Właściciel
-Harpuny.
Po tych słowach się zaśmiał.
-A więc używacie tutaj harpunów?-
Właściciel
-On używa. Na mutanty i piratów.
-I na Krakena?-
Zaraz po tym zaśmiał się
Właściciel
-Jak go znajdzie oczywiście.
-A nigdy go nie znajdzie. Chyba że Kraken naprawdę istnieje.-
Właściciel
Reszta patrolu minęła spokojnie.
-Cały dzień nic nie znaleźliśmy?-
-Świetnie. A więc co teraz?-
Właściciel
-Idź odpocznij, zjedz coś.
Właściciel
-Pokładowa kuchnia. Na prawo od baru.
-Ok dzięki.-
Idzie do pokładowej kuchni.-
Właściciel
Udałeś się tam, a kucharz już przygotowywał śniadania dla najemników.
Skinął głową,poszedł do baru i usiadł przy jednym ze stolików
Idzie do Kajuty 6 i kładzie się spać
Właściciel
Położyłeś się, obudziłeś się o 15:00
Bierze swoje rzeczy i idzie na tyły okrętu
//Cholera, zastałem cały dzień...//
Zapytał się jednego z strażników
- Ej, wiesz może, gdzie jest najszybsza droga na jadalnię?
Właściciel
Jarek
Wskazał ci drogę.
Preston
Udałeś się tam, jednak nie było tam twoich wczorajszych znajomych.
Za to jakiś starszy pan łowił coś wędką.
Właściciel
Praktycznie niepotrzebnie, bo masz nocną wartę.
A więc zaczyna łazić po całym okręcie szukając czegoś podejrzanego
Właściciel
Nic takowego się nie natrafiało. Oprócz pana rybaka.
Właściciel
Za każdym razem kończyłeś na tyłach statku, gdzie rybak wyławiał kolejne ryby.
-Widział Pan może dwóch strażników którzy byli tutaj wczoraj?-
Skinął głową i dalej patroluje okręt
Wraca do rybaka i pyta
-A nie wie Pan może gdzie oni odpoczywają?-
Właściciel
-W swoich kajutach. Chcesz ze mną połowić synek?
Zarzuca więc wędke i czeka