Tutaj wszystko jest możliwe. Zwłaszcza, jak jeden koleś załatwił tylu twoich. Oraz zmienił kurs statku i go na tym zablokował. Jeden z żołnierzy podszedł do kupki nieprzytomnych.
-Sir? Coś się tutaj rusza...
I wtedy spośród ciał wyskoczyło to:
Jednym ruchem rąbnął twojego, obezwładniając go na miejscu, później chwycił cię za gardło i cisnął w szeregi twoich.
Kuba
Wróg wyciągnął swój miecz, a następnie zaczął z wręcz nieludzką precyzją odbijać pociski.
Jeden rykoszet trafił twojego.
///8 ludzi zostało, na jednego.
//Sądząc po jego umiejętnościach, zajebistości w walce i tym, że ja go zostałem tu musi być jakiś Yates.//
Kontynuował, starając się znaleźć lukę w jego obronie. Strzelał głównie w nogi i głowę, licząc, że go zdekoncentruje i pozwoli reszcie podziurawić go na kawałki.
Przestrzeliłeś mu głowę na wylot. W sumie, mogłeś zobaczyć niebo za dziurą, którą zrobiłeś.
Jednak przeciwnik nie wyglądał na szczególnie poszkodowanego, ruszył w twoim kierunku z morderczą szarżą.
Wytrzeszczył oczy, ale kontynuował, tym razem strzelając w klatkę piersiową i szukając jakiejś broni do walki w zwarciu.
//Jak rozumiem, brak krwi, bo to robot, tak?//
Zrobiłeś w nim jeszcze trzy dziury, Luis również podniósł karabin jednego z żołnierzy.
-Spotkałem się już z czymś takim, jeżeli mam być szczery... im więcej dziur na klatce piersiowej i głowie, tym lepiej.
W odpowiedzi kiwnął jedynie głową i zaczął opróżniać magazynek karabinu. Gdy skończył, brał kolejny. Cofał się też, polecając Luisowi, to samo, by jak najdłużej otrzymać go na dystans i móc dziurawić ołowiem.
- Ile mam mu zrobić. tych ku*wa, dziur?! - wrzasnął zirytowany, kierując pytanie po części do Luisa, a także po to, żeby rozładować nieco swoją wściekłość.
Nie odpowiedział.
Za to przygotował kolejną broń:
orig09.deviantart.net/aba2/f/2007/297/d/8/scimitar_by_majimaune.jpg
i stanął przeciwko niemu, w celu walki na broń białą.
On natomiast nadal ostrzeliwał wroga, a gdy skończyła mu się amunicja, ruszył razem z Luisem, chwytając karabin za lufę, z braku lepszej broni do walki w zwarciu.
Nagle sytuacja się zmieniła, Okazało się, że robot posiada ukryte ostrze, które wbił w brzuch Luisa, bez problemowo przebijając pancerz. Uniósł go do góry, a następnie cisnął o ziemie. Następnie dwukrotnie go kopnął, wgniatając go w pokładowe deski. Przeciwnik po tym zdarzeniu odwrócił się i ruszył w twoim kierunku.
-Rozkaz padł. Iść po jednego. Drugi zginie.
///Pomyśl. Jeden z pierwszych NPC, badass na miarę Jacka Yatesa i postać z jedną z lepszych historii osobistych. No ten. Jak nic nie zrobisz, to się nie dowiesz. Zresztą twoje szanse wynoszą 50/50///
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.