Pogawędki

Avatar pan_hejter
Życie to świetny dowcip, tylko trzeba umieć się z niego śmiać
~Ja, kiedyś po pijaku.

Avatar
Konto usunięte
hohoho

Avatar pan_hejter
Otuż nasz kochany pępek świata Richyard uważa że jest on asertywny według tej definicji:

Richyard pisze:
Asertywność jest jednym z czterech stylów komunikowania się. Oznacza ona bezpośredniość bez krzywdzenia w jakikolwiek sposób innych, w odróżnieniu do agresywnego stylu, gdzie jednostka nie liczy się z uczuciami innych.
W wypadku asertywności nie możemy mówić o usprawiedliwianiu zachowań. Nie zachowujesz się asertywnie = nie jesteś asertywny


Ja osobiście zaprzeczam temu, ale żeby nie było iż tylko ja szukam problemu i po prostu jestem wadliwą jednostką która daje negatywne wyniki.

Czy ktokolwiek poczuł się po wypowiedzi Richyarda urażony lub poirytowany?

Avatar Richyard
To była skrócona definicja, gdybym miał dokładnie wyjaśnić, czym jest asertywność to musiałbym się bardzo dużo rozpisać.

Czy ktoś poczuł się poirytowany po mojej wypowiedzi? Zacznijmy od tego, że po której? Tej o asertywności?

I jedyną poirytowaną osobą jestem ja, bo ciągle starasz się mnie sprowokować i mimo tego, że ciągle powtarzam, żebyś przestał to robić, ty ciągle kontynuujesz swoje zachowanie.

Avatar pan_hejter
W końcu jesteś zimnym i twardym jak stal mężczyzną, nie powinieneś się irytować.

Pisze to co myśle i to co uważam, gdzieś mam twoją reakcje(w końcu zgodnie z twoim przykazaniami zrzucam maske). Taki już jestem.

Po jakiejkolwiek, i rozpisz nam tą twoją definicje asertywności. Czekamy

Avatar Richyard
pan_hejter pisze:

Po jakiejkolwiek, i rozpisz nam tą twoją definicje asertywności. Czekamy

Najprościej będzie wskazać brak asertywności na przykładzie. Nie muszę długo szukać na szczęście.

pan_hejter pisze:

Pisze to co myśle i to co uważam, gdzieś mam twoją reakcję

Avatar pan_hejter
Ale wiesz że wiele się nie różnisz w swoim zachowaniu, dobra ja się jeszcze czasem powstrzymuje.

Avatar CzarnyGoniec
A, generalnie możecie ze sobą pisać i w ogóle, możecie to też robić w kilku tematach na raz bo czemu nie.
Ale w tym temacie od głosowania wolałbym nie, bo dostanę pie**olca od liczenia głosów. I daje sobie prawo (co zapowiedziałem) żeby w tamtym temacie podsuwać te wiadomości nadmiarowe jeśli będą bardzo przeszkadzały

Z góry dziękuję

Avatar Richyard
Rozumiem, Gońcu, ale wynik głosowania i tak jest już jasny, więc wydaje mi się, że kilka słów obrony tam mi się należy.

Avatar pan_hejter
To usuń, i tak do nikąd nie dążymy. Ja się kłóce tylko dla zabawy. A Richyard jest zbyt arogancki żeby cokolwiek do niego dotarło.

O kolejny dowód.

Avatar Richyard
pan_hejter pisze:
Ale wiesz że wiele się nie różnisz w swoim zachowaniu, dobra ja się jeszcze czasem powstrzymuje.

Różnimy się, ponieważ ja jestem asertywny, ty przyznałeś się, że nie jesteś i teraz mam na to dowód.

Avatar pan_hejter
Stary ja nie dąże do twoich chorych ideałów, tylko mówie, że ty też ich nie posiadasz.

Avatar CzarnyGoniec
Nie wiem, czy jest jasny. Nie liczyłem.

Głos obrony jest bardzo ważny i nie chcę Ci go odbierać, ale można to też robić w innych tematach.
Plus mam wrażenie, że może tam się pojawić kolejna kilkustronicowa dyskusja, co mogłoby utrudnić liczenie (mogłoby, nie musiało. Ale skoro jest masa innych tematów to nie trzeba pisać akurat tam).

Avatar Richyard
CzarnyGoniec pisze:
Nie wiem, czy jest jasny. Nie liczyłem.

Głos obrony jest bardzo ważny i nie chcę Ci go odbierać, ale można to też robić w innych tematach.
Plus mam wrażenie, że może tam się pojawić kolejna kilkustronicowa dyskusja, co mogłoby utrudnić liczenie (mogłoby, nie musiało. Ale skoro jest masa innych tematów to nie trzeba pisać akurat tam).

Ja liczyłem, zagłosowałem nawet za swoim wyrzuceniem - co powinno dać Ci jasny obraz na sytuację.

Avatar pan_hejter
Że po przeliczeniu stwierdziłeś, że to nic nie zmieni?

Avatar Richyard
pan_hejter pisze:
Stary ja nie dąże do twoich chorych ideałów, tylko mówie, że ty też ich nie posiadasz.

Ja uważam, że jestem asertywny i moje zachowanie to potwierdza.
Stawiasz tezę - postaraj się ją udowodnić.

Avatar Richyard
pan_hejter pisze:
Że po przeliczeniu stwierdziłeś, że to nic nie zmieni?

Dokładnie, poza tym jestem przeciwnikiem wyrzucania kogokolwiek z grupy w ten sposób.

Avatar CzarnyGoniec
Richyard pisze:
Ja liczyłem, zagłosowałem nawet za swoim wyrzuceniem - co powinno dać Ci jasny obraz na sytuację.
Właściwie to myślałem, że się pomyliłeś

Avatar Richyard
Nie, to specjalne działanie.
Chciałem zakpić z ideei wyrzucania ludzi poprzez głosowanie.

Avatar pan_hejter
Przecież ci udowodniłem, urażasz innych ludzi swoim zachowaniem ergo nie jesteś asertywny.

Avatar pan_hejter
Wow poczuliśmy się okpieni

Avatar Richyard
pan_hejter pisze:
Wow poczuliśmy się okpieni

W którym momencie udowodniłeś? Poza rzucaniem oskarżeniami bez uzasadnienia.

Avatar pan_hejter
Bo obrażasz innych. To jest dowód

Avatar Richyard
Przytocz w którym miejscu.

Avatar CzarnyGoniec
Richyard pisze:
Nie, to specjalne działanie.
Chciałem zakpić z ideei wyrzucania ludzi poprzez głosowanie.
Jeśli Twój głos sprawi, że wyjdziesz z grupy to będzie najwyższy poziom okpienia

Avatar Richyard
CzarnyGoniec pisze:
Jeśli Twój głos sprawi, że wyjdziesz z grupy to będzie najwyższy poziom okpienia

Nie wyjdę. A głos zawsze mogę zmienić.

Avatar pan_hejter
www.grupy.jeja.pl/topic,63641,czy-z-religijnego-punktu-widzenia,cytuj,0,1779894.html#odp

Stwierdzasz że ludzie którzy smucą się po stracie bliskich nie są inteligentni.

Nazywasz mnie pogardliwie konformem.

Stwierdzasz że cała grupa nie jest wyjątkowa tylko ty.

Stwierdzasz że ci którzy posiadają emocje są słabi.

A dopiero jestem na 2 stronie tematu

Avatar Richyard
Nazwałem cię tak w odpowiedzi na obraźliwą w stosunku do mnie wypowiedź. Nawet sam Mijak powiedział, że też by cię tak nazwał.

W każdym razie, napisałem to przed założeniem tematu, w którym zachęcam do konstruktywnej krytyki na swój temat, a jak pisałem - zmieniłem się.

I ciągle podtrzymuję, że ujawnianie swoich emocji jest przejawem słabości, z kolei Inteligentni ludzie są w stanie wynieść się ponad swoje instynkty, w związku z czym i emocje. I nie jest to tylko moja opinia, istnieje wyraźna korelacja pomiędzy zwiększoną inteligencją a mniejszą emocjonalnością.
Mogę wysłać ci linki do badań, jeżeli chcesz.

Avatar CzarnyGoniec
Richyard pisze:
I ciągle podtrzymuję, że ujawnianie swoich emocji jest przejawem słabości, z kolei Inteligentni ludzie są w stanie wynieść się ponad swoje instynkty, w związku z czym i emocje. I nie jest to tylko moja opinia, istnieje wyraźna korelacja pomiędzy zwiększoną inteligencją a mniejszą emocjonalnością.
Mogę wysłać ci linki do badań, jeżeli chcesz.
Ja chcę, bo chyba pierwsze słyszę.

Choć teoretycznie taka korelacja oraz fakt, że sukces niekoniecznie zależy od IQ mogła być powodem dla wyróżnienia inteligencji emocjonalnej jako nowej kategorii

Avatar pan_hejter
Pisałeś to 3 dni temu nie rozśmieszaj mnie. 3 dniowa zmiana no już widzę.

Avatar pan_hejter
To że mijak jest Adminiem nie znaczy że ma zawsze racje. Nie skorzystałem z żadnej obelgii twierdząc że większosć ludzu pomimo wielkich ambicji kończy jak kończy bo jest to fakt.

Avatar Richyard
CzarnyGoniec pisze:

Choć teoretycznie taka korelacja oraz fakt, że sukces niekoniecznie zależy od IQ mogła być powodem dla wyróżnienia inteligencji emocjonalnej jako nowej kategorii

Zależy który typ inteligencji weźmiemy pod uwagę.
Niemniej zgodzę się z wypowiedzią na Quorze:
"Being an intelligent; you will dictate your emotions rather than dictated by them. The topmost quality of intelligent people is not to follow but being followed. So they can control their emotions at times."

Jak również z tą:
"A person can exhibit his/her intelligence in any of the above mentioned ways. But the quality of being either existentially or intra-personally intelligent makes a person less emotional. A priest (Existential intelligent) or a psychologist (intra-personal intelligent) are comparatively less emotional than a nature lover, musician, mathematician, athlete, poet and a pilot."

Avatar Richyard
pan_hejter pisze:
Pisałeś to 3 dni temu nie rozśmieszaj mnie. 3 dniowa zmiana no już widzę.

Dlaczego nie? Nie wszyscy potrzebują dużo czasu na zmianę, zwłaszcza jeżeli nie widzą w swoim starszym postępowaniu korzyści. Ja - jak sam Mijak stwierdził - nie trzymam się kurczowo swoich poglądów i jestem pozytywnie nastawiony na zmianę.

pan_hejter pisze:
To że mijak jest Adminiem nie znaczy że ma zawsze racje. Nie skorzystałem z żadnej obelgii twierdząc że większosć ludzu pomimo wielkich ambicji kończy jak kończy bo jest to fakt.

Stwierdziłeś, że ja tak skończę. Co było ekstremalnie obraźliwe.

Avatar pan_hejter
Stwierdziłem że statystycznie rzecz biorąc masz sporą szanse tak skończyć.

Nie wierze w 3 dniowe zmiany. Zwłaszcza gdy ktoś pisze że jest oświeconym superinteligentnym nadczłowiekiem.

Avatar Richyard
I nigdzie nie powiedziałem, że Mijak ma zawsze rację, ale stwierdziłem fakt, że on także uznał to za bardzo obraźliwe, więc nie jest to mój wymysł i że wymyślam sobie prowokacje.

Avatar Richyard
pan_hejter pisze:
Stwierdziłem że statystycznie rzecz biorąc masz sporą szanse tak skończyć.

Nie wierze w 3 dniowe zmiany. Zwłaszcza gdy ktoś pisze że jest oświeconym superinteligentnym nadczłowiekiem.

Co nie zmienia faktu, że napisałeś to jakbym rzeczywiście miał tak skończyć, co sprawiło, że było to prowokujące i obraźliwe.
Poza tym nie musisz w nic wierzyć, prawda zawsze będzie prawdą.

Avatar CzarnyGoniec
Richyard pisze:
Niemniej zgodzę się z wypowiedzią na Quorze:
"Being an intelligent; you will dictate your emotions rather than dictated by them. The topmost quality of intelligent people is not to follow but being followed. So they can control their emotions at times."
Myślę, że ta wypowiedź jest do bólu płytka jeśli będzie zrozumienia jako "Jeśli jesteś inteligentny to walcz ze swoimi emocjami". Natomiast zgodzę się jeśli miałaby znaczyć "kontroluj swoje emocje, ale się ich nie wypieraj".

Avatar pan_hejter
Prawda nie istnieje.

Avatar pan_hejter
CzarnyGoniec pisze:
. Natomiast zgodzę się jeśli miałaby znaczyć "kontroluj swoje emocje, ale się ich nie wypieraj".


Tak jak pan Friedrich powiedział

Avatar Richyard
CzarnyGoniec pisze:
Myślę, że ta wypowiedź jest do bólu płytka jeśli będzie zrozumienia jako "Jeśli jesteś inteligentny to walcz ze swoimi emocjami". Natomiast zgodzę się jeśli miałaby znaczyć "kontroluj swoje emocje, ale się ich nie wypieraj".

Nie chodzi tutaj o walkę, ale o kontrolę nad samym sobą. Nie bez powodu wyróżnia się wysoko funkcjonujących psychopatów i nisko funkcjonujących. Ci pierwsi mają większą kontrolę nad swoją impulsywnością i są zazwyczaj inteligentniejsi od nisko funkcjonujących.

Avatar Richyard
Tak samo w przypadku otyłej osoby z nałogami cały dzień śpiącego na kanapie, a wysportowaną osobą, która dzięki samodyscyplinie chodzi co dziennie na siłownię i dba o siebie.

Avatar
Konto usunięte
Nicości przenajświętsza!
Tego jest więcej: pl.wikipedia.org/wiki/Panpsychizm

Avatar CzarnyGoniec
"Alfred North Whitehead i Carl Jung." :o
Resztę przedstawicieli rozumiem, ale ich się tam nie spodziewałem.

Avatar Naczelny
O. W końcu jakaś filozofia, którą udowadnia absologicyzm.

Avatar CzarnyGoniec
Naczelny pisze:
udowadnia
nie no, bez przesady.
Po prostu ma podobne założenia

Avatar Naczelny
Udowadnia, bo panpsychizm jest częścią absologicyzmu, a absologicyzm jest udowodniony.

Ej, co sądzicie o podesłaniu i objaśnieniu absologicyzmu chociażby Polskiemu Towarzystwu Filozoficznemu? Albo jakiemuś czasopismu?

Avatar CzarnyGoniec
Absologicyzm jest udowodniony? Coś mnie ominęło?

Czy znowu chodzi o wiarę w absolut jako dowód?

Avatar CzarnyGoniec
Naczelny pisze:
Ej, co sądzicie o podesłaniu i objaśnieniu absologicyzmu chociażby Polskiemu Towarzystwu Filozoficznemu? Albo jakiemuś czasopismu?
czasopismo lepsze, w PTF są raczej wyższe progi żeby przyjęli.
Choć jeśli im się spodoba to będziesz mógł nawiązać fajne znajomości.

Jeśli napiszesz to jakoś składnie to czemu nie.

Avatar Naczelny
Naczelny pisze:
Istnienie = coś
Coś = 1

Coś to jeden, cośicoś to dwa, cośicośicoś to 3.

Ale istnienie, czyli coś - jest zawsze jedno.

Czyli istnienie to po prostu coś, a liczby to język tego. I takie coś to matematyka.


Brzytwa Okchama, co?

Avatar
Konto usunięte
>Ignorowanie, że 1 =/= "coś", ale, 1 = liczba obiektów "coś"

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów