-Wiesz, co się dzieje na Indyjskim, racja?
Właściciel
-Tak, wiem. Straciliśmy tam kilkunastu ludzi. Tak samo FBI. Tam była akcja która miała pogrążyć Yakuzę. Potem straciliśmy kontakt z agentami i powstało tsunami.
-Trzy słowa. Eksperymantalny Reaktor Łukowy. Wasi ludzie byli nad przejętą bazą Hydry z nim. A'propo. W innej bazie Hydry opracowywany był wirus l. Na tym samym oceanie. Prawdopodobnie to wirus Zombie. Więc...
//Przeczytałem to.
Właściciel
//Miałem dać 682, ale było by to za bardzo przesrane. Chociaż by pasowało, zdjęcie 682 to zdjęcie jakiegoś szkieletu który został wyrzucony w trakcie tsunami...//
-Skąd wiesz o tym wirusie? Ta placówka nie należy, ani do Hydry, ani do TARCZY.
-Wpadły mi ostatnio w ręce tajne dokumenty Hydry. Nawet nie zmiwnili oznaczeń.
Właściciel
-Hydry? Jesteś pewna że to Hydra?
-Grozi apokalipsa Zombie. Działacie czy nie?
Właściciel
-Akurat TE zombie nie są problemem TARCZY. Już kilka razy TARCZA interweniowała w kwestiach TYCH placówek. Nigdy nie kończyło się to dobrze.
-Możecie wykorzystać stare drony Hydry. Mam kody do Indyjskich, że tak to ujmę.
Właściciel
-Drony wysłaliśmy zaraz po utraceniu kontaktu. Jednak przez falę z wybuchu drony zostały zniszczone
-Z tajnych rezerw. A'propo. Mogę wam skombinować Vibranium, jeśli chcecie.
Właściciel
-Nie potrzebujemy. Jak chcesz możesz sama sprawdzić miejsce wybuchu. Nie. Będziemy przeszkadzać
-Zanim sotrę, będzie daeno po ptakach.
Właściciel
-Nie udawaj. Wiemy o tym że odzyskałaś moce
-Powiem tyle. Jeszcze się do nich spowrotem przyzwyczajam.
Właściciel
-Jednak nie oszukuj że nie zdążysz. Nie zajęłaś jeszcze miejsca Lokiego
-Dobra Tato, na razie. - I się rozłączyła.
-Nie poleci i nieśmiałp sugerował wyciągnięcie rękie po korone Lokiego.
Właściciel
-Loki jest im bardzo nie na rękę.
-Myślisz, że nie wiem? Ale gdybym go zabiła, gdybym sięgnęła po jego koronę, byłoby jeszcze gorzej. Wszystkie dzieci Lokiego by sięgnęły po jego koronę. Wyobraź sobie, co by się stało, gdyby zdobyła ją Hela albo Jörgomaud.
Właściciel
-Już to widzę. W walce o koronę staną: koń, wąż, wilk. Kto wygra? Ale na poważnie, Hela to czasem nie córka Odyna a nie Lokiego?
//Tak btw. W filmie przy Lokim i Heli to Thor wyglądał na adoptowanego :V//
-Nie. Hela to moja siostra. Praktycznie to jedynego jego córka z prawego łoża.
Właściciel
-Potem jego żona zaginęła
-Chodziło o jego pierwszą żonę. Nie Sygin.
Właściciel
-Nie za bardzo się łapie w tych waszych rodzinnych sprawach
-Przed Wygin Loki poślubił pewną olbrzymkę. Rozumiesz?
-I tylko tyle? Powiem tak. Z Lokim jest w miarę stabilnie, bo jego głwnym celem jest zdobycie Asgardzkiego tronu. Z Hel natomiast... Szybciej bym się spodziewała Ragnaroku.
Właściciel
-Wtedy nie można wezwać na pomoc pewnego dr? Aby "spadała bardzo długo"?
-Doktor Strange jest na spotkaniu Strange'ów w wymiarze Strange'ów.
Właściciel
-To musi być dziwny wymiar
-Jest wymiar, gdzie wszyscy są dziećmi, więc... TAM jest dopiero dziwnie. Raz tam poszłam przez przypadek. NIE chcesz wiedzieć, co znaczy przewijać Hulka.
Właściciel
-Właśnie, czemu jeszcze nie zwiedziliśmy żadnego wymiaru razem? Ania może się zająć młodym
-Powiem tak. Istnieje pewna istota, która pracuje nad tym, by sieć multiwymiarowa nie pierdzielnęła w drobny mak, a przez to mam swoistego rodzaju bana, zwłaszcza że ten koleś nieustannie mi patrzy na ręce. A potęgę ma, że mógłby dowolnie niszczyć i formować rzeczywistości.
-No właśnie. Ale wykonuje bardzo potrzebną robotę.
Właściciel
-A Hydra uciekła, nawet pomimo jego kontroli
-Bo to jest całkowicie "Dbające o równowagę". A ja jak chciałam zerwać kwiatek z świata odwrotnych płci, to mnie od razu wyrzucił.
Właściciel
-W każdym razie, robimy coś z tym tsunami?
-Technicznie się nie da...
Właściciel
-Czy jakiegokolwiek twoje moce są zgodne z "technicznie"?
-Teoretycznie mogłabym skopiować Moce ryby albo Posejdona tudzież Neptuna... Tylko nie mam ku*wa pojęcia, gdzie są...
Właściciel
-Neptun zgaduje że w wymiarze Rzymskim
Właściciel
-Czyli póki co czekamy na to co się stanie. To ja idę na dół zobaczyć czy jest coś na wypadek zombie
-Mamy czołg i arsenał na mały pułk.
Właściciel
-Czyli spokojnie starczy jeśli jednak tamten, jak mu tam? 008 się wymknie.
-Raczej wtedy pójdó do "Kopii zapasowej".