Karty Postaci

Avatar Zygarde
Właściciel
Bulorwas, nie wiem czy cię zaakceptować. To nie wygląda na inspiracje Punisherem tylko na kopiuj-wklej. Nie ma opisanych bohaterów występujących w historii, póki co wygląda na to że zastrzeliłeś Hulka który tutaj ma się bardzo dobrze.

Avatar bulorwas
To nie był Hulk. Mogę zrobic coś innego skoro z ocenieniem tego masz problemy.

Avatar Zygarde
Właściciel
Tak, lepiej coś innego.

Avatar bulorwas
Czyli wracamy do EPT...

Imię: Roy/Maria
Nazwisko: Hellborn
Pseudonim: Darkstrike
Wygląd:
Jak można się dowiedzieć z historii posiada wiele form, ale to dwie między którymi może wybierać bez Efektu Piekielnego Tarota.
Kobieta:
Zdjęcie użytkownika bulorwas w temacie Karty Postaci
Mężczyzna:
Zdjęcie użytkownika bulorwas w temacie Karty Postaci
Historia: Zacznijmy od początku. Na dwa miesiące przed jego narodzinami było wiadome że nie przeżyje porodu. Matka uznała że poświęci się za jego życie i sprzedała duszę. Niestety zamiast dokonać tego z Pierwszym, Belzebubem, Ojcem kłamstwa... zrobiła do z demonem Mefisto, który podstępem zabrał też jej życie. Matka zginęła niby przez poród, ale ojciec znał prawdę. Roy narodził się, ale okazał się być śmiertelnie chory. Tatuś postąpił podobnie do matki, ale upewnił się że paktuje z właściwym osobnikiem. Sprzedał życie i duszę w zamian za uzdrowienie syna i moc dla niego (Zrobił to targany własnym marzeniem, gdyż zawsze chciał zostać magiem.). Roy i jego o rok starsza siostra Joy trafili na adopcję do przyjaciół rodziny. Rodzina nosiła nazwisko Hellborn i to przyjął Roy razem z Joy. Był na pierwszy rzut oka dość zwyczajny, ale gdy się zagłębić nawet pomijając jego moc był bardzo mroczny. Już w wieku 12 lat romansował ze swoim siostrą i stracił z nią dziewictwo. Przybrana rodzina nic nie wiedziała o tym kazirodczym związku. Dwa lata później do ich związku wbiła się jeszcze córka ojczyma Mary. Pewnego dnia gdy bala rodzina wybrała się na piknik do Central Parku jego rodzina była światkiem egzekucji mafijnej. Roy cudem uszedł z życiem przy użyciu magii, ale nie zdołał ochronić rodziny. Targany wyrzutami sumienia zaczął trenować się fizycznie jak i magicznie. W wieku 25 lat był już istną maszynką do zabijania. O pieniądze nie musiał się martwić, gdyż Hellbornowie byli dość majętni. Postanowił śledzić mafię która spaliła później jeden z jego domów. Poszedł na policje, ale przez silne powiązania z mafią policja wsadziła sprawę do kosza. Szukając odpowiedzialności na własną rękę uznał że należy zwalczać ogień ogniem i wybił cały dom mafijny za którym stali sprawcy. Jeden z Bossów mafijnych, a zarazem magów Len wku*wił się za ten wyczyn i zawalczył z nim. W ostatnim momencie gdy Roy miał przegrać czas się zatrzymał i pojawił się przed nim Szatan. Zaproponował mu cyrograf. W zamian za bardzo potężną jak i losową moc musiał stracić swą magię. Zyskiwał też wydłużone życie i drugą standardową powłokę. Roy bez chwili zastanowienia zgodził się. Uszkodził poważnie Lena i odszedł myśląc że ten wącha kwiatki od spodu. Niestety Len przeżył i szuka zemsty
Narodowość: Amerykanin
Miasto/Państwo startowe: Nowy York
Wiek: 30 lat
Wróg: Len
Kogo popiera: Jest po stronie Dooma, ale superzłoczyńcą nie jest. Raczej antybohater
Supermoce:
Efekt Piekielnego Tarota- Umiejętność pozwalająca mu na przejęcie mocy losowego demona. Wraz z tym zmienia się jego wygląd.
Marzenie: Wskrzesić rodzinę
Towarzysz: Brak.
Majątek: Dwie wille. Jedna w nowym Yorku i jedna w Bostonie. Duży kapitał.
Słabe punkty:
-Jedynym ograniczeniem Efektu Piekielnego Tarota jest to że demon może się wku*wić brakiem swej mocy i nawiedzić go, ale to raczej rzadko się zdarza.
-Gdy korzysta z EPT jego jak demon podatny na wszelkie świętości.

Avatar Zeromus
Zaraz, nie jestem pewien, ale czy ty gdzieś to już dawałeś (bo skądś kojarzę te wyglądy i ten EPT)

Avatar Zygarde
Właściciel
Też mi się wydaje że to było, szczególnie mi się skojarzył ten fragment o siostrze. Aż sprawdzę w poprzednim Marvelu.

Avatar bulorwas
Było. Ale nawet tym nie zagrałem

Avatar Zygarde
Właściciel
No pewne że było. Na ostatniej stronie Kart Postaci w pierwszym Marvelu.
www.grupy.jeja.pl/topic,41602,karty-postaci,0,6.html

Avatar bulorwas
To moge tym zagrać?

Avatar Zeromus
A myślałem, że na Fejsie gdzieś to widziałem, a tu nie xD

Avatar ninja618
Zygarde, a ja ku*wa mogę już grać czy nie? Bo czekam na tego akcepta i czekam.

Avatar sluzak4
Imię: Victor
Nazwisko:Iwiz
Pseudonim: Anaryt
Wygląd: vignette1.wikia.nocookie.net/postacie-z-filmow-i-kreskowek/images/5/5c/Samurai_Jack.png/revision/latest?cb=20140817215343&path-prefix=pl
Historia: Victor to zdeterminowany człowiek, sprawny szermierz, który posługuje się wiatrem, aby powalić przeciwników. Ten niegdyś dumny wojownik został zniesławiony przez fałszywe oskarżenie i zmuszony do desperackiej walki o przetrwanie. Mając cały świat przeciwko sobie, zrobi wszystko, aby odnaleźć winnego i odzyskać honor.

Niegdyś utalentowany uczeń w słynnej Chinskiej szkole miecza, Victor był jedynym uczniem ze swojego pokolenia, któremu udało się opanować legendarną technikę wiatru. Wielu uważało, że pisane mu wielkie czyny. Jednakże jego los uległ zmianie, gdy Niemch dokonał inwazji. Victor otrzymał zadanie ochrony członka Polskiej starszyzny, lecz naiwnie wierząc, że jego ostrze może poczynić różnicę, opuścił stanowisko, by dołączyć do walki. Gdy wrócił, członek starszyzny już nie żył.

Zniesławiony Victor z własnej woli poddał się, gotów zapłacić za porażkę życiem. Jednakże ku swojemu zdziwieniu został oskarżony nie tylko o opuszczenie stanowiska, ale też o samo morderstwo. Zdezorientowany i przepełniony winą wiedział, że zabójca pozostanie bezkarny, jeżeli czegoś nie zrobi. Victor wzniósł miecz przeciw szkole i wywalczył sobie wolność, wiedząc, że zdrada zwróci przeciw niemu cała Polske. Po raz pierwszy w swoim życiu pozostał sam. Wyruszył na poszukiwania mordercy członka starszyzny.

Victor spędził następne kilka lat, wędrując po świecie i szukając jakichkolwiek wskazówek, które mogłyby doprowadzić go do mordercy. Przez cały ten czas był bez przerwy ścigany przez byłych sojuszników i zmuszony do walki na śmierć i życie. Jego misja popychała go do przodu, dopóki nie natrafił na swojego najstraszniejszego przeciwnika – własnego brata, Yone.

Związani kodeksem honorowym, obaj wojownicy pokłonili się i sięgnęli po miecze. W ciszy krążyli wokół siebie w świetle księżyca. Gdy wreszcie ruszyli na siebie, Yone nie mógł równać się z Victorem. Pojedynczy błysk stali pozbawił jego brata życia. Victor upuścił broń i podbiegł do brata.

Przepełniony bólem zapragnął wiedzieć, jak pobratymcy mogli uznać go za winnego. Yone przemówił: „Starszy został zabity przez technikę wiatru. Kto inny mógł to być?”. Victor nagle pojął, dlaczego został oskarżony. Wyznał swoją niewinność po raz kolejny i błagał swego brata o wybaczenie. Łzy płynęły po twarzy Victora, gdy brat zmarł w jego ramionach.

Victor pochował Yone'a w blasku wschodzącego słońca, ale nie miał czasu go opłakiwać. Niedługo nadejdą inni. Słowa brata nadały Victorowi nowy cel; teraz miał wskazówkę, która mogła doprowadzić go do mordercy. Składając przysięgę, zebrał swoje rzeczy i patrząc ostatni raz na grób Yone'a, wyruszył, popychany wiatrem.


Narodowość: Polak
Miasto/Państwo startowe: szkoła miecza, chiny
Wiek: 17 lat
Wróg:
Kogo popiera: superbochater
Supermoce:kontrola wiatru.
Marzenie: odkrycie mordercy
Majątek: normalny
Słabe punkty smutek i rozpacz po stracie brata.

Avatar Zygarde
Właściciel
sluzak4 pisze:
Wygląd:podopny do samuraja jaka

K.
Zdjęcie użytkownika Zygarde w temacie Karty Postaci
Oto samuraj jak

Avatar sluzak4
Zygarde pisze:
K.
Zdjęcie użytkownika sluzak4 w temacie Karty Postaci
Oto samuraj jak

Wiesz o co chodzi(chodzi o jack)

Avatar sluzak4
Zygarde to mogę grać???

Avatar Zygarde
Właściciel
Tylko ciekawe po kij w Polsce szkoła samurajów? Po drugie, nie każdy ogląda samuraja Jacka aby wiedzieć jak on wygląda.

Avatar Zygarde
Właściciel
Nadal nie wyjaśniłeś co robi szkoła samurajska w Polsce.

Avatar sluzak4
Tajna szkoła która powtała by chronić polskę przed niemcami.(tajna)

Avatar Zygarde
Właściciel
Nie. Nie akceptuje.

Avatar bulorwas
A co z je**nym Royem?

Avatar sluzak4
A jak szkoła pedzie w chinach???

Avatar Zygarde
Właściciel
Okej, możesz mieć szkołę pedziów w Chinach. Co do jwbanego roya, akcept, ale jest podatny na rzeczy święcone tak jak demony.

Avatar sluzak4
Zygarde pisze:
Okej, możesz mieć szkołę pedziów w Chinach. Co do jwbanego roya, akcept, ale jest podatny na rzeczy święcone tak jak demony.

Ok(uśmiałem się)

Avatar Kuba1001
Imię: Richard.
Nazwisko: Coll.
Pseudonim: Zielony Ork.
Wygląd: Wysoki na ponad dwa i pół metra zielony sku*wiel, szeroki w barach. W wyniku przemiany ma zielone oczy i skórę tego samego koloru. Sama skóra pokryta jest różnymi bliznami i szramami, a jest to głównie efekt przemiany, ale nie tylko, ponieważ dość często są to ślady po pazurach, odłamkach, broni białej i pociskach. Ma białe zęby, z czego największe są dwa dolne kły, wielkie na prawie cztery centymetry. Rosną jednak cały czas i musi je regularnie piłować. Nosi przede wszystkim swój pancerz, pelerynę, buty i rękawice opisane niżej. Na plecach nosi swoją broń w postaci buławy i miecza, a noże i bomby w bandolierze na pasie. I to właśnie cały Zielony Ork.
Historia: Richard Coll urodził się w zamożnej rodzinie, która swój majątek zbiła na produkcji i sprzedaży uzbrojenia armiom różnych państw. Firma przynosiła zyski na tyle duże, by Richard mógł ukończyć wszelkie szkoły, jakie były mu potrzebne do zawodu, a dokładnie przejęcia firmy. Do śmierci rodziców prowadził ją tak, jak oni, ale z czasem się to zmieniło. Zaczął sprzedawać broń terrorystom, gangom, mafii i innym, oczywiście potajemnie i nikt tego nie wykrył. Przez wiele lat rywalizował z Oscorpem, ale rywalizacja spadła na dalszy plan po pewnym incydencie, a mianowicie wtedy, gdy jeden z jego agentów odnalazł kryjówkę Zielonego Goblina. Coll oczywiście nie wiedział kim on naprawdę jest, ale nie przeszkadzało mu to. Zaczął badać uzbrojenie Goblina, tworząc wynalazki takie jak swoja lotnia, rękawice czy inne (opisane niżej). Pewnego dnia do jego biura dotarła elektryzująca nowina: Jego szpieg w firmie Osborna zdołał wykraść jakiś dziwny specyfik. Richard odebrał go od niego i sowicie wynagrodził. Tego samego dnia nasłał na niego płatnego zabójcę, który usunął świadków i wziął połowę wynagrodzenia szpiega. Później zaczął badać tajemniczą miksturę, która w rzeczywistości była Formułą Goblina. Trochę to trwało, ale zdołał ją przebadać i usprawnić, eliminując to, co odpowiada za chorobę psychiczną, zwiększając siłę i wytrzymałość, ale zmniejszając prędkość i zwinność. Z braku chętnych ludzi do testów postanowił zaryzykować i zaaplikował go sobie. Niemalże od razu, jeszcze z igłą w żyle, padł bez przytomności na podłogę laboratorium. Gdy obudził się i przejrzał w jakimś lustrze, zdał sobie sprawę, że nie patrzy na Richarda Colla, którym kiedyś był, ale na zielonego potwora. Od razu uciekł, zabierając uprzednio cały sprzęt wyprodukowany na bazie tego należącego do Zielonego Goblina. Następnie zaczął badać swoje ciało i szybko doszedł do wniosku, że stał się czymś lepszym niż osławione Zielone Gobliny, a nawet Hobgoblin. Do tego zakorzeniona w mózgu agresja i gniew sprawiły, że szybko zaczął dążyć do ich wyeliminowania. Stoczył kilka pojedynków, zwracając na siebie uwagę wielu bohaterów, w tym osławionego Spider-Mana. Skłoniło go to do chwilowego powrotu do ludzkiej formy. Jak wielkie jego zdziwienie, gniew i smutek były wielkie, gdy zdał sobie sprawę, że procesu przemiany w Zielonego Orka (jak sam siebie nazwał) nie da się cofnąć. Postanowił jednak otrzymać namiastkę człowieczeństwa, a więc sprowadził pewnego informatyka, który usunął wszelkie dotyczącego jego dane, a firmę przepisał na wspólnika Orka. Oczywiście, po bezbłędnym wykonaniu roboty zginął. Później sprzymierzył się z pewnym człowiekiem, Maxwellem Rockiem, który zgodził się prowadzić jego firmę. Był też jego kontaktem ze światem zewnętrznym. Dzięki temu zyskał dostęp do informacji, broni i funduszy. Stał się także czymś na kształt czającego się w cieniu anioła stróża firmy. Gdy dowiedział się, że zaczyna ona tracić zyski na rzecz Fundacji Hardy, Oscorpu i kilku gangów. Pozbył się on problemu gangsterów, eliminując ich co do jednego. Natomiast z firmami miał już trudniejszy orzech do zgryzienia. Postanowił więc poprzestać na atakowaniu i niszczeniu ich małych placówek, transportów, konwojów i tym podobnych. Od czasu do czasu niszczył też te należące do własnej firmy, ponieważ nie chciał zrzucić na nią podejrzeń. Oczywiście, więcej na tym zyskał, niż stracił, ponieważ straty Fundacji Hardy i Oscorpu rosły w zastraszającym tempie, a jego także rosły, choć w mniejszym stopniu. Zwrócił w ten sposób uwagę na bossa przestępczego świata Nowego Jorku, Wilsona Fiska, zwanego Kingpinem. Zaproponował on współpracę między ich firmami, a potajemnie między nimi, jako przestępcami. Ork się zgodził i w ten sposób stał się pomocnikiem Kingpina, a nawet kimś na kształt jego lewej ręki, zaraz po Herbercie Landonie. Z czasem Kingpin obiecał mu pomoc innych łotrów i swoich najemników w sprawie pozbycia się Goblinów. W zamian musiał jeszcze pomóc mu z pewnym problemem związanym z Fundacją Hardy…
Narodowość: Amerykanin.
Miasto/Państwo startowe: USA, Nowy Jork.
Wiek: Czterdzieści lat, ale Formuła Orka sprawia, że czuje się o wiele młodszy.
Wróg: Wszystkie Zielone Gobliny, więc od pierwszego do czwartego, wszystkie Hobgobliny, Spider-Man i większość bohaterów.
Kogo popiera: Definitywnie ten zły.
Supermoce: Formuła Orka zwiększyła jego siłę i wytrzymałość. Może przeżyć wiele ciosów bronią białą, kilkanaście postrzałów z małokalibrowej broni oraz wybuch granatu. Zielony Goblin i Hobgoblin potrafią podnieść nędzne dziesięć ton? Słabeusze! On jest w stanie udźwignąć od dwóch do trzech razy więcej. Jest również uzdolnionym chemikiem. Firmy zbrojeniowej nie założył bez przyczyny: potrafi projektować, tworzyć i naprawiać różne rodzaje uzbrojenia, z których większość sprzedał, ale niektóre zabawki zostawił tylko sobie. Warto wspomnieć o nich właśnie tutaj:
Orczy Gilder – Lotnia Zielonego Orka podobna jest z wyglądu i konstrukcji do pojazdów latających Goblinów, lecz to tylko powierzchowne podobieństwo. Bowiem jego Gilder jest szerszy i dłuższy o jakieś dwa metry, z racji gabarytów jego właściciela. Zmieniło się też jego przeznaczenie, ponieważ ze środka transportu zmienił się w uniwersalny pojazd bojowy. Stało się to poprzez dodanie systemów uzbrojenia. Pierwszym jest działko M61 Vulcan. Służy ono do eliminacji celów organicznych, a umiejscowione jest tam, gdzie w goblińskich lotniach było coś na kształt głowy nietoperza. Do tego lotnia posiada cztery uniwersalne wyrzutnie rakiet, z czego każda może strzelać czterema różnymi typami pocisków, a są to: klasyczne penetratory, rakiety z głowicą przeciwpancerną, rakiety odłamkowe, które eksplodują po dziesięciu sekundach lotu lub po uderzeniu w jakiś cel; wybuchają wtedy i uwalniają grad ostrych i rozżarzonych odłamków. Ostatni typ rakiet to te, które przenoszą wszelkie gazy i tym podobne. Wszystkie typy rakiet mogą być niekierowane lub kierowane.
Drugim rodzajem jego wynalazków jest jego pancerz. Czarny, z peleryną powiewającą z tyłu, jest w stanie wytrzymać napięcie do dziesięciu tysięcy woltów, każdy cios broni białej oraz pociski z broni kalibru mniejszego niż dwadzieścia milimetrów.
Kolejne są buty grawitacyjne. W teorii miały one umożliwiać mu latanie bez Gildera, ale w teorii (ze względu na jego wagę) pozwoliły wykonywać jedynie skoki, ale i tak dłuższe i wyższe nic w wypadku przeciętnego człowieka.
Później są rękawice, które mogą razić prądem o napięciu dwudziestu tysięcy woltów. Występuje to zarówno w formie małych pocisków, jak u Zielonego Goblina, ale także coś na kształt błyskawicy Mocy z Gwiezdnych Wojen.
Dalej mamy broń białą, a więc tuzin stalowych noży o ząbkowanej klindze, służących do rzucania lub walki z bliska. Poza nimi dysponuje też inną bronią, a mianowicie jednoręcznym mieczem i jednoręczną buławą. Nie byłoby w tym nic tak dziwnego, gdyby nie fakt, że stworzono je z adamantium, a właściwie ze stali z domieszką adamantium. Jednak nawet ta odrobina zwiększa ich wytrzymałość i skuteczność.
Nie można zapomnieć o podstawie jego uzbrojenia, a więc o dyniowych bombach. Ma ich kilkadziesiąt sztuk i ciągle robi nowe, a poza tym posiada ich kilka typów. Jest więc to klasyczny granat, bomba dymna, bomba zawierająca gaz i bomba rażąca wyładowaniami elektrycznymi. Warto wspomnieć też o samych gazach. Jest to gaz usypiający (pozbawia przytomności), trujący (doprowadza do bolesnej śmierci), obezwładniający (paraliżuje, ale ofiara jest w pełni świadoma), a na koniec gaz specjalny, jeszcze do końca nienazwany (sprawia on, że ofiara o słabym umyśle jest bardzo podatna na sugestię i jego wolę. Poza tym może stracić pamięć, ale nie na pewno i są to tylko wspomnienia z ostatnich dwóch godzin. Cóż, ten gaz jest jeszcze niedopracowany).
Marzenie: Usunąć trwale i ostatecznie wszystkie Gobliny, które uważa za gorsze, a przy okazji jak najwięcej superbohaterów.
Towarzysz: Na chwilę obecną współpracuje z Rhino, Shockerem i Doktorem Octopusem w celu rozwiązania pewnego problemu związanego z Fundacją Hardy. Oczywiście, robi to na zlecenie Kingpina.
Majątek: Jego firma zbrojeniowa nadal funkcjonuje, dając spore zyski. Do tego ma ponad dwadzieścia tysięcy dolarów w kilkudziesięciu dobrze ukrytych schowkach na terenie całego Nowego Jorku.
Słabe punkty: Formuła Orka zmieniła jego wygląd. A więc szpetne mordy Zielonego Goblina i Hobgoblina to tylko maski, ale jego już nie. Oznacza to, że wszelkie kontakty ze światem zewnętrznym ograniczają się do ludzkich pośredników. Nie grzeszy też zwinnością czy szybkością oraz często wpada w gniew, który jest chyba jego jedyną tak wielką wadą. Nie używa także żadnej broni palnej, może z wyjątkiem kilku egzemplarzy wyprodukowanych przez siebie. Warto też dodać nienawiść, jaką darzą go wszystkie Gobliny, Hobgobliny i część bohaterów. Nie wykorzystuje w pełni swej wiedzy, jaką posiadł przed przemianą.

Avatar Zygarde
Właściciel
Kuba akcept, zaczynasz od soboty, chyba że jakimś cudem uda się dziś.

Avatar Kuba1001
Dopiero w sobotę? ;-;

Avatar Zygarde
Właściciel
Wtedy mam wolny czas, teraz całe trzy dni mam w egzaminach.

Avatar korobov
Imię: ---
Nazwisko: ---
Pseudonim: Kingtiger
Wygląd: po transformacji Zdjęcie użytkownika korobov w temacie Karty Postaci
Przed transformacją Zdjęcie użytkownika korobov w temacie Karty Postaci
Historia: Został wyprodukowany 76 lat temu, ale świadomość zyskał zaledwie dwa lata temu w czasie szturmu na Berlin. Black Hawk wstrzyknął mu jakiś energon, podobno bo zabrakło paliwa. Bądź co bądź ta energia wystarczyła, by rozpaliła jego iskrę. Jego załoga została zabita, ale sam kontynuwał szturm na pozycje Hydrowców. Wdarł się nawet na Alexanderplatz i pogonił cały pluton broniący tego rejonu. W pewnym momencie ruszył bronić dwóch plutonów Kaisergwardii broniących się niedaleko. Wtedy zobaczył wystrzeliwaną w ich kierunku rakietę. Coś go tknęło i... Przemienił się, ale rakietę zatrzymał. Hydrowcy i ich byli III Rzeszowi sojusznicy byli przerażeni, masowo zaczęli się poddawać, gdy dowiedzieli się, że Siły Cesarstwa mają kogoś takiego, jak on. POtem dowodził jednostką utrzymującą dzielnicę Templehof, gdy cesarzowa nadała mu stopień porucznika. Tak czy siak, nie jest jedyny ze swojego rodzaju, jeżeli chodzi o to. Wielolokrotnie dodawał energonu do innych jednostek. W tej chwili jest ich około 200, zyscy służą cesarstwu. Wszyscy w różnych dziedzinach. Jest nawet jeden U-Boot.
Narodowość: nie ma żadnej, sam przedstawia się jako Przemieniacz
Miasto/Państwo startowe: Gdzie Zyguś wybierze
Wiek: 76 lat, ale świadomość zyskał zaledwie dwa lata temu w czasie szturmu na Berlin.
Wróg: Wrogowie Cesarstwa Niemieckiego
Kogo popiera: Cesarstwo Niemieckie, ale ludzi stara się ochraniać
Supermoce: siła około hulkowa, niezwykła inteligencja, szybki refleks, w humanoidalnej postaci wielka ( 90 km/h) prędkość, bardzo wytrzymały pancerz, niegoraniczony zapas amunicji do dział i km-ów i wielka celność
Marzenie: by zostać feldmarszałkiem niemiec
Towarzysz: 3 Przemieniaczy z Tigrów i 2 z Panter ( co ciekawe, forma kobiety, wszystkie). Dodatkowo pluton Gwardii Cesarskiej (Ci w pomarańczowych)
Majątek: A ile on może mieć, poza jakimiś zdjęciami byłej załogi
Słabe punkty: jeżeli straci ponad 90 % energonu, umrze, jego iskra znajdująca się w piersi, czasem może go najść ochota, by wyjść na ciężarówki, ma dosyć słabe pachy, a w postaci czołgu, jego wszystkie wady. Musi co jakiś czas uzupełniać energon (jakiś, czyli kilka miesięcy)

Avatar korobov
POprawiłem Magdę.

Avatar Zygarde
Właściciel
Czołgeł odpada. To nie Transformers.

Avatar korobov
WA Magda? I spoko.. Usuń, jeśli możesz...

Avatar korobov
I jak tam z Magdą, czy teraz możę być?

Avatar Zygarde
Właściciel
Co do Magdy dam odpowiedź jutro.

Avatar Zygarde
Właściciel
K, Magda może być. Możesz zrobić Asgard.

Avatar korobov
Myślałem raczej, by dać ją do Akdemii Tarczy, ale...

Avatar korobov
Założony kraj Asów. Czyli Asgard.

Avatar Zygarde
Właściciel
Asgard się też przyda. Ale jak chcesz może być w Akademii.

Avatar korobov
A zdecyduj... Ale w sumie lepiej w Akademii, no wiadomo...

Avatar Zygarde
Właściciel
Czyli w Akademii.

Avatar korobov
To ja zaczekam.
//Z serii crtl+c, ctrl+v

Avatar Skwarek218
Imię:Tommy/Thomas/Tom
Nazwisko:Picenessi
Pseudonim:Fronterin
Wygląd: Strój z symbiotu:Zdjęcie użytkownika Skwarek218 w temacie Karty Postaci
Wygląd bez strojów: Zdjęcie użytkownika Skwarek218 w temacie Karty Postaci
Historia:Tommy urodził się w normalnej rodzinie.Ojciec pracował w biurze a matka była gospodynią domową.Nie od zawsze mieszkali w Miami.Najpierw mieszkali w małym miasteczku czyli Forks.Następnie przeprowadzili się do Quincy i tam zostali,ale Tommy kiedy dorósł wyprowadził się do Miami.Ale najważniejsze i najciekawsze pytanie to...skąd miał moce? Kiedy był mały ugryzł go pająk.Nie jakiś zwyczajny,ale taki który przyniósł ojciec.Ojciec Toma może i pracował w biurze,ale firma w,której pracował właśnie miała kontrakt z pewnym laboratorium.Ale to już inna historia.Thomas najpierw nie wiedział o swoich mocach,które na początku były słabe.Ale kiedy dorastał czuł,że jest inny od swoich rówieśników.Że jest jakimś odmieńcem.W końcu zaczął to rozumieć.Jego ojciec inteligentny,więc Tommy odziedziczył to po nim.Tommy pobrał sobie krew i zbadał to.W końcu dowiedział się o co chodzi.Miał niezwykłe moce,które mógł wykorzystać w różny sposób.Postanowił pomagać ludziom. Nie wiedział dlaczego i po co.Po prostu myślał,że tak będzie poprawnie. "Pracuje" jako superbohater już od 6 lat. Ma trzy kostiumy.Dwa z normalnych materiałów a jeden ze specjalnego.Niestety musiał ten materiał ukraść,żeby stworzyć ten kostium. Materiał nazywa się...symbiont. Jest to organiczna i inteligentna substancja,która potrafi się przystosować do swojego nosiciela.Potrafi także dopasować swój wygląd do ubrań...
Akt 2:
Tak wyglądał początek Tommy'ego. Aktualnie ma dziecko w drodze, jest członkiem Defenders, i ma żonę Alvę. Postanowił zmienić swój wygląd, przefarbował włosy na czarne itd. Stara się opiekować Alvą, tym bardziej kiedy wrócił z walk na Mazurach. Do narodzin pozostał tylko tydzień, płeć to chłopiec. Nadal pamięta rozmowę ze swoim wnukiem. Nie chce zginąć tak wcześnie, chce przeżyć piękne chwile ze swoją rodziną w, którą wlicza Defenders.
Narodowość:Amerykanin:
Miasto/Państwo startowe: Baza Defenders (Anglia)
Wiek:29 lata
Wróg:Złoczyńcy, Hydra
Kogo popiera: Superbohaterów
Supermoce:
1.Chodzenie po ścianie
2.Pajęczy zmysł
3.Wystrzeliwanie sieci/pajęczyny ze swoich nadgarstków
4.Nadludzka siła
5.Nadludzka wytrzymałość
6.Regeneracja
7.Nadludzka zwinność
Marzenie:Wszystkie możliwe marzenia już spełnił.
Towarzysz:Na razie brak.
Majątek:Domek na przedmieściach, pokój w bazie Defenders, symbiont, itp.
Słabe punkty:Czasami moce mogą mu się "wyłączyć" w trakcie walki.Kiedy się za bardzo zmęczy może stracić przytomność.Kiedy się mocno zmęczyć łatwo go pokonać.Duża ilość piasku może mu przeszkodzić w przedostawaniu się.

Avatar Zygarde
Właściciel
Akcept. Możesz zacząć teraz, albo wziąć udział w aktualnym evencie.

Avatar korobov
Imię:Vanetina
Nazwisko: von Hohenzoller Habsburg Jagellon Wettin Aprad Romanov-Koniecpolska
Pseudonim:Sithanka, Świetlna Cesarzowa, Lokisdottir, kot, New Carnage
Wygląd:Zdjęcie użytkownika korobov w temacie Karty Postaci
Fomra ostateczna (czyli taką, którą nie lubią inne Symbionty)
Zdjęcie użytkownika korobov w temacie Karty Postaci
Historia:Akt I
Urodzona w szlacheckiej rodzinie (Hohenzollern byli cesarzami Niemiec, a jej ojciec jest spokrewniony z dworem brytyjskim i Tsarem rosyjskim), zawsze dbano o jej wychowanie. Wraz ze swojąsiostrą były nierozłączne ( i nierozpoznawalne), przez co wielokrotnie nauczyciele nie orientowali się, żę zaminiły się miejscami w klasach (najczęściej na sprawdziany i kartkówki), wielokrotnie uciekały też z domu, raz udało im się dotrzeć konno aż do Berlina. Pewnej nocy, po prostu, nie pamięta co się działo. Były pioruny, oień, duszenie, krzyki... Rano nie miała rodziny. Podróżowała, i zgarnęła ją hydra (niekoniecznie w tej kolejności). Przebadali ją. Wyszło, że ma jakiś naturalnych jednostek we krwi ponad normę, bo aż 15 tys... Trenowali ją pod okiem wielu, naprawdę wielu nauczycieli... Miał być idealnym zabójcą... Prawie im się to udało, ale jej siostra... Uciekła im, nauczyła się wielu przydatcnych rzeczy, w tym jak zabijać z zimną krwią. Wtedy ją ścigały zarówno Hydra, jak i tarcza, a nawet Avengers. We śnie ujrzała broń i ją zrobiła. Nazwała ją anielskim mieczem, gdyż przywodziła na myśl archanielskie miecze. Wtedy próbowała się gdzieś zaszyć, uwić rodzinne gniazdko i żyć spokonie.
Akt II
Jednak życie bywa przewrotne i nigdy nie wiadomo, co się stanie. Tak i z nią najpierw wzięła się tarcza, gdzie Hellicarierem pomagała zwalczyć Symbiotyczną zarazę. Następnie dołączyła (a raczej ją zmuszono dołączyć) do Defenders, gdzie pomagała walczyć z Hydrą i złoczyńcami w wielu państwach i wymiarach. Z jej ręki poległo wielu wrogów, w tym wielu znakomitych, zwabieni prostą próbą walki z Hohenzollernem. I tak do 1 czerwca 2016 roku.
Po co to zrobiła? Nie wie... Możliwe było, że miała dosyć, żę krew Wschodu odbiła się w niej i zaczęła walkę... Nez wątpliwości pozostaje jednak fakt, że zrobiła coś, czego się nie udało przez wiele lat... Dała Światu jednego wroga, jednego wroga, z którym się bije. Wielokrotnie była na skrai śmierci, ale udawało się jej przeżyć Czasami była w innych wymiarach i rzeczywistościach. Z Asgardu otrzymała nawet zbroję. wytrzymaą, mogącą służyć jako broń, ale lekką. nie ważyła nawet 10 kilogramów, a wytrzymała trafie pociskiem kalibru 150 mm. Nie wiadomo, po co ktoś miałby to robić, ale... Czyta nawet jej myśli i wzmacnia jej umiejętności. Nie wiadomo po co, ale prezent to prezent, jak sam Odyn ujął "Dla kochanej wnuczki, która nie chce go zamordować". Jeśli chodzi o jej siostrę, która uciekła po wtrąceniu do RAFT... Poprosiła o złagodzenie wyroku i nawet uniewinnienie z racji niepoczytalności. Nie udało się rozpatrzeć, bo uciekła.
AKT III
Wielu ludzi powstara, że może już spocząć na laurach, ale nie może... Wojna z Hydrą dosyć mocno ją wyczerpała, ale daje radę (zwłaszcza że dziennie wypja około 3 litrów energetyków typu "Tiger") i ma wspracie męża... Lecz to nie uchroniło ją od wypadku. Kiedy latała w zbroi system zaprzestał odpowiadać i spadła. Złamany kręgosłup w 12 miejscach, byłay warzywkiem... Pozostała ostatnia opcja... Hawk, jej cudowny mąż wylał na nią symbionta, Echo... Udało się mu ją poskładać, ale ten symbiont cały czas mutuje, lecz nie może się rozmnażać. Jego kolor bardzo zależy od nastroju Vanetiny oraz od otoczenia. Odblokował wiele jej umiejętności... Zamknięte w jej DNA... Kontrolnie jednak udała się do wszystkich lekarzy. Na końcu pozostał ginekolog. Pogmerał w podwoziu, pogmerał, po czym rzekł, że dwa nowotwory w macicy. Vanetina tylko zbielała, po czym lekarz rzekł:
-Spokojnie, żartuję... Na moje oko bliźniaki. Akrat na Gwiazdkę - powiedzieć, żę zebrał opie**ol, to jakby eufemizować. Wie natomiast, że Alva i Tommy są zabiegani... Zastanawia się, czy nie dać im psa policyjnego, emerytowanego, by im pomagał w pilnowaniu dziecka...
Akt IV
Pewnego dnia medytowała, jak zawsze... Lecz tym raze miała inną wizję... Widziała jajo... Pośród morza... I głos "Oto twój smok... Znajdź go..."
Narodowość: Niemiecko-polsko-litwesko-brytyjsko-rosyjsko-węgiersko-Austriacko Asgardzkie. Ale bardziej to drugie.
Miasto/Państwo startowe: Warszawa (a tam jest)
Wiek:23 lata
Wróg: Wszyscy wrogowie Cesarstwa i Królestwa są jej wrogami. Ktokolwiek podniesie rękę na państwo podnosi rękę na nią i odwrotnie, bo ona jest pasterzem jej owieczek, a gdy nadchodzi czas, owce zamieniają się w stada lwów...
Kogo popiera: Bohaterstwo
Supermoce: Błyskawice, duszenie na odległość, telekineza, ma doskonałą zdolność iluzji, panuje nad ludżmi jakoś tak, machinalnie, jak się skupi, możę kopiować umiejętności innych (jeżeli się dadzą skopiować), jest telepatką, jest geniuszem, potrafi otwierać portale do innych wymiarów, potrafi zmieniać swój kod genetyczny oraz kształt itd itp. Ma trening Czarnej Wdowy i Kravena, szybko się uczy, bardzo inteligentna, przechodzący delikatnie w geniusza, zna kilkaset języków w mowie i w piśmie, regeneracja.
Marzenie:Wszystkie je marzenia spełniają się... I już się spełniły...
Towarzysz: Przy sobie nie ma, jeśli o to chodzi, ale gdzie indziej... Swoego psa, Hansa, Mastifa Tybetańskiego, jego szczeniaki ( w liczbie 7) oraz ich matką, wilczycę-albinoskę czystej krwi arabkę (rasa konia) w Masrtenburgu, symbiont
Majątek:Masrtenburg, wiele posiadłości rozsianych po całym świecie (nawet wieżowiec w NYC), kilka karaibskich wysepek oraz mnóstwo kasy. Budżetowo rocznie zarabia ponad 12 mln euro. I wiele innych ruchomości i nieruchomości, symbiont, dwa miecze anielne, Asgardska zbroja, wiele akcji wartościowych firm...
Słabe punkty: Jeśli ktoś cokolwiek złego powie o jej rodzinie, naturalnej lub nie, wtedy jest źle.... Czasem ma dziwne wizje, nigdy w odpowiednim momencie, ma słabość do koni, generalnie do zwierząt. Wielokrotnie ukazuje swój trudny charakter

Avatar Skwarek218
Kobiecy Carnage? Ku*wa, tylko nie okres.

Avatar korobov
Początkowo symbiont był koloru Venoma, ale że zmutował...

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Zygarde
Właściciel: Zygarde
Grupa posiada 12469 postów, 50 tematów i 28 członków

Opcje grupy Marvel [PBF] 2

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Marvel [PBF] 2