde trzeba jakiegoś fchuj śledztwa żeby stwierdzić że to morderca i psychopata i należy mu się kara śmierci?
1 strona, Nanook nawet dał link do statystyk.
I tak, naprawdę trzeba jakiegoś fhui śledztwa zanim się zdecyduje zabić człowieka. Chuba, że lubisz zabijać niewinnych...

Avatar pan_hejter
Utrzymanie więźnia kosztuje około 3000 złotych(w Polsce) miesięcznie co daje nam 36 tysięcy miesięcznie. Oraz 900 000 przy 25 latach przy 28 to ponad milion złotych. Wątpie by jakikolwiek proces przekoroczył takie pieniądze.

Avatar pan_hejter
Przeczytałeś co pisałem. Ja nie porównuje poziomu recydywy między krajami tylko wskazuje że i tak ten poziom jest dosyć wysoki.

Avatar opliko95
pan_hejter pisze:
Utrzymanie więźnia kosztuje około 3000 złotych(w Polsce) miesięcznie co daje nam 36 tysięcy miesięcznie. Oraz 900 000 przy 25 latach przy 28 to ponad milion złotych. Wątpie by jakikolwiek proces przekoroczył takie pieniądze.

W Kalifornii najtańszy proces kończący się karą śmierci kosztował 1.1 milion dolarów więcej niż najdroższy o dożywocie.
Więc przekracza, znacznie.

Avatar pan_hejter
To raczej wina biurokracji a nie samego działania.

Nie mówie o karze śmierci o byle co ale... Jeżeli ktoś jest seryjnym mordercą i psychopatą oraz nie objawia żadnych szans na resocjalizacje to dlaczego niby potrzebne byłoby jakieś potężne śledztwo.

Avatar pan_hejter
W sumie z tego co wyczytałem to tem problem jest związany właśnie z żle ułożoną biurokracją i sądami w Stanach zjednoczonych. Bo przetrzymywanie jest droższe, opieka medyczna jest droższa, wsparcie psychologiczne, oraz sama długość procesu, ponieważ restrykcyjnie zbierana jest ława przysięgłych.

pl.m.wikipedia.org/wiki/Ekonomiczna_analiza_kary_śmierci

Avatar opliko95
pan_hejter pisze:
Polecam pisanie z sensem bo nie podałeś że na ilość mieszkańców.
dopiero teraz to zauważyłem: polecam czytanie z sensem, bo a) było to w tabelce podane i b) napisałem to.
opliko95 pisze:
Co z tego, że Szwecja ma 43% recydywy, jeśli oznacza to 67 osób na 100000 obywateli, a w USA 36% oznacza 716 osób na 100000 obywateli?
zauważ, że zaznaczyłem tam że jest to 67 osób na 100000 obywateli, nie na 100000 więźniów...
pan_hejter pisze:
Przeczytałeś co pisałem. Ja nie porównuje poziomu recydywy między krajami tylko wskazuje że i tak ten poziom jest dosyć wysoki.
gdzie? Jedyne co widzę to próba wskazania nieprawidłości w korelacji niskiej przestępczości z resocjalizacją (co zaadresowałem dają dane z Teksasu) i to:
pan_hejter pisze:
Ale widzimy że istnieje procent ludzi i to dosyć spory których leczenie nie ma sensu. I próby resocjalizacji nie mają sendu oraz powodzenia. Co wskazuje na to, że niektórych ludzi nie da się wyleczyć z ich socjopatii. Przez co Kara śmierci w niektórych skrajnuch przypadkach (seryjni mordercy) Jest słuszna.
jak dla mnie to nie jest wskazanie na wysokość recydywy, bo ona nie udowadnia, że jest duży procent ludzi których nie da się wyleczyć. Co najwyżej, że jest duży procent ludzi których nie udało się wyleczyć :)
Plus od razu przeskakuje są do tego, że karą śmierci jest słuszna.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Już pomijając fakt, że zaraz stwierdzicie, że sąd jest niepotrzebnym wydatkiem i niech od razu wszyscy idą na szubienicę.

Czy ktoś naprawdę ma tak spaczone poczucie moralność, że uważa zabijanie za w pełni moralne jeżeli ktoś nie generuje przychodu?

Bezrobotnych i upośledzonych też zaraz zaczniemy zabijać?

A jak leczenie w szpitalu wyniesie więcej niż jakaś określoną pulę to eutanazja, czy niech się męczy, bo nawet na to nas nie stać?

Avatar MrCC4
Jak dla mnie, możemy zabić każdego. W końcu każdy marnuje surowce Matki Ziemi.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Czy ty naprawdę przekładasz istnienie innych gatunków nad ludzkie?

To chyba sprawia, że jesteś jakaś abominacją ewolucyjną, bo naszym genetycznym, nadrzędnym celem jest przetrwanie gatunku. Wręcz instrukcja obsługi każdej istoty żywej

Avatar MrCC4
Nie, zapomniałem dodać /s

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Już pomijając fakt, że zaraz stwierdzicie, że sąd jest niepotrzebnym wydatkiem i niech od razu wszyscy idą na szubienicę.


Być może by to było lepsze

ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Czy ktoś naprawdę ma tak spaczone poczucie moralność, że uważa zabijanie za w pełni moralne jeżeli ktoś nie generuje przychodu?

Bezrobotnych i upośledzonych też zaraz zaczniemy zabijać?


Bezrobotni i upośledzeni nie muszą żyć za pieniądze innych. Nie muszą też być zagrożeniem dla społeczeństwa

ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
A jak leczenie w szpitalu wyniesie więcej niż jakaś określoną pulę to eutanazja, czy niech się męczy, bo nawet na to nas nie stać?


Czytam to czwarty raz i nadal nie orientuje się o co ci chodzi

Avatar CzarnyGoniec
WladcaAwarow pisze:
Nie ma człowieka, nie ma problemu. Marnowanie zasobów na osobę która już wyrządziła spore szkody nie jest dobre.
Poza "opłacalnością" jest jeszcze coś takiego jak moralność.

Może od razu zabijmy upośledzonych wymagających opieki i nie mogących dać nic od siebie?

[edit]w sumie nie musisz odpisywać, znawca mniej wyprzedził

Avatar CzarnyGoniec
WladcaAwarow pisze:
Czytam to czwarty raz i nadal nie orientuje się o co ci chodzi
To było pytanie o zabijanie zbyt drogich pacjentów, bo się nie opłacają.

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Nie mówie o karze śmierci o byle co ale... Jeżeli ktoś jest seryjnym mordercą i psychopatą oraz nie objawia żadnych szans na resocjalizacje to dlaczego niby potrzebne byłoby jakieś potężne śledztwo.
śledztwo jest po to żeby stwierdzić, że ktoś jest seryjnym mordercą, psychopatą i nie objawia szans na resocjalizacje.
Sam sobie odpowiedziałeś

Avatar CzarnyGoniec
Mijak - wartość życia ludzkiego sama w sobie to podstawowa różnica między naszymi założeniami.

Zbieram się żeby napisać o tym długi post, ale no... Może po pracy...
W każdym razie mam z tyłu głowy żeby odpowiedzieć na zarzut o naiwność.

Avatar Mijak
Właściciel
CzarnyGoniec pisze:
śledztwo jest po to żeby stwierdzić, że ktoś jest seryjnym mordercą, psychopatą i nie objawia szans na resocjalizacje.
Sam sobie odpowiedziałeś

Wiadomo, że śledztwo jest potrzebne. Ale fakt, że w przypadku procesu o karę śmierci jest ono dwudziestokrotnie droższe - to już wynika ze źle prowadzonej biurokracji, a nie z samej kary śmierci.

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Już pomijając fakt, że zaraz stwierdzicie, że sąd jest niepotrzebnym wydatkiem i niech od razu wszyscy idą na szubienicę.

Czy ktoś naprawdę ma tak spaczone poczucie moralność, że uważa zabijanie za w pełni moralne jeżeli ktoś nie generuje przychodu?

Bezrobotnych i upośledzonych też zaraz zaczniemy zabijać?

A jak leczenie w szpitalu wyniesie więcej niż jakaś określoną pulę to eutanazja, czy niech się męczy, bo nawet na to nas nie stać?

Kula śnieżna to nie jest aby błąd argumentacyjny? Co do upośledzonych - a jaki jego stopień masz na myśli?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
AdvBioSys pisze:
Kula śnieżna to nie jest aby błąd argumentacyjny? Co do upośledzonych - a jaki jego stopień masz na myśli?


Bardziej chcę przez to powiedzieć, że błędem jest wgl wycenianie wartości ludzkiego życia na pieniądze.

Z resztą w odpowiedzi na fragment z sądami dostałem "Być może by to było lepsze" więc to już pokazuje mentalność

A co do upośledzonych tylko rodzina ma prawo decydować w przypadku braku świadomości. Raczej nie powinniśmy ich określać jako "nieopłacalnych".

Avatar opliko95
Co do biurokracji: to jest jeden z elementów, ale wydaje mi się, że to jest objaw, nie przyczyna. Objaw czego? Tego, że sprawy w których dąży się do kary śmierci są znacznie większej wagi niż nawet te o dożywocie. Kiedy wyrok zapadnie zostaje do tego bardzo mało czasu na cofnięcie go.
A - co może niektórych zaskoczyć - społeczeństwo nie lubi zabijać niewinnych! Osoby, które chcą doprowadzać do śmierci innych trafiają raczej do więzienia lub zakładu psychiatrycznego niż do władzy!
W sprawie w której jako możliwy wyrok pojawia się karą śmierci oczekuje się, że wszystko będzie najlepsze by wyrok był najbardziej sprawiedliwy. Że wszystko zostanie zbadane. Każda możliwość przeanalizowana.
Bo nie ma możliwości cofnięcia wyroku po egzekucji. Zwykłe wtedy w ogóle sądy przestaje interesować sprawa.
Dlatego w zasadzie nie wiadomo ile osób zginęło niesłusznie. Zostało zabitych mimo niewinności. Tutaj jest krótka lista przykładowa, z osobami przy których jest wysokie prawdopodobieństwo że były niewinne: deathpenaltyinfo.org/executed-possibly-innocent

Zmniejszenie kosztów spraw doprowadzi do większej ilości martwych niewinnych osób. Nikt tego nie chce - lepsze jest już wycofanie się kary śmierci.

Avatar Mijak
Właściciel
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
A co do upośledzonych tylko rodzina ma prawo decydować w przypadku braku świadomości. Raczej nie powinniśmy ich określać jako "nieopłacalnych".

Rodzina powinna decydować.
I rodzina powinna płacić.
Rzecz jasna, jeśli ktoś chce daną rodzinę w tym wspierać, to może to zrobić. Albo może to pokryć nieobowiązkowe ubezpieczenie.
Zmuszanie kogokolwiek do płacenia jest niemoralne. Jest to robienie złodziei i pasożytów ze wszystkich osób niezdolnych do pracy.

Avatar
Konto usunięte
Ktoś mógłby streścić cel kary śmierci? Z racji przymusowego urlopu mam tylko telefon, a ciężko mi przeglądać wiadomości na nim ,-,

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Mijak pisze:
Rodzina powinna decydować.
I rodzina powinna płacić.
Rzecz jasna, jeśli ktoś chce daną rodzinę w tym wspierać, to może to zrobić. Albo może to pokryć nieobowiązkowe ubezpieczenie.
Zmuszanie kogokolwiek do płacenia jest niemoralne. Jest to robienie złodziei i pasożytów ze wszystkich osób niezdolnych do pracy.



Akurat państwo powinno chociażby zagwarantować warunki zdatne do życia. Nie mówię o godnych warunkach, ale o samym przetrwaniu. Tak samo jak nie powinniśmy pozwalać, by ludzie umierali z głodu na ulicach. Powinna być jakaś podstawa podstaw. Dlatego wspieram pomysł bezwarunkowego dochodu podstawowego.

Avatar Mijak
Właściciel
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Dlatego wspieram pomysł bezwarunkowego dochodu podstawowego.

A czy ten "bezwarunkowy dochód podstawowy" powinien być taki sam dla wszystkich, czy zależeć od kosztów utrzymywania kogoś przy życiu, w niektórych przypadkach przechodząc w kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Nie musi on być jednym programem socjalnym. Państwo powinno uwolnić obywateli od strachu przed śmiercią w momencie, gdy coś pójdzie źle. Strach przed ubóstwem jest pozytywny, ale ludzie w strachu przed śmiercią głodową nie będą nawet chcieli zmieniać pracy, gdy ta okaże się mocno krzywdząca, lub inwestować w nowe gałęzie gospodarcze.

Avatar CzarnyGoniec
Mijak pisze:
Wiadomo, że śledztwo jest potrzebne. Ale fakt, że w przypadku procesu o karę śmierci jest ono dwudziestokrotnie droższe - to już wynika ze źle prowadzonej biurokracji, a nie z samej kary śmierci.
całkiem możliwe.
Ale śledztwo i tak na pewno będzie droższe, bo trzeba mieć większą pewność co do winy i co do niemożności poprawy. W wypadku więzienia zawsze jest możliwość cofnięcia wyroku, albo zmieniania go (np 10 lat zamiast 20, bo dobre sprawowanie).

Avatar
Konto usunięte
Ale po co zabijać jak można zaprząść do pracy?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
AdvBioSys pisze:
Ale po co zabijać jak można zaprząść do pracy?


Dlatego, że można jej użyć w celach resocjalizacji.

Poza tym nie jesteśmy w związku radzieckim

Avatar MrCC4
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Poza tym nie jesteśmy w związku radzieckim

Jeszcze. Jeszcze nie.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
MrCC4 pisze:
Jeszcze. Jeszcze nie.


Meh. Już mamy na głowie kilka organizacji międzynarodowych. Poza tym PiS jak na razie traci poparcie. Jeszcze parę razy coś odpie**olom i ta mała dyktatura im je**ie.

Avatar
Konto usunięte
AdvBioSys pisze:
Ale po co zabijać jak można zaprząść do pracy?


A do jakiej pracy

Avatar
Konto usunięte
Nie mam na tą chwilę pomysłu. Coś prostego raczej. Jakaś praca fizyczna czy coś

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sumie chyba nanook mówił, że zmuszanie więźniów do pracy jest niefektywne i lepiej ich za pracę nagradzać.

Avatar CzarnyGoniec
W każdym razie istnieją sposoby, by zminimalizować koszty utrzymania więźniów.

Więc zabijanie ludzi "bo nie stać nas na ich utrzymanie" jest opcją, która musi zostać odrzuconą w każdym cywilizowanym kraju.

Avatar pan_hejter
Z tego co słyszałem to w więzieniu praca sama w sobie jest nagrodą po przełamuje nudę.

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Z tego co słyszałem to w więzieniu praca sama w sobie jest nagrodą po przełamuje nudę.
Tym lepiej dla pracy w więzieniu i więźniów. Same korzyści dla wszystkich stron, społeczeństwo mniej płaci, a więźniowie mają zajęcie i mogą poczuć się potrzebni

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów