Mijak pisze:
Jeśli zakładamy, że morderca nie wyjdzie z więzienia i nie będzie nadal zabijał, to OK, można go zostawić przy życiu. Ale akurat konkretnie w przypadku Batmana - pozostawianie Jokera i innych bandziorów przy życiu nie jest moralne.
Dlatego ten przykład nie pomaga w niczym. W rzeczywistości więzienie radzi sobie praktycznie równie dobrze co kara śmierci z powstrzymywaniem następnych ofiar.
Mijak pisze:
Ale tutaj się pojawia pytanie - a w takim razie skazanie niewinnego człowieka na dożywocie w więzieniu już nie jest problemem? Wiem, że jest problemem mniejszym, bo kogoś takiego można zawsze wypuścić nawet po kilkudziesięciu latach - ale czy taka osoba nie będzie w tym momencie mieć tak zrujnowanego życia, że równie dobrze mogłaby umrzeć? Czy różnica naprawdę jest tak wielka, żeby usprawiedliwiać aż taką różnicę kosztów?
Nie. Dobry system więzienny bazujący na rehabilitacji nie powinien rujnować ludzi :)
Po tym jak osoba zostaje oczyszczona z zarzutów może dostać zadośćuczynienie za czas spędzony w więzieniu. Zwykle jest ono dość wysokie, więc osoba wychodząca z więzienia ma czas choć trochę nadrobić stracony czas zanim będzie potrzebowała pracować.
Problemy ze znalezieniem pracy? Też się ich nie spodziewam. Poza problemem kwalifikacji - który można załatwić dzięki pieniądzom z zadośćuczynienia - nie widzę żadnego.
Zresztą znalazłem przykłady takich osób które zostały zwolnione z więzienia:
• David Camm: skazany na dożywocie za zamordowanie swojej żony i dzieci. Po 13 latach, dzięki badaniom DNA, sąd zdecydował że jest niewinny i wyszedł z więzienia. Obecnie pracuje w organizacji non-profit Investigating Innocence - która, jak nazwa wskazuje, stara się pomagać innym niewinnym osobom w więzieniach.
• Amanda Knox - w 2009 skazana na 26 lat więzienia za morderstwo, w 2015 oczyszczona z zarzutów. Obecnie jest dziennikarką, napisała książkę i na podstawie jej historii Netflix stworzył film dokumentalny.
• Richard Rosario - Mimo 13 świadków potwierdzających jego alibi był skazany na 25 lat więzienia za morderstwo, spędził w nim 20. Obecnie wciąż - na jego własne życzenie (dosłownie poprosił o to sąd, mimo że mógł po prostu być zwolniony z zarzutów) - trwa śledztwo w sprawie morderstwa które "popełnił" i jest otwarta przeciw niemu sprawa. Patrząc po wywiadach z nim - raczej nie wygląda na kogoś kto wolałby karę śmierci...