[MIASTO] Domy na obrzeżach miasta

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
// obudził się w tobie poeta?

Pogrążył się w lekturze, nie patrząc na nic wokół siebie.

Avatar gulasz88
Właściciel
//Tak, opowiedzieć ci fraszkę

Już miałeś przeczytać kolejny utwór, gdy rozległo się dzwonienie dzwonka do drzwi

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Zignorował to. Za szybko, by się uznawać za właściciela.

Avatar gulasz88
Właściciel
// Abby abby ty huncwocie

Dzwonienie nie ustępowało, nawet więcej, robiło się niesłychanie upierdliwe.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Spróbował sobie przypomnieć, w którą stronę otwierały się drzwi, bo maił ochotę temu komuś nimi przywalić.

Avatar gulasz88
Właściciel
Zdecydowanie do zewnątrz. Wciąż miałaś szansę, bo ta osoba nie zaprzestawała tłuc guzika dzwonka.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Poszedł sprawdzić przez to małe oczko w drzwiach, któż to się dobija. Byłoby śmiesznie, jakby to był właściciel.

Avatar gulasz88
Właściciel
To był jakiś starszy człowiek ubrany raczej niechlujnie. Wydawał się wyjątkowo zdeterminowany by wejść do środka.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Nabrał powietrza w płuca i odezwał się wyjątkowo szorstkim i staropiernikowym głosem.
- Czego, że się kurna grzecznie pytam?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Ty już ku*wa dobrze wiesz czego! Otwieraj te cholerne drzwi! - Zdecydowanie nie był w dobrym humorze.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Spróbował je otworzyć tak, by obcemu przypierdzielić.

Avatar gulasz88
Właściciel
Gdy tylko uchyliłeś drzwi, nieznajomy przelazł przez nie wparowując bezczelnie do domu.
- Gdzie on jest! - Zakrzyknął.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- A skąd mam kurna wiedzieć.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Bo jesteś w jego domu! - Krzyknął, wyrzucając z ust trafny argument. Zaczął wyrzucać szuflady z szafek, ewidentnie czegoś szukając.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- Ja tylko sobie przesiaduję.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Ta, bo normalni ludzie wchodzą do domów nieznajomych i sobie w nich przesiadują. - Jeszcze bardziej zdenerwowany demolował mieszkanie twojego amanta.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Profilaktycznie wziął swoje rzeczy.
- Zaprosił mnie, to przyszedłem. Nie miał pojęcia tylko, że mógłbym zostać na dłużej.

Avatar gulasz88
Właściciel
- I siedzisz tu do tej pory? Lepiej gadaj gdzie polazł zanim rozkwaszę ci ryj! - Tym razem zwrócił się bezpośrednio do ciebie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- A wyglądam na jego stróża? Spierdzielił, to spierdzielił. Pewnie mu zbrzydłem. Nie wiem gdzie jest, idź se go szukaj.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Gadaj ty mały gnojku bo... - Dalsze groźby zostały przerwane, przez potężny cios w nos jaki twój znikąd pojawiający się gospodarz wymierzył napastnikowi.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Włożył ręce w kieszenie i dmuchnął sobie w grzywkę, cholernie znudzony tym całą sytuacją. Czy zawsze ludzie się biją na jego widok? Idiotyzm. Tak w ogóle, to ciekawe, o co poszło.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku