[Kryjówki Rebeliantów] Espoir

Avatar
Konto usunięte
Skrzywiła się lekko.Rozumie że trzeba wznieść morale ale mogliby się postarać o jakiś kryminał.Nawet jakieś tandetne romansidło.Odstawiła książkę,poszła do łazienki i wzięła prysznic.

Avatar gulasz88
Właściciel
Creepy
- Weź nie pij tyle bo zaczynasz mamrotać. - Zaśmiała się, lecz widać było że doceniła komplement.
Paranormal
Woda była tylko letnia, ale za to miałaś świeże mydło. To i tak luksus.

Avatar Creepy_Family
Chris przechylił lekko głowę uśmiechając się.
-Nie mamrotam.. Poprostu mówię to od siebie.. -zaśmiał się cicho.

Avatar
Konto usunięte
Po skończonym prysznicu wróciła do czytania książki.

Avatar gulasz88
Właściciel
Creepy
- Tragiczny z ciebie kłamca. - Zachichotała uroczo biorąc łyk drinka.
Paranormal
Szybko uwinęłaś się z książką i nie miałaś co robić.

Avatar
Konto usunięte
Wyszła z domu i po prostu włóczyła się bez celu w poszukiwaniu jakiegoś zajęcia.

Avatar Creepy_Family
-Jaak to tragiczny..? Żartujesz chyba.. -mruknął cicho i poprosił o dolewkę. -Jeszcze dobrze się nie upiłem a ty próbujesz mi wmówić, że już mamroczę..

Avatar gulasz88
Właściciel
- Mamroczesz jak pokręcony. - Stwierdziła nalewając wam obu i napiła się swojej kolejki.

Avatar Creepy_Family
Uśmiechnął się pijąc swój drink. Skrzywił się lekko ale nic nie powiedział.
-Więc.. Co będę tutaj robił..?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Pewnie będziesz robił za zwykłego żołdaka, a może potem awansujesz. - Stwierdziła pijąc drinka.

Avatar Creepy_Family
-Może, może.. -dopił alkohol i wzdrygnął się patrząc w stolik.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Co cię tak stolik przeraził - Stwierdziła będąc już nieco pijana, lecz nie dając tego po sobie poznać.

Avatar Creepy_Family
-Przeraził..? -mruknął lekko nieprzytomnym głosem. Jego oczy były zamglone. -Nie wiem o czym ty mówisz..

Avatar gulasz88
Właściciel
- Wiesz... choćmy stąd... - Wstała chwiejnym krokiem w stronę zabudowań.

Avatar Creepy_Family
-Taak.. -podniósł się lekko zataczając. Ledwo utrzymywał równowagę. Czknęło go ale nie zwrócił na to zbytniej uwagi. Ruszył do swojego domku cały czas obserwując kobietę.

Avatar gulasz88
Właściciel
Jej dom był pod dwójką, w pobliżu sztabu. Po chwili ledwie trafiając kluczem udało jej się otworzyć drzwi.

Avatar
Konto usunięte
//A ja?\\

Avatar gulasz88
Właściciel
Na drodzę spotkałaś bar, strzelnicę, a kliku chłopaków właśnie wracało z tunelu który prowadzi do burdelu.

Avatar Creepy_Family
Machnął do niej ręką i wywalił się na ziemię. Zaklął siarczyście i zaczął się podnosić. Jednak bez skutecznie, za każdym razem znowu spadał na ziemię.
-Cholera..

Avatar gulasz88
Właściciel
Dziewczyna próbowała pomóc ci, ale sama spadła na ciebie przygiatając cie. Przy okazji zaczeła się śmiać.

Avatar Creepy_Family
-Hmm.. -przewrócił się z trudem na plecy. -Nie widzę w tym nic śmiesznego..-mruknął po czym sam zaczął się śmiać.

Avatar gulasz88
Właściciel
Wciąż śmiejąc się wstała opierając się na twojej twarzy, ale chwile po tym padała na łóżko.

Avatar Creepy_Family
Czarnowłosy podniósł się i ruszył do swojego domku chwiejąc się niebezpiecznie na boki. W końcu dotarł pod drzwi i zaczął szukać klucza w kieszeniach.

Avatar gulasz88
Właściciel
Po chwili go znalazłeś i cudem udało ci się otworzyć drzwi.

Avatar Creepy_Family
Chris o mały włos leżałby na ziemi gdy otwierał drzwi. Zatrzasnął je wyciągając klucz i udał się w kierunku łóżka. Gdy na nie opadł, odrazu zasnął głębokim snem.

Avatar
Konto usunięte
Postanowiła pójść do strzelnicy.

Avatar gulasz88
Właściciel
Creepy
Śniła ci się Abigail, która ubrana w ciuchy w której ją poznałeś tańczyła z tobą.
Paranolmal
W strzelnicy siedziało parę osób. Inne strzelały, inne czyściły broń.

Avatar Creepy_Family
Nie chcę się budzić.. Taki piękny sen.. Uśmiechnął się przez sen cały czas go kontynuując.

Avatar gulasz88
Właściciel
W końcu z tańca przeszliście do pocałunków, a z pocałunków do jeszcze bardziej interesujących rzeczy.

Avatar Creepy_Family
Przewrócił się na drugi bok z szerokim uśmiechem. Spał dalej nie zwracając uwagi na świat poza jego snem.

Avatar gulasz88
Właściciel
Gdy już mieliście dojść do meritum, sen się skończył a ty zostałeś sam ze swoim żołnierzem postawionym na baczność.

Avatar Creepy_Family
Chris potarł swoje czoło z lekkim zirytowaniem.
-Szlag..-mruknął i uśmiechnął się na myśl, że takie sny naprawdę pobudzają.

Avatar
Konto usunięte
Wzięła jakąś broń i zaczęła strzelać do celów.

Avatar gulasz88
Właściciel
Creepy
W pokoju nikogo nie było, a ty byłeś cały spocony.
Paranormal
- Masz jeden magazynek. - Powiedział obsługujący strzelnicę gdy chwyciłaś pistolet. Pierwsze trzy strzały padły w 7 i 6.

Avatar Creepy_Family
Westchnął cicho i podniósł się z łóżka ignorując swojego kolegę i niemały ból głowy. Ruszył do łazienki i przemył twarz zimną wodą.

Avatar gulasz88
Właściciel
Woda nieco pomogła, lecz po chwili wydobyło się pukanie, w twojej głowie brzmiące gorzej niż najstraszliwszy dzwon.

Avatar Creepy_Family
Chwycił się za głowę i chwiejnym krokiem podszedł do drzwi. Uchylił je na oścież i zmrużył oczy.
-Czego? -syknął przez zaciśnięte zęby.

Avatar gulasz88
Właściciel
Stała tam Abigail w stanie niewiele lepszym od ciebie. - Za dwadziścia minut masz być w sztabie, gdzie dostaniesz przydział obowiązków. - Stwierdziła zmęczonym głosem. Zanim odpowiedziałeś ona spojrzała w dół na wypukłość w twoich spodniach i uniosła brew.

Avatar Creepy_Family
-Ehh.. Problemy ze snem.. -spuścił wzrok i przeczesał włosy dłonią. Że też to był sen o niej.. Westchnął głośno.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Doceniam to że się do mnie nie dobrałeś wczoraj w noc, gdy się schlaliśmy. - Powiedziała nie spuszczając wzroku. - Choć w sumie...

Avatar Creepy_Family
-Nie jestem taki.. -mruknął opierając się o otwarte drzwi. Spojrzał na nią z pytającym wzrokiem. -Choć co..?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Nic nic. - Powiedziała otrząsając się i przerzuciła wzrok na twoją twarz. - Ale lepiej zrób coś z bydlakiem, bo nie wszyscy chcą go oglądać.

Avatar Creepy_Family
-Łatwo ci mówić.. -zaśmiał się. Podrapał się nerwowo w kark i odwrócił wzrok. -To ja już pójdę.. Za dwadzieścia minut mam być gotowy..

Avatar gulasz88
Właściciel
- Z doświatczenia wiem że to całkiem proste.. i tak za dwadzieścia minut. - Oddaliła się rzucając przelotnym spojrzeniem na twój interes.

Avatar Creepy_Family
Uśmiechnął się i zamknął drzwi. Przeciągnął się z niemym jęknięciem. Poszedł do łazienki, by szybko rozprawić się ze swoim problemem.

Avatar gulasz88
Właściciel
Szybko ci poszło, pewnie dla tego że wciąż pamiętałeś co ciekawsze urywki swojego snu.

Avatar
Konto usunięte
Postarała się celować dokładniej i trochę wolniej.

Avatar Creepy_Family
Chris wyszedł spokojnie z łazienki i chwycił swój nóż, który leżał na szafce. Wyszedł z domu kierując się w stronę sztabu.

Avatar gulasz88
Właściciel
Creepy
Szybko dotarłeś sztabu. Gentelman jak usłyszałeś od kilku gadających osób był w swoim biurze.
Paranormal
Kolejne trzy strzały były celniejsze. Trafiłaś dwa razy w 8 i raz w 9.

Avatar Creepy_Family
Oczywiście od razu ruszył na poszukiwanie jego biura. Błądził bezustannie więc zapytał o drogę najbliższą osobę.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku